Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników Audio Academy


Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie do Was (pytam, mając świadomość faktu, iż również Pan Michał z AA przegląda ten wątek): jak oceniacie obecną dostępność produktów Audio Academy w sensie odsłuchów? Bo robiłem w ciągu mniej więcej ostaniego roku dwa podejścia do Audio Academy Phoebe III i oba nieudane. Tzn interesowały mnie te kolumny, ale chciałem posluchać ich przed ewentualną decyzją zakupu. Za każdym razem kontaktowałem się z Audio Academy i odpowiedź była mniej więcej w sensie: "nie da się w Trójmieście odsłuchać, bo nie współpracujemy już ze sklepami, w związku z powyższym...sorry" Czyli lipa, nie kupię w ciemno, bo ewentualna szybka odsprzedaż to duża strata (przećwiczyłem z Hyperionami, ale oczywiście to dotyczy każdych nowych kolumn i ich odsprzedaży), a odsłuchać nie ma jak...

pzdr

 

Właśnie dlaczego polscy producenci nie współpracują ze sklepami ? Przecież taką markę jak Audio Academy można by fajnie wypromować, wkońcu byśmy mieli coś swojego, dobrego i powszechnie dostępnego. Np taki Xavian potrafi zrobić dystrybucje to dlaczego nie Audio Academy ? Dodatkowym plusem dostępności w salonach jest możliwość odsłuchu z wieloma opcjami elektroniki. Warto to przemyśleć !

Pieniądze nie grają !

Niestety w naszym kraju liczy sie glownie cena. Wiadomym jest, ze dystrybucja musi kosztowac. Gdyby za Phoebe III trzeba bylo zaplacic drugie tyle pewnie mozna by ich bylo posluchac w kazdym miescie.

Radoslavm ma racje. Może jednak nie drugie tyle, ale trochę musiałbym podnieść cenę. Generalnie próbuje jeszcze raz i np. Phoebe III można posłuchać już w Warszawie w Audioforte i w Bydgoszczy w Audioconnect.

Phoebe III w Audioforte są ze srebrnymi kolcami i kosztują 3000zł. Później będą jeszcze trochę droższe. Powiedzmy, że skoczą na 3200zł.

Hyperiony IV kosztują 4500zł ze zwykłymi kolcami mosiężnymi i 4700zł z kolcami srebrnymi z talerzykami i ta wersja będzie sprzedawana w sklepach.

do najwyższej klasy wykonania Pan Michał już nas zdążył przyzwyczaić ;-) Paczki pierwsza klasa ;-)

------------------------------------------------------------------------------------------

Gdyby mi się chciało, tak jak mi się nie chce...

Radoslavm ma racje. Może jednak nie drugie tyle, ale trochę musiałbym podnieść cenę. Generalnie próbuje jeszcze raz i np. Phoebe III można posłuchać już w Warszawie w Audioforte i w Bydgoszczy w Audioconnect.

Phoebe III w Audioforte są ze srebrnymi kolcami i kosztują 3000zł. Później będą jeszcze trochę droższe. Powiedzmy, że skoczą na 3200zł.

 

Od dziś można odsłuchać także u nas. Obecnie są dostepne PHOEBE III, niebawem będą HYPERION IV

 

Pozdrawiam

Z audio jest jak z chlebem, jeden lubi słodki a drugi kwaśny.

Wybieram się na odsłuch Phoebe III do dyspozycji mam elektronikę:

 

Arcam A28

Creek EVO 2

Denon PMA-1510AE

Marantz PM7004

NAD 356

XINDAK XA-6200

 

Kable RCA:

 

Chord CHAMELEON

Ultralink DISC

Wireworld Solstice 6

 

Kable głośnikowe:

 

Chord ODYSSEY 2

Ultralink MTP-12/8

 

 

Pomieszczenie odsłuchowe 30m w kwadracie. Przyzwoite akustycznie. I tu moje pytanie czy Phoebe nie będą za małe, nie zalezy mi na "dyskotece" ma grać poprostu dobrze. Czy możecie mi polecić coś z powyższych zestawień, niechciałbym czegoś przeoczyć na odsłuchu, kable i tak pewnie wypozycze za kaucją. Muzyka wszystkiego po trochu a w większości lekki rock, soul, r&b, rap, pop, troche klasyki, opery

 

A i pytanie do Pana Michała czy można zamówić Phoebe III w kolorze czarnym, jakiś fajny fornir lub taki jak pod linkiem http://www.audioacademy.com.pl/popup.php?image_id=312 ogólnie musi być coś ciemnego.

