Skocz do zawartości
IGNORED

Wielkopolski Test ABX


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Tarik, 19 Lis 2009, 17:15

 

>Lutku!

>Ale jak Ci się to wszystko udało napisać w 2 minuty?!?

 

Przewidujac dluzsze teksty, nie pisze od razu w "Odpowiedz", bo wiaze sie to z ryzykiem utraty - mialem juz takie niespodzianki. Pisze, co chwile zabezpieczam i po napisaniu dopiero kopiuje i wklejam.

Tarik, 19 Lis 2009, 21:51

 

 

Nie wiem , czemu nic nie zrozumiałeś z mojego wpisu.

 

Tłumacze :

 

wydajny prądowo wzmacniacz zagra z łatwymi i trudnymi kolumnami , więc jeżeli w brzmieniu wzmacniaczy różnica polega tylko na doborze kolumn , to każdy normalny człowiek wybierze mniej wybredny wzmak.

 

P.S.

 

C i S to nie ta sama litera , kolumny o których pisał Lutek to Credo :-)

fotek, 19 Lis 2009, 17:47

 

>Lutek, 19 Lis 2009, 14:10

>

>>Wnioskuje, ze Rotel - mimo swoich 100W - nie byl w stanie sprostac maksymalnemu

>>zapotrzebowaniu na prad, jaki potrzebny byl do dobrego napedzenia tych trudnych kolumn.

>

>Ciekawe dla jakiej częstotliwości przypada minimum impedancji tych kolumn oraz czy w tym punkcie

>dałoby się stwierdzić nieliniowość charakterystyki. Powiedzmy, że Rotel radził sobie z tymi

>kolumnami w ten sposób, że nie było w punkcie rezonansu podbicia, a hybryda DIY właśnie podbijała

>ten punkt. Trudno powiedzieć co jest lepsze: brak podbicia czy podbicie. Zastanawiałeś się nad tym?

 

Nie zastanawialem sie. W kazdym razie, dynamika i bas calosciowo byl lepszy i raczej nie chodzilo o podbicie tylko dla jakiejs okreslonej czestotliwosci.

Tarik, 19 Lis 2009, 21:51

 

>Ale sorry, tylko Sredo się nadają - ile ślepych testów zdałeś na swoich Sredo i kto to może

>potwierdzić??

 

Pytanie jest tak głupie , że muszę się do niego odnieść :

 

Nie zachwycaj się w jakim czasie Lutek pisze posty , tylko co w nich pisze. To w końcu On napisał , że Credo do testów się nie nadają bo słaby wzmacniacz pada na przedbiegach.

arturkali5, 19 Lis 2009, 19:45

 

>Wszystko pięknie , tylko co komu po testach na Twoich Tannoyach , jeśli w domu słucha Credo ?

 

Testy byly rowmiez na innych kolumnach.

To, ze slucha Credo nie musi oznaczac, ze z relacji na temat takich testow nie moze samodzielnie wyciagnac jakis wnioskow. Jesli np. szuka innego sporo drozszego wzmaka - a do Credo na pewno szuka wydajnego - to chyba madrze byloby przed zakupem przeprowadzic sobie takie testy porownawcze ze swoim dotychczasowym wzmakiem i sprawdzic nausznie, czy w roznych aspektach dzwieku nie graja one przypadkiem identycznie, a w zwiazku z czym, czy jest sens zaplacic wiecej, nic w zamian nie zyskujac. A jesli okaze sie, ze tylko panel przedni bardzo sie podoba i ladnie sie komponuje z wystrojem wnetrza, to owszem..., zakup uzasadniony..., no ale wowczas trzeba sie zastanowic ile wiecej za ten ladniejszy panel jestem sklonny zaplacic :-)

arturkali5, 19 Lis 2009, 22:32

>wydajny prądowo wzmacniacz zagra z łatwymi i trudnymi kolumnami , więc jeżeli w brzmieniu

>wzmacniaczy różnica polega tylko na doborze kolumn , to każdy normalny człowiek wybierze mniej

>wybredny wzmak

--------------------------------------------------

 

Dokładnie tak. To do grania wzmacniacza dobiera się kolumny a nie na odwrót! Jeśli do niego dorzucić odtwarzacz, kable gł, sieciowe, ic'esy, kondycjoner, gniazda naścienne, stolik, podkładki pod elektronikę, podkładki pod kable, demagnetyzer, demagnetyzujące płyty, płyn do ic'ów itp, to jaki wpływ na dźwięk mogą mieć tylko kolumny??!!

