Skocz do zawartości
IGNORED

O co chodzi z tymi przeklętymi kablami?


13gusia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

mikson, 29 Kwi 2009, 13:22

 

>nie muszę załączać wykresów żeby udowodnić zwłaszcza sobie że słyszę różnice w filtrowaniu w

>kablach

 

oczywiście, że nie musisz. Tylko po co się wymądrzasz w tematach o których nie masz pojęcia ?!? Od razu trzeba było napisać, że to słyszysz I JUŻ. Ja słyszę, jak trawa rośnie. Witaj w klubie :))

mikson, 29 Kwi 2009, 13:04

Ale spory i wątpliwości budzi właśnie akurat ten fragment "ścieżki", i jej właśnie,i tylko jej w nadmiarze w stosunku do możliwości jak na element pasywny, przypisywana "interpretacja/filtrowanie" sygnału.

ps.interpretacja sygnału przez element pasywny, to jakiś nowy parametr?

xyzpawel

teraz to twoje podejście do sprawy jest enigmatyczne robiąc sie na siłę na wielkiego guru od analizy kablologii stosowanej, jak kable nie mają wpływu na sygnał to pokaż swoje analizy laboratoryjne i po sprawie :),

a nie wymagasz tego ode mnie i mówisz że to ja się wymądrzam ciekawe na jakiej podstawie to wydedukowałeś :)

nikt nie ma słuchu absolutnego żeby każdą różnicę wychwycił jeden może lepiej różnice wychwytywać w średnicy drugi w wysokich Hz więc i co tu się dziwować?

ja nie mam tak widać absolutnego słuchu i nie słyszę jak trawa rośnie ale potrafię moim zmysłem ogarnąć różnice w sposobie filtrowania sygnału przez kable, niektóre są dla mnie nie do rozróżnienia ale pewnie są ludzie którzy mają zdecydowanie lepszy poziom percepcji i potrafią to też wychwycić

 

heniu

właśnie że jest "interpretacja " specjalnie to napisałem oraz jak możesz jeżeli masz troszkę zmysłu słuchu możesz to w prosty sposób porównać , wepnij sobie aq type 8 który ma w swojej naturze lekkie wycofanie średnicy przez co w naszych może napiszę w moim ale i potwierdzone też opisami innych osób które dokonały podobnego spostrzeżenia po wpięciu tego kabelka do systemu, zmysłach "interpretowane" jest jako oddalenie sceny , powiększenie głębi i gradiacji planów a z ciekawości po wpięciu kabla tara labs rsc 500 takiej głębi nie uzyskałem ale za to ciut lepsze zaokrąglenie krawędzi dźwięków co dla niektórych jest przyjmowane jako bardziej przyjemne w odsłuchu i polecane do bardziej analitycznych systemów gdzie potrzebne jest lekkie złagodzenie występujących szorstkości

i tyle na szybko

Focal + Naim

Gość

(Konto usunięte)

mikson, 29 Kwi 2009, 14:36

 

>xyzpawel

>teraz to twoje podejście do sprawy jest enigmatyczne robiąc sie na siłę na wielkiego guru od

>analizy kablologii stosowanej, jak kable nie mają wpływu na sygnał to pokaż swoje analizy

>laboratoryjne i po sprawie :),

 

W moim "o mnie" znajdziesz The Audio Critic z testami kabli (numer 17 albo 16) i liczne testy ABX kabli, częstuj się.

 

Czekam na Twoje.

Oczywiście takich nie masz i nie widziałeś :)

Witam szczęśliwą trzynastkę. Moja propozycja to Talk kable najlepiej podwójne okablowanie

Onkyo ma nieco stonowaną średnicę a wybite skraje pasma ten kabel powinien złagodzić wysokie tony wypełnić średnicę i zwiększyć bas. Qedy faktycznie w wysokich rejestrach są dosyć zapiaszczone reszta jest do przyjęcia. Poleciłbym też wyroby XLO i Resona ale to zbyt równe kable do twojego systemu. Myślę że Talk Cable mogą się sprawdzić.

Pozdrawiam.

 

Ps. Niech ktoś wygra w końcu ten cholerny test (a wydaje mnie się że jest to do wygrania)

 

Przecież zasady zrobienia czegoś takiego nie są nie do spełnienia w warunkach domowych

nie chodzi chyba o komorę bezechową?

No problem.