Pieniądze nie grają !

Arcam będzie szybki i przejrzysty z dobrymi konturami, ale na 30m może być problem z basem, bo Arcamy raczej tłusto nie grają. Może pomóc ustawienie kolumn przy samej ścianie.

Creek evo 2 będzie miał delikatniejszy charakter niż Arcam. Nie bedzie tak szybki, ale granie będzie nadrabiał miłą i przyjemną barwą. Więcej szczegółów będzie miał Arcam.

Denon 1510 to mocna maszyna i spokojnie napędzi kolumny w 30m, ale jest troche bezduszna. Można to troche nadrobić dobrymi kablami.

Marantz PM 7004 hmmm.... wybrałbym Denona.

Nad 356 ma dużo basu, dużo mięsa, fajnie gra całościowo, ale jest wolniejszy od swojego poprzednika 355. Tę przypadłość znowu można nadrobić trochę kablami.

Xindak 6200 ma dużo mocy, basu, i ogólnie starczy spokojnie na 30m. Nie liczyłbym natomiast na dźwięk wyrafinowany jaki proponuje Arcam czy Creek.

 

Polecam jeszcze AMC i Atolla.

 

Wszystkie wzmacniacze zagrają z Phoebe III w 30m, natomiast ten jeden z odpowiednimi kablami i dobrze dobranym CD zagra oczywiście najlepiej, ale o tym zadecyduje juz sam słuchający, bo na tym to właśnie polega. Ja mogę tylko coś niecoś podpowiedzieć i naprowadzić.

 

Do kabli dorzuciłbym głośnikowego Chorda Epic Twin :)

 

Ważne jest też jak wypełniony jest sam pokój; ile mebli, dywan czy wykładzina, czy otwarty na kuchnie itp.

 

Można zrobić Phoebe III w kolorze czarnym i będzie to czarny jesion. Fornir ze zdjęcia to heban makasar. Za oba jest dopłata +400zł.

Denona i Marantza nie brałbym w ogóle pod uwagę. Pierwszy gra, hmm...? Nijak, bez wciągania w muzykę, ma moc, ale nie potrafi jej spożytkować muzykalnie. Drugi to zbyt komercyjny dźwięk ja na kolumny typu Phoebe.

 

W ostatnich testach słyszalnie lepiej wypadł Vincent SV 226mkII od Atolla IN 100 więc możnaby jego też dodać do listy preferowanych :)

 

Fajnie zagra Creek ale jest małe ale? Do muzyki typu R&B, Rap, Soul, czy Rocka nie wiem, czy nie będzie za delikatnie?

 

Słuchaj, wybieraj... ;)

Edytowane przez goliatpl

... Kilka dni temu miałem okazję gościć u siebie Pana Michała i jego Hyperiony IV. Krótko i na temat - tak zagrały i 'zawyglądały' tak, że musiały zostać....

Jednak nie zostają?

http://allegro.pl/audio-academy-hyperion-iv-okazja-i1421892122.html

Słuchałem jak narazie z Marantzem, Denonem i Nadem z tej 3 zdecydowanie Denon wypadł najlepiej a Marantz na ostatnim miejscu. Marantza nie opisze bo nie ma sensu. Denon w stosunku do Nada miał dużo lepszy ( szybszy, lepsza kontora ) bas, w nadzie się rozłaził lepszy w denonie był także wokal jak by bardziej wysunięty, bardziej wyraźny. Na górze instrumenty grały szybciej i wyraźniej ( fajnie było słychac gitare ). Jak narazie jestem za Denonem podoba mi się dzwięk. Testowałem na kablach RCA Chord CHAMELEON i głośnikowych Chord ODYSSEY 2, jutro jak będe miał chwile podłącze kable ultralinka RCA DISC i głośnikowy MTP-12/8. Myśle że Denon chyba przejdzie teraz dopsować resztę. Z kabli mam możliwość odsłuchu Chord, Qed, Ultralik

Pieniądze nie grają !

