Skocz do zawartości
IGNORED

Regulacja barwy zamiast okablowania


modrzew47

Rekomendowane odpowiedzi

Paweł:

Mogę przytoczyć dziesiątki charakterystyk kolumn (tych z górnej półki). Mają zdruzgotane przebiegi. Niczego to nie dowodzi. Tylko tyle, że brzmią różnie i daleko im do doskonałości. Tym bardziej śmieszne jest wywalanie regulatorów +- 6 dB (tylko).

Chciałem dodać charakterystykę mojego pomieszczenia badaną szumem. Na pewnych zakresach są znaczne spadki. Do wyrównania tego służą korektory graficzne; lub procesory z automatyczną korekcją.

Realnie: pomieszczenie do dupy (+-15 dB), kolumny do dupy (- 10 dB) a niektórzy cos korygują kabelkami ;).

Zabawne.

Grzegorz7, 20 Lip 2009, 21:37

 

>Korektory usunięto z wzmacniaczy, bo wszystkie były podkręcone w V. Jakoś nawet audiofile nie

>opierali się pokusie ;)

 

No i słuszna koncepcja moim zdaniem :) Gdyby było +/-20dB to też bas i wysokie będą ustawiane na maks. Dlaczego tak się dzieje ? Sądzę, że chodzi o poczucie większej dynamiki. Wiadomo, że nie o barwę i wszystkie inne rzeczy, które doceniamy dopiero dłuższej zabawie w audio.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Grzegorz7, 20 Lip 2009, 21:37

 

>Korektory usunięto z wzmacniaczy, bo wszystkie były podkręcone w V. Jakoś nawet audiofile nie

>opierali się pokusie ;)

 

Korektory zostały usunięte aby obniżyć koszty produkcji urządzeń.

Zasługą marketingowców jest zaś wmówienie ludziom, iż dzięki temu zawsze będzie lepiej.

Rochu: Korektory zostały usunięte aby obniżyć koszty produkcji urządzeń.

G7:

Przecież przyzwoite sprzęta kosztują odpowiednie pieniądze. Aczkolwiek, rzeczywiście dobry korektor to również układy kompensujące zmiany (znaczne) fazy sygnału przy regulacji wzmocnienia, osłabienia zakresu częstotliwości. Takie układy już bywają rozbudowane.

"Korektory zostały usunięte aby obniżyć koszty produkcji urządzeń.

Zasługą marketingowców jest zaś wmówienie ludziom, iż dzięki temu zawsze będzie lepiej."

 

 

Zapomniałes dodać, że po tej operacji markietingowcy kazali robić z niepotrzebnych przewodów kable na IC i głosnikowe aby te sprzedawać za kosmiczne pieniadze...i to wszystko w miejsce znienawidzonych regulatorów.

 

To wszystko ociera sie o teorie spiskowe podobne do tych jakie sypia się na bocznicy w sprawie ladowania na ksiezycu.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

HM69, 20 Lip 2009, 21:45

 

>do jozefkania@ mam prośbę. podaj mi słownik języka polskiego i autora w którym znajdę opis

>znaczenia słowa lub zwrotu . nie interesuje mnie Twoje objaśnienie tego zwrotu.

 

Charka, kondy, trany, opamy - takie skróty :) Co w tym złego ?

Gość rochu

(Konto usunięte)

xniwax, 20 Lip 2009, 22:04

 

>Zapomniałes dodać, że po tej operacji markietingowcy kazali robić z niepotrzebnych przewodów kable

>na IC i głosnikowe aby te sprzedawać za kosmiczne pieniadze...i to wszystko w miejsce

>znienawidzonych regulatorów.

>

>To wszystko ociera sie o teorie spiskowe podobne do tych jakie sypia się na bocznicy w sprawie

>ladowania na ksiezycu.

 

Nie twierdzę, iż był to jakiś spisek : )

Ktoś znalazł nisze na rynku a za nim poszli kolejni. Normalna kolej rzeczy w gospodarce.

 

Zauważ, iż regulacja barwy znika w sprzętach z przełomu lat 70/80-tych czyli w okresie gdy doszło do zdefiniowania pojęcia hi-end w audio.