Zapraszam XYZPawła do posłuchania mojego systemu na dwóch różnych kablach w cenie ca 50/mb. Jeśli przegram choć jeden raz na dowolna liczbę prób, płacę tysiaka. Jeśli przegram, nie oczekuję nic. Aha: będę słuchać z jednym uchem zatkanym.

pawel

a Ty dalej swoje :), i dlaczego zakładasz że muszę mieć jakieś testy kabli albo widzieć coś/??

jak słyszę różnicę w kablach głośnikowych to nie oznacza że muszę mieć dokładna analizę komputerową spektrum pasma żeby udokumentować taki prosty test,

 

co chcesz mi przez to udowodnić? że jestem szarym żuczkiem który siedzi w powijakach audio nie ma set lat doświadczenia nie przetasował miliona klocków i dlatego nie mogę się wypowiadać na temat prostego porównania różnicy w sposobie filtrowania kilku kabli które miałem przez długi czas?

 

zadziwia mnie twoje odgórne spostrzeganie i narzucanie pewnych schematów i próbowanie delikatnie zmuszenia do funkcjonowania w nich pozostałych osobników mających "małe pojecie" albo "blade" w stosunku do Ciebie o świecie audio,

 

dlatego nie widzę sensu dyskutowania tu w sumie o niczym bo jak się nie ma takiego stażu jak nasz guru który i tak wie swoje a na pewno więcej i lepiej od innych.

 

pozdrawiam

Focal + Naim

Gość

(Konto usunięte)

mikson, 29 Kwi 2009, 17:14

 

>pawel

>a Ty dalej swoje :), i dlaczego zakładasz że muszę mieć jakieś testy kabli albo widzieć coś/??

 

rozumiem, że czytać po angielsku też nie potrafisz. Skup się na tym, że Ty słyszysz i jest OK, ja słysze trawę i też jest OK :)

Ja też nie umiem czytać po angielsku a ty Pawle nikomu jeszcze naocznie nie udowodniłeś że przeprowadziłeś jakikolwiek experyment dotyczący audio i te wszystkie twoje wpisy są tylko wskazaniem twojego punktu widzenia (patrz każdy ma inny punkt widzenia)

ABX udowodnienie laboratoryjnej prawdy, a po co to komu. Przecież to tylko zbawki do odtwarzania namiastki prawdziwej muzyki która nie dzieje się w naszych czterech ścianach tylko na koncertach i doktoratu do tego żeby czerpać z przyjemności słuchania muzyki mieć nie muszę.

Więc twój wpis Pawle o latach twojego doświadczenia w audio jest dla mnie głosem jednym z wielu ponieważ w tej dziedzinie nie jesteś abolutnie żadnym autorytetem (a twój ;płyciutki sarkazm zabiera Tobie jeszcze więcej blasku)

Oczywiście mam pełen szacunek do głoszenia przez Ciebie i Tobie podobnych takich tez, ale pamiętaj Chcesz zaszufladkować w świat nauki (jej może nawet dla Ciebie nie znany bo Cytujesz tylko i Przepisujesz przecież twoja wiedza może być taka sama jak wygrany test ABX)zabawę w słuchanie muzyki...

Przepraszam za off...

mike1973

29 Kwi 2009, 15:45

 

Witam szczęśliwą trzynastkę. Moja propozycja to Talk kable najlepiej podwójne okablowanie

Onkyo ma nieco stonowaną średnicę a wybite skraje pasma ten kabel powinien złagodzić wysokie tony wypełnić średnicę i zwiększyć bas. Qedy faktycznie w wysokich rejestrach są dosyć zapiaszczone reszta jest do przyjęcia. Poleciłbym też wyroby XLO i Resona ale to zbyt równe kable do twojego systemu. Myślę że Talk Cable mogą się sprawdzić.

Pozdrawiam.

 

> Mike1973, serdeczne dzięki. O takie posty mi chodziło, a nie o jakąś bezsensowną kłótnię - bez obrazy dla obu stron. Fajnie, że uwzględniłeś mój sprzęt. Na pewno się rozejrzę za polecanymi przez Ciebie kablami. Również pozdrawiam.

Gość

(Konto usunięte)

Grzegorz7, 29 Kwi 2009, 19:09

 

>O, Paweł stał się już jednym z guru Forum. Gratulacje.

>Problem w tym, że "gurami" zostają ekstremiści obu przeciwstawnych stron.

 

tylko, że to co piszę, to nie jest żaden ekstremizm. Opieram się tylko na faktach, NIC więcej.

Nie miałem na myśli złego kontekstu słowa ekstremizm. Ciekawi mnie, jakby obie skrajne strony spotkały się na odsłuchu, to czy by się pozabijały? ;(

Czy tu chodzi o słyszenie/nie słyszenie, czy o zbyt emocjonalne artykułowanie swoich racji? Przyznam, że nie słyszę kabli ale jeszcze żaden z kolegów Audiofili mnie nie zjadł z tej przyczyny podczas wspólnych odsłuchów. A i oni trochę stonowali swoje przekonania.

PS.

To znaczy kable słychać. Problem tylko w tym, czy one wnoszą coś wartościowego do toru?

Na pewno degradują dźwięk. Moja dewiza, im mniejsza mają oporność tym lepiej (jakiś rozsądek: ja mam 4mm2). Ale jak ktoś zaczyna dopatrywać się w nich lekarstwa na brzmienie swojego systemu, to wg mnie przesadza. Naprawdę większy wpływ będzie miała geometria ułożenia kabla (zakłócenia wzajemne, magnetyzm Ziemi przy większych odległościach), aczkolwiek z reguły niesłyszalny.

>To znaczy kable słychać. Problem tylko w tym, czy one wnoszą coś wartościowego do toru?

 

Czasami wnoszą - pozwalają na dopasowanie brzmieniowe komponentów systemu. W pewnych granicach oczywiście, ale dla wielu użytkowników lepsze to niż grzebanie w elektronice.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

pawel

nawet nie miałem zamiaru twoich linków odpalać, za duże masz mniemanie o sobie o swoich wypowiedziach iż sadziłeś że wniknę w twoje linki zagłębiając się i odczytując same mądrości na których bazujesz,,, nawet mi to nie przeszło przez głowę a Ty mi zarzucasz od razu że nie znam angielskiego co jest nieprawdą to powiem Ci w ten sam sposób myśląc że ty nie znasz francuskiego i tyle samo to wnosi do dalszej dyskusji z Tobą,,

 

oczywiście że kable jak i cały tor audio degraduje dźwięk każdy na swój sposób i pewnym zakresie procentowym , opór akurat ma mniejsze znaczenie przy przepływie na krótkich odcinkach ale oprócz zmierzalnych parametrów impedancji są zjawiska jak naskórkowość itd które dodatkowo potrafią też wytłumiać pewne zakresy Hz lub wprowadzać zakłócenia z zewnętrznych źródeł/kabli fal elektromagnetycznych mogących indukować się dodatkowo w postaci dodatkowych sygnałów itd. dlatego ważne są poza samym przewodnikiem właśnie konstrukcja kabla i użyte dielektryki wszystko jest wypadkową składającą się na daną charakterystykę pasywnej ingerencji kabla w sygnał przepływający przez niego, a to że trudno zmierzalnej to mnie to akurat najmniej interesuje dla mnie kabelek to taka kropeczka nad i na samym końcu składania systemu i tyle większej filozofii w tym nie ma, jak kogoś stać na kable za 10tys to jego sprawa ale żeby zarzucać mu wywalanie kasy w w błoto? ktoś ma kasę to składa system za 100tys drugi te 100tys wyda na auto a że auto za 1000tys jest ogólnie przyjęte i akceptowalne przez społeczeństwo jako pewien poziom luksusu to już inna sprawa :)

 

 

ja polecam przetestować wireworld luna 5

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Jesteśmy sobie więc na takim odsłuchu. Gospodarz zamienia kable i tłumaczy mi co uległo poprawie. Nikt inny tego nie słyszy (a i Gospodarz zaczyna mieć wyraz twarzy coraz bardziej wątpiący). Cholera mnie to obchodzi co usłyszał kolega? To jego subiektywna ocena. Popijamy więc naleweczkę i jest miło. Ale jak kolega zacznie wszystkim wmawiać kablowe prawdy to nie będziemy więcej popijać naleweczki. Wszak jeśli kable mogą uzupełnić subtelnie brzmienie systemu (tego konkretnego), to nie można tej „wiedzy” aplikować gdziekolwiek a jeszcze na odległość? ;)

Wątki o kablach rozrastają się w tempie logarytmicznym.

 

Kilka wątków o akustyce jest i nikt ich nie odświeża... Zagadka dziejów.

 

Sprzęt w gołym pokoju nie ma prawa zagrać dobrze. Tego się nie przeskoczy. Jak ktoś myśli, że kablami coś poprawi, to jest mówiąc delikatnie łatwowierny, żeby nie powiedzieć głupi i naiwny.

To prawda. To powinno być wpajane ;) nowym wchodzacym w te całe zamieszanie forumowiczom.

Stare wygi i tak wiedzą swoje, jest za późno na zmiane wiary ;), jest pozamiatane..