Hyperiony od klienta zabieram a wzmacniacz Atoll 100 jest wystawiony na sprzedaż i faktycznie nie zdążył się nawet rozegrać.

Historia jest taka, że CD i cała reszta okablowania miała być kupiona później i na razie miały wystarczyć kolumny i wzmacniacz. Niestety okazało się, że to jednak za mało i współpraca Atolla in 100 z blu rayem i kabelkami za kilka zł. nie dały tego efektu co prawdziwy CD i odpowiednie okablowanie, które miałem ze sobą na pierwszym odsłuchu.

 

Zestawienie systemu stereo wymaga przede wszystkim cierpliwości. Same kolumny przy normalnym codziennym graniu wygrzewają się około miesiąca czasu, elektronika krócej bo może nawet tydzień. Jeśli ktoś zamierza kupić na razie część systemu a za dwa czy trzy miesiące reszte, to na prawdę musi uzbroić się w dużo cierpliwości.

 

Zestawienie systemu stereo wymaga przede wszystkim cierpliwości.

 

albo refleksu ;)

spóźniłem się moment i jeden sprzedający forumowicz błyskawicznie spieniężył głośnikowego monolitha na którego miałem chrapkę od dawna :(

i znowu jestem w du..ie bo szukam głośnikowca z większą ilością powietrza niż moje air III.

Zabawa w prawdziwe audio nie jest dla wszystkich. Wymaga czasu, cierpliwości, poświęcenia, wytrwałości, praktyki i przede wszystkim miłości. Jak ktoś jednego dnia kupuje nowe kolumny, drugiego nowy wzmacniacz, a trzeciego dnia oczekuje super rezultatu to jest w grubym błędzie! Nie wspominając już o reszcie toru jakim jest czytnik DVD, czy Blu Ray. No cóż, w końcu człowiek uczy się całe życie ;)

 

Mr.S polujesz na Monolitha? Na hifi.pl jest odcinek 2.5m w super cenie 1700zł! To z nim się spóźniłeś? :)

Ja zamówiłem nowe Monolithy, tylko się coś doczekać nie mogę...

 

Słuchałem jak narazie z Marantzem, Denonem i Nadem z tej 3 zdecydowanie Denon wypadł najlepiej a Marantz na ostatnim miejscu. Marantza nie opisze bo nie ma sensu. Denon w stosunku do Nada miał dużo lepszy ( szybszy, lepsza kontora ) bas, w nadzie się rozłaził lepszy w denonie był także wokal jak by bardziej wysunięty, bardziej wyraźny. Na górze instrumenty grały szybciej i wyraźniej ( fajnie było słychac gitare ). Jak narazie jestem za Denonem podoba mi się dzwięk. Testowałem na kablach RCA Chord CHAMELEON i głośnikowych Chord ODYSSEY 2, jutro jak będe miał chwile podłącze kable ultralinka RCA DISC i głośnikowy MTP-12/8. Myśle że Denon chyba przejdzie teraz dopsować resztę. Z kabli mam możliwość odsłuchu Chord, Qed, Ultralik

 

Nie spiesz się tak kolego z tą decyzją. Posłuchaj jeszcze innych rzeczy bo za pół roku będziesz szukał czegoś innego... Jeśli możesz sobie pozwolić na wydatek na wzmak powiedzmy 5 tysi posłuchaj również Vicka 226mkII, używki Krell-a, Creeka (ale wyższego modelu od Evo) Jeśli chciałbyś pójść w coś "surowszego" weź pod uwagę również Yamahę AS-1000. A jak bardzo będziesz chciał zostać przy Denonie poświęć więcej czasu na odsłuchy :)

 

albo refleksu ;)

spóźniłem się moment i jeden sprzedający forumowicz błyskawicznie spieniężył głośnikowego monolitha na którego miałem chrapkę od dawna :(

i znowu jestem w du..ie bo szukam głośnikowca z większą ilością powietrza niż moje air III.

 

 

 

Mr.S a co u Ciebie z zasilaniem? Masz jakieś listwy, czy cóś? Powietrza ponoć nie brakuje w PF-2 od Gigawatt-a.

