co wam gra (w duszy, w pracy, w domu)?

[fubb]

kończy się boy ,za chwilkę october -u2 oczywiście.

[negra]

To ja sobie dziś posłucham jeszcze raz tego tęsknego koncertu Sibeliusa.

Pozdrawiam wszystkich.

[aTom]

Atomic / School days - Nuclear assembly hall

(jak dla mnie jedna z płyt roku 2004)

School Days - In our times

 

i dla odmiany

Armia - Ultima Thule (oprócz utworu tytułowego ;-)

 

pozdrawiam

[ABs]

Ornet kulof - paty my sun 1

ornet coleman -m the basters coking mistake

drugi w no impressionos

[wojtekitek]

dziś dla odmiany uruchomiłem kaseciaka :

Jethro Tull - Warchild

Jethro Tull - Songs From The Wood

Pozdrawiam,

Wojtekitek

[pp]

Brad Mehldau "Live in Tokio"

[R.u.s.t]

Nocny odsłuch.

Dawno tego nie robiłem, sąsiedzi nie pukali :-)

 

John Williams "John Williams Plays Barrios" 1995

 

Idę spać :-)

Pozdrawiam

[AmAdeuz]

po pracy, po biedzie, na lezaco...

Mike Oldfield - Incantations - Part Four

[Gotomik]

Teraz się delektuje New Romantic - Cook Robin. Ach te czasy. Wszystko było prostrze. :)

 

::Pozdrawiam::

[jasio]

Archive - You All Look The Same To Me

[wojtekitek]

Kiedyś przeczytałem świetny komentarz co do twórczości Archive. Brzmiał on mniejwięcej tak:

"Archive zaczyna się tam gdzie kończy sie Pink Floyd" Mysle że jest w tym troche abstrakcyjnej racji :)

A w temacie:

UK-"Danger Money"- progresywne trio ( Wetton, Jobson, Bozzio)

Pozdrawiam ,

wojtekitek

[broy]

Cecil Taylor, Conquistador!

T.Stańko, Twet

Sam Rivers, Trio Live

[soso]

Gra mi:

 

- w pracy - Sipho Mabuse

- w domu (za chwile bedzie) - Annie Lennox/Bare

- w duszy - osty i trzciny ;-)

 

 

pzdrw

 

soso

[liamk]

szef wydal odgorne polecenie usuniecia wszytkich mp3 :/ w pracy gra mi cisza :"(

[R.u.s.t]

wieczór i jeszcze późniejszy wieczór (noc):

 

Justin Hayward "Songwriter" 1977

Jerry Garcia "Garcia" 1972

(jedna z moich ulubionych płyt)

 

Pozdrawiam

[Prezes WS]

Grali i jeszcze nie przebrzmieli do końca The Art Ensemble of Chicago z płyty "The Pathe Sessions". Really nice guys. I nic więcej nie było potrzeba.

[enzo]

Jarek Smietana - extra cream

[negra]

muzyka z filmu Hair

[R.u.s.t]

negra

Również lubię muzykę z tego filmu :-)

("Aquarius", "Manchester", "I'm Black/Ain't Got No" czy ""Good Morning Starshine").

W filmie "Hair" - muzyka i obraz (a także tekst) dobrze się uzupełniają.

Jeden z moich przyjaciół ma nick, związany z tytułem utworu z tego filmu :-)

Film lubię również :-)

A kilka scen, z tego filmu jest..........:-)

Scena w Central Parku - koncert zespołu a la Country Joe And The Fish (teksty o Zielonych, Niebieskich ludziach), a także para starszych ludzi przechodząca w pióropuszach,...:-)

Scena "pocałumku lewitacyjnego" i jego konsekwencje :-)

Inne też.

"make love, not war!" :-)

 

Pozdrawiam

[larson3]

ja lubiacy delikatne kobiece glosy i muzyke atniczna od kilku dni slucham TOOLa. W rzyciu kazdego czlowieka przychodzi taki moment...., ze jak go cos trzepnie!!!!!

A poza tym cudowna Jorane :)))))

Polecam jedno i drugie

[Ururam Tururam]

Czy "Hair" to ten film wskazujący, że jakbyś nie kombinował, od woja sie nie wywiniesz, o czym świadczy przypadek niejakiego Bergera?

[larson3]

Jezu przepraszam!!!!

mialo byc etnicznej i ZZZZZZyciu

cos mnie dzis rozprasza, To metereopatia nie dyslekcja

a teraz Patricia Barber :)

[soso]

tak

[negra]

Ururamie!

ja tam nie musiałam kombinować a wywinęłam sie ;-)

a piosenki z Hair"u polecam. Bardzo sympatycznie się tego słucha.

pozdrawiam wszystkich

[jotesz]

Ottmar Liebert + Luna Negra "Borrasca" - muzyka taka, że aż rzyć się chce (kołysać)!!!

[soso]

oj, prowokatorzy sa wsrod nas.

 

jo tesz - 'rzyc sie chce' to literowka od rzygac czy od zyc?

 

pzdrw

 

soso

[jotesz]

to było tylko żartobliwe nawiązanie do wpisu z poprzedniej strony - Broń Muzo, nie chciałem być złośliwy - jeśli ktoś tak to odebrał to przepraszam. Zresztą, podczas słuchania radosnego flamenco Lieberta nie sposób być złośliwym...

A tak przy okazji to oberwało mi się za próbę obrony L. Możdżera przed atakami jego deklaratywnych wielbicieli (jakie to polskie - jak te mazurskie wierzby) więc daleki jestem od ucierania komukolwiek nosa, bo mi go niemal oberwano...

[negra]

Pat Metheny - Offramp

 

i jeszcze jedna mała anegdota :-)

podobno do Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej jakiś wielbiciel napisał:

...”bez Pani nie mogę rżyć”...

odpisała:

...”to rżyj Pan sam”...

(cytowane z pamięci według Magdaleny Samozwaniec)

[R.u.s.t]

:-)

Pozdrawiam

[soso]

Do Boya-Zelenskiego pewna pani napisala:

- Mistrzu, czy moglibysmy sie spotkac. Pan tak wiele wie o kobietach.

- Niestety nie. Wlasnie z tego powodu.