Skocz do zawartości
IGNORED

Brass Acoustic Lens - Nagroda Nobla !


jozefkania

Rekomendowane odpowiedzi

XYZPawel

chodziło mi o lekko drastyczne porównanie ale jak tak myślę, to wcale nie musi być tak przejaskrawione.

 

>spróbuj zgadnąć, co tyle kosztuje w tych kolumnach...

 

a co kosztuje tyle w skrzypcach? pare gram drewna? lakier?

 

Mój tata rozmawiał kiedyś z lutnikiem (nie pamiętam nazwiska). Młody facet po akademii muzycznej. Instrument robi nawet rok. docina, szlifuje, pieści itp. Jak zagra to woła za niego kilkadziesiąt tys. zł. Ile kosztowały go materiały?

Tak samo konstruktor. Opracowuje obudowę, robi pomiary, odsłuchy aż w końcu zagra tak jakby chciał.

A jak zagra to woła za kolumny kilkadziesiąt tys. zł.

 

A w obrazie, który sprzedał się na aukcji za miliony $ płótno było takie drogie czy tubka farby?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

pawcio, 19 Kwi 2009, 10:50

 

 

>>spróbuj zgadnąć, co tyle kosztuje w tych kolumnach...

>a co kosztuje tyle w skrzypcach? pare gram drewna? lakier?

 

demagogia: porównujesz jednostkową ręczną produkcję z produkcją przemysłową

 

>Mój tata rozmawiał kiedyś z lutnikiem (nie pamiętam nazwiska). Młody facet po akademii muzycznej.

>Instrument robi nawet rok. docina, szlifuje, pieści itp. Jak zagra to woła za niego kilkadziesiąt

>tys. zł. Ile kosztowały go materiały?

>Tak samo konstruktor. Opracowuje obudowę, robi pomiary, odsłuchy aż w końcu zagra tak jakby chciał.

>A jak zagra to woła za kolumny kilkadziesiąt tys. zł.

 

demagogia 2: Każda kolumna wymaga opracowania obudowy, pomiarów i odsłuchów

 

>A w obrazie, który sprzedał się na aukcji za miliony $ płótno było takie drogie czy tubka farby?

 

demagogia 3: produkcja przemysłowa to nie jednostkowa sztuka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównywanie cen dzieła lutnika, malarza itp. do jakiejś audio-pierdoły typu opornik, jakiś drucik, kabelek,kapselek na sciane itp.(wpisać co komu odpowiada) jest delikatnie mówiąc nie na miejscu i obraża tworców tych dzieł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XYZpaweł.Drucik do kolumny,czy kondzio wlutuje tysiące osób.Spróbuj namalować obraz a potem sprzedać

zobaczysz wtedy czy znajdziesz uznanie i zapłate.Drogie było nie płótno a ręce i umysł artysty.Próbuj zapytać Marie Callas czemu tyle woła za koncert,u niej nawet płótna nie ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

modrzew47, 19 Kwi 2009, 16:27

 

>XYZpaweł.Drucik do kolumny,czy kondzio wlutuje tysiące osób.Spróbuj namalować obraz a potem

>sprzedać

>zobaczysz wtedy czy znajdziesz uznanie i zapłate.Drogie było nie płótno a ręce i umysł

>artysty.Próbuj zapytać Marie Callas czemu tyle woła za koncert,u niej nawet płótna nie ma.

 

Zgadza się. A teraz przeczytaj uważnie co JA napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Zgadza się. A teraz przeczytaj uważnie co JA napisałem.

 

zgadza się, to powinno być do mnie :)

ale chodziło mi jedynie o (dość przejaskrawione) przypadki, gdzie cena ma się nijak do kosztów materiałowych, a Paweł sprytnie lawiruje, żeby Jego było na wierzchu.

Mam naprawdę "gdzieś", że kolumny kosztują 100kzł ale przyjmuję i nie obrażam się na fakt, że mogą tyle kosztować i już.

W cenie samochodu podobno 40% to marketing. I produkcja seryjna a nie rękodzieło i sztuka.

Podobnie perfumy, flakonik 50ml za kilkaset zł. Jest produkcja? jest, jest śmieszna cena "wkładu" przy produkcji? jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

pawcio, 19 Kwi 2009, 21:15

 

>Mam naprawdę "gdzieś", że kolumny kosztują 100kzł ale przyjmuję i nie obrażam się na fakt, że mogą

>tyle kosztować i już.

 

ja się nie obrażam, po prostu są kolumny znacznie tańsze, i nie gorsze, a nawet lepsze. Można spokojnie takie znaleźć na rynku profi, albo u akustyka, albo nawet wśród tańszych serii producentów hajendu.