Był to okres gdy jak grzyby po deszczu powstawało mnóstwo manufaktur działających w właśnie w branży audio.

Ja sądzę, iż oszczędności na układach korekcji, zbudowano po prostu pewną filozofię układu i dźwięku. A może nawet cnotę?

 

A co do kabli. Czy słyszy się dużo o kablach w sprzętach z lat 50/60/70-tych.

Znaczenie kabli dostrzeżono dopiero tak na prawdę w latach 80-tych.

To też daje do myślenia.

jozefkania@ Nigdzie nie napisałem, że to jest dobre lub złe. To po pierwsze. Po drugie chciałem się zabezpieczyć na przyszłość jak będę czytał podobne sformułowania. Chcę wiedzieć gdzie tego szukać. Po jakiemu to? Po trzecie skróty mają swoje miejsce w słownikach jak również określoną pisownię.

Skróty typu „opamp”, „trafo”, „kond” to betka. Można się domyślać. Ale jak ktoś używa nazw marek (w aspekcie podzespołów) to większość nie wie pewnie o co chodzi, może nawet piszący :D.

Np. „wimy”, „nakami”, . . .

Taki skrót jest używany jako synonim typu podzespołu, a to już jest błąd.

Język się ciągle zmienia i za 100 lat może już nie być "charakterystyki", a zostanie "charka". O ile wcześniej nie stopnieją lodowce...

 

Ja bym z tego powodu dramatu nie robił. Zwykły Kowalski przecież nie wie co to Pre, ampli, IC. A jakoś te "skróty" są tutaj akceptowalne i wiadomo o co chodzi.

Gość

(Konto usunięte)

jozefkania, 20 Lip 2009, 21:24

 

>XYZPawel, 20 Lip 2009, 21:05

>

>Przecież sama płaska charka to nie wszystko. Może być równo jak stół, ale z potwornymi rezonansami

>membran, ze spartoloną filtracją, dziwnymi podziałami, rozjechaną fazą itd.

>Ważniejsze są w sumie inne rzeczy niż TYLKO płaska charakterystyka.

 

Oczywiście, że nie TYLKO ;) Jak będzie miał spartoloną filtrację, to to wyjdzie na charce.

Gość

(Konto usunięte)

rochu, 20 Lip 2009, 21:47

 

>Grzegorz7, 20 Lip 2009, 21:37

>

>>Korektory usunięto z wzmacniaczy, bo wszystkie były podkręcone w V. Jakoś nawet audiofile nie

>>opierali się pokusie ;)

>Korektory zostały usunięte aby obniżyć koszty produkcji urządzeń.

>Zasługą marketingowców jest zaś wmówienie ludziom, iż dzięki temu zawsze będzie lepiej.

 

niesamowite, ale muszę się z Tobą zgodzić ! (jako, że to takie rzadkie, to właśnie dlatego to piszę ;)

No tak. Ja mam wzmacniacz bez gałek i, cóż. Chciałbym napisać że wcale a wcale mi ich nie brakuje, ale to byłoby BARDZO nieuczciwe naciąganie rzeczywistości :)

Następny wzmacniacz będzie z gałkami, i przyciskiem direct. Nie muszę tymi gałkami kręcić, nawet nigdy (poprzedni gały miał, ale tylko niektóre płyty wywoływały odruch kręcenia, najczęściej aby coś przyciąć a nie podbijać), ale chcę mieć możliwość wyboru.

 

Jancio

Of course, equalizers are an absolute heresy - so go ahead and burn me at the stake(Thorsten Loesch).

XYZPawel, 21 Lip 2009, 10:12

 

>Oczywiście, że nie TYLKO ;) Jak będzie miał spartoloną filtrację, to to wyjdzie na charce.

 

Zrobiłem symulację w Boxsimie. AL170 + KE25SC, pochylona ścianka. Co tutaj widzisz ? Jest +/- 2dB czyli niemal hi-end ! Potem wkleję zestawienie poszczególnych filtrów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jancio.