Tarik, 19 Lis 2009, 22:57

 

 

To do grania wzmacniacza dobiera się kolumny a nie na odwrót!

 

 

 

Co Ty piszesz ?

 

KOLUMNY DOBIERA SIĘ DO POMIESZCZENIA , A WZMACNIACZ DO KOLUMN !!!

arturkali5, 19 Lis 2009, 22:59

 

>>Lutek, 19 Lis 2009, 22:51

>>Jesli np. szuka innego sporo drozszego wzmaka

 

>Nikt o zdrowych zmysłach nie szuka " dla jaj " droższego wzmaka !!!

 

No co Ty... Ilez to niezliczonych tematow przewinello sie przez forum, w ktorych ludzie pytaja o opinie na temat przeroznych klockowi piszac, ze "czas na zmiany", "chce przejsc..., przeskoczyc na wyzsza polke - czyt. cenowa " itp., sadzac, ze z kolejnej polki wszystko zagra pewnie automatycznie lepiej..., a jak pokazuja doswiadczenia..., mozna sie niezle przejechac.

  • Użytkownicy+

muls, 19 Lis 2009, 05:23

">Czyż zamiast ględzić a zaprzeczyć pawłowi, nie jest prostsze zrobić testów wiecej i coś udowodnić.A nie tracić czas na dywagacje o kolorach.Jak znajdzie się różnice, to znajdzie sie przyczynę..najpierw należy znależść RÓZNICE.I na tym skup się, a nie tym kogo wyciął Paweł."

 

Zauważ, że ja nie brałem udziału w ostatniej dyskusji o kolorach i innych o kierunkowości rezystorów (nawet nawoływałem do powrotu na temat wątku). Zdaje się że tylko ja w tej chwili staram się na ile czas pozwala robić testy ABX (testuje u brata, u mnie niema w tej chwili warunków, a to powoduje dalsze kłopoty z dogodnym czasem brata i jego żony). W ciągu ok. tygodnia zrobiłem kilka takich testów (pełnych ABX 3x). Tak rzeczowo jak ja, to pisze jedynie Lutek którego wysoko cenię. Właśnie On nie jest całkowicie przekonany o tym że wszystko gra tak samo. Niestety bardzo wieży w wymierność testów ABX (a właściwie przymiarek do nich, to jest z wyrównaniem głośności), jednak jak jego wpisy pokazują sam szuka wzmacniacza i widzi w tym sens. Wbrew temu co pisze Paweł, który twierdzi że skuteczność nie jest problemem(jedynie niskie spadki impedancji), Lutek na nisko skutecznych Credo słyszał różnice wzmacniaczy (i to takich, które były dosyć mocne).

Robert

  • Użytkownicy+

Lutku

Muszę się z tobą nie zgodzić. Jeśli ktoś pisze o tym, że chce wskoczyć na wyższą półkę, to w 99% ma na myśli półkę jakościową. Często można przeczytać, że niedrogi sprzęt kogoś zaskoczył swoim dźwiękiem itp.

Robert

Ps. Jednak to powyżej nie zmienia nic w temacie.

Witam wszystkich,

 

spróbowałem przegryźć się przez ten wątek, nadrobiłem około połowę, spróbuję nadgonić resztę. Nawet omijając wpisy niemerytorycznie nie jest łatwo przegryźć się przez ten ciekawy materiał. Graniace ludzkiej precepcji to temat fascynujący, a mając na uwadze kwoty wydawane przez audiofilów różne urządzenia staje się fascynujący podwójnie.

 

Zrobiliście testy ABX. Znalazłem opis dwóch spotkań: na 1 i na 25 stronie wątku, czy było więcej? W obu przypadkach słuchacze nie stwierdzili różnic brzmienia, a jeśli słyszeli różnice, to po wyrównaniu poziomów głośności różnice były niewychwytywalne. Wyciągnięty z tego wniosek, że w danym teście słuchacz nie usłyszal różnicy uważam, za prawidłowy. Nieźle by było, gdyby wniosek był inny :) Ale niestety praktycznie nic więcej nie można stwierdzić po takim teście. Dlaczego?

