Skocz do zawartości
IGNORED

Zimowe opony i felgi


arturp

Rekomendowane odpowiedzi

A tak ogólnie to polecam wszystkim zakup opon nowych ze ŚREDNIEJ półki.

(Takie mam doświadczenia.)

* * *

Nie polecę też kartoflaków w stylu Dębicy (Kupiłem je za małe pieniądze. Głośne i furokoczące nawet na równym asfalcie.

Ale całkiem dobre na śniegu...

* * *

Gdyby nie tracił ciśnienia to niezłe/dobre były pierwsze zimówki stomilowskie.

Na śniegu lepszych jak dotąd nie doświadczyłem.

mlb, 2 Lis 2009, 19:09

 

"Słyszałem o Nokianach tak skrajne opinie że u mnie raczej skończy się na Michelin"

 

Skrajne opinie odrzuć - będziesz miał średnią, obiektywną ;)

_______________________________________________________________

 

Jak b. dużo jeździsz to Michały (trwałość). NIE POLECAM ENERGY SAVER - wg mnie tylko przeciętnie dobre, choć trwałe (jak to Michały).

(Ja ich nie lubię :(

 

Jak średnio dużo to Conti, Good Year (nie zawiodłem się nigdy).

 

Jak średnio lub mniej, ze wskazaniem na komfort i ciszę, polecam NOKIAN'y np. H.

* * *

Jak tanie zimówki to SAVA Eskimo S3 ew. Point S ew. BF Goodrich (łagodne boki - łatwo się skręca) - ogólnie w porzo opony.

Kupiłem teraz drugi samochód i właściwie to mało jeżdżę . Jak był jeden to razem z żona robilismy mniej niż 20 tys. rocznie . Teraz ma swoje auto więc pewnie bedzie 10 tys rocznie .Nie chce drogich opon .Jeżdże jednym samochodem góra 5 lat i zawsze kupuje nowe auta , więc kończe na jednym komplecie letnim i jednym zimowym.

...there is no spoon...

marivs, 3 Lis 2009, 21:27

 

>Jak mało jeździsz albo przez większość zimy masz czarny asfalt to bierz całoroczne np. Goodyear

>VECTOR 4SEASONS - oszczędzasz na wymianie opon (2 razy w roku)

 

 

to nie lepiej na zimówkach cały rok jeździć?

tylko nie mówcie, że się ścierają szybciej

Osobiście jestem zdania, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego ;)

 

Jak ktoś ma lekkie auto i jeździ spokojnie to w lecie i na zimówkach się przekula... Niestety dobre zimówki są bardzo słabe w lecie (gorsza przyczepność i znacząco szybsze zużycie) a dobre letnie opony są tragiczne na śniegu.

 

Pierwszy śnieg "pokonywałem" w tym roku na Dunlopach SP Sport 01. Lekkie dotknięcie pedału hamulca kończyło się włączeniem ABSu, ogromne trudności z utrzymaniem kierunku jazdy. W letnich warunkach te opony są rewelacyjne. W porównaniu z poprzednimi jakie miałem znacząco lepsza trakcja. Dużo trudniej było zerwać przyczepność przy ruszaniu czy hamowaniu. Teraz mam GY UG 7+ i jest rewelacja. Czuję się pewnie na drodze.

Myślę, że warto przeczytać i wyciągnąc wnioski:

 

 

"Zimowe oszustwo oponowe - Kłamstwo o 7°C

 

Producenci opon twierdzą, że ogumienie zimowe ma lepszą przyczepność do drogi nie tylko w warunkach śniegu i lodu, lecz generalnie poniżej temperatury 7° C. Przykre tylko, że to nieprawda.Kiedy zaczyna się zima? Odpowiedź jest prosta:21 grudnia, przynajmniej na półkuli północnej naszego globu. Branży oponiarskiej i jej partnerom nie wydaje się to jednak całkiem jasne . „Zima rozpoczyna się od temperatury 7° C”- ogłasza teraz Niemiecka Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego e.V (DVR). W swoim kalendarzowo nieprecyzyjnym apelu pt. „Inicjatywa na rzecz opon zimowych” prześlizguje się po granicy między dobrem ogółu a interesem firm. Jako „partnerzy” w tej akcji wymienieni są między innymi producenci opon Continental, Dunlop, Michelin i Pirelli.

