Skocz do zawartości
IGNORED

XLO


Mart2M

Rekomendowane odpowiedzi

Ważne że się podoba i zresztą mnie się też podoba!!

Jedynie że nie słyszę jakiejś przewagi nad tym miedzianym Kondo i nad Freyem.

Pozdrawiam

Sly30

 

 

wetnę się

 

miałem dawno temu na kilka dni Limited - jest na pewno wybitny - ale raczej wg mnie wtedy - do mocnego, może nawet tranzystorowo-ostrego, amerykańskiego sprzętu :-)

wydawał mi się wówczas za mało "realistyczny" a za bardzo "kreacyjny po swojemu" - jeśli wiecie co chcę powiedzieć...

 

pytanie do Sly - jak ocenisz faktyczne różnice klas w stosunku do SR Tesla Apex - którego też ostatnio opisywałeś.

Chodzi mi o bezwzględną różnicę jakościową - jest natychmiastowa, wieloaspektowa i oczywista - czy bardziej domyślna? :-)

jak to czujesz?

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2253745
Udostępnij na innych stronach
Gość sly30

(Konto usunięte)

Wiesz że w kablach to jest tak że duży przyrost ceny znaczy z reguły mały przyrost jakości.

Jeśli XLO Signature 3 ma detal w Polsce ok 5000 zł a Tesla Apex LE ma 16000 zł to nie można sądzić że jest 3x lepszy a jedynie może o 50%.

 

Generalnie uważam Apexy za rewelacyjne kable bo i szybkość, przestrzenność, szczegółowość ale też mięsistość i ogromna przestrzeń.

 

Nie porównywałem bezpośrednio bo są wpięte w inne biegi tzn XLO wpiąłem do Linna Acurate DS przez lampowy preamp VTL a Apex leci do Grace Design m903, taki mini DAC, preamp i wzmak słuchawkowy.

Ale zaryzykowałbym tezę, że to nie są gigantyczne różnice.Tesla Apex LE to jest lepszy kabel niż Signature 3 ale może o 50%. Wersja LE ma fajne te bullety i można kabel dostroić do swojego systemu.

Jeśli wszystko OK w systemie to wpinamy grafitowy bullet ale jeśli system gra za ciemno lub rozlazłym nadmiernym basem to wpinamy srebrny bullet i kabel idzie jakby lekko w stronę Valhalli a jeśli jest nadmiar góry i system grając tnie po uszach to wkładamy czarne bullety i system się uspokaja górą i mniej tnie zachowując swoją dźwięczność. Bardzo ciekawe rozwiązanie.

 

Za miesiąc mam mieć Tarę Labs RSC AIR RS-1 czyli wyższy niż The 0.8 i Acrolinka 7n-DA6300 i to będzie test 3 wielkich Tary, SR Apexa i Acrolinka. Wszystkie będą XLR więc równoprawne porównanie.

 

Pozdrawiam

sly30

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2253769
Udostępnij na innych stronach

Sly

wiem jak jest :-)

chodziło mi raczej o twoje odczucia niż stan faktyczny - który rzeczywiście zależy od miejsca w torze.

poza tym - trzeba mieć coś tańszego w torze dla równowagi, bo co za dużo to niezdrowo.... :-)

sądzę, że rozumiem co chciałeś przekazać

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2253788
Udostępnij na innych stronach
Gość sly30

(Konto usunięte)

Sly

wiem jak jest :-)

chodziło mi raczej o twoje odczucia niż stan faktyczny - który rzeczywiście zależy od miejsca w torze.

poza tym - trzeba mieć coś tańszego w torze dla równowagi, bo co za dużo to niezdrowo.... :-)

sądzę, że rozumiem co chciałeś przekazać

 

Tesla Apex ma wyraźnie większą a szczególnie głębszą scenę i to słychać od razu.

A poza tym jakby więcej mięsistości w dolnej średnicy.

Ale nie biorę odpowiedzialności za to porównanie bo choć słucham tego na tych samych kolumnach to jednak różnymi biegami, w różnych torach więc nie jest to porównanie w pełni obiektywne!

Za miesiąc będę porównywał 3 wielkich w tym samym torze i wszystkie po XLR i to będzie sensowne porównanie ale wtedy nie będę już miał XLO. Muszę go oddać.

Poza tym XLO jest RCA.