Mam PF-1 i jest dużo lepiej niż na zwykłej komputerówce, a PF-2 to podobno inne światy! :)

Edytowane przez goliatpl

no właśnie na niego polowałem. na naszym forum też było ogłoszenie...

zasilanie? walczyłem o gigawatt ps3se którego sprzedawał masza1968 ale poszedł ciut ponad mój budżet.

listwy mnie nie przekonują.

>>Boras1

 

Spróbuj podłączyć do Denona Chorda Epic Twin. Z tym kablem będziesz miał piękną barwę, bardziej rozdzielczą góre, lepiej zdefiniowany bas, lepszą lokalizacje i głębie.

>>Mr.S

 

Powiedz tylko słowo a będzie uzdrowiona dusza Twoja..... tzn. listwe bardzo chętnie wyślę na odsłuchy :)

 

Nie chce zawracać głowy, ponieważ z założenia poluję już tylko na używki i byłoby to moim zdaniem nie fair kłopotać a potem, nawet jeżeli się super sprawdzi, nie kupić.

Niemniej jednak dziękuję :)

A ja się chyba skuszę na testy PF-2ki. Ale to jak wygrzeje Monolithy. I tak w koło Wojtek... ;) A myślałem, że Albedo to będzie mój ostatni wydatek w tej konfiguracji. To chorubsko jednak jest! ;)

Witam wszystkich miłośników AA i proszę o przyjęcie mnie do Klubu:)Posiadam Phoebe II.Mam zarazem prośbę.Moja 1,5 roczna córcia swoim drobnym paluszkiem wgniotła mi głośnik średnio-niskotonowy.Na szczęście (tak mi się wydaje)nie degraduje to dźwięku płynącego z tej kolumny.Doradźcie czy zostawić tak,jak jest czy po prostu wymienić??Pozdrawiam.

niestety na dzieci nie ma rady, imo nie ma sensu wymieniać, poczekaj aż dorośnie, jeszcze nie raz dotknie.swoją drogą najważniejsze aby środek membrany nie został uszkodzony, bowiem wówczas kurz może "załatwić"cewkę, ale i na to jest sposób..

"...na pohybel gównozjadom po obu stronach lady..."

Zestawienie systemu stereo wymaga przede wszystkim cierpliwości. Same kolumny przy normalnym codziennym graniu wygrzewają się około miesiąca czasu, elektronika krócej bo może nawet tydzień. Jeśli ktoś zamierza kupić na razie część systemu a za dwa czy trzy miesiące reszte, to na prawdę musi uzbroić się w dużo cierpliwości.

 

U mnie dźwięk Phoebe III od początku wszystkich zachwycał, jednak najbardziej zmienił się właśnie około 3 do 4 tygodnia, kiedy nabrał właściwego kształtu i magii.

Osobiście natomiast uważam, że stopniowe zmiany są o wiele przyjemniejsze dla ucha niż pójście do salonu i zakup na raz całości, a później wymyślanie cudów bo coś nie gra tak jak powinno.

Taka stopniowa zmiana systemu daje też o wiele lepszą satysfakcję o doświadczeniu sprzętowym i własnym słuchowym nie wspominając :)

 

Podobnie jest z zabawą z akustyką, której zmiany dają o wiele więcej niż comiesięczna wymiana kabelków :)

U mnie wszystko zmieniło się wraz z przemeblowaniem pokoju, które zostało wymuszone kiedy Phoebe odsuwałem od tylnej ściany tak aż powędrowały w kierunku środka pokoju. Boczne ściany pokoju i ściana za miejscem odsłuchowym zostały mniej wytłumione ale za to z większą ilością naturalnych rozpraszaczy. Tak samo dążenie do symetrii pokoju opłaciło się, dźwięk stał się lepiej kontrolowany, całe pasmo wyrównało się, przede wszystkim znalazłem szybszy bas, a średnica która wcześniej była wysunięta teraz wyrównała się z resztą pasma, wysokie bardziej wyraźne i przyjemniejsze. Ogólnie na duży plus.

