Podatek pogłówny.

[Molibden]

Płaca powinna nie tylko zapewnić minimum biologiczne ale także na opłacenie mieszkania i podstawowych dóbr. W naszym kraju jest to niemożliwe, co po 20 latach od tzw. transformacji ustrojowej jest kuriozalne i jest to triumf PRL i socjalizmu zza grobu.

Jak widać jest ona nadal bardzo nisko wyceniana, a z pwoodu płytkiego rynku pracy i stałego ogromnego deficytu miejsc pracy ta sytuacja nie ulegnie długo zmianie.

Zarobki na poziomie kilku zł brutto na godzinę to jet dramat.

Nie wiem czy kryterium ekonomiczne czy raczej socjalne powinno być uwzględniane przy szacowaniu płacy minimalnej. Poza tym, to jest tylko propozycja płacy (często ostateczna - kolejna paranoja w Polsce) która nie może być niższa. I słusznie, bo nie można zmuszać nikogo do pracy za stawkę poniżej godności człowieka a jej zniesienie do tego by się sprowadzało. Do tego, widoczna jest prawie 3-krotna przepaść między płacą średnią a minimalną świadcząca o chorej sytuacji w sferze płac.

[czarnypsiak]

Molibden, ale nikt nikogo do pracy nie zmusza. Poza tym pomyśl o szarej strefie - toż ona produkowana jest przez takie socjalne ciągotki w ekonomii. Pomyśl kto ucieka w renty i wcześniejsze emerytury? Pomyśl też o tym, że szanowne rządy po kolei fundują nam kryzys naszych emerytur, bo zmuszają do płacenia składki na to cuś co się zusem nazywa, a jest przelewaniem z pustego w próżne. Czy trzykrotna różnica między płacą minimalną, a średnią to dużo? Uważam, że i tak jest to różnica za mała. Być może średnia winna być większa :)

[josef]

wątek jest o podatku a nie płacy minimalnej - zawsze były, są i będą zaje...e różnice w zarobkach

podatki nieliniowe zachęcają (przynajmniej u nas) do wałków - np. jak ktoś ma firmę i ma przekroczyć jakiś tam próg podatkowy to zrobi tak, że zatrudniu słupa z rodziny jako konsultanta przez co jego zarobek relatywnie spadnie w papierach a w realu odpali dole znajomkowi na wino i wyjdzie jeszcze na plus

[misiomor]

>> Molibden, 2 Lis 2009, 20:18

 

Płace będą zawsze za małe, a dolne 10% ludzi w rankingu zamożności zawsze będzie odbierane jako ciule i pariasi. Jakby 90% ludzi miało co najmniej dwie wille, a 10% jedną, wtedy jedna willa uważanaby była za "poniżej godności" - a autorytety wypowiadałyby się jak to niezdrowo dla psychiki jest mieszkać cały czas w jednym domu...

 

W Polsce problemem jest ogromna rzesza "nierobotnych" - wcześniejszych emerytów itd. Polski pracownik płaci najwyższe na świecie składki ZUS, bo beneficjentom brakuje i "się należy". Stąd też drapieżność fiskusa na granicy komunizmu wojennego, niechęć do zakładania firm (bo kasę się w przyszłości zarobi albo nie a ZUS trzeba płacić od razu) czy inwestowania w wydajność pracy (inwestujesz - znaczy masz, a masz - to się podziel).

 

Mieszkania - budowa na wynajem się nie opłaca, bo "ochrona lokatorów" sprawia że jak taki przestanie płacić to nie można go wywalić. No i rynek wynajmu mieszkań zdechł, a właściciele żądają wielkich zabezpieczeń.

 

I jak tu się nie dziwić że pracownik nie może za swoją pracę przyzwoicie żyć?

[czarnypsiak]

>wątek jest o podatku a nie płacy minimalnej

 

No tak, ale bez poruszenia tysiąca problemów z tym związanych nie ujedziesz :)

[martens]

>Zarobki na poziomie kilku zł brutto na godzinę to jet dramat.

 

No nie fajnie, ale czy lekiem ma być podatek progresywny. A ha! To tak w kwestii tytułu wątku.

 

Ale na pocieszeni spójrzmy globalnie.

Nie jest tak źle!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fajna stronka trzeba sobie wybrać walutę, np Euro. Wpisać swoje ROCZNE dochody. I można zobaczyć w jakim centylu zamożności globalnie na świecie, jestem ustawiony.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )