Skocz do zawartości
IGNORED

Trilogy Princess-modyfikacja Studio16Her


Inżynier37

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Forumowicze,

 

Poddałem ostatnio modyfikacji zacne i bardzo rzadkie dziś już kolumny Trilogy Princess (dół - Davis, góra Dynaudio D-28). W Studio16Hertz w Tychach (u Grzegorza Rogali).

 

To co usłyszałem po modyfikacji jest niesłychane. Głośniki ożyły, stały się muzykalne, przestrzenne. Otoczenie, stereofonia są na poziomie ok. 8-10 tys. zł

Porównywałem je z Esa Continuum^2 (subtelne różnice), z RLS DeimosII (to już duża różnica na korzyść Trilogy).

 

Jestem pod wielkim wrażeniem możliwości Grzegorza Rogali.

 

Wogóle nie warto kupować sprzętu za duże pieniądze. Polecam wszystkim zakup kolumn niekoniecznie drogich ale na dobrych przetwornikach i modyfikację w Studio16Hertz.

 

To naprawdę niesłychane, co potrafi Grzegorz

Forumowicze,

nie wypowiadajcie się proszę w tak trywialny, dziecinny sposób (patrz tramwaj itp). Oczekuję od was większego polotu wypowiedzi i tematyczności.

 

Uogólniając, jeżeli ktoś nie wie o czym ja piszę to lepiej nie się nie wypowiada ze swoimi mądrościami

Do Giagi

 

Posiadam również LS30, wiem o czym piszę.

Zamiast dyskutować nad etymologią słowa "zacność" prosiłbym cię o więcej konkretyzmu i mniej pustych słów.

Bardzo proszę.

Niestety w LS30 jak i w Princesach były jedynie SEAS KT25F H457

widocznie ma kolega kolumienki po tuningu, bo zazwyczaj tuning tych kolumn zaczynał się od wymiany tweetera na dynaudio i obniżenia częstotliwości podziału zwrotki by pokryć dziurę Davisa..

Witam,

 

tweetery Seasa były montowane tylko w LS30 i Trilogy Prince. Prince to nie Princess (książe to nie księżniczka).

Proszę o większą wstrzemięźliwość w wydawaniu opinii, ponieważ forum to opiniodawcza instytucja.

Polecam lekturę czsopisma Audio.

 

W Trilogy Princess był zawsze kultowy Dynaudio D-28 a W LS40 Dynaudio Esotar.

Posiadam Trilogy Prince modyfikowane w ... Studio 16 Hz. Jestem zadowolony, spełniają moje wymagania. Trilogy Princess, oryginalnych nigdy nie słyszałem, gdy pojawiły się na rynku czytałem negatywne (Audio) i pozytywne (Audio Video) opinie na ich temat. Pisano, że te kolumny są takie sobie, tzn nie wykorzystują swych możliwości (Dynaudio i Davis). Ale podobnie pisano o modelu Prince (Seas i Davis). Oba zestawy są bliźniaczo podobne do Radmorów LS 30 i LS 40, które były bardzo chwalone szczególnie LS 30. Właściciel Trilogy, robił obudowy dla Radmorów... .

Miałem kiedyś u siebie Trilogy prince (z seas, KT25F) - były słabe, żle zaprojektowane i nie wykorzystywały potencjału przetworników. Tak samo jak inne trilogy - baron, na vifach.

Po dobrej modyfikacji będą bardzo OK. Sam kiedyś używałem np. audiowave 171se po zmianie zwrotnicy, okablowania i wytłumienia przy pomocy Qba, i grały u mnie długo,z wielkim animuszem. Natomiast saute grały beznadziejnie.

Princess faktycznie miały D28/2 na wysokich. I wiadomo że Davis też jest bardzo OK.

Tak więc warto słabe kolumny modyfikować(przy założeniu iż wiemy jak to robić poprawnie).

Sam nie wiem czemu w sumie często znani producenci pozwalają sobie na takie błędy, miejmy nadzieję że jadnak z czasem mają determinację do osiągania lepszych efektów :)

  • Redaktorzy

To ciekawe zagadnienie: jak dziś wypadają sławne w latach 90. polskie konstrukcje i w jaki sposób warto je modyfikować. Radmor LS20, 30 i 40, Trilogy Prince i Princess, pierwsze QBA Sobieski i Mieszko (rzadkość), ESA Continuum, a zwłaszcza Ostinato, Audiowave... To były obiekty zainteresowania rynku i dumy właścicieli.

  • 2 tygodnie później...

Znane polskie konstrukcje z lat 90-tych wypadają dziś całkiem nieźle, ponieważ w technice głośnikowej niewiele się zmieniło.

Esa Ostinato^2 były przereklamowane i grają dźwiękiem przesyconym basem do dzisiaj. Esa Continuum są analityczne (Continuum^2 jest nieporównywalnie lepsze od Continuum). LS30 i LS40 ( i Trilogy Prince i Princess) były źle zaprojektowane przez założycieja QBA - Jakuba Nykę, grały fatalnie wzgledem możliwości samych przetworników. QBA brzmiały i brzmią całkiem przyzwoicie.

Generalnie polscy producenci idą w kierunku wysokich cen (często nieuzasadnionych wartością podzespołów (patrz Struss). QBA robi niesłychane promocje (chwała im za to). Esa produkuje nadal niezwykle wykonane jakościowo głośniki o brzmieniu raczej powściągliwym).

 

Generalnie polski przemysł AUDIO ostatnio raczej się uwstecznia (coraz wyższe ceny (np. Struss Chopin MKIV kosztuje 13400 zł...), coraz mniej ciekawy dźwięk)

A moim skromnym zdaniem "polscy producenci" bardzo szybko się zorientowali (i chyba za bardzo do tego przywykli) że sama naklejka MADE IN POLAND jest gwarancją dobrej prasy i jeszcze lepszej sprzedawalności produktu, co miało bezpośrednie odbicie w powstawaniu jak grzyby po deszczu coraz to nowych firm i marek... o których dzisiaj mało kto pamięta jakoś, bo słuch o nich dawno zaginął (a nawet jeśli jeszcze funkcjonują, to albo już tylko z przyzwyczajenia, albo konstruowaniem kolumn zajmują się tylko przy okazji) i wypływają co jakiś czas na fali różnych "akcji promocyjnych" mających na celu zrobienie szumu przed opchnięciem tego czy owego ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Redaktorzy

Pamiętam liczne narzekania, jakoby polska prasa była "snobistyczna" i "nastawiona na zagranicę", i w związku z tym nie eksponowała należycie polskich wyrobów. W rzeczywistości (parokrotnie to tłumaczyłem w dyskusjach) było odwrotnie: polskie produkty zawsze mogły liczyć w prasie życzliwe potraktowanie, albo wręcz taryfę ulgową. Jest to naturalne, recenzent też człowiek i przyjemnie jest mu pokazać czytelnikom dobry polski produkt. W efekcie przymykano oko na drobne niedoróbki, fatalne opakowania itp, i generalnie była tendencja, żeby większość wątpliwości rozpatrywać na korzyść oskarżonego.

Redaktor, 10 Lip 2009, 11:21

 

>Pamiętam liczne narzekania, jakoby polska prasa była "snobistyczna" i "nastawiona na zagranicę", i

>w związku z tym nie eksponowała należycie polskich wyrobów.

 

Za to jak już zaczęła "należycie" je eksponować, to i poziom samouwielbienia oraz aspiracje (głównie cenowe) rodzimych konstruktorów zaczęły sięgać kosmosu.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.