 

Sly30

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2253815
Udostępnij na innych stronach

Tytulem wyjasnienia: XLO Signature 3 RCA 1m kosztuje w Polpaku 3969 PLN. Mozliwym jest tez wynegocjowanie 10% rabatu. Cena 5000 PLN nie jest wiec cena prawdziwa dla XLO Sig3 - no chyba, ze mowimy o dluzszych wersjach kabla. Cena nowego w USA to bodajze 820 USD z mozliwym rabatem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2253862
Udostępnij na innych stronach
Gość sly30

(Konto usunięte)

Tytulem wyjasnienia: XLO Signature 3 RCA 1m kosztuje w Polpaku 3969 PLN. Mozliwym jest tez wynegocjowanie 10% rabatu. Cena 5000 PLN nie jest wiec cena prawdziwa dla XLO Sig3 - no chyba, ze mowimy o dluzszych wersjach kabla. Cena nowego w USA to bodajze 820 USD z mozliwym rabatem.

 

Możliwe. Może patrzyłem na XLR albo na dłuższy. Czyli jest w podobnej cenie jak Nordost Frey i Kondo.

A jeśli w USA 820$ a w USA zawsze podaje się ceny netto ze względu na różny podatek stanowy w zależności od stanu to mamy 820+10%=902+23%=1109$ plus koszty przesyłki to mamy ok 3500zł a jeśli w Polpaku wynegocjujemy 10% to wyjdzie ok 3600zł czyli to samo!

 

Problem wielu osób widzących ceny w USA polega na tym że właśnie nie wiedza o tym że w USA na towary nowe zawsze i wszędzie podaje się ceny netto a ich VAT czyli podatek stanowy doliczany jest przy kasie. On jest oczywiście niższy niż u nas ale średnio te 10% trzeba liczyć.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2253865
Udostępnij na innych stronach

sly30 <- byc moze jest, jak mowisz. Najwiekszym problemem z zakupem XLO w USA jest to, ze skubancy nie chca sprzedawac poza oficjalna siecia dystrybucji i odsylaja do Polpaku. Z taka np. Tara albo Audioquestem jest prosto - wchodzisz na Needledoctor albo the Cable.co i juz :-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2253892
Udostępnij na innych stronach
Gość sly30

(Konto usunięte)

sly30 <- byc moze jest, jak mowisz. Najwiekszym problemem z zakupem XLO w USA jest to, ze skubancy nie chca sprzedawac poza oficjalna siecia dystrybucji i odsylaja do Polpaku. Z taka np. Tara albo Audioquestem jest prosto - wchodzisz na Needledoctor albo the Cable.co i juz :-)

 

Ale skoro cena wychodzi prawie na to samo to trzeba brać u nas po negocjacji ceny!

Wyjdzie nie drożej a towar pewny i do ręki a nie stres że może zaginie w przesyłce.

Poza tym gwarancja gdyby była jakaś wada a ściągając z USA o gwarancji zapomnij.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2253906
Udostępnij na innych stronach

No nie zawsze wychodzi na to samo. Gdy XLO bylo jeszcze w ofercie thecableco to kupilem NOWIUTKI Reference2 za bodajze 600 zl z przesylka - zlotowka byla wprawdzie wtedy rekordowo silna. Za przesylke zaplacilem 21 USD a cla i VATU nie placilem, bo zyczliwi spredawcy wyslali mi kabelek jako "gift" :-) Teraz jest o wiele trudniej i w swietle przedstawionych przez ciebie argumentow, byc moze faktycznie troche nizsza cena nie jest warta ponoszenia ryzyka :) Z drugiej strony XLO gwarancje daje, jak cos nie tak to odsylasz i Ci naprawia, tyle ze stracisz kase na przesylkach :-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2253912
Udostępnij na innych stronach
Gość sly30

(Konto usunięte)

No nie zawsze wychodzi na to samo. Gdy XLO bylo jeszcze w ofercie thecableco to kupilem NOWIUTKI Reference2 za bodajze 600 zl z przesylka - zlotowka byla wprawdzie wtedy rekordowo silna. Za przesylke zaplacilem 21 USD a cla i VATU nie placilem, bo zyczliwi spredawcy wyslali mi kabelek jako "gift" :-) Teraz jest o wiele trudniej i w swietle przedstawionych przez ciebie argumentow, byc moze faktycznie troche nizsza cena nie jest warta ponoszenia ryzyka :) Z drugiej strony XLO gwarancje daje, jak cos nie tak to odsylasz i Ci naprawia, tyle ze stracisz kase na przesylkach :-)

 

Widziałem już różne rzeczy na tym świecie i wiem, że czasem firmy z USA jak jest awaria to zachowują się nie fair i nie chcą uznawać reklamacji, wymyślają preteksty że to niby wina spedytora, że oni uszkodzili w transporcie itd.

Mój znajomy, dealer felg z USA został tak chamsko oszukany przez znaną firmę Boyd Coddington. Stracił 12000 zł plus 2000zł na przesyłkę do USA.

Wpierw wysłali mu nie te felgi które zamawiał a potem okazało się że są jeszcze do tego krzywe!!!

Nakręcił film jak się kręcą na maszynie do wyważania i jak są zwichrowane i wysłał im,

Powiedzieli że to nie możliwe i kazali je odesłać. A jak je wysłał na swój koszt to powiedzieli że to nie ich problem bo dostali rozwalone kartony i niech skarży spedytora jak chce!!!

A to uczciwy gość. Stracił 14000 zł i raczej wyleczył się z importu z USA. Oczywiście to jakiś tam przypadek ale często zdarza się np że firmy wysyłają nie dokładnie to co było zamówione

i kolejne odsyłki czasem oznaczają problemy z urzędem celnym a zawsze oznacza to dodatkowe koszty.

 

Sam mam wiele kontaktów w USA, poza high endem jestem wielbicielem aut z USA i Harleya i co roku bywam w USA ale mimo tego unikam bezpośrednich zakupów w USA, wysyłek itd.

Wolę wynegocjować cenę u nas i mam spokojną głowę i gwarancję.

A już w ogóle unikam wszelkich aukcji, ebay itd. Dużo podróbek i tam już trzeba uważać podwójnie. Nie tylko podróbki ale też towary wadliwe, zepsute i naprawione byle jak itd.

Jest takie powiedzenie że jak chcesz mieć coś dobrego i taniego to musisz kupić 2x jedną dobrą a drugą tanią...hehehe

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2253928
Udostępnij na innych stronach

 

Problem wielu osób widzących ceny w USA polega na tym że właśnie nie wiedza o tym że w USA na towary nowe zawsze i wszędzie podaje się ceny netto a ich VAT czyli podatek stanowy doliczany jest przy kasie. On jest oczywiście niższy niż u nas ale średnio te 10% trzeba liczyć.

 

Wydaje mi się ze w przypadku zakupu do Polski z USA nie trzeba płacić Podatku stanowego. Do tej pory nigdy mi go nie naliczylali.Płaci się go jak kupujemy na miejscu w USA.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2253987
Udostępnij na innych stronach

Możliwe. Może patrzyłem na XLR albo na dłuższy. Czyli jest w podobnej cenie jak Nordost Frey i Kondo.

A jeśli w USA 820$ a w USA zawsze podaje się ceny netto ze względu na różny podatek stanowy w zależności od stanu to mamy 820+10%=902+23%=1109$ plus koszty przesyłki to mamy ok 3500zł a jeśli w Polpaku wynegocjujemy 10% to wyjdzie ok 3600zł czyli to samo!

 

Problem wielu osób widzących ceny w USA polega na tym że właśnie nie wiedza o tym że w USA na towary nowe zawsze i wszędzie podaje się ceny netto a ich VAT czyli podatek stanowy doliczany jest przy kasie. On jest oczywiście niższy niż u nas ale średnio te 10% trzeba liczyć.

 

 

> sly30

 

Tax to nie jest podatek stanowy ! Poza tym, jak kupujesz cokolwiek z netu, to tax nie jest doliczany.

Chyba, ze mieszkasz w tym samym stanie. Wtedy, jak najbardziej tax jest doliczany. Z procentami to jest

roznie. Kazdy powiat, a nawet miasto posiada swoj. Sa tez stany, w ktorych tax na pewne produkty nie obowiazuje.

Tax jest to podatek od sprzedazy i nazywa sie "county sales tax". W mafijnym stanie Illinois jest najwyzszy.

Jezeli chodzi o samo Chicago, wlasnie podniesli stawke, ktora wynosi 10.25 %. Dla kontrastu w powiatach

DuPage, Lake i Will wynosi 6.5%. Decyzje o podwyzce podatku podjal prezydent rady powiatowej Tod Stroger, aby

zalatac dziure budzetowa. Czyli dalej to samo, a nawet glebiej w dupie. Jednym slowem, podwyzka nie bylaby

konieczna, jezeli Stroger zgodzilby sie na redukcje plac powiatowych urzednikow, nie mowiac juz o stawkach

pracownikow zatrudnionych przez miasto Chicago. Np. pomocnik asfaltowy zarabia prawie 90 tysiecy dolarow rocznie.

Plus wszystkie swiadczenia z najlepszymi ubezpieczeniami wlacznie.

Zjechalem z tematu, ale szlag mnie trafia. Sorry !!!

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2253990
Udostępnij na innych stronach
Gość sly30

(Konto usunięte)

Też nienawidzę biurokracji i armii urzędasów która paraliżuje każdy kraj, każde miasto i powiat!!

Takie urzędasy jak nowotwór wykańczają każdą społeczność, która musi się składać na utrzymanie takiej armii nierobów!!

 

A co do cen netto to tak czy inaczej chcąc kupować nowe rzeczy z USA trzeba do ceny netto dodać koszty transportu a potem już w Polsce od tej sumy

naliczą cło i jeszcze od całości z cłem dojdzie vat!!

Najgorsze że tak na prawdę nie mamy gwarancji i sporo ryzykujemy jeśli sprzedawca wyśle nie to co zamawialiśmy lub coś zaginie albo zniszczy się w transporcie.

 

Nie twierdzę że nic nie warto kupować w USA ale często bardziej opłaca się kupić nową rzecz od dystrybutora w Polsce negocjując cenę i mają pewność i gwarancję.

W 2006 zamówiłem Mustanga GT z USA bo nie było innego wyboru gdyż nie ma tego w oficjalnej dystrybucji w Polsce.

Wiem jak to wygląda, wiele problemów, różnych dodatkowych opłat, nerwy czy cały dopłynie, koszty ubezpieczeń, potem odprawa celna, tłumacz, transport z cargo do swojego miasta,

potem przeróbka lamp itd. Nerwy i koszty.

Rok później zamawiałem Cadillaca Escalade i dużo taniej wyszło dogadać się z dealerem w W-wie i kupić wersję europejską z 3 letnią gwarancją niż ściągać nówkę z USA.

 

Tak samo jest ze sprzętem audio-video.

Kabel to niby gwarancji nie potrzebuje ale różnie bywa. Poza tym strach kupować kable z netu ze względu na masę podróbek i to dobrze wyglądających podróbek!!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2254020
Udostępnij na innych stronach

Też nienawidzę biurokracji i armii urzędasów która paraliżuje każdy kraj, każde miasto i powiat!!

Takie urzędasy jak nowotwór wykańczają każdą społeczność, która musi się składać na utrzymanie takiej armii nierobów!!

 

A co do cen netto to tak czy inaczej chcąc kupować nowe rzeczy z USA trzeba do ceny netto dodać koszty transportu a potem już w Polsce od tej sumy

naliczą cło i jeszcze od całości z cłem dojdzie vat!!

Najgorsze że tak na prawdę nie mamy gwarancji i sporo ryzykujemy jeśli sprzedawca wyśle nie to co zamawialiśmy lub coś zaginie albo zniszczy się w transporcie.

 

Nie twierdzę że nic nie warto kupować w USA ale często bardziej opłaca się kupić nową rzecz od dystrybutora w Polsce negocjując cenę i mają pewność i gwarancję.

W 2006 zamówiłem Mustanga GT z USA bo nie było innego wyboru gdyż nie ma tego w oficjalnej dystrybucji w Polsce.

Wiem jak to wygląda, wiele problemów, różnych dodatkowych opłat, nerwy czy cały dopłynie, koszty ubezpieczeń, potem odprawa celna, tłumacz, transport z cargo do swojego miasta,

potem przeróbka lamp itd. Nerwy i koszty.

Rok później zamawiałem Cadillaca Escalade i dużo taniej wyszło dogadać się z dealerem w W-wie i kupić wersję europejską z 3 letnią gwarancją niż ściągać nówkę z USA.

 

Tak samo jest ze sprzętem audio-video.

Kabel to niby gwarancji nie potrzebuje ale różnie bywa. Poza tym strach kupować kable z netu ze względu na masę podróbek i to dobrze wyglądających podróbek!!

 

Dokladnie !!! To jest jak gangrena. Do tego dochodza mafijne uklady i ukladziatka.

