Wzmacniacz do Tannoy'ów S 10

hoodymoryc · 27 Stycznia 2004

Potrzeba mi wsparcia, chociaż teoretycznego podejrzenia co mogłoby dobrze(prądowo) i jednoczesnie muzykalnie pociągnąć te "maleństwa", na razie słucham z NAD-em C320 w 22 metrach mocno nieregularnego pokoju ale nie za mocno wytłumionego. Słuchałem z podrasowaną Yamahą 496(dynamika i kontrola basu ok, ale co do brzmienia to nawet do NAD'a jej brakowało, później był Harman 665(2x 120W i ok 60A prądu) to było coś jeśli chodzi o kontrolę ale przy głosniejszym słuchaniu zaczęło mi hulać to po pokoju(może pogłos w średnicy i górze wynikający z braku wytłumienia) chociaż przy cichszym słuchaniu instrumenty akustyczne i wokale były jakieś takie papierowe i suche(jeszcze bardziej niż w NAD-zie- dziwne). W salonie słuchałem ich z Densenem D-100(chyba taki symbol) i to brzmienie mi się podobało ale było słychać że jest trochę za słaby i troszkę szklisty(za bardzo analityczny) ale przestrzenność bardzo ok i z NAD-em S100 tu cieżko było się do czegoś przyczepić ale ta wstrzemięźliwość i podobny charakter brzmienia jak w C-320(zdecydowanie za droga elektrownia) a przecież Tannoy-om ciężko odmówić muzykalności. Mój planowany budżet to max. 5kzł ze wskazaniem na coś używanego bo będzie lepiej na pewno(jak widać dwa ostatnie wzmacniacze są za drogie ale wrażenia z odsłuchu są).

P.S. Ostatnio widziałem ołoszenie Densen bodajże D-200 + D-300 (preamp + power) za 5kzł z kawałkiem- może to to?TYLKO ten dodatkowy interkonekt! Proszę o pomoc.

Hoody

Seba · 28 Stycznia 2004

jeżeli podoba Ci się C200 i piszesz że S-100 gra w tym samym, kierunku dlaczego nie kupisz mocnego C372 ? - jeszcze zaoszczędzisz sporo. Może trafi Ci się za 5 tysięcy używany MF A300 ?