 

Po pierwsze nie nadaje się on do obróbki statystycznej, bo jedna próba dla statystyki nic nie znaczy. Łączenie wyniku tego testu z innymi testami ABX przeprowadzonymi gdzieś na świecie jak robi to XYZPaweł nie jest właściwe, ponieważ nie można wyciągać wspólnych wniosków z eksperymentów, gdzie różniło się praktycznie wszystko: sprzęt, muzyka, pomieszczenie, słuchacze itd. Aczkolwiek nagromadzenie takich negatywnych wyników przy braku doniesień o wynikach pozytywnych daje do myślenia.

 

Zwróćcie też uwagę na fakt, że w testach, które wykonaliście, próbowaliście określić nieznany parametr (lub raczej grupę parametrów) za pomocą urządzenia pomiarowego o nieznanej czułości i nieznanej stabilności i niewiadomej kalibracji. :) Śmiesznie to brzmi, ale nikt z Was nie wie jaką percepcję ma "miernik" Piopio czy Palton, jak szybko ulega zmęczeniu i czy akurat tego dnia miał zwyżkę lub dołek w formie.

 

Dość często także pada argument o stresie. Kontrargumentem jest to, że była to zabawa, mógł sobie sam przełączać, atmosfera była sprzyjająca itd. Niestety tu nie chodzi o taki stres, który przeraża słuchacza, że wszyscy nad nim stoją i skandują "skuś baba na dziada!" :) Przy takiej zabawie z całą pewnością stres powstaje w momencie gdy nie można podjąć całkowicie pewnej opartej na wyraźnych przeslankach decyzji. Jeśli różnica jest na tyle mała, że wahamy się, a decyzję podjąć MUSIMY, to właśnie jest sytuacja stresogenna, a stres oczywiście osłabia zdolność koncentracji i obniża wynik.

 

Różnice nie wyszły, ale czy to znaczy, że urządzenia fizycznie (elektrycznie) są identyczne? Oczywiście, że nie! Sądzę, że gdyby wziąć Wasze testowane wzmacniacze na warsztat, to dość szybko udałoby się znaleźć ewidentne różnice pomiarowe, a jednak urządzenia na słuch w tym konkretnym teście okazały się identyczne. Zauważcie, że jest to sytuacja odwrotna od tej, którą zazwyczaj opisują audiofile. Powszechnie twierdzą oni, że urządzenia "identyczne pomiarowo" grają znacząco inaczej. Zresztą ta pomiarowa "identyczność" jest określeniem tak płynnym i abstrakcyjnym, że nie wiadomo jak się do niej odnieść. Nieco inną tezą jak zauważyłem wojuje XYZPaweł, a mianowicie że spełnienie pewnych warunków technicznych, to znaczy uzyskanie odpowiednio niskich zniekształceń czyni wzmacniacze nierozróżnialnymi. To już jest o niebo bardziej konkretne twierdzenie. Badania określające próg słyszalności poszczególnych typów zniekształceń były robione wielokrotnie, wiele z nich było cytowanych na forum.

 

Jeżeli uznać, że niskie zniekształcenia są kompletem wymagań, jakie należy postawić wzmacniaczowi, ponieważ poniżej i tak już ich nie słychać, to faktycznie wszystkie wzmacniacze powinny grać identycznie, a wybór modelu musiałby być w 100% zależny od psychologii sprzedaży oraz kwesti gustowo-optyczno-majątkowych nabywcy. Tak zdaje się twierdzi XYZPaweł. W mojej ocenie nie jest to prawda. Wzmacniacze, ktore testowaliście i których nie rozróżniliście mogą grać inaczej nawet dla osób, które w teście ABX ich nie rozpoznały. Powodem ich nierozróżnienia może być to, co wydaje się na pierwszy rzut oka, czy raczej ucha :) największym atutem, a mianowicie możliwość przełączenia "w locie". W ten sposób względnie łatwo można ocenić różnice głośności, znaczące zafalowania charakterystyki przenoszenia np. "więcej/mniej wysokich", ale do wychwytywania subtelnych różnic ten test się nie nadaje. Zaznaczam jeszcze raz, że jest to moje subiektywne zdanie, a nie prawda, którą próbuję komukolwiek narzucić. W tym wątku wiem, że trzeba to zaznaczyć jasno.