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Najgorsze jest to, że znawcami od kabli są osoby, które kupiły pierwszy lepszy zestaw stereo. Mają do dupy akustykę i szukają kabli miesiącami. Chyba w nadziei na cud.

 

Starsi, bardziej doświadczeni forumowicze bardzo niechętnie wypowiadają się na temat kabli. Przyznają szczerze, że różnice są naprawdę bardzo małe albo prawie żadne.

 

To początkujący biją pianę, że kable są strasznie ważne. Naczytali się głupot w prasie i chcą być audiofilami, co to słyszą nawet wpływ gniazdka sieciowego w ścianie.

mlb, 29 Kwi 2009, 20:28

 

>>To znaczy kable słychać. Problem tylko w tym, czy one wnoszą coś wartościowego do toru?

>

>Czasami wnoszą - pozwalają na dopasowanie brzmieniowe komponentów systemu. W pewnych granicach

>oczywiście, ale dla wielu użytkowników lepsze to niż grzebanie w elektronice.

 

mlb -> po co Ty tutaj jeszcze cokolwiek produkujesz? Przecież to jest UPADEK. Tutaj, jeżeli napiszesz pozytywnie o jakimś kablu, zaraz zostaniesz obrzucony błotem przez - nie bójmy się tego słowa - biedaków, idiotów, wytwórców paździerza itd. To nie ma sensu. Mi zrozumienie tego faktu zajęło trochę czasu. Mam paru znajomych ze sprzetem, że hmmm... głowa mała, którzy tez od dawna tutaj nie pisują. Bo to nie ma sensu. To nie jest już forum audiofilskie. To jest jakieś zbiegowisko pretensjonalnych rewizjonistycznych słuchaczy paździerza. Ich nie interesuje piękno muzyki. Ich interesują ceny. Do cepa i młota pasuje elektryfikacja, nie audiofilizm. Dlatego szanujacy się pasjonat muzyki czuje się tutaj jak atakowany przez czekistów posiadacz ziemski. Sam jestem ciekaw ile ten eksperyment jeszcze potrwa. Osobiście mam to w dupie, reflektuję jedynie na ludzi z otwartą głową, by nie tracili swojego cennego czasu . To nie ma sensu.

Ja jak się zaczynałem w to bawić to zrobiłem sobie pierwszy swój pokój z wykładzinką na całą podłogę papierowe tapety a pod nimi jescze gdzieniegdzie korek.

I pamiętam jak przyszedł do mnie kolega od którego miałem porzyczyć sprzęt czy z pokojem już jest w miarę, a on wszedł i zobaczył goły sufit i powiedział co ty stary tu nic nie zagra i miał rację nie zagrało.

Pomieszczenie i ustawienie kolumn to podstawa. Sufit jak nie połamany w różne kształty to przynajmniej styropianowe kasetony. wykładzina na całość. Jak widzę podłogi na wysoki połysk to mnie to bawi na zmianę z powciskanymi kolumnami w kąty pokoju.

Pozdrawiam

„Mam paru znajomych ze sprzetem, że hmmm... głowa mała”

 

No właśnie. Utożsamiać Audiofilizm z posiadaniem. Tak jak ci kierowcy w ekstra brykach co nie potrafią zachować się na ulicy. Ale mają!

Józef:

Ja też mam kilku takich przy kasie. Jeden jest nawet na tym Forum. Jacyś są dziwnie w porzo :) .

A. . . I przyznają, że naleweczki najlepsze to u mnie ;).

Grzegorz7, 29 Kwi 2009, 21:09

>

>>"Mam paru znajomych ze sprzetem, że hmmm... głowa mała"

>

>A ja mam wujka w Ameryce.

 

A ja mam liczną rodzinę. Nie pracują w azbeście. Taki np. Edward Cossel (Kościelniak) wykłada matmę na uniwerku. A do czego pijesz? Chcesz dobrze za pół darmo i dla wszystkich równo? Może plomby znowu zmienimy na amalgamatowe:)) A dachówki każdy będzie miał z azbestu. Nie potrafisz się pogodzić z faktem, że dźwięk kosztuje? I kabel niestety tez?

Naprawdę dobry sprzęt kosztuje i dobre kable też ale problem w tym, że olewanie akustyki pomieszczenia niweczy sens takich zakupów nawet jeśłi robione są z głową. Zapominanie o akustyce w swoim pomieszczeniu może przyniesć spore rozczarowanie gdy usłyszy sie sprzęt dobrze dobrany i ustawiony w dobrze zrobionym pomieszczeniu i jeszcze do tego sporo tańszy.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.