MONO-HYMN TO THE IMMORTAL WIND

[darek81-85]

Właśnie jestem po odsłuchu płyt HYMN TO THE IMMORTAL WIND zespołu Mono , który został nagrany "zaledwie" w 5 dni. Muzyka - podróż w klimacie z neoklasycznymi elementami dla mnie coś niesamowitego . Czy wie ktoś coś więcj o tym Japońskim postrockowym zespole.

[darek81-85]

nikt nie zna zespołu MONO ?

[zm69]

zna,

zespól występował w Polsce - bardzo miło wspominam ich koncert (Poznań, 22.11.2006)

a co do płyt to polecam 'Walking Cloud and Deep Red Sky, Flag Fluttered and the Sun Shined' na równi z 'the flames beyond the cold mountain' i trochę mniej 'You Are There'

[zm69]

trochę namieszałem bo 'the flames beyond the cold mountain' jest na 'YOU AREN'T THERE' (a poza tym nie 'You Are There' tylko właśnie 'YOU AREN'T THERE') a co do płyt to jeszcze 'One Step More And You Die' i pierwsza też (ale są trudniej dostępne)

[tyszkens]

MONO to taki japoński dziwoląg

słuchanie ich muzyki bez ingerencji w potencjometr głośności jest chyba niewykonalne

tempo dzisiejszego życia uniemożliwia moim zdaniem właściwy odbiór ich muzyki

 

warszawski koncert w pałacu stalina (1955) był przedziwnym doświadczeniem. ciasna kwadratowa sala, tłok niemiłosierny, gorąco, ludzie, którzy przyszli nie wiedząc co będzie grane, rozmowy o dupie... ciche dźwięki gitary, rozmowy gęstnieją, gitara zagłusza je, rozmowy cichną, łyk whisky, dymek, ... jest już bardzo głośno...

odjazd

 

mono jest niepowtarzalne

just try it:)