 

>W cenie samochodu podobno 40% to marketing. I produkcja seryjna a nie rękodzieło i sztuka.

 

Przy samochodach nikt nie udaje, że sprzedaje coś innego niż samochód o konkretnych parametrach. W tych kolumnach 99% to jest marketing, to jest zachwianie proporcji.

 

>Podobnie perfumy, flakonik 50ml za kilkaset zł. Jest produkcja? jest, jest śmieszna cena "wkładu"

>przy produkcji? jest.

 

ja nie kupuję, ale to jest kilkaset zł, a nie kilkadziesiąt tysięcy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano znalazłem kilka starych, nie używanych pułapek basowych. Dwie ktoś ukradł :/

 

Są to ustroje znacznie bardziej zaawansowane techniczne niż inne akcesoria przedstawiane w tym wątku. Proszę spojrzeć na zdjęcia.

 

Promocja - mogę sprzedać 1 sztukę za 1000zł. To prawdziwa okazja. Nigdy się nie powtórzy. Kup teraz. Dźwiękowy raj jest na wyciągnięcie ręki. Kup teraz. Prawdziwa okazja. Naprawdę tanio. Doskonały dźwięk. Znajomi padną z wrażenia. Teraz, teraz kupuj...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-17766-100006721 1240650774_thumb.jpg

post-17766-100006722 1240650774_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jozefkania, dzięki wielkie !!!

 

dawno się tak z rana nie uśmiałem !!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bacek

To są drogie akcesoria audio - hi-end. Tutaj logika nie działa. Jeśli kupisz i usłyszysz różnicę to Twoja sprawa. Sposób montażu jest podany dopiero po zakupie.

 

 

Na poważnie.

Jak widać produkcja audio-bajek nie jest (jeszcze) zakazana więc można ludziom wcisnąć każdy kit. To, że ludzie się na to nabierają zbytnio mnie nie dziwi. Świat ogólnie zmierza w stronę tępoty umysłowej i kierowania się wzorcami z reklam itp.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy może jakiś prawnik się wreszcie wypowiedzieć ?

 

W Japonii była jakaś bajka dla dzieci, w kinach...

Bajka wywoływała stany lękowe, epilepsję...

Bajkę zdjęto z ekranów, bo szkodziła na zdrowie psychiczne.

 

Bajki typu brasakustik też szkodzą na zdrowie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu prawnego cięzka sprawa, nie można zakazać sprzedazy tego typu rzeczy. Fizycznie nie mozliwe, a jednak znalazło by się wiele opinii pozytywnych, mało tego, pewnie uznanych autorytetów z dziedziny audio, akustyki, naukowców, a za linię obrony przyjęto by tezę, że wielu zjawisk jeszcze nie rozumiemy, ale skoro słychać, to brakuje do tego tylko potwierdzeń naukowych. w sumie teorii względności tez nikt do dzisiaj nie udowodnił, a przyjmujemy ja za prawdziwą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

lechb, 26 Kwi 2009, 12:21

 

>Z punktu prawnego cięzka sprawa, nie można zakazać sprzedazy tego typu rzeczy. Fizycznie nie

>mozliwe, a jednak znalazło by się wiele opinii pozytywnych, mało tego, pewnie uznanych autorytetów z

>dziedziny audio, akustyki, naukowców, a za linię obrony przyjęto by tezę, że wielu zjawisk jeszcze

>nie rozumiemy, ale skoro słychać, to brakuje do tego tylko potwierdzeń naukowych.

 

Nigdzie nie znajdziesz takich naukowców. I tego NIE SŁYCHAĆ, co byle test ABX to obnaży, więc z nauką to ma jak najbardziej związek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, na litość boską, czytaj, przemyśl, postaraj się zrozumieć, a potem coś odpisz. Przecież z kontekstu mojej wypowiedzi wynika jasno, że ni jak ma się to do nauki, ale jak się czegoś nie udowodni, to nie można temu zaprzeczyć. Taką linię obrony, ja bym przyjął na miejscu producenta np. w sądzie. Czy gdzie kolwiek odpierajac zarzuty. Podobnie jak robia to producenci kabli i innego audiofilskiego badziewia. A jak nie słyszysz to jesteś po prostu głuchy, bo większość słyszy, a potwierdzają to np. wspólne odsłuchy, testy w fachowej prasie audio. Jednym słowem nauka jest do dupy, bo są na ziemi i w niebie rzeczy, które się filozofom nie sniły. Co do tego, jakie grupy podałem, przy zaznaczam hipotetycznym potwierdzaniu owego cudu i jego wpływu na dźwięk, to jak wiadomo audiofilia dotyczy nie jednej grupy społecznej. Wiadomym też jest fakt, iż często popadaja w nią osoby z wyższych sfer, gdzie czasem rozsadek i wiedza są głównymi cechami pozwalajacymi wykonywać dany zawód. Niestety po wyjsciu z pracy, gdzieś to tym ludziom umyka i twierdzą rzeczy, od których w normalnych warunkach zawodowych dostali by sami szału.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

lechb, 26 Kwi 2009, 15:59

 

