NAD C326BEE - doświadczenia własne

[sirjacor]

Tylko czemu tak cholernie brzydki front i skopany pilot???

Czy mam sobie wyrwać gały ?? Przecież zmysł wzroku jest tak samo ważny jak słuch i mogli go aż tak nie gwałcić.

Zwykła, nawet cienka szotkowana blacha alu i nie byłoby dylematu. Już nie mówiąc że ładniejsze piloty są w wieżach za 300 zł.

[Gość]

Tylko czemu tak cholernie brzydki front i skopany pilot???

Czy mam sobie wyrwać gały ?? Przecież zmysł wzroku jest tak samo ważny jak słuch i mogli go aż tak nie gwałcić.

Zwykła, nawet cienka szotkowana blacha alu i nie byłoby dylematu. Już nie mówiąc że ładniejsze piloty są w wieżach za 300 zł.

 

Dlatego nie jesteś posiadaczem NAD'a ;)

A innym akurat odpowiada ten siermiężny minimalizm :)))

A u NAD'a jest wręcz legendarny... :)

[igorp]

Mam tego NADa od roku i nie narzekam. Zastanawiałem się niedawno czy nie spróbować z klockami Marantza, np z serii 8xxx. Jak to wypada w porównaniu z NADem?

[5z0p3n]

Po 3 latach uzytkownaia co mogę o nim powiedziec. Dalej uwazam że na tranzystor za 2000 zagra najlepiej. W roznych gatunkach muzycznych.

O superlatywach juz kiedys pisal wiec teraz negatywy:

- Duzy uskok na pilocie ( jak ktos chce słuchac ciszej mimo wszystko trzeba wstac do gałki)

- potencjometry po 3 latach trzeszcza, trzeba je czyscic ( u mnie balance i bass)

Nie pamiętam ile się wygrzewał jednak zmienia to wiele. Wytrzymuje znacznie wieksze obciązenie, potrafi rozgrzac się do wyzszych temperatur (mierzyłem) zachowuje dynamike dzwieku przy glosnym słuchaniu.

- przod faktycznie moglby byc lepiej wykonany , natomiast tył jest swietny

[sattik]

 

- potencjometry po 3 latach trzeszcza, trzeba je czyscic ( u mnie balance i bass)

 

 

A po co non-stop kręcić akurat tymi potencjometrami? Zwłaszcza balance chyba raz się ustawia (jeśli sytuacja tego wymaga) i koniec.

[Gość]

A po co non-stop kręcić akurat tymi potencjometrami? Zwłaszcza balance chyba raz się ustawia (jeśli sytuacja tego wymaga) i koniec.

 

Hehe, właśnie gdyby kręcił non-stop, przypuszczam, że nie trzeszczałyby teraz :)

[sattik]

Hehe, właśnie gdyby kręcił non-stop, przypuszczam, że nie trzeszczałyby teraz :)

 

Ale potencjometr trzeszczy gdy nim ruszasz a nie sam z siebie, więc nawet trzeszczący w niczym by nie przeszkadzał gdyby zawsze był jednej pozycji.

[Gość]

Ale potencjometr trzeszczy gdy nim ruszasz a nie sam z siebie, więc nawet trzeszczący w niczym by nie przeszkadzał gdyby zawsze był jednej pozycji.

 

Zgadza się, jednak przeważnie zaczyna trzeszczeć z banalnej przyczyny: osiadający kurz, a gdy jest w ciągłym użyciu, nic takiego się nie dzieje :)

[gimza]

Mam 317 i potencjometr to masakra-u mnie juz po prostu jeden kanał nie grał na średnio-cichym poziomie głośności.

Teraz już chce wzmacniacz tylko bez mechanicznego potencjometru, bo z tym zawsze jest problem po paru latach.

[5z0p3n]

Zgadza się, jednak przeważnie zaczyna trzeszczeć z banalnej przyczyny: osiadający kurz, a gdy jest w ciągłym użyciu, nic takiego się nie dzieje :)

 

dokładnie tak, normalnie potencjometrów nie uzywam. Krece je raz na pol roku aby je "okurzyc" jednak chyba za zadko.

[spinup82]

w moim starym nadzie 315bee miałem ten sam problem z potencjometrem. to chyba domena wszystkich modeli z serii BEE :/

[Moon]

w moim starym nadzie 315bee miałem ten sam problem z potencjometrem. to chyba domena wszystkich modeli z serii BEE :/

 

w kilkuletnim 355bee nic takiego nie mam

[5z0p3n]

czy tam tez sa potencjometry otwarte? Te same co w 326?