 

Dlaczego więc metodą przełączania w locie nie słychać subtelnych różnic? Dlatego, że przy ocenie brzmieniowej niezależnie od przyjętej metody NIGDY nie mamy możliwości ocenić brzmienia natychmiast. Odnieśmy to do testu ABX kolorów, o którym mowa w sąsiednim wątku. Gdy wyświetlony zostaje kolor, otrzymujemy w mgnieniu oka 100% informacji potrzebnych do podjęcia decyzji. Chwila na akomodację i wiemy, albo nie wiemy który to kolor. Ale wpatrując się dłużej, minutę czy godzinę, nie otrzymamy żadnych dodatkowych danych ułatwiających decyzję. Zgadza się? Natomiast słuchając muzyki czynimy to słuchając muzyki przez pewien czas, przyjmując nowe bodźce i jak byśmy tego nie robili MUSIMY odwoływać się do naszej muzycznej pamięci. Czy to będzie pamięć długa, czy krótka, to zawsze będzie pamięć. Zawsze porównujemy to, co słyszymy i znowu zapamiętujemy (!!!) teraz z tym, co było słuchane i zapamiętane kiedyś.

 

Wobec tego właściwym wydaje się pytanie, która pamięć jest lepsza? Czy krótka, gdy słuchamy np. 20 sekund, przełączamy urządzenia i znowu słuchamy 20 sekund tego samego utworu, czy jednak cały wieczór (albo tydzień, albo miesiąc) na jednym zestawie, potem zmiana i znów długi odsłuch tego samego zestawu? Wydaje mi się, że tu znaczącą rolę mogą grać różnice między osobnicze. Jeden lepiej wychwyci w teście krótkim, inny w długim. Ja wiem, że lepiej chwytam w testach długotrwałych gdy do znanego na co dzień systemu wpinam inne urządzenie. Potem zamiast siadać do "krytycznego odsłuchu" (to jedno z bardziej zabawnych zjawisk) puszczam płytę, którą mam doskonale i na świeżo osłuchaną i zajmuję się wszystkim, tylko nie słuchaniem. Najlepiej czymś, co mocno absorbuje umysł. I wtedy zdarza się rzecz ciekawa. Co jakiś czas uwagę odwraca jakiś dźwięk, a to gitara jakoś inaczej zabrzmiała, a to pani zaśpiewała nieco inną barwą, a to perkusja z inną dynamiką weszła. Te odwrócenia uwagi muszą być spowodowane innym brzmieniem, bo gdy normalnie płyta leci w tle to nie zwracam na nią uwagi przez cały czas. Taki test uważam za najbardziej miarodajny dla siebie samego. Niestety niczego nikomu nie można w ten sposób udowodnić. Teoretycznie możnaby to spiąć z testem ABX, ale formalnie wykonanie byłoby niezmiernie trudne technicznie. Jeśli ktoś nie próbował, zachęcam to takiego sposobu posłuchania, do takiego "testu bez testowania". A może niektórzy z Was tak słuchają?

 

Oj, późno się zrobiło, a tyle jeszcze rzeczy mi przyszło do gowy czytając Wasze wpisy, może jutro dalszy ciąg o ile nie zanudziłem Was na śmierć. :)

Dobranoc

Lutek, 19 Lis 2009, 23:29

 

 

Lutek, 19 Lis 2009, 23:29

 

>arturkali5, 19 Lis 2009, 22:59

>

>>>Lutek, 19 Lis 2009, 22:51

>>>Jesli np. szuka innego sporo drozszego wzmaka

>

>>Nikt o zdrowych zmysłach nie szuka " dla jaj " droższego wzmaka !!!

>

>No co Ty... Ilez to niezliczonych tematow przewinello sie przez forum, w ktorych ludzie pytaja o

>opinie na temat przeroznych klockowi piszac, ze "czas na zmiany", "chce przejsc..., przeskoczyc na

>wyzsza polke - czyt. cenowa " itp., sadzac, ze z kolejnej polki wszystko zagra pewnie automatycznie

>lepiej..., a jak pokazuja doswiadczenia..., mozna sie niezle przejechac.

 

 

 

Tak pytają. Zwłaszcza Ci co mają mętlik w głowie , czytając wpisy " obeznanych " w temacie.

 

Nic do Ciebie nie mam , ale znam mniej więcej ( wpisy z Forum ) Twoją audiofilską historię .

 

Po kupnie Minasów pisałeś , że Twój kolega po ich odsłuchu z wrażenia pieszo wracał do domu .Mimo że miał rower , nie był w stanie na nim jechać. HeHe.

Po zakupie Credo pisałeś , że tylko z tych kolumn "płynie" najlepszy bas , a coś o tym wiesz - w końcu basista z 20-letnim stażem.

Po kupnie Tannoyów napisałeś , że żadne nowoczesne " słupki " nie mają basu i kropka.