Główne przesłanie znane jest od lat z reklamy: opony zimowe produkuje się ze specjalnej, bardziej miękkiej mieszanki gumy, która w niskich temperaturach zachowuje większą elastyczność niż ta na oponach letnich. Dlatego „zimówki” powinny gwarantować lepszą przyczepność i krótsze drogi hamowania nie tylko na śniegu i lodzie, lecz generalnie także na zimnym asfalcie. Temperaturę graniczną Rada Bezpieczeństwa i partnerzy ustalają na wspomniane siedem stopni powyżej zera.

Adresatami tej akcji są kierowcy, którzy twierdzą na przykład, że i tak nie jeżdżą w czasie, gdy na drogach jest śnieg i lód. W zimie połowa samochodów w Niemczech porusza się na oponach letnich. Można by więc sprzedać o ponad 20 milionów kompletów opon więcej. Miliardowy biznes w służbie bezpieczeństwa?

Teoria termiczna jest przy tym prawdziwa - jedynie granica siedmiu stopni mija się z prawdą. Tak szybko i drastycznie nie twardnieje nawet opona letnia. „Wykazuje ona wiele zalet w zetknięciu z suchą i mokrą nawierzchnią, także w niskiej temperaturze” - mówi Ruprecht Müller, ekspert ds. opon w Niemieckim Klubie Automobilowym ADAC. Rzeczone siedem stopni Celsjusza zostało jego zdaniem wybrane „całkowicie dowolnie” i nie znajduje oparcia w wynikach testów.

Te mówią coś wręcz przeciwnego. Fachowe pismo „Auto Bild” corocznie testuje opony zimowe, przy czym dla porównania na tor wjeżdżają także opony letnie. Wyniki są jednoznaczne: chociaż na śniegu profil bieżnika letniego ślizga się prawie dwukrotnie dalej, to na mokrej i suchej nawierzchni hamuje znacznie lepiej niż najlepsze opony zimowe - także przy temperaturze nawierzchni do siedmiu stopni.

Bieżnik opon zimowych wyposażony jest w drobne nacięcia, tak zwane lamele. Pomaga to oponie lepiej zahaczać się o gładkie ośnieżone lub oblodzone powierzchnie, zwiększa jednak zużycie i pogarsza przyczepność na asfalcie. Wady tej nie może zrekompensować mieszanka gumy o właściwościach zoptymalizowanych pod kątem zimna - w każdym razie nie przy temperaturze siedmiu stopni. Pismo nie podaje, przy jakiej granicy temperatury szala przechyla się, jego zdaniem, ostatecznie na korzyść opony zimowej.

Michelin jako jedyny producent opon prezentuje szczegółowo udokumentowane wyniki testów na mokrej nawierzchni, które na pierwszy rzut oka potwierdzają słuszność tezy o granicznych 7° C. Przy pełnym hamowaniu przy prędkości od 80 do 10 km/h i temperaturze 4°-8°C drogi hamowania opon zimowych były krótsze o dobre pięć metrów.

Jednak całkowita długość drogi hamowania (do 40,2 metrów) wskazuje, że test przeprowadzano na wyjątkowo gładkim asfalcie, który przy mokrej aurze może być prawie tak śliski, jak śnieg. W takich wyjątkowych warunkach opony zimowe wykazują więcej zalet nie z powodu specjalnej mieszanki gumy, lecz lameli w rzeźbie bieżnika, i również w wyższych temperaturach zdałyby podobny egzamin lepiej niż opony letnie.

Żaden producent opon nie podaje wyników testów na zimnej i suchej nawierzchni. Jak mówi Holger Rehber, kierownik ds. treningu technicznego w firmie Goodyear, próby takie wprawdzie się przeprowadza, ale publikowania wyników nie uważa za celowe. Zalecenie dotyczące 7° C jest – przyznaje - „nietrafne z punktu widzenia fizyki, jednak całkiem dobre jako myśl przewodnia”.

A zatem nakłanianie kierowców do zmiany opon to nic innego jak wykalkulowany na chłodno szwindel w rzekomo dobrej intencji. Czy jednak rzeczywiście zapewni to większe bezpieczeństwo? Ten, kto w zimie rezygnuje z jazdy z powodu śniegu i lodu, przy innej pogodzie hamuje lepiej na oponach letnich.

Wbrew temu, co się mówi, w Niemczech nie zostanie wprowadzony generalny obowiązek używania opon zimowych. Ministerstwo komunikacji planuje wprawdzie zmianę rozporządzenia w sprawie ruchu drogowego i kierowców ma obowiązywać nakaz stosowania takich opon na śniegu i lodzie - ale nie wtedy, kiedy jest tylko zimno.

 

Kłamstwo o 7°C okazuje się jednak odporne na próby wyjaśnienia. „Walczę jak rycerz przeciwko tej bzdurze. Żądałem, by już nie pojawiała się w publikacjach ADAC” - mówi ekspert od opon Ruprecht Müller.

