Skocz do zawartości
IGNORED

Sonda-ilu z nas to naiwniacy.


modrzew47

Rekomendowane odpowiedzi

Modrzewiu:

To już nie minione czasy. Można mieć wszystko ;)

Nie myślmy jednak, że w znakomitych konstrukcjach stosuje się nie wiadomo co. . .

To konstrukcje są znakomite, z normalnie produkowanych podzespołów.

Być może zamawiane podzespoły muszą spełnić zaostrzone rygory. Uznane marki mają specjalne sesje na liniach wytwórczych producentów komponentów. Znam przykład wygrzewania elementów dla producenta końcowego i po tym procesie pomiar i odrzucanie elementów spoza określonej wąskiej tolerancji. Nadal jednak są to normalne elementy. Każdy może ich kupić 1000 i pobawić się ;).

W sumie to podnosi poważnie cenę. Jak ktoś był w takiej fabryce rezystorów czy czegoś tam innego, to wie jakim zagmatwaniem procesu jest to o czym napisałem.

Firmy audiofilskie od tych „czerwonych” kondensatorów o których pisałem wczesniej skupują całe partie podzespołów i wygrzewają, mierzą, odrzucają, oblewają ładniejszym pokryciem. . .

;)

I to o czym napisał Ahaja:

I może być tak, że ta sama aplikacja ma te same podzespoły ale od pozornie różnych producentów. Czym różni się ich brzmienie?

Grzegorz7.

Powiedz jakie to audiofilskie firmy masz na myśli,a których nie znają producenci?

Pewnie one byłyby lepszym klientem niż TY I JA.

Nie mam nic przeciwko ludziom,którzy hobbystycznie podchodzą do tematu i sobie coś próbują polepszyć

bo o tym własnie wątek.Tylko wtedy nie może być bicia piany jakie to osiągnięto rewelacyjne rezultaty wymieniając rezystorek czy opampek.Wtedy to wypęłniają definicje o tytule tego wątku.

Modrzewiu:

Producenci sami jak napisałem zamawiają odpowiednio „ustabilizowane” komponenty (oczywiście do referencyjnych modeli).

Manufaktury audiofilskie podobnie jak te od kabli robią ludziom wodę z mózgu ;).

Uważaj z ironią gdzie indziej. Czyżby producencie nie wiedzieli kto produkuje znakomite kable? Dlaczego stosują takie zwykłe po 10 zł?

Grzegorz7.

To Twoim zdaniem nie oczywistość,dlaczego w kolumnach nie stosują(nie wszyscy)drogich kabli?

Dla mnie tak.Zwrotnica jest w większości powodem.

W układzie aktywnym kabel ma równie mało do powiedzenia.

Widzisz. Widzi się wpływ kabla a pomniejsza wpływ rezystora. . .

Rezystor może być wykonany na kilka różnych (nawet słyszalnie) technologii i może być zależny od reżimu utrzymania wymiarów (choćby grubości warstwy i nacięć), a kabel?

Co 10 metr kabla na świecie pochodzi z huty w Polsce.

Grzegorz7.

Nie kwestionuje wpływu rezystora na brzmienie,to dla jasności.Kwestionuje wymianę w warunkach nieprofesjonalnych i nie widzę powodu dla,którego miałbym to robić.Napisałem wyżej dlaczego.

Co do kabli to nie mówimy o kolumnach aktywnych.

czy naprawde pozostało tyle fabryk produkujacych rezystory na swiecie ze moga byc jeszcze lepsze i te gorsze ?

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Ale chyba nie ma większej różnicy w naszych poglądach. Ja jak coś poprawiam to z epoki kiedy jeszcze nie było takich komponentów. Podałem wydaje mi się konkret. I zobacz jak niewielkie różnice to poczyniło; jedynie szumowe (A gdzie tu dopiero do barwnych audiofilskich opisów; lepsza scena, miękka średnica,. . . ;).

A mimo, że lubię podłubać, to wiesz czemu nie dłubię w gotowym? Bo wylutujesz, wlutujesz, wylutujesz i cały „druk” złazi ci z laminatu ;). Jak to robią koledzy polepszacze, że im nie odłazi? Będąc niegdyś krótkofalowcem wiem, że takie przegrzewanie laminatu ma wpływ na przenikalność epoksydu (gorsze konstrukcje to bakielitopodobne); układy w.cz. potrafiły się rozstrajać. Same elementy zmieniają parametry.

