Słuchawki z mocnym basem

1 Lutego 2004

No właśnie, chciałbym kupić słuchawki które mocno i prawidłowo odtwarzają basy.

Mogą byc otwarte lub zamkniete, planuje sluchac nimi muzyki z komputera,

i jeszcze zeby nie potrzebowaly wzmacniacza;)

Co proponujecie?

B_laik · 2 Maja 2004

polecam ktores z oferty sennhaiser'a np. hd 207, hd 202 ewenualnie hd 477. Moj kolega posiada hd 477 i jest bardzo zadowolony. Zapewniam, ze bas jest naprawde soczysty :D

Fr@ntz · 2 Maja 2004

Ja posiadam HD 580 i powiem jedno, jeśli posłuchasz tego modelu MP3 więcej nie włączysz.

mciej · 2 Maja 2004

Technisc RPF 800, jak gdzieś jeszcze kupisz. Jakieś 200-250 złotych. Basu im zdecydowanie nie brakuje ;)

Co do HD580 do komputera.... to by przesada chyba była ;)

Fr@ntz · 2 Maja 2004

przesada, nie przesada, ale z empetrójek by się wyleczył.I o to chodzi! Po co sobie chłopak będzie słuch psuł?

fv · 3 Maja 2004

MP3 nie psują słuchu. Badziewnie skompresowane śmiecie krążą po sieci ale żeby wyczuć że to szajs nie potrzeba drogiego sprzętu.

Co innego mp3 skompresowane w trybie VBR z wysokim presetem w lame (albo --r3mix) - tego da się słuchać i obawiam się że odróżnienie tego od oryginału CD byłoby bardzo, bardzo trudne (po nagraniu rozkompresowanych na CD i puszczaniu na przemian z oryginałem w odtwarzaczu).

Ci którzy uważają że z łatwością taką mp3 odróżnią od oryginału po prostu nigdy nie próbowali tego zrobić. Większość dobrze skompresowanych albumów jest nie do odróżnienia. Proszę nie siać zwątpienia i nie wywyższać możliwości swojego słuchu.

barni · 3 Maja 2004

Koss-y, jak lubisz wlasnie mocy bas to dalej nie musisz szukac.

**zyzio** · 3 Maja 2004

Technics RP F30, jeśli gdziekolwiek jeszcze je dostaniesz.....

AmAdeuz · 3 Maja 2004

Fv - zapewne Fr@ntz o psuciu sluchu przez mp3 powiedzial bardziej w przenosni, na takiej samej zasadzie sluchanie na jamnkiku rowniez moze psuc sluch ;-) Tak powaznie to kilka razy spotkalem sie z opiniami (uzasadnionymi) ze taka zwykla mp3 nadwyreza nam mocno sluch, przez obciecie pewnych pasm a przez to "uwypuklenie" innych mniej przyjaznych dla uszu. Nie jestem w tych sprawach znawca, ale sluchajac np. zwyklej mp3 nagranej np. na CD slychac wyraznie np. ostrosc/metalicznosc wysokich tonow. Mowiac iz nie ma roznicy miedzy dobra mp3 a oryginalnym CD... hmm powiedz to tym co zainwestowali znaczne sumy we wzmacniacze sluchawkowe, sluchawki... heh :-)

pozdrawiam (z pracy :-/ )

Fr@ntz · 3 Maja 2004

AmAdeuz -bardzo ładnie rozwinąłeś zastosowany przeze mnie skrót myślowy. Poza tym jeśli można "nausznie" stwierdzić różnice brzmieniowe pomiędzy różnymi wydaniami jednego albumu (np remastery Weather Report, czy Tina Turner w xrcd) to twierdzenie o braku różnic między jakością CD i MP3 jest c najmniej kontrowersyjne. IMHO jedynym wytłumaczeniem takiej tezy jest to, że nie tyle tych różnic nie ma, co raczej odbiorca tych różnic nie slyszy.