 

Walka nie przynosi na razie większych rezultatów. Producent opon Pirelli przeprowadza właśnie najdziwaczniejszą akcję handlową zbudowaną wokół siedmiu stopni Celsjusza. Nosi ona nazwę „Zimowy zakład”. Pirelli zakłada się z użytkownikami, że będzie zimno. Ci, którzy kupią od niego opony zimowe, otrzymają zwrot połowy ceny, jeśli średnia temperatura w ciągu co najmniej 77 dni między 15 listopadem a 28 lutym będzie wyższa od siedmiu stopni”.

 

Partnerem, który skorzysta na tej akcji, jest ADAC. Członkowie klubu otrzymają nawet 75 procent zwrotu.

a_men, 4 Lis 2009, 08:55

 

>W którymś Auto Swiecie był test opon zimowych i całorocznych. Całoroczne Goodyeary, które poleca

>Marvis i Vredesteiny Quatrac były w czubie stawki.

 

 

czyli następny przekręt, teraz będą lansować całoroczne?

 

ja jeździłem w zimę na letnich i na zimowych i mam swoje doświadczenie, na śnieg i lód opony letnie nie nadają się w ogóle natomiast na zimowych można śmigać śmiało - nie wyjadę w zimę bez zimówek,

żadne testy tego nie zmienią.

Całoroczne mają sens jeżeli:

 

- ktoś jeździ bardzo mało - w lecie będą zużywały się szybciej niż letnie a więc mają sens tylko jeżeli w ciągu eksploatacji samochodu zużywamy normalne dwa komplety zima / lato tylko do połowy albo nawet mniej. Lepiej zużyć po komplecie letnich i zimowych, niż dwa albo i trzy komplety całorocznych.

 

- nie wyjeżdża na śnieg i lód albo ma bardzo lekki, przednionapędowy samochód, a opony są najwęższe możliwe. To jednak sprawi że zuzycie w lato jeszcze przyspieszy...

misiomor, 4 Lis 2009, 09:13

 

>Całoroczne mają sens jeżeli:

>

>- ktoś jeździ bardzo mało - w lecie będą zużywały się szybciej niż letnie a więc mają sens tylko

>jeżeli w ciągu eksploatacji samochodu zużywamy normalne ...bla, blabla, blabla, bla bla bla...

 

czemu przepisujecie różne bzdury? nie masz swojego zdania misiomor? może mało jeździsz i mało samochodów miałeś?

Ja mam inne doświadczenie. Producenci wymyślają towary i legendy do nich. Legendą jest 7 stopni i legendą jest ścieranie się zimówek latem.

Ścieranie zależy od samochodu i od stylu jazdy a nie od opon. Auto z dynamicznym, mocnym silnikiem i kierowca z ciężką stopą a spokojna jazda "normalnym" samochodem to dwie różne rzeczy.

P.S.

Sam jeżdżę na Nokianach WR All Weather Plus i jestem zadowolony:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>> Kalasanty, 4 Lis 2009, 09:24

 

Mieszkałem parę lat w Kanadzie i wiem na czym polega różnica między zimówkami a letnimi na śniegu. Dlatego nikt mnie nie namówi na całoroczne. Pamiętam test ze znajomymi - dwa podobne samochody, jeden na letnich, drugi na zimowych i pusty zaśnieżony parking. Wyniki testów też pokazują co są warte całoroczne na śniegu, a ja mam jeszcze tylny napęd i automat...

 

Sam nie jestem zwolennikiem "teorii 7 stopni", i zmieniam na zimówki raczej późno, a na letnie wcześnie jeżeli tylko mogę (tzn. mam nadający się do użytku komplet). Co ciekawe zużycie letnich i zimowych jest wtedy porównywalne, stosując się do "7 stopni" należałoby zmieniać zimówki częściej, albo "dożynać" w lato na bieżniku 3mm, co jednak mnie nie pociąga jako że letnie są w tych warunkach dużo lepsze.

 

"spokojna jazda "normalnym" samochodem to dwie różne rzeczy."