>Paweł, na litość boską, czytaj, przemyśl, postaraj się zrozumieć, a potem coś odpisz. Przecież z

>kontekstu mojej wypowiedzi wynika jasno, że ni jak ma się to do nauki, ale jak się czegoś nie

>udowodni, to nie można temu zaprzeczyć.

 

To ja też polecam: czytaj, przemyśl, postaraj się zrozumieć, a potem coś odpisz :))

 

Można zaprzeczyć: w teście ABX. Każdy kto twierdzi, że słyszy powinien to potwierdzić w teście ABX, począwszy od producenta.

 

Równie dobrze można by sprzedawać krowie łajno jako lekarstwo na raka, ale w medycynie trzeba UDOWODNIĆ skuteczność (niestety Polska jest tu wyjątkiem dopuszczająca tzw. leki homeopatyczne, czyste oszustwo, w USA zakazane).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba by wykazać za pomocą sprzętu laboratoryjnego że te "kropki" na ścianie to ściema... ale nawet gdyby, to nikt nie zabroni mu ich sprzedawać...najwyżej zmieni formę reklamy, na taką, gdzie zamiast upierać się że to działa, będzie rozpisywał się o tym że ludzie którzy to zakupili odczuli poprawę... a tego już nikt nie udowodni że tak nie jest...bo może komuś widok "kropki" na ścianie faktycznie poprawia samopoczucie... tak samo powinni zakazać sprzedaży leków homeopatycznych, przedmiotów rzekomo regulujących przepływ "energii" przez np nasze mieszkania itp ( piramidki, kawałki materiału z jakimiś dziwnymi znakami które niektórzy kładą pod łóżko...) ... ale żaden rząd na to się nie zgodzi, bo to kasa z podatków...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

Ślepe testy audio to zmyła. Kompletna brednia.

Te, istniejące w necie materiał mające świadczyć o rzekomym wykonaniu ślepych testów budzą tyle zaufania co program wyborczy pierwszej lepszej partii.

To, że postawi się kilka kloców, nakryje się je prześcieradłem, w pomieszczeniu z reguły w żaden sposób niezaadoptowanym akustyczne i zagoni kilku biednych kolesi do słuchania, ma się nijak to naukowej metody badawczej.

To, że się potem napisze, iż X grał tak samo jak Y, doda kilka fotek spoconych uczestników tego para-testu, jeszcze w żaden sposób nie uwiarygadnia stawianych przez autorów takich niby-badań twierdzeń.

Zwracam uwagę na kwestię niepełnych publikowanych wyników, braku raportu badań, kart testowych, etc, pozwalających zweryfikować przebieg i wyniki eksperymentu.

Jest jeszcze jedno zagadnienie polegające na tym, iż nie ważny jest sam wynik badań. Ważna jest osoba, która te wynik opracowała, interpretowała i co tym chciała osiągnąć.

 

Dla mnie testy powoływane przez Poniekąd-Wszystkim-Nam-Znaną-Osobę stanowią taką samą hochsztaplerkę jak inne audio-voodu. Zaś sam fakt powoływania się na efekty tych pożałowania godnych eksperymentów z litości serca pozwalam sobie tłumaczyć li tylko pewnym brakiem doświadczenia i wiedzy powołującego.

 

Howk, rzekłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sniper00, 26 Kwi 2009, 16:19

 

No trafne porównanie.

 

 

rochu, 26 Kwi 2009, 16:26

 

Nie bardzo rozumiem, co ślepe testy mają z tym wspólnego. Przecież wpływu tych "niby ustrojów" nie usłyszy się ani w jawnym, ani w ślepym, ani w żadnym innym teście.

Jakiekolwiek różnice w dźwięku będą tylko sugestią podświadomości. Takie jest moje zdanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

rochu, 26 Kwi 2009, 16:26

 

>Howk, rzekłem.

 

Pisze się "Howgh". Twoja reszta wypowiedzi jest tak samo trafna i słuszna.

 

Podoba mi się Twój sposób wypowiedzi: napuszony, niby-elokwentny, bardzo śmieszny :))

"z litości serca... li tylko..."

Ale masz szansę załączyć w wątku o ślepych testach jakiś test ABX wygrany przez audiofila, może być tak samo "słabo" udokumentowany jak moje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

jozefkania, 26 Kwi 2009, 16:45

 

>Przecież wpływu tych "niby ustrojów" nie

>usłyszy się ani w jawnym, ani w ślepym, ani w żadnym innym teście.

>Jakiekolwiek różnice w dźwięku będą tylko sugestią podświadomości. Takie jest moje zdanie.

 

tu bym się nie zgodził: wpływ tych ustrojów w jawnym teście może być jak najbardziej "słyszalny" tak jak wpływ całego hajendu i kabli - czysta sugestia, ale "realna" dla słyszącego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XYZPawel

>Howk, rzekłem.

Pisze się "Howgh".

 

Nie piszcie zbyt inteligentnie bo pawełek się gubi:( Nie ma zabawy:(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rochu, 26 Kwi 2009, 16:26

 

>Ślepe testy audio to zmyła. Kompletna brednia.

>Te, istniejące w necie materiał mające świadczyć o rzekomym wykonaniu ślepych testów budzą tyle

>zaufania co program wyborczy pierwszej lepszej partii.

>To, że postawi się kilka kloców, nakryje się je prześcieradłem, w pomieszczeniu z reguły w żaden

>sposób niezaadoptowanym akustyczne i zagoni kilku biednych kolesi do słuchania, ma się nijak to

>naukowej metody badawczej.

>To, że się potem napisze, iż X grał tak samo jak Y, doda kilka fotek spoconych uczestników tego

>para-testu, jeszcze w żaden sposób nie uwiarygadnia stawianych przez autorów takich niby-badań

>twierdzeń.

>Zwracam uwagę na kwestię niepełnych publikowanych wyników, braku raportu badań, kart testowych, etc,

>pozwalających zweryfikować przebieg i wyniki eksperymentu.

>Jest jeszcze jedno zagadnienie polegające na tym, iż nie ważny jest sam wynik badań. Ważna jest

>osoba, która te wynik opracowała, interpretowała i co tym chciała osiągnąć.

>

>Dla mnie testy powoływane przez Poniekąd-Wszystkim-Nam-Znaną-Osobę stanowią taką samą hochsztaplerkę

>jak inne audio-voodu. Zaś sam fakt powoływania się na efekty tych pożałowania godnych eksperymentów

>z litości serca pozwalam sobie tłumaczyć li tylko pewnym brakiem doświadczenia i wiedzy

>powołującego.

>

>Howk, rzekłem.

 

Pewnie bardziej wiarygodne są Twoje tesy procesórow, pamięci RAM, twardych dysków, nośników pamięci, obudów itd. pod kątem ich wpływu na jakość odtwarzanego dźwięku z komputera.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XYZPawel, 26 Kwi 2009, 16:19

 

>lechb, 26 Kwi 2009, 15:59

>

>>Paweł, na litość boską, czytaj, przemyśl, postaraj się zrozumieć, a potem coś odpisz. Przecież z

>>kontekstu mojej wypowiedzi wynika jasno, że ni jak ma się to do nauki, ale jak się czegoś nie

>>udowodni, to nie można temu zaprzeczyć.

>

>To ja też polecam: czytaj, przemyśl, postaraj się zrozumieć, a potem coś odpisz :))

>

>Można zaprzeczyć: w teście ABX. Każdy kto twierdzi, że słyszy powinien to potwierdzić w teście ABX,

>począwszy od producenta.

>

>Równie dobrze można by sprzedawać krowie łajno jako lekarstwo na raka, ale w medycynie trzeba

>UDOWODNIĆ skuteczność (niestety Polska jest tu wyjątkiem dopuszczająca tzw. leki homeopatyczne,

>czyste oszustwo, w USA zakazane).