[lenczus]

Ja też nie mam żadnych problemów z potencjometrami w moim 326 bee a mam go od 2009 roku

[spinup82]

Mój NAD 315 poza potencjometrem miał jeszcze jedną przypadłość, potrafił przegrzewać się kiedy eksploatowałem go za długo na wysokich obrotach, ale trzeba przyznać że zabezpieczenia działały. Dzisiaj służy dalej u innego właściciela i z tego co wiem spisuje sie świetnie. CD 515 do kompletu również zaskakiwał pozytywnie czytając wiele mocno porysowanych płyt. Chociaż mój egzemplarz miał ciekawą przypadłość, po włożeniu płyty do środka potrafił otworzyć pustą szufladę... :)

[witkow]

Ja podczas wybierania wzmacniacza sluchalem na 326:

 

Marillion, Camel, Diana Krall, Camouflage, Depeche Mode, Sistgers of Mercy. Z tego najslabiej zagral Depeche Mode.

 

Wsrod podobnych cenowo wzmacniaczy dostepnych dla mnie na odsluchach Nad zagral najlepiej. To co szczegolnie podobalo mnie sie to fakt ze ladnie rozdzielal instrumenty i wokal tez byl niezly. to co zaobserwowalem na minus to wedlug mnie bas jest troche podrasowany.

 

Na ta chwile NAD zagral dla mnie najlepiej z Audio Academy.

[5z0p3n]

Mój NAD 315 poza potencjometrem miał jeszcze jedną przypadłość, potrafił przegrzewać się kiedy eksploatowałem go za długo na wysokich obrotach, ale trzeba przyznać że zabezpieczenia działały. Dzisiaj służy dalej u innego właściciela i z tego co wiem spisuje sie świetnie. CD 515 do kompletu również zaskakiwał pozytywnie czytając wiele mocno porysowanych płyt. Chociaż mój egzemplarz miał ciekawą przypadłość, po włożeniu płyty do środka potrafił otworzyć pustą szufladę... :)

Mój kiedy był nowy gasił się przy troszke głośniejszym słuchaniu. Po wygrzaniu go teraz mogę go rozkręcić na prawde wysoko, osiaga wysokie temperatury i gra swietnie. Trzeba przyznać że jak jest nowy trzeba mu się dac wygrzac na normalnych obrotach, jak z motocyklami.

[zeta-j]

Najgorszy problem z tymi potencjometrami jest taki, że nie można kupić odpowiedniego modelu choćby się chciało, bo jest problem z dostępnością :(

[witkow]

kiedys mialem podobny problem i dostelem jakis spray ktory pomogl na trzaski potencjometra (to jeszcze bylo na sarej Diorze) niestety nie pamietam co to bylo...

[zeta-j]

Pewnie 'kontakt' :)

[witkow]

Pewnie 'kontakt' :)

 

tak, dzieki za podpowiedz to byl

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ralfi_79]

Ja miałem kilka miesięcy NAD 326 BEE i w końcu sprzedałem na rzecz Arcama A28. W NAD wybitnie nie pasowało mi to, że z pilota praktycznie nie ma szans ustawić pożądany stopień wzmocnienia (bardzo duży skok głośności przy minimalnym muśnięciu przycisku głośności) a poza tym bardzo mocno się grzał. Arcam gra jak dla mnie w prawie każdym aspekcie lepiej / dużo lepiej od NAD'a a grzeje się ledwo ledwo w zestawieniu z NADem (Arcam ma 75 W / kanał i solidny transformator). Poza tym ten NAD nie jest szczególnie ładny, ale to już kwestia gustu :) Na Arcamie gram już ponad rok i nie mam zamiaru zamieniać.

[spinup82]

przecież porównując chociażby ceny tych 2 modeli można powiedzieć że ARCAM będzie lepszy :))

[bobaj]

to jest niesamowite z tymi potencjometrami u Nada, miałem 2 wzmacniacze tej marki (oba od nowości, jeden jakieś 14 lat temu, drugi 6 lat temu) i w obydwu po jakimś czasie pojawiał się problem trzeszczących potencjometrów, trochę to wstyd dla takiej firmy, która było nie było, słynie właśnie ze wzmacniaczy

[witkow]

jedna glownych zasad w audio - drozsze nie zawsze lepsze ;) ttxrba posluchac... w tym przedziale cenowym moim faworytem jest Vincent