 

Jeszcze większy szok odsłuchowy przeżyłem po podłączeniu odtwarzacza Vincent CD-S2, który dodał do systemu tak ogromną ilość informacji, ma analogowy dźwięk bez popadania w skraje pasma, wydobył takią ilości i jakość muzyki której nie spodziewałem się.

 

Wzmacniacza jeszcze nie zmieniałem, musi uzupełnić mi resztę systemu, teraz czas na niego, na razie bawiłem się na zmianę ampl Piano E-810 i Nikko N-1090, na pewno jeszcze później przyjdzie czas na pozostałe elementy systemu, profesjonalne ustroje akustyczne, etc.

Jak kto lubi :)

Pozdrawiam

No może już nie dotknie...założyłem brrr maskownice (a tak było pięknie bez).Mała wcisnęła właśnie środek membrany,ale nie jest uszkodzona tzn.nie ma żadnej szczelinki,ani dziurki,przez którą mógłby przedostać się kurz.Pytanie do pana Michała:czy istnieje możliwość zakupienia takiego głośnika?Jestem z Łodzi,więc nie będzie problemu,żeby podjechać do AA...

zawsze jest duża szansa aby odkształcił

A może da się to zrobić domowym sposobem?

 

U mnie dźwięk Phoebe III od początku wszystkich zachwycał, jednak najbardziej zmienił się właśnie około 3 do 4 tygodnia, kiedy nabrał właściwego kształtu i magii.

Osobiście natomiast uważam, że stopniowe zmiany są o wiele przyjemniejsze dla ucha niż pójście do salonu i zakup na raz całości, a później wymyślanie cudów bo coś nie gra tak jak powinno.

Taka stopniowa zmiana systemu daje też o wiele lepszą satysfakcję o doświadczeniu sprzętowym i własnym słuchowym nie wspominając :)

 

Podobnie jest z zabawą z akustyką, której zmiany dają o wiele więcej niż comiesięczna wymiana kabelków :)

U mnie wszystko zmieniło się wraz z przemeblowaniem pokoju, które zostało wymuszone kiedy Phoebe odsuwałem od tylnej ściany tak aż powędrowały w kierunku środka pokoju. Boczne ściany pokoju i ściana za miejscem odsłuchowym zostały mniej wytłumione ale za to z większą ilością naturalnych rozpraszaczy. Tak samo dążenie do symetrii pokoju opłaciło się, dźwięk stał się lepiej kontrolowany, całe pasmo wyrównało się, przede wszystkim znalazłem szybszy bas, a średnica która wcześniej była wysunięta teraz wyrównała się z resztą pasma, wysokie bardziej wyraźne i przyjemniejsze. Ogólnie na duży plus.

 

Jeszcze większy szok odsłuchowy przeżyłem po podłączeniu odtwarzacza Vincent CD-S2, który dodał do systemu tak ogromną ilość informacji, ma analogowy dźwięk bez popadania w skraje pasma, wydobył takią ilości i jakość muzyki której nie spodziewałem się.

 

Wzmacniacza jeszcze nie zmieniałem, musi uzupełnić mi resztę systemu, teraz czas na niego, na razie bawiłem się na zmianę ampl Piano E-810 i Nikko N-1090, na pewno jeszcze później przyjdzie czas na pozostałe elementy systemu, profesjonalne ustroje akustyczne, etc.

Jak kto lubi :)

Pozdrawiam

W Phoebe piękne tak naprawdę jest coś innego.Od jakiegoś czasu czytuję sobie różne fora...wszędzie pisze się,że takie to a takie kolumny z tzw wyższej półki wymagają dobrej (drogiej)elektroniki,żeby zabrzmiały,pokazały pełne pasmo itd,itp.Ja póki co obracam się w budżetowym sprzęcie.Moje Phoebe II grały już z Keniem KA-6100,jakimś leciwym Rotelem,NAD-em,Marantzem PM-75(rewelacja),obecnie grają z Sony TA-FA 5 ES.Są na tyle wyważonymi kolumnami,że świetnie ukazują charakter brzmienia każdego wzmaka,a co najważniejsze nie męczą przy dłuższym słuchaniu.Chcę przez to powiedzieć,że nie trzeba wywalić naście,czy dziesiąt tysięcy złotych,żeby mieć w domu kawalek naprawdę fajnego dźwięku.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.