Skocz do zawartości
IGNORED

Czy korektory fazy coś dają?


sav

Rekomendowane odpowiedzi

sav, 1 Kwi 2009, 17:03

 

>Czy to tylko chwyt marketingowy + wizualny bajer.

 

Najprawdopodobniej. Wystarczy policzyć ilu producentów ile ma takich głośników w swojej ofercie, a później chwilę się zastanowić jaką drogę musi pokonać (nawet "wyprostowany" przez ten stożek) sygnał od centrum membrany do naszego ucha, co się z nim po drodze dzieje i w jakiej postaci (w porównaniu do wykresu z pomiaru mikrofonem metr od głośnika w idealnych warunkach akustycznych) tam trafia... żeby przestać się zajmować duperelami.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Na poważnie: korektor fazy w wykonaniu mniej doświadczonej firmy może przynieść szkodę w postaci osłabionej sztywności centrum membrany z powodu braku usztywniającej ten rejon kopułki przeciwpyłowej. Nawet w przypadku dobrego producenta głośników, nie ma znaczącej różnicy brzmienia, chyba, że na granicy percepcji lub zgoła na gruncie psychologicznej poprawy samopoczucia właściciela kolumny.

Skąd wy to wszystko wiecie?

 

Patrząc na konstrukcję kopułek przeciwpyłowych, nie wyglądają na usztywniające. Odpowiednia konstrukcja membrany da o wiele lepsze usztywnienie, jak również tą rolę pełni połaczenie z dolnym resorem. Kopułka chyba niewiele wnosi. Co innego membrany "kanapkowe", np by Elac.

 

Ten cytowany artykuł to chyba o korektorach fazy w zwrotnicach a nie w przetwornikach. Skoro tuba wykładnicza wiele wnosi to korektor zapewne też ma znaczenie.

Nakładka przeciwpyłowa - jak sama nazwa wskazuje - służy głównie temu, żeby żadne paprochy się nie dostały w szczelinę pomiędzy cewką a magnesem. Przy okazji "niechcący" rozwiązano problem estetyki samego głośnika, który dużo ładniej wygląda bez ziejącej dziury na środku. Problemy ze sztywnością czy słyszalnymi zniekształceniami rozwiązuje się na etapie projektowania samej membrany przed wprowadzeniem kompletnego głośnika do produkcji. Czytając te wszystkie opisy cudownych właściwości stożków różnej maści, na upartego można nawet uwierzyć, że coś tam się poprawia, ale... ale skoro poprawie ma ulegać zakres wyższej średnicy, a zwłaszcza wysokich tonów (tak czytamy w recenzjach) to jak wytłumaczyć fakt stosowania korektora w specjalistycznych niskotonowcach np. 22cm średnicy magnezowych wooferach Seasa? Pomijając aspekt czysto wizualny, trudno obronić jakikolwiek sensowny powód... chociaż w niczym to nie przeszkadza, a wygląda na pewno dużo efektowniej niż zwykła wklęsła czy wypukła nakładka.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Jest jeszcze opcja stosowania takich korektorów w przetwornikach wysokotonowych. Która ma za zadanie poprawić jeszcze bardziej timing etc. Np. stosowane są one w Trianglach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

  • Redaktorzy

W latach 90. korektory fazy były raczej rzadkością, spotykano je w głośnikach średniotonowych nielicznych, bardzo się ceniących firm (np. były w głośniach zestawu PS5.1 JMlaba) i generalnie traktowano je jako rzadki cymes. Potem się rozpleniły, a w końcu zaczęto je traktować na poły jako gadżet wizualny, czego dowodem sią kopułki przeciwpyłowe w kształcie korektora fazy, stosowane pzrez niektóre wesołe firmy. Ale w końcu kiedyś się to zaczęło, i zaczęło się od poważnych producentów, mających pomysły i zaplecze techniczne.

DawidM, 2 Kwi 2009, 09:10

 

>Jest jeszcze opcja stosowania takich korektorów w przetwornikach wysokotonowych. Która ma za

>zadanie poprawić jeszcze bardziej timing etc. Np. stosowane są one w Trianglach.

 

Tutaj przypadek wysokotonowca z TRIANGLI przywołuje na mysl tube która ma za zadanie transformowac wysokie czestotliwości aby wzmocnic ich skuteczność.Przytocze kilka argumentów przemawiajacych za tym iż moge mieć rację.Tak wiec tuba o przekroju wykładniczym w której nastepuje zwiekszenie szybkości objetosci powietrza przesunietego przez membranę oraz korektor i otworki przez które przednia cześc membrany promieniuje dzwiek od poczatku tuby.Właśnie z tego powodu chyba głośnik ten nie jest kopółkowym(otwartym)przetwornikiem.

 

Pozdrawiam.

>parantulla, 2 Kwi 2009, 08:13

 

>jak wytłumaczyć fakt stosowania korektora w specjalistycznych niskotonowcach np. 22cm średnicy

>magnezowych wooferach Seasa?

 

Ten specjalistyczny (?) niskotonowiec robi w popularnych ostanio Orionach za średniotonowiec. Poza tym on ma również za zadanie poprawić chłodzenie cewki.

 

Zresztą jego charakterystyka w wyższych rejestrach niewiele różni się od 18-stek i przy odpowiednich filtrach spokojnie może być stosowany jako nisko-średniotonowy.

Mysle ze korektory fazowe moga poprawiać charakterystyki promieniowania z centrum membrany.Wiadomym jest ze membrany im blizej centrum tym bardziej skupiajadzwięk w tak zwana wiazkę podobna do światła latarki to korektor moze w pewien sposób rozproszyc taka skupioną fale aby niue wykazaywała promieniowania w bardzo ograniczonym kacie.Zatem obraz stereo nie będzie teoretycznie tylko w określonum miejscu odsłuchowym ale może w ten sposób poszezyc sie.

Zbig, 2 Kwi 2009, 10:00

 

>>parantulla, 2 Kwi 2009, 08:13

>

>>jak wytłumaczyć fakt stosowania korektora w specjalistycznych niskotonowcach np. 22cm średnicy

>>magnezowych wooferach Seasa?

>

>Ten specjalistyczny (?) niskotonowiec robi w popularnych ostanio Orionach za średniotonowiec.

 

No robi, robi.

Co nie zmienia faktu, że według katalogu producenta jest to "specjalistyczny głośnik niskotonowy"

a że ktoś na upartego go zastosuje zamiast "specjalistycznego" midwoofera z tej samej serii,

to już jest inna sprawa. Może mniejszy Excell jest zwyczajnie za słaby do Orionów i z dwojga złego zdecydowano o wstawieniu większego odpowiednika, który lepiej się sprawdza w tym akurat projekcie.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Pewnie na tym, że dużej średnicy (i masy własnej) membrany lepiej się sprawdzają na basie niż na średnicy i może z tego samego powodu, ten sam producent, w tym samym katalogu, ma dokładnie identyczny głośnik średniotonowy, tyle że już nieco mniejszy, którego zadaniem prawdopodobnie - jak sama nazwa wskazuje - jest odtwarzanie częstotliwości średnich.

Ja tam nie wnikam po co producent miałby dublować ten sam głośnik i produkować go w dwóch wielkościach, skoro według niektórych jest to dokładnie to samo, tylko trochę większe... może ktoś wie?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.