Właśnie o tą uczciwość chodzi.Ostatnio każdy(prawie)kombinuje z kablami,raz takie kable za chwilę inne a to manipulowanie dźwiękiem jakby to zwał.Gałami oczywiście,że też tylko dużo prościej i dużo taniej.Jeżeli kupie nastepne pre to z gałami jak nic.

Paweł: „niesamowite, ale muszę się z Tobą zgodzić ! (jako, że to takie rzadkie, to właśnie dlatego to piszę ;)”

 

G7:

Bo widzisz, ja słyszę kable. Mało tego, Ty też.

Eksperyment: podłączmy zestaw głośnikowy ze wzmacniaczem za pomocą drucika stalowego fi 0,1 mm. Tylko ostrożnie z mocą aby się nie spalił. Każdy usłyszy różnicą w stosunki do linki 2,5 mm2. Gdzieś jest oczywiście granica rozróżnialności (może przy lince 1,5 mm2).

Tak, czy owak, kabel powinien mieć jak najmniejsza rezystancję (impedancję). Tak projektowane są zestawy głośnikowe (zwrotnice), jako zasilane z końcówki o zerowej impedancji. Wtykanie coś znacząco różnego od minimalnej rezystancji, w szczególności obwodów RLC to jakaś paranoja. Regulowanie tym brzmienia to następna.

Do takich celów służą korektory o których już tu wspominaliśmy, i nie po to aby je podkręcić na maksa. To trochę jak jeżdżenie samochodem o mocnym silniku. Nie jeździmy jak idiota niebezpiecznie, tylko wykorzystujemy znakomite przyśpieszenia.

Dojrzałość muzyczna polega chyba na tym aby gałki były jak najbliżej 0. Trzeba popracować trochę pomieszczeniem, zestawami gł, a potem już tylko elektroniką. Bieganie z kablami, coś zmienia, nigdy nie wiadomo w którą stronę i na pewno w zbyt małym zakresie.

Gość

(Konto usunięte)

Grzegorz7, 21 Lip 2009, 21:04

 

>Bo widzisz, ja słyszę kable. Mało tego, Ty też.

>Eksperyment: podłączmy zestaw głośnikowy ze wzmacniaczem za pomocą drucika stalowego fi 0,1 mm.

>Tylko ostrożnie z mocą aby się nie spalił. Każdy usłyszy różnicą w stosunki do linki 2,5 mm2. Gdzieś

>jest oczywiście granica rozróżnialności (może przy lince 1,5 mm2).

 

ja tego WCALE nie neguję, to jest oczywiste jak słońce.

 

>Do takich celów służą korektory o których już tu wspominaliśmy, i nie po to aby je podkręcić na

>maksa. To trochę jak jeżdżenie samochodem o mocnym silniku. Nie jeździmy jak idiota niebezpiecznie,

>tylko wykorzystujemy znakomite przyśpieszenia.

>Dojrzałość muzyczna polega chyba na tym aby gałki były jak najbliżej 0. Trzeba popracować trochę

>pomieszczeniem, zestawami gł, a potem już tylko elektroniką. Bieganie z kablami, coś zmienia, nigdy

>nie wiadomo w którą stronę i na pewno w zbyt małym zakresie.

 

nieee, no jest różnica. Od gałek korektora się nie ginie :))) Uważam, że jak ktoś chce słuchać na V albo na X, to niech sobie słucha, to jest jego sprawa. Dojrzałości tu nie mieszajmy.

XYZPawel.

>Dojrzałości tu nie mieszajmy.

Nie wiedziałem,że to teraz nazywa się dojrzałośc!

Co to znaczy?Czym jesteś starszy tym potrzebujesz mniej gałek?Czy odwrotnie?To może najstarszy audiofil na forum nie potrzebuje już korektora?Może kabli też?

Hej Pawle i Modrzewiu:

Dojrzałości użyłem nie jako skostniały tetryk. Pewnie, ze gałki są dla ludzi.