Lepiej tak jak mówisz, sklecić coś od początku ;)

modrzew skoro padaja odbiorcy elementów elektroniki /co widac po ubytku w firmach audio /

a jedna i ta sama fabryka robi pod kilkoma nazwami/fabryki w chinach/

to jakim cudem mieliby sie utrzymac producenci czesci bez fuzji z innymi

 

chyba kazdy pamieta rok kiedy ceny ram-u poszły kilkaset procent w gore po pozarze tylko jednej fabryki

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Fabryk jest zapewne z kilkanaście. A zresztą, typów rezystorów jest z kilkanaście. Różne linie technologiczne.

Ale co my tu o rezystorach? Fabryk miedzi dla kabli jeszcze mniej ;)

RAM:

Po kwartale już była nadprodukcja, bo wszyscy przestawili linie technologiczne. . .

Takie czasy.

Ale wiecie co wynika z tego wątku opornikowo-pamięciowego?

Żadnego szacunku dla tradycji. . .

Zgoda. Ale jak analizowałem rynek (byłem już wówczas w branży IT) to zdaje się, że pośrednicy chcieli się nachapać i sztucznie ograniczali podaż. Pamiętasz? Był po pół roku taki efekt przerzutu.

Grzegorz ja w tym nie siedze zawodowo

mam kolegów ktorzy wtedy ciagneli montownie pc-tów i stawali na głowie aby dostac towar

niestety globalizacja jest niebezpieczna :)

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

ahaja, 28 Sie 2009, 20:43

 

>Nawet można się zgodzić, że w koncernach i ich laboratoriach posiadają wszelakie elementy do

>zestrojenia danego klocka ... ale co z tego, skoro tego nie stosują?

 

To się nazywa "pozycjonowanie produktu na rynku" czy jakoś tak podobnie.

Nie wiem jakie mogą być różnice dla producenta w samych kosztach wytworzenia Mercedesa klasy C, Mercedesa klasy E czy Mercedesa klasy S, przypuszczam że dla tak ogromnego koncernu raczej niewielkie i wynoszą przy tym jakieś 20% może 30% salonowej ceny. O czymś to świadczy? Jak dla mnie zupełnie o niczym. A chyba warto w tym miejscu dodać, że jest jeszcze Maybach czy bolidy F1 już całkiem z kosmosu, a przecież projektowane i wytwarzane przez ten sam koncern. Z oczywistych powodów wszystkie te auta muszą czymś się różnić, chociażby po to, żeby uzasadnić ich ceny, a rozebranie na śrubki któregokolwiek egzemplarza modelu klasy C czy E a nawet S nie mówi zupełnie nic o potencjale i możliwościach producenta. I żaden KSIĘGOWY nie ma tu nic do gadania, to kolejny mit o jakimś tam KSIĘGOWYM od którego widzimisię zależy rzekomo czy w klocku za $ 1.000, 2.000, 3.000 itd. znajdą się kondensatory po 2 dolary za sztukę czy może lepiej dać jakieś po 50 centów za sztukę, żeby zaoszczędzić... Tak samo w Mercedesie żaden KSIĘGOWY o tym nie decyduje czy w danym modelu będzie skórzana tapicerka czy tańsza welurowa, elektrycznie sterowane i podgrzewane fotele czy zwykłe z pokrętłem, alufelgi z niskoprofilowymi oponami czy tanie blaszaki i zwykłe kapcie... To klient decyduje o tym co chce mieć i ile jest w stanie za to zapłacić, a nie żaden tam KSIĘGOWY

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Użytkownicy+

Grzegorzu napisałeś : "Czyżby producencie nie wiedzieli kto produkuje znakomite kable? Dlaczego stosują takie zwykłe po 10 zł?"

Audionemesis sprzedaje sprzęt bez sieciówek, właściciel firmy zaleca znalezienie najlepszej dla siebie :-)

parantulla

Zgadzam się z Tobą,że to KLIENT decyduje a nie żaden księgowy o produkcie.Nie wyobrażam sobie firmy,której szef wzywa księgowego i pyta go czy do tego wzmacniacza,kolumny nie włozono za drogich komponentów i czy projektant-konstruktor nie może obniżyć kosztów,zmieniając np.kondensatory na tańsze.Totalna bzdura by była,nie mówiąc o klapie.MIT.

modrzew47@

Piszesz, że nie wyobrażasz sobie firmy..... . No dobrze. A czy możesz sobie wyobrazić inny scenariusz?

Pobiersz z magazynu dobrej firmy wysoki model n.p. wzmacniacza zintegrowanego produkowanego w ilości powiedzmy 2500 szt/rocznie.

Wywozisz go do innego miasta, zdejmujesz sygnatury i dajesz do laboratorium w celu oszacowania kosztów proddukcji. Cena części, robocizny, reklamy, kosztów dystrybucji i cenę dodajesz do tego cenę projektu podzieloną przez 2500. Następnie otrzymaną sumę porównujesz z ceną rynkową produktu. Obiczasz różnicę i wychodzi Ci suma na plus w wysokości powiedzmy xx złotych lub dolarów.

Teraz pytanie. Kto zedfiniował u producenta tą różnicę???

>parantulla

'To klient decyduje o tym co chce mieć i ile jest w stanie za to zapłacić, a nie żaden tam KSIĘGOWY' - oczywiście. Klient swoim portfelem decyduje co kupuje. Nie ma za to żadnego wpływu na to co jest wewnątrz, a o tym właśnie decyduje księgowy/rada nadzorcza/prezesi/udziałowcy etc ... bo chcą mieć zysk. Tego oczywiście nie można im zabronić, ale poprzez wsadzanie szmelcu do klocków z 'wysokiej półki/ceny' to brak szacunku dla klienta. To jest rzecz o jakiej piszę. Dla mnie nie do zaakceptowania.

 

W moim Volvo jest skóra. Prawdziwa.

... Byłem u kolegów w serwisie. Pokazali mi nowe XC90 i XC70 ... skóra ... jest ekologiczna, plastikowa. Skąd ten pomysł? Ano bo wszyscy (prawie) tak robią, to czemu i nie my? Przecież dzięki temu zaoszczędzimy straszne pieniądze ... itd.

ITD = postępując w taki sposób (na każdym etapie produkcji, komponentach, częściach)ZAOSZCZĘDZIMY miliardy ... a klient i tak zapłaci ... a potem przyjedzie i będzie naprawiał :-))).

 

Teraz audio.

Firma robi 10 różnych cenowo klocków. W nich siedzą komponenty. Produkować ich muszą dużo żeby dużo sprzedać/zarobić. Po pomnożeniu ilości wyprodukowanych sztuk x niższa cena części dostają pokażne pieniądze ... Ta sama część (np kond 100n czy 100u) ... a jakże inna ... warto się zastanowić.

 

>modrzew47

To nie totalna bzdura tylko rzeczywistość. Niestety.

 

K

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

ahaja.

Totalna bzdura.Jak lubisz być nabijany w butelke to jeździj sobie Volvo.Ja jeżdżę Audi A6 Avant,gdzie nie ma żadnej ekologicznej skóry a jest prawdziwa.Wystrugałeś sobie sam ten przykład.Po obejrzeniu Volvo i przejechaniu się wybrałem Audi z dwu powodów,wspomnianej skóry i głośnej pracy silnika słyszanej wewnątrz.Być może właśnie decydowali w tej firmie księgowi i prezesi,na szczęście są inne jak choćby wspomniane Audi.W audio czy branży samochodowej,czy AGD jest tak samo-decyzje o zakupie podejmuje klient,po obejrzeniu ileś tam produktów konkurencyjnych a księgowy po załamaniu sprzedaży zostaje zwolniony.

Ps.

Volvo to firma przejęta przez Forda a Ford jest gówno wort.Może właśnie przez księgowych i zbyt pazernych prezesów.

HM69

Kto i po co miałby tak postępować?

Podoba mi się kupuje i się cieszę,nie podoba mi się nie kupuje.Prosta zasada nie przysparzająca dodatkowej pracy nikomu nie potrzebnej.Porównuje produkty konkurencji-to prawo kupującego i na tej podstawie dokonuje wyboru.Rynek,wolny rynek powoduje,że księgowi będą zesrani by manipulować kosztami do tego stopnia,że spadnie jakość produktu.Kompletna bzdura.Szukanie dziury w całym.

modrzew47@ Już Ci odpowiadam. Nawiąże do wypowiedzi ahaja@. Nie jestem elektronikiem tylko mechanikiem i łatwiej mi podawać przykłady mechaniczne. Zobacz sobie wspomniane przez niego Volwo lub Saaba i Jaguara z przed 20 lat, 10 lat i obecne plastkowe modele. Co wersja to więcej taniej technologii części od podstawowego modelu (choćby kluczyk do stacyjki w Jaguarze od Mondeo). Można sobie porówniać równeż Saaba. Dziś to taki przemalowany Opel i tyle.

A w audio. Porównaj sobie tunery radiowe. Choćby Sony ST-S555ESX, SUNSUI TV-9800, LUX S550, Kenwood D-3300 czy Pionieer F-780 z późniejszymi modelami. O współczesnej produkcji nawet nie wspominam.

I kto zdegradował te modele do dzisiejszego poziomu???? Księgowi!!!

Natomiast pytasz komu chce się rozbierać wzmacniacz?. Już pisałem w poprzednim poście. Rozbiera laboratorium konkurencji do ostatniego oporniczka i ostatniej śrubki. Dziś to jest podstawa. Raporty z takich laboratoriów przeglądają również ksiągowi firmy, która dokonała destrukcji. Tak to wygląda szanowny Kolego.

>Natomiast pytasz komu chce się rozbierać wzmacniacz?. Już pisałem w poprzednim poście. Rozbiera

>laboratorium konkurencji do ostatniego oporniczka i ostatniej śrubki. Dziś to jest podstawa. Raporty

>z takich laboratoriów przeglądają również ksiągowi firmy, która dokonała destrukcji. Tak to wygląda

>szanowny Kolego.

 

Nieprawda, nie w tej branzy. Tu kazdy jest przekonany, ze to wlasnie on robi wszystko najlepiej, konkurencje majac gleboko.

Opisany proceder zdarza sie we wczesnych etapach danej technologii. Byc moze w najwyzszej lidze wzmacniaczy klasy D jest na dzis dzien nieco inzynierii wstecznej, ale i tak nalezy pamietac, ze konstruktorzy audio, lacznie ze mna, to bardzo dumni ludzie, z klinicznie stwierdzonym not-invented-here-syndrome (nie wiem jak to sie tlumaczy).

>modrzew47

Ano jeżdżę jak napisałem prawdziwym Volvo. Ostatnim prawdziwym modelem porusza się Redaktor. Klasa.

 

Nie będę się spierał ... każdy ma swoje zdanie :-).

 

Nelson ostatnio napisał:

Jeśli nie możesz być najlepszy, bądź najdroższy. :-))))

 

Pozostaje nam chyba mieć nadzieję, ze ten stan rzeczy się zmieni. Ludzie powoli coraz bardziej są zmęczeni otaczającą ich tandetą/gównem w ładnym opakowaniu.

 

K

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

ahaja.

Już pisałem,Volvo zeszło na psy nie przez księgowego.Połączono się z Fordem a potem ford przejął firmę.Prawdziwy model Volvo Twoim zdaniem to jaki?

Ja osobiście nic do Volvo nie mam(jeździ nim moja żona S60)ale zdecydowanie lepszym jest Audi a tu tandety nie ma,nigdzie.Miałem kiedyś Electrocompanieta(AW180) i mam teraz AW 400 nie widzę żeby było gorzej,raczej odwrotnie.

Co do tandety,to się nią nie otaczaj decydujesz o tym sam.Kupujesz rzeczy dobre i tyle,to proste.

HM69.

>>kto zdegradował te modele do dzisiejszego poziomu????Księgowi!!!

Pewnie te tunery się nie sprzedają a księgowi gryzą łapę na bruku!!!

Taka kolej rzeczy w gospodarce rynkowej.

Nie jestem mechanikiem ani elektronikiem i dlatego może więcej na ten temat wiem.

O wszystkim decyduje klient i nie daj boże raz nabić go w butelkę a już nigdy nie wróci.

Twierdzenie o tych księgowych to mit,powód tych oszkapionych tunerów jest inny.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.