Za sprzet audio sprowadzony z US trzeba placic tylko i wylacznie karta kredytowa !!!

W przypadku nierzetelnosci sprzedawcy lub oszustwa robimy "dispute charge" i jest po

sprawie. Jest to na pewno jakis klopot, ale przynajmniej nie jestesmy finansowo w plecy.

Niech sie martwi karta kredytowa. Chociaz w tym jednym punkcie klient ma poczucie

bezpieczenstwa, bo w kazdym innym miejscu, wczesniej czy pozniej, jestesmy przez karte

wydymani.

Z ogolnie znanych internetowych transakcji to Audiogon i Videogon trzymaja poziom, co

nie znaczy, ze nie trzeba zachowywac srodkow ostroznosci !!!

 

Pozdrawiam, M.

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2254089
Udostępnij na innych stronach

"pomocnik asfaltowy zarabia prawie 90 tysiecy dolarow rocznie"

>MarkN

czy mógłbyś przetłumaczyć kto to jest i czym się ów asfaltowy zajmuje??

 

Jest to czlowiek, ktory lata dziury w jezdni. Oczywiscie, jak juz wspomnialem, zatrudniony jest on przez

miasto Chicago. Pomocnik zatrudnony przez prywatnego kontraktora, np. nielegalny emigrant z Meksyku

wykonuje te sama prace za $13 na godzine i pracuje dziesiec razy ciezej, oczywiscie bez zadnych swiadczen.

Pan elektryk, rowniez zatrudniony przez miasto Chicago zarabia np. 85 tysiecy rocznie. Moglbym tak wymieniac

38 tysiecy pracownikow zatrudnionych przez City of Chicago i przedstawiac kazdego z nazwiska i ich zarobki.

Mam cala liste. Zgroza !!!

Sorry za OT. Moze sie zdecyduje zalozyc watek na bocznicy

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2254606
Udostępnij na innych stronach
Gość sly30

(Konto usunięte)

sly podatku stanowego się nie płaci przy zakupie przez internet z innego stanu a poza tym skończ te wysilone i naciągane dyrdymały bo piszesz jakby ci sie PCP skończyło a nie XLO z metra

 

Kupując do Polski też nie płaci się podatku stanowego ale płaci się cło, vat i koszty transportu. Gdzie więc są te dyrdymały?

Pewnie że można kombinować , zaniżać wartość , wysyłać "na ciocię lub od cioci" itd ale to i u nas kupując można robić różne kombinacje.

A co do XLO to nie widziałem że to kable z metra jak twierdzi romekxxx...hehehe...może dlatego szału ni ma...hehehe

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2254650
Udostępnij na innych stronach
Gość sly30

(Konto usunięte)

...to oczywiście żarty bo też uważam że to bardzo dobry kabel.

Nie sądzę by były to kable z metra i nawet bez PCP można zauważyć ich wartość.

Tyle że jeśli nowy w USA kosztuje 1200$ to o co niektórzy maja pretensje że w Polsce kosztuke 3900zł?

To i tak u nas jest taniej zważywszy że trzeba jeszcze policzyć koszty sprowadzenia.

Tak to jest że dobre rzeczy swoje kosztują i nie ma na to rady.

 

Pozdrawiam

sly30

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2254706
Udostępnij na innych stronach

Interkonekt za 1000 dolarów to dwa, trzy druty, koszulka, montaż i wtyki, ile można oczekiwać w tej sytuacji, od dowolnej firmy?

 

Poprawność, to już koniec efektów takiej oferty.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2255068
Udostępnij na innych stronach

Interkonekt za 1000 dolarów to dwa, trzy druty, koszulka, montaż i wtyki, ile można oczekiwać w tej sytuacji, od dowolnej firmy?

Poprawność, to już koniec efektów takiej oferty.

 

Pozdrawiam.