 

Masz na myśli polski styl ruszania spod świateł obliczony na maksymalną oszczędność sprzęgła i opon, a więc ruszamy dopiero jak ten przed nami wyraźnie ruszył? No fakt - tak nie jeżdżę.

misiomor, 4 Lis 2009, 10:15

 

OK, dobrze mówisz. Dla mnie całoroczne też są podejrzane. Ja zimowe używam od święta do święta, czyli od Wszystkich świętych do Wielkiejnocy. Kilka sezonów jeździłem na zimowych cały rok. I uważam, że jeśli mało się jeździ to jest to dobre rozwiązanie. Jeśli ktoś jeździ do babci na obiady w niedzielę i robi rocznie poniżej 10 tys. niekoniecznym jest zmienianie opon dwa razy w roku.

owe 7 stopni najłatwiej zauwazyc gdy jest mokry asfalt

na letnich non stop włacza mi sie wtedy ESP/opona letnia ma 2 sezony wiec nie jest jeszcze taka stara/ po załozeniu zimówek zaraz spokój -chyba obiektywny sprawdzian

 

całoroczne to amerykanski wymysł nic nie wart zima

miałem na dwoch samochodach /takie juz kupiłem/i zawsze było zdejmowanie opon

 

ADAC to firma zyjaca z testów i reklam ,pamietam kiedys tłumaczyli to na przykładzie mateiałow/testów/ ktore produkowali czysto sponsorowanych ktore zaraz pojawiały sie w pisemku auto swiat czy tez jego niemieckim odpowiedniku

pamietam równiez jak podwazano ranking awaryjnosci aut z japoni jako ze produkcja eropejska nie serwisuje sie zbyt ochoczo w ASO , natomiast japonia wszystkie naprawy robia w ASO i naprawy w ASO ida jako eksploatacyjne a nie awarie bo załatwiane sa szybciej -niby jak jeszcze nie są awaria :)

na ile to prawda nie wiem temat nie widziałem aby był wiecej poruszany

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

>> Kalasanty, 4 Lis 2009, 10:24

 

"Jeśli ktoś jeździ do babci na obiady w niedzielę i robi rocznie poniżej 10 tys. niekoniecznym jest zmienianie opon dwa razy w roku."

 

Jest w tym racja, dwa komplety: zimowe + letnie przez 8 lat mogą po prostu sparcieć. Tyle że jak ktoś rzadko jeździ, to ma słabe wyczucie do dziur, a to oznacza że może mieć pogięte brzegi felg - dlatego operacja zdjęcia kół, inspekcji (czy nie ma np. purchla od wewnątrz wozu, oplotu opon od środka, krawędzi felgi), założenia i wyważenia co jakiś czas, plus ew. prostowanie felg jest jak najbardziej wskazana. A niestety jak nas do tego nic nie zmusi, to tego nie zrobimy.

cir, 4 Lis 2009, 10:54

 

 

>ADAC to firma zyjaca z testów i reklam ...

>pamietam równiez jak podwazano ranking awaryjnosci aut z japoni

>jako ze produkcja eropejska nie

>serwisuje sie zbyt ochoczo w ASO , natomiast japonia

>wszystkie naprawy robia w ASO i naprawy w ASO

>ida jako eksploatacyjne a nie awarie bo załatwiane

>sa szybciej -niby jak jeszcze nie są awaria :)

 

 

hahahahaha i jeszcze tysiąc razy haha,

to są niemieckie kompleksy, ich naprawdę bardzo boli,

ze żołci robią dobre auta, a że żółte auta są inne w konstrukcji i eksploatacji, to często się ich "boją" i wymyślają różne mitologie, hehe

najtansze na szrotowiskach w USA sa japanese nowki roczne nie smigane , ciekawe dla czego?

tam nie ma ADACu ze swoimi testami :)

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Temat jest o oponach więc proszę nie zaczynać wojny dotyczącej wyższości aut niemieckich nad japońskimi czy odwrotnie...

 

Jak wcześniej wspomniałem na obecnym autku miałem okazję wypróbować Dunlopy SP Sport 01, opony typowo letnie. Jak najbardziej obiektywnie mogę stwierdzić, że w ich przypadku temperatura MA OGROMNE znaczenie jeśli chodzi o trakcję i nawet przy braku śniegu nie odważył bym się na nich jeździć całą zimę, chyba że temperatura nie spadała by poniżej zera ;) Nie wiem czy 7 stopni to wynik jakichś testów. Sądzę, że to prędzej jakaś z sufitu przyjęta wartość. Każda opona inaczej reaguje na temperaturę jednak niewątpliwie temperatura wpływa znacząco na przyczepność. Przy temperaturach bliskich zera węższe zimówki dają mi lepszą przyczepność niż opony letnie. Niedawno zmieniłem, jeżdżę codziennie, więc mogłem porównać.

a_men, porównaj bieżniki tego NOKIAN'a i SAVA'y (są podobne):

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

_________

Ja ze swoich zimówek też jestem zadowolony :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.