Rozumiem Audiofili, ich dążność do neutralnego przekazu. Jeśliby taki osiągnąć (pomieszczenie, głośniki, klocki, kable,. . .) to właśnie wówczas zakładając słuch płaski, korekcja (dalsza) byłaby nie potrzebna. Dojrzałość oznacza tu bardziej dopasowanie wszystkich elementów, również człowieka. Bez uwłaczania komukolwiek.

Najdojrzalsi z nas to ludzie młodzi, ja już za dobrze nie słyszę ;).

Paweł jest to wklejam te wykresy.

Jak widać można uzyskać dość gładką charakterystykę przetwarzania, dając przy tym 1-szy rząd dla aluminiowego woofera, który ma potworny rezonans membrany (tutaj wygładzony). Brzmienie będzie mocno podbarwione przez ten rezonans. Zgranie fazowe głośników też pozostawia wiele do życzenia.

 

Niby równo, a jednak do kitu :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)

jozefkania, 21 Lip 2009, 22:15

 

>Paweł jest to wklejam te wykresy.

>Jak widać można uzyskać dość gładką charakterystykę przetwarzania, dając przy tym 1-szy rząd dla

>aluminiowego woofera, który ma potworny rezonans membrany (tutaj wygładzony). Brzmienie będzie mocno

>podbarwione przez ten rezonans. Zgranie fazowe głośników też pozostawia wiele do życzenia.

 

ta charka jest wątpliwa przy takim głośniku i filtrze, pewno zdrowo wygładzona, poza tym ciekawie by wyglądały zniekształcenia i storage energy przy 6 kHz:))

 

W Orionach jest filt 24 dB/okt i dodatkowy "notch filter"

Grzegorz7,

Rewelacyjne podsumowanie tematu.

Zdrowy rozsądek i logika poprawiają mi nastrój, dziękuję zatem za miły wieczór :)

 

I przeskakuję na forum poświęcone tematyce cichych PC "for audio".

Ciekawe, co dobrego, pracujący w domenie cyfrowej korektor graficzny (n.p. taki 18-zakresowy, jaki ma foobar :), może zrobić dla mojego systemu. Bo ja, dla pomieszczenia w którym słucham, więcej nie mogę :)

 

Jancio

Of course, equalizers are an absolute heresy - so go ahead and burn me at the stake(Thorsten Loesch).

Tyle już o tym było a ja nadal nie wiem czy:

1.Grają te kable czy nie grają?

2.Jeśli grają, to dobrze czy żle?

3.Jeśli nie grają,to dobrze czy żle?

4.Jeśli kabel gra, to jest to dobry kabel czy zły(niedobry)?

5.Jeśli kabel nie gra,to jest to dobry kabel czy zły(niedobry)?

6.I podstawowe pytanie, powinny grać czy nie?

  • Użytkownicy+

Witam.Kupując lepsze kable (najczęściej droższe),najbardziej zależało mi na zwiększeniu: rozdielczości,przestrzeni,lepszemu wybrzmiewaniu i poprawie precyzji lokalizacji instrumentów na scenie.Również barwa to nie tylko ilośc basu ,środka i wysokich.Nie widzę możliwości poprawy tych aspektów korektorem.Właściwie to dobry/lepszy kabel poprawia dżwięk co mniej go degraduje niz gorszy(nie zawsze tańszy-są wyjątki od reguły).Korekcja jest natomiast dodatkowym ogniwem ,a jak wiadomo to czego nie ma nie może szkodzic i analogicznie odwrotnie(zwracam uwagę na słowo "może" :-)

Pozdrawiam Robert

  • Użytkownicy+

>>henrykpiątek

Panie Henryku , kable przewodzą sygnał(potocznie mówi się że grają)jedne lepiej inne gorzej.W gorszych kablach częśc informacji zawartych w sygnale zostaje utracona ot i cała prawda.No może nie do końca , bo konstrukcją kabla można kształtowac sygnał,ale jest to odstepstwo od dążenia do neutralnego odwzorowania muzyki.

Pozdrawiam Robert

Ps.Jest pan ceniony na forum , myślę że nie było by problemu dla forumowiczów wyporzyczenie kabli do odsłuchu.Jeśli pan chce to proszę o wiadomośc na pw.Myślę że inni się przyłączą.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.