 

Odnosze wrazenie, że Ty Pawle nie prowadzisz jako takiej walki o uswiadomienie audiofili, a o obnażenie ich słabości i tu nasuwa sie pytanie, skoro tak, to czy ta walka jest walką w słusznej sprawie. Z Twoich wypowiedzi mozna wyciągnąć tylko jedno "ABX", notorycznie powtażajace się słowo, które tak naprawdę niewiele wnosi. Człowiek, który często zgadza się z Tobą w pewnych kwestiach i tak nie może liczyć na Twoje poparcie w swoich przemysleniach i wypowiedziach. Mam wrazenie, że nie jesteś nastawiony antyaudiofilsko, a ogólnie anty, do wszystkiego i kazdego. Często sam sobie przeczysz, albo po prostu gubisz się juz w tym wszystkim. Powinienneś usiąść, zapuścić sobie coś fajnego i się wyluzować, bo we wszystkich twoich wypowiedziach czuć taka goryczą życiową, niespełnieniem. Może przeżywasz kryzys wieku średniego, a może ogólnie życie Ci dało w kość, może nieudane małżeństwo, praca, w której się niespełniasz i której nie lubisz, może dzieci się od Ciebie odwróciły, albo spotkała Cie inna osobista tragedia. Tego nie wiem, staram się to zrozumieć

jak zapewne spora grupa forumowiczów, niestety jest to bardzo trudne zwazywszy na fakt, że Ty sam nie dajesz się lubić, watpię tez czy sam siebie lubisz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

rbej, 26 Kwi 2009, 18:11

 

>Pewnie bardziej wiarygodne są Twoje tesy procesórow, pamięci RAM, twardych dysków, nośników pamięci,

>obudów itd. pod kątem ich wpływu na jakość odtwarzanego dźwięku z komputera.

 

Chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem tego co Ci się przed oczy kładzie.

To co pisałem o PC Audio to MOJE obserwacje i w żaden sposób nie aspirują one do obiektywności.

Może nie czytałeś zbyt dokładnie, ale z reguły pisząc coś w tym zakresie, prosiłem o weryfikację lub o wytłumaczenie jakiegoś zjawiska.

Natomiast tym, pożal się Panie Boże, głuchym czy też ślepym testom, ich autorzy beż żadne podstawy dodają sznyt obiektywności tak aby czytelnik miał przekonanie, że test jest wiarygodny. To taki sam zabieg jak swego czasu cały czas można było przeczytać w prasie że naukowcy amerykańscy stwierdzili to czy tamto. Dopiero po kilku latach ktoś się wreszcie połapał, że to lipa.

Taka jest różnica pomiędzy tym co mi wytykasz a tym na co nieustająco powołuje się Twój Kolega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

lechb, 26 Kwi 2009, 18:53

 

>Odnosze wrazenie, że Ty Pawle nie prowadzisz jako takiej walki o uswiadomienie audiofili, a o

>obnażenie ich słabości i tu nasuwa sie pytanie, skoro tak, to czy ta walka jest walką w słusznej

>sprawie. Z Twoich wypowiedzi mozna wyciągnąć tylko jedno "ABX", notorycznie powtażajace się słowo,

>które tak naprawdę niewiele wnosi.

 

Hmm, tak odpowiadasz na moje merytoryczne wypowiedzi ? ABX jest po prostu jedyną obiektywną metodą testowania sprzętu pod kątem słyszenia przez CZŁOWIEKA.

 

>Człowiek, który często zgadza się z Tobą w pewnych kwestiach i

>tak nie może liczyć na Twoje poparcie w swoich przemysleniach i wypowiedziach.

 

wybacz, ale nie popieram kolesiostwa

 

>Mam wrazenie, że nie

>jesteś nastawiony antyaudiofilsko, a ogólnie anty, do wszystkiego i kazdego. Często sam sobie

>przeczysz, albo po prostu gubisz się juz w tym wszystkim. Powinienneś usiąść, zapuścić sobie coś

>fajnego i się wyluzować, bo we wszystkich twoich wypowiedziach czuć taka goryczą życiową,

>niespełnieniem. Może przeżywasz kryzys wieku średniego, a może ogólnie życie Ci dało w kość, może

>nieudane małżeństwo, praca, w której się niespełniasz i której nie lubisz, może dzieci się od Ciebie

>odwróciły, albo spotkała Cie inna osobista tragedia. Tego nie wiem, staram się to zrozumieć

 

nie wiesz, to po co piszesz ? Kompletnie nieudana próba psychoanalizy

 

>jak zapewne spora grupa forumowiczów, niestety jest to bardzo trudne zwazywszy na fakt, że Ty sam

>nie dajesz się lubić, watpię tez czy sam siebie lubisz.

 

Mam wrażenie, że brak Ci argumentów w dyskusji i przeszedłeś na jakąś agresywną pseudopsychologię.

Nie jestem tutaj po to, żeby ktoś mnie lubił albo nie lubił. Uprawiam tylko dyskusję przy pomocy argumentów merytorycznych.

Może zamiast tego jakiś, chociaż jeden, malutki, argument w dyskusji ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.