 

???

arturkali5, 19 Lis 2009, 23:56

 

Nic do Ciebie nie mam , ale znam mniej więcej ( wpisy z Forum ) Twoją audiofilską historię .

>

>Po kupnie Minasów pisałeś , że Twój kolega po ich odsłuchu z wrażenia pieszo wracał do domu .Mimo że

>miał rower , nie był w stanie na nim jechać. HeHe.

>Po zakupie Credo pisałeś , że tylko z tych kolumn "płynie" najlepszy bas , a coś o tym wiesz - w

>końcu basista z 20-letnim stażem.

>Po kupnie Tannoyów napisałeś , że żadne nowoczesne " słupki " nie mają basu i kropka.

>

>???

 

Kolega wowczas pirwszy raz w zyciu sluchal u mnie z tego typu systemu..., a ze bardzo wrazliwy, to nie dziwota, ze taka sytuacja miala miejsce.

 

Co do Tannoy-ow, to raczej nie pisalem, ze wspolczesne slupki nie maja basu, a raczej, ze uwazam, iz Tannoye w kazdym aspekcie dzwieku je przewyzszaja. No przeciez gdyby tak nie bylo, to bym ich nie kupil.

 

Nie rozumiem jednak Twojego wpisu, bo on dotyczy kolumn, a w tym watku dyskutujemy o testach porownawczych elektroniki, a dokladniej o roznicach w brzmieniu..., a raczej ich braku, co wynika z w/w testow.

Edward, 19 Lis 2009, 23:52

 

Muszę powiedzieć, że zgadzam się z Tobą właściwie co do joty :) Po lekturze Twojego wpisu naszła mnie jedynie reflekcja: czego właściwie szukamy kupując coraz to nowe klocki do naszych domów? Chyba nie jest to pogoń za, jak napisałeś, wrażeniem, że "uwagę odwraca jakiś dźwięk, a to gitara jakoś inaczej zabrzmiała, a to pani zaśpiewała nieco inną barwą, a to perkusja z inną dynamiką weszła" No bo coś się we mnie buntuje - jak to? globalnie wydawane są miliony dlatego tylko, żeby doświadczyć tego niemierzalnego wrażenia, że COŚ jest inaczej? Ale może właśnie tak jest, że nasz słuch się nudzi i co jakiś czas chce zmian w bodźcach? I dlatego podoba nam się wciąż coś innego?

 

Pozdrawiam

fotek, 20 Lis 2009, 00:30

 

czego właściwie szukamy kupując coraz to nowe klocki do naszych domów?

 

Ja osobiscie szukalem mozliwosci najbardziej wiernego "zblizenia sie" do materialu zawartego na plytach i chyba mi sie udalo.

Nagrania sa teraz powiedzmy w 90 procentach tak angazujace jak na zywo. Nawet przy odtwazaniu wiekowych nagran.

Trudno jest opisac takie zjawiska. Na szczescie mozna posluchac czego wszystkim zycze.

  • Użytkownicy+

Edward

Pełna zgoda, ciekaw jestem dalszej części.

 

Jeśli chodzi o ABX, to chyba nie jest zbrodnią w trakcie testu poprosić o cofnięcie do poprzedniego ustawieni, może nawet z góry założyć kilkukrotne (np. dwu-trzy krotne) cofanie.

Robert

Lutek, 20 Lis 2009, 00:23

 

 

Chodzi mniej więcej o to ( przykład kolumn przypadkowy ,może dotyczyć wzmacniaczy )

 

Co lepsze Minasy ,po odsłuchu których nie można jeżdzić rowerem ( z wrażenia ), czy Credo , lub Tannoye w opinii gitarzysty basowego , w dodatku " weterana " tego Forum ?

 

Po takiej lekturze też zacząłbym sugerować się ... ceną :-).

Fajny wpis Edwardzie, czyta się go bardzo miło i przyznaję rację: różnice w elektronice są. Ale są one tak drobne, że nikt nie cierpiący na audiofilię (tak, to choroba) ani na nadmierną naiwność w przyswajaniu informacji sprzedawców, dziennikarzy, audiofilów, nie przywiązałby do tejże elektroniki większej wagi.

>arturkali5, 19 Lis 2009, 23:56

 

Z gory przepraszam za ot., ale odnosze sie do wpisu "arturkali5"

 

Acha..., jeszcze nie odnioslem sie do basu z Credo. Chyba nie pisalem, ze najlepszy, ale raczej, ze bardzo dobry - szczegolnie zwazywszy jakosc do ceny kolumn. Zreszta sluchacze rowniez tak uwazali i rowniez tu na forum o tym pisali. Jednak z Tannoy-i ten zakres jakosciowo okazal sie rowniez lepszy.

Nie chodzi o to, ze z Credo bas nizej schodzil czy ze bylo go wiecej, lecz o jego jakosc z Tannoy-i.

 

A na dowod, jak sluchacze oceniali bas z Credo i dzwiek z Tannoy-i - moze chocby przyklady z jednego watku - nr 44928

 

 

" lucmaster, 16 Sie 2008, 12:31

 

>wczoraj dzięki wielkiej uprzejmości Kolegi Lutka miałem okazję posłuchać na swojej elektronice i w

>zestawieniu face to face jego Credo (made by Studio 16Hz) i moich Thieli.

>jak wypadło porównanie: w zakresie basu, który do tej pory uważałem w Thielach za wzorcowy - Credo

>nie dały szans Thielom. Bas z Credo jest głęboki, szybki, ma bardzo ładną barwę.

 

>ps. na koniec Gospodarz zaserwował nam doznanie przewartościowujące trochę podejście do kolumn.

>pozwolił posałuchać osławionych dual-concentrików, u niego grających w Tannoyach Red Monitor. nie

>chcę wpadać w zbytnią emfazę, nie sposób jednak nie zauważyć że "szczęki nam opadły"...:) cały czas

>pozostaję pod dużym wrażeniem tego dźwięku !!! "

 

 

" berberys, 16 Sie 2008, 13:56

 

>Dźwięk Credo zrobił na mnie naprawdę znakomite wrażenie!

>Jeżeli chodzi o dźwięk - kolumny cechują się wybitną reprodukcją zakresu basowego. Pomimo obudowy

>bas reflex - przy zachowaniu potęgi, faktury i barw - nic się nie snuje, nic nie jest poluźnione

>czy przeciągnięte!

 

>Potem zagrały wiekowe Tannoye z głośnikiem "dual - concentric"!

>No i okazało się, że dźwięk tych monitorów studyjnych jest właśnie odpowiednikiem dźwięku monitora

>studyjnego!

>Zupełnie inny dźwięk, który mocno zaburzył moje dotychczasowe widzenie świata hi-fi!

>Czapki z głów!!! "

 

 

"lucmaster, 17 Sie 2008, 09:54

 

>cholera ciągle mi w głowie siedzi to brzmienie Tannoyów "

 

" lucmaster, 17 Sie 2008, 13:23

 

>americano - tym Tannoyom u Lutka czego jak czego ale powietrza między instrumentami nie

>brakowało... oj nie... separacja była na najwyższym poziomie, poszczególne instrumenty i dźwieki

>wyraźnie słyszalne, a jednocześnie - grała Muzyka... "

 

" berberys, 17 Sie 2008, 14:53

 

>Jednakże wydaje mi się, że gdyby za pomocą "czarów - marów" w zwrotnicy w konwencjonalnych kolumnach

>zwiększać natężenie wysokotonowca choćby o kilka rzędów wielkości więcej niż regulacja w Tannoyach

>to sądzę, że nie byłoby szans na uzyskanie choćby w przybliżeniu chociażby takiej separcji i jakości

>góry!

>A wiesz, co najbardziej ujmowało w dźwięku Tannoyów - wcale nie szczegółowość... raczej analogowość

>i naprawdę niezwykła przyjemność płynąca z odtwarzanej muzyki!

>W porównaniu z tym, co słyszałem u Lutka, okazało się na nieszczęście, że większośc z nas, w tym i

>ja, posiadamy strasznie nudne hi-fi... ;-(

>A przez to na dodatek mnóstwo czasu spędzamy przy zabawie w odtwarzacze, podstawy, kabelki itp.

>pierdoły! "

 

 

" berberys, 17 Sie 2008, 16:08

 

... po "Lutkowych odsłuchach" widać w dalszym ciągu jaka przepaść dzieli to, co mam od

>słyszanego tam dźwięku!

>...ten sposób prezentacji był znacznie bardziej prawdziwy, niż wszystko, co dotychczas słyszałem.

>Obrazowo - każda płyta brzmiała jakby była wydana przez JVC w systemie XRCD (a nawet lepiej).

