Nowy obiektywny ślepy test

[McGyver]

Czy użycie we wpisie słowa "dupa" bez sprecyzowania czyja to dupa jest agresywne w stosunku do kogoś konkretnego? A jeżeli tak, to w stosunku do kogo mianowicie?

[Redaktor]

Mac, jestem człowiekiem zajętym i nie mam czasu dyskutować z kimś, kto nie sprawdził nawet, o czym mowa. Napisałem już jak byk, że nie chodzi o użycie "słowa", tylko o niegrzeczną, agresywną formę zwracania się do kolegó w z forum. Nie wiem, co w tym jest trudne do zrozumienia. W dodatku nawet tego wpisu nie wykasowałem, tylko zwróciłem na niego grzecznie uwagę. Doprawdy, żeby delikatniej obejść się z autorem wpisu, musiałbym mu chyba jeszcze loda zrobić. I widzę, że postąpiłem niesłusznie, trzeba było wyciąć wpis i spokój. Tak też zrobię następnym razem.

[Redaktor]

Przepraszam autora wątku za offtop, usuwam wszystkie wpisy z tej serii.

[McGyver]

-->Redaktor

 

Przyjmujesz waść z góry pewne założenia, ale mylisz się co do mnie. Ja sprawdziłem. I widzę że Gagacek zapytał czy można mieć w dupie ślepe testy. Jak dla mnie (i zapewne dla wiekszości nieprzesadnie pruderyjnych ludzi) taka forma ekspresji nie jest skierowana przeciwko nikomu personalnie i nie godzi w niczyją godność osobistą. A co do samego użycia słowa "dupa", to nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, wszak to nie jest forum przedszkolaków ani pensjonarek, nie jest to też forum zakonnic, jest to forum dorosłych ludzi (a że niektórzy zachowują się jak gów... ups, smarkacze, to rzecz inna).

[McGyver]

No to niewygodny temat po raz kolejny został zamieciony pod dywan. niewygodne pytania pozostały bez odpowiedzi.

[jar1]

Ja teąz przepraszam autora wątku... ja się nie obrażam

[gagacek]

Redaktor,

>musiałbym mu chyba jeszcze loda zrobić.

 

Doprawdy nie trzeba, jestem pełnoprawnym hetero. A skoro redaktorowi się kojarzy, to mnie też się kojarzy ale z takim oto linkiem:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gorąco Jego Boskości Redaktorowi polecam. Trochę ochłodzi emocje. A i humoru nigdy dość. Co prawda trochę odmiennego humoru, bo to inna nacja, ale nie aż tak odmiennego jak propozycja loda.. Zostawmy już to, miłej drugiej połowy dnia życzę!

jego emin. gagacek

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Redaktor]

Mac, jeśli chesz mieć "niewygodny temat", to nie rób śmietnika z cudzego wątku, tylko go sam załóż. Ja tu jestem od pilnowania, żeby wątków nie demolowano, a nie od zaśmiecania ich samemu. I proszę BARDZO o nie komentowanie mojego wpisu, tylko o założenie nowegą wątku na Bocznicy, zgodnie z pzreznaczeniem. O ile oczywiście pozostało coś tutaj do roztrząsania.

[Micke 13]

Dziś odbyły się pierwsze przymiarki do ślepego testu :D

 

W teście wzięli udział ja i mój sprzęt, jako obiekt badawczy i kolega Seba78.

 

Aby nie ułatwiać sobie, tylko jeszcze utrudnić, użyłem jako obiektu badawczego zmulonego, nieco dziwacznie "zrobionego" przez realizatorów w studio nagrania muzyki elektronicznej z wokalem i to jeszcze płyty przegranej na CD-Rze.

 

Porównywaliśmy DACa Muse + transport Denona DCD-1015 podłączonego IC AQ Viper, z tym samym Denonem podłączonym gównianym interkonektem który kiedyś był wsadzony do pudełka od najtańszego CD Technicsa. Na tym konekcie nie słuchałem kilka lat, tak więc było to dodatkowe utrudnienie. Na Muse, w tym systemie słucham dopiero drugi dzień, tak więc też jeszcze z jego dźwiękiem nie okrzepłem ;)

 

Odbyły się dwie próby, z czego pierwsza nieudana (kolega źle zasłonił pre i widziałem co aktualnie gra).