 

 

747

 

twój post jest kompletnie nieczytelny - nie wiadomo o co ci chodzi?

jakie ma znaczenie co jest w środku? czego ty chcesz oczekiwać od firmy?

albo od poprawności za 1000 dol :-)

 

jest jak jest.

każdy by wolał, żeby było coraz lepiej i coraz taniej

ale jest jak jest

 

kable (i w ogóle sprzęt audio hiend) drożeją niemiłosiernie przez ostatnie lata, a będzie jeszcze drożej

(ja nie przypominam sobie kabli za 10 tys np 20 lat temu w powszechnej świadomości), ale może mam sklerozę?

tyle to kosztowały dobre wzmacniacze, ale kable? :-)

 

a teraz dobre wzmacniacze kosztują po 100.000 i nikt sie nie krzywi

:-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2255109
Udostępnij na innych stronach

no ja też

dlatego jest znaczek

 

ale takie są fakty

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2255126
Udostępnij na innych stronach

747

 

twój post jest kompletnie nieczytelny - nie wiadomo o co ci chodzi?

jakie ma znaczenie co jest w środku? czego ty chcesz oczekiwać od firmy?

albo od poprawności za 1000 dol :-)

 

jest jak jest.

każdy by wolał, żeby było coraz lepiej i coraz taniej

ale jest jak jest

 

kable (i w ogóle sprzęt audio hiend) drożeją niemiłosiernie przez ostatnie lata, a będzie jeszcze drożej

(ja nie przypominam sobie kabli za 10 tys np 20 lat temu w powszechnej świadomości), ale może mam sklerozę?

tyle to kosztowały dobre wzmacniacze, ale kable? :-)

 

a teraz dobre wzmacniacze kosztują po 100.000 i nikt sie nie krzywi

:-)

 

To prawda. Nawet dziesiec lat temu najdrozsza extra liga Transparenta, MIT, Nordosta, Siltech'a i innych

to nie byla ta kasa co teraz. No !!! Ale mamy nowe technologie, nowa jakosc i jakos trzeba sie z tym pogodzic :)))

W zlomie, tona miedzi w US kosztuje.... nie wiem dokladnie, ale chyba ponizej tysiaca dolarow. Prosze sobie

wyobrazic jaki to jest interes :) Zreszta chodzi o jakosc muzyki, a nie o jakis tam zlom :)

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2255144
Udostępnij na innych stronach

najgorsze jest to, że to wcale nie musi być takie drogie

bo i tak robione jest w chinach na tych samych na ogół maszynach i z tego samego materiału

 

jest inna geometria, izolatory - to poprawia dźwięk

czasem bardziej czysta miedź może

 

ale naprawdę drogie i dobre kable - ze szczytu - nie są robione w chinach,

tu za dużo można stracić na piractwie, na utracie know-how

 

niskiej półki się nie podrabia - bo nie warto

najwyższa - jest praktycznie niepodrabialna

gro lewych kabli jest w środkowej strefie - i tu trzeba uważać

 

ale zauważcie - jak mało firm się tym martwi:

kupiłeś podróbkę - jak nam przykro... na drugi raz kupisz drożej, u naszego dealera, z pewnego źródła

czyli - i tak do nas przyjdziesz (albo do kolegów), bo wiesz, że nas potrzebujesz...

 

przypomina wam to coś?

 

tak - to jest działanie dealera - ale w zupełnie innym "biznesie"

bo audio to narkotyk, wciąga i nie puszcza

im głębiej jesteś - tym lepiej o tym wiesz

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2255202
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem sens wątku. W Hongkongu wielokrotnie proponowano mi Rolexy za 99 dolarów z certyfikatem i zapewnieniami sprzedawcy, że to oryginalny produkt. Jakoś nie kupiłem...

 

 

Normalny Rolex kosztuje 10 dolarów. Chcieli Ciebie nabić w butelkę! Widzialem takze rolexy za 6.000 czy 10.000 euro ale to chyba podrobki.

 

pzdrw

 

såså

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2255423
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...
Gość sly30

(Konto usunięte)

sly30 wyjasnie ci skad twoja nienawiść do xlo a teraz miłośc do acrolinka.

Mianowicie Nautilus kiedyś handlował ostro XLO, a teraz handluje ostro Acrolinkiem. :-)

 

Zwariowałeś? Jaka nienawiść? Pisałem że to dobry kabel, na równi a może nawet nieco lepszy niż mój Nordost Frey czy pożyczony Kondo, bo XLO sign.3 był nie wygrzany a grał równie dobrze.

A miłości do Acrolinka nie mam bo jeszcze nie miałem tych kabli.

Skąd więc to absurdalne twierdzenie o miłości i nienawiści.Jakaś bzdura.Nie czytasz uważnie wpisów więc nie orientujesz się.

Co do Acrolinka to jeszcze nie miałem ale czekam na 7N-DA6300 ale to inna liga.Nie możesz tego porównywać z XLO choćby ze względu na cenę.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57148-xlo/page/3/#findComment-2271141
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.