>A najfajniejsze w tym wszystkim było, że podczas słuchania muzyki nie przeszło mi na myśl

>rozkładanie jej na czynniki pierwsze, analizowanie jak brzmi góra, jak środek, a jak dół. Dokładnie

>tak samo, jak podczas koncertów! Energia, emocje, czystość, separacja, barwa, itp. "

 

" lucmaster, 17 Sie 2008, 20:49

 

>Kolega SR_71 bas z tych Tannoy-i jakie słyszeliśmy opisał bardzo dobrze: szybkość i wielobarwność -

>to zwracało uwagę przede wszystkim. Takich "smaczków" na basie to ja nigdy i nigdzie nie słyszałem.

>Ilościowo nie było go tak dużo, ale dla mnie wystarczająco w zupełności. "

 

 

 

Mysle, ze w tym kontekscie niczego nie widze w tym nienaturalnego, ze zmienialem kolumny.

Lutek, 20 Lis 2009, 01:25

 

>Mysle, ze w tym kontekscie niczego nie widze w tym nienaturalnego, ze zmienialem kolumny.

 

 

Oczywiście , nie ma nic złego w zmianie kolumn:-).

 

Zadam Ci tylko pytanie, jakie Tarik skierował do mnie, kilka postów wyżej :

 

ile ślepych testów zdałeś na swoich - i tu tylko dopiszę : Tannoyach i Credo ???

arturkali5, 20 Lis 2009, 00:49

 

>Lutek, 20 Lis 2009, 00:23

>Chodzi mniej więcej o to ( przykład kolumn przypadkowy ,może dotyczyć wzmacniaczy )

>Co lepsze Minasy ,po odsłuchu których nie można jeżdzić rowerem ( z wrażenia ), czy Credo , lub

>Tannoye w opinii gitarzysty basowego , w dodatku " weterana " tego Forum ?

>Po takiej lekturze też zacząłbym sugerować się ... ceną :-).

 

Mysle, ze przyklad kolumn czy wzmacniaczy to nie to samo, bo poszukiwanie kolumn z wyzszej polki jakosciowej ma bezwzglednie uzasadnienie, gdyz to przede wszystkim kolumny - a dokladniej, klasa glosnikow jakie w nich siedza - decyduja o charakterze i jakosci brzmienia.

arturkali5, 20 Lis 2009, 01:34

 

>Lutek, 20 Lis 2009, 01:25

 

>>Mysle, ze w tym kontekscie niczego nie widze w tym nienaturalnego, ze zmienialem kolumny.

 

>Oczywiście , nie ma nic złego w zmianie kolumn:-).

>Zadam Ci tylko pytanie, jakie Tarik skierował do mnie, kilka postów wyżej :

>ile ślepych testów zdałeś na swoich - i tu tylko dopiszę : Tannoyach i Credo ???

 

Zadnych slepych testow dotyczacych tych kolumn nie zdawalem, bo nie bylo takiej potrzeby bioroc pod uwage poziom roznic brzmieniowych. Graja one tak roznie jakosciowo w kazdym aspekcie, ze kazdy w slepym tescie bez zadnego problemu wskazywalby prawidlowo, ktore kolumny graja. Ze wzmakami, cd-kami, to juz calkiem inna para kaloszy.

Lutek, 20 Lis 2009, 01:45

 

>Zadnych slepych testow dotyczacych tych kolumn nie zdawalem, bo nie bylo takiej potrzeby bioroc pod

>uwage poziom roznic brzmieniowych. Graja one tak roznie jakosciowo w kazdym aspekcie, ze kazdy w

>slepym tescie bez zadnego problemu wskazywalby prawidlowo, ktore kolumny graja.

 

 

Niektórzy piszą to samo o wzmacniaczach i żródłach.

 

Ale OK. Nie mam powodu Ci nie wierzyć.

Pytam , żeby nie błądzić :-)

Z racji tego , że wielu użytkowników zostało zablokowanych , pokuszę się o krótką charakterystykę liderów tego wątku :

 

 

Dorobek XYZPawel na dzień dzisiejszy : Stat: 619 / 3807 / 0

 

 

Kilka banów , kilka klonów. Po tych 3807 wpisach wiem tylko , że lekarstwem na wszystko jest ABX . Audiofil nie słyszy , a najlepsze kolumny to Oriony.

 

Audiofilu kup Oriony , a reszta toru stanie się nie ważna . Na co dowodem są podawane przez Pawła linki.

 

A i nie zapomnij o kablu z lampki ( znak firmowy Pawła ).

 

A propos Orionów te niskotonowce to w … kinie domowym …podobno… najlepiej ?