 

W drugiej próbie bezbłędnie odgadłem który... interrkonekt gra ;P Wyraźniej było dla mnie słychać że tani ic wyostrza i spłaszcza brzmienie, zresztą dopomagając ewidentnie spłaszczającemu scenę Denonowi ;) Musa rozpoznałem ja zwykle, po tym w czym jest najlepszy, po wokalu :) Był pełny, gładki i barwny. Aha, co do poziomu głośności, kolega nie umiał go dobrze ustawić, tak więc w czasie słuchania regulowałem go sobie sam, na ucho, tak, by był na poziomie na jakim zazwyczaj słucham.

 

Nie można naszego dzisiejszego eksperymentu uznać jako prawdziwego, pełnowymiarowego ślepego testu. Dla mnie był to głównie test na pamięć (musiałem sobie przypomnieć jak lata temu, w całkowicie innym systemie grał ten interkonekt z pudełka Technicsa). Gdybyśmy przepięli ten sam IC, AQ Vipera, wrażenia byłyby z pewnością całkowicie inne, a różnice między samymi źródłami wyraźniej słyszalne.

[Seba78]

owszem, to była tylko przymiarka i głównie walka o regulację poziomu głośności. nie obędzie się bez miernika i znacznika na podziałce potencjometru - w teorii wydawał się to łatwe - w praktyce był kłopot. Więc będzie trochę kombinowania.

Co do samej próby - W istocie Michał odgadł - opisał też coś co było zbieżne z moimi odczuciami - ale ja miałem łatwiej - ale to była jedna próba i nie może być traktowana jako wynik testu. Generalnie zabawa ta pokazała słuszność twierdzenia - częste przepinanie zaciera różnice. Najważniejsze jest pierwsze przepięcie i różnica w stosunku do osłuchanego schematu.

[jar1]

>Generalnie zabawa ta pokazała słuszność twierdzenia - częste przepinanie zaciera różnice.

 

Tak jest.

 

>Najważniejsze jest pierwsze przepięcie i różnica w stosunku do osłuchanego schematu.

 

Zależy. Czasem zdarza sie coś jakby "pamięć systemu" ;-)

[jar1]

Czasem zdarza sie coś jakby "pamięć systemu" ;-)

Tak się zdarza, gdy jakiś zestaw grał stosunkowo długo i na dodatek gorzej niż ten świeższy.

[Micke 13]

Seba, ja zaryzykowałbym stwierdzenie że głośność nie jest ważna. Czułbym się bardziej komfortowo gdybym mógł sobie regulować głośność podczas próby zawsze jak bym chciał. Ja jestem o tyle w komfortowej sytuacji że zawsze, od lat, muzyki słucham na podobnym/tym samym poziomie głośności. Choć po dzisiejszej próbie muszę ostrzec że jest w tym pułapka utrudniająca osobie słuchającej zadanie. Mianowicie, jeśli kabel jest gorszej klasy, tak jak było to w naszej próbie, dźwięk będzie gorszy, by poprawić jego jakość słuchający wzmocni sobie sygnał, wtedy będzie głośniej więc niby lepiej niż na lepszym kablu. Jak wybrnąć z pułapki ? Liczy się osłuchanie, należy dobrze osłuchać system na jednym kablu i na drugim, by wyłapać ich charakterystyczne cechy. Sorki że się tych kabli czepiłem, ale moim zdaniem można pójść dalej w ślepych testach i zamiast testować źródła (które różnią się ewidentnie), protestować sobie tak kable ;) Będzie trudniej i bardziej ekscytująco ;P Co do ilości prób, Seba, ja w pierwszej nie słyszałem różnic tak wyraźnie jak w drugiej ;) Baa, nawet zaryzykowałbym trzecią i czwartą aż do momentu gdy przestałbym odróżniać. Może następnym razem jak zrobimy taki test, będziemy zgadywać do momentu w którym nasz słuch ogłupieje, zobaczymy ile prób odgadniemy trafnie ;)

 

Aha, jeszcze takie spostrzeżenie dla kablosceptyków. Gdyby kable nie grały, to w naszej próbie, musiałbym wskazać Denona jako Muse a Muse jako Denona, a to jak wiemy byłby wynik błędny. Po prostu podłączony Viperem Muse gra jaśniej od Denona, w nasze próbie podłączony tanim konektem Denon grał jaśniej od Musa.

[muls]

absolutnie graja.Szczególnie jak badaja je dwaj entuzjasci grania.

[muls]

jak przystoi na nowy obiektywny test.

[Micke 13]

Trzeba by zadać coś trudniejszego, bo takiego taniego czincza to każdy głupi pozna ;) Niby test miał dotyczyć źródeł, trzeba go szybko załatwić bo ja bym sobie chciał pozgadywać na ślepo kable, fajniejsza i trudniejsza zabawa ;) Może jakiś nowy, tani interkonekt odkryję który zastąpi Vipera ;P

 

Seba, został Ci jeszcze jakiś anti IC ?

 

A do odgadywania źródeł przydałby się jeszcze jeden, taki sam Viper, żeby setki razy nie przepinać mojego :]

[muls]

mylę ze jeszce wiecej przydąłby sie jeszce trzeci...uszatek.

[muls]

zastanawia fakt czy wy macie reszte za idiotów czy nie rozumiecie o czym w tym chodzi.

[Micke 13]

Dajmy na to że nie wiemy, oświeć nas łaskawco ;)

[Gość Paweł Skurzewski]

Panowie,ja pierniczę,to NIE JEST ZADEN TEST,to jest zabawa mająca udowodnić wcześniej założoną tezę.Kolega czułby się komfortowo gdy mógł bawić się głosnością jak pisze- nieźle! idźmy dalej niech kolega poprostu widzi co gra i w ślepym teście obiektywnie wskaze-no jaja normalnie

 

P

[muls]

mike znajdz sobie jakiegos takiego, co nie słyszy i cie nie lubi.I zapros go to testu.To pogadamy.Laskawco.

[Seba78]

Paweł, a niby dlaczego testujący ma nie mieć możliwości podgłośnienia lub zciszenia? Uzasadnij merytorycznie!

 

tak, to nie był test. Stwierdziłem, ze abyśmy byli wiarygodni to musi zawsze być ktoś obiektywny. Bo inaczej zawsze pojawią się zarzuty, że dwóch uszatków się bawi.

[Seba78]

oczywiście poziom głośności warto jednak ustawić startowo na tym samym poziomie.

[Gość Paweł Skurzewski]

Seba78, 7 Paź 2009, 08:05

 

>Paweł, a niby dlaczego testujący ma nie mieć możliwości podgłośnienia lub zciszenia? Uzasadnij

>merytorycznie!

>

>tak, to nie był test. Stwierdziłem, ze abyśmy byli wiarygodni to musi zawsze być ktoś obiektywny. Bo

>inaczej zawsze pojawią się zarzuty, że dwóch uszatków się bawi.

 

Bo dowiedziono już,że głośniej subiektywnie odbierane jest jako lepiej.Dlatego tak ważne jest wyrównanie poziomów

 

P

[Seba78]

ok, co z tego, ze lepiej? skoro badany rozpozna urządzenia? może akurat gorsze urządzenie akurat będzie trochę głośniejsze? zresztą mówimy tu o czymś innym. Starałem się wyrównać poziomy startowe - natomiast dlaczego badany ma sobie nie regulowac głośności wedle uznania? przekonaj mnie.

[Seba78]

oczywiście należy tak ustawić to aby poziom głośności nie był podstawą rozpoznania sprzętu (jeden gra ciszej niż drugi)

[muls]

zobacz sobie krzywa psychometryczna słuchu dla różnych natezeń dzwieku... to zabaczysz.Moze zacznjicie od nauki.Były kiedys takie regulacje barwy dla róznych głosnosci.

[chuligan_wolnosci]

Boję się że ten wątek niczym się nie zakończy konkretnym tylko się rozmydli jak ten obok.

A szkoda by było, bo uważam że test który został tu PRAWIE opracowany byłby do zaakceptowania dla większości krytyków. Natomiast żeby to się wydarzyło to trzeba go po pierwsze DOKOŃCZYĆ od strony teoretycznej, opracować matematycznie (obliczyć istotność statystyczną), potem NAPISAĆ REGULAMIN BARDZO SZTYWNY I SFORMALIZOWANY i potem dopiero stosować. To nie jest prosta rzecz do zrobienia, nie da się iść na skróty, nie warto się podpalać, trzeba po prostu cuczciwie popracować nad tematem.

[muls]

jest to krzywa słuchu jak zaleznie od głosnosci preferuje rózne czestotliwosci.Np przy ciszej najpierw traci sie bas.

[muls]

nazywa sie- psofometryczna.