 

Mnie najbardziej jednak interesowałaby historia przemiany Pawła .

 

Pawle kto Ci zrobił pierwszy w życiu ślepy test ?

Kto stwierdził , że test był poprawny ?

Ile ich w sumie było ?

Czy byłeś wtedy otoczony specjalistami z prawdziwego zdarzenia ?

Kto wykonał pierwszy przełacznik ?

 

Sprzedając swój audiofilski sprzęt , jak go opisałeś ? ( gówno , syf , oszustwo …)

 

Boże , Boże … tyle pytań , a Ty … ZBANOWANY !!!

 

To prawda , udało Ci się przekonać kilka osób , ale śmiem twierdzić , że osoby te po angielsku … to jedynie … halloo do słuchawki … jak nie przymierzając L. ( taki jeden z Samoobrony ).

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Muls – król Bocznicy. Mistrz obrażania innych i rozmyślań , których nikt inny nie jest w stanie zrozumieć.

 

Ostatnio udaje szreka , ale przyzwyczajeń nie zmienił ( jedna myśl – 3 , 4 posty )

 

mulsie nie idż tą drogą , żaden inżynier nie będzie wiarygodny tworząc kolejne klony .

 

Pewnie jeszcze pamiętamy jak rozpowszechniał na Forum artykuł Piotra Góreckiego , nieskromnie twierdząc , że Górecki zebrał "do kupy " to co muls GŁOSI OD LAT – brawo Górecki , brawo muls !!!

 

 

Wybaczcie Panowie , ale ważne jest nie tylko co się głosi , ale JAK i KTO .

Dla mnie , nie jesteście wiarygodni , co prawda nie do końca , ale jednak za mało , żeby

łykać wasze prawdy jak pelikan.

artukalis nie odniose sie do powyzszego, bo tak naprawde jesteś jednym z masy, która ma cel też ten który przewija się cały czas.Zdyskredytować- na końcu podważając tak naprawdę istotę wątku.Starasz się to zrobić, nawet zaczynając od Lutka.A nawet jakby kiedyś lutek fascynował się tak jak ty, a potem zmądrzał...to co???Wracasz do historii moich wpisów tylko po to, żeby udowodnić prosta tezę ,ze jestem w błędzie.Szkoda ze nie pisałem o dziadku, bo miałbyś jeszcze jeden argument/Próbowało tu już paru i jak na razie mam to.......Szperaj szukaj...może w końcu.Tylko nie zamydlaj wątku.Wracając do historii tak naprawdę napisąłem na samym początku, dawno temu po wyprowadzeniu z błędu pawła co do gramofonów i ich możliwości ze generalnie ma racje, chociaż nie ma podejścia krytycznego.Ze ma racje chociaż nie wszystko tak ładnie się układa.Ja juz swoje testy zrobiłem, jak pisąłem i guzik mnie obchodzi wasze stękanie co do ich przydatności.Proponowałem nie tak dawno, że trzeba zrobić jeszcze sto, a przynajmniej kilkanascie w pewnych kombinacjach zeby wysnuc wnioski.Tak samo mozna kable i oporniki, tak modne na forum.Zeby zrozumieć moje działanie nie trzeba nawet mysleć.Staję w obronie pomysłu i człowieka, który stara sie przeorać te ciemne masy .W tym kombinatorów.A jednocześnie chcę wyrobić sobie zdanie o tym co zbadałem, na podstawie przesłuchań innych ludzi.Wy natomiast urządzacie krucjatę ,przeszukujecie historie, szukając haków na przeciwników tracąc czas i pieniądze.Czy ja tu napisałem gdzieś, ze już jest ustalone ze wszystko jest jednakowe.Najważniejsze co napisałem, to to że znajdzćie róznice a znajdziemy przyczynę .Napisąłem też ze bardzo często mogłem zmierzyć róznice w parametrach wzmacniaczy, a nie mogłem ich usłyszeć.Ze było to łatwiejsze technicznie pomiarowo niz słuchowo.Tak więc zamiast zajmować się góreckim, zajmnij sie moimi wpisami dotyczacynmi tematu, a odnoszącymi się do istoty.Oszkalowanie góreckiego nie przybliży cię ani o krok od.... prawdy.Oszkalowanie mnie tym bardziej.Tak wiec krótko mówiąc do roboty, albo zapisz sie do IPNu.Możesz natomiast szkalować mnie nadal,nawet zakładając specjalny wątek(co juz też było) skoro musisz- z tym ze mam to....Jak to król/

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.