Skocz do zawartości
IGNORED

Oryginalny kabel sieciowy


pro rider

Rekomendowane odpowiedzi

czolgista778, 11 Gru 2009, 00:24

 

>Gdzieś na jakimś forum czytałem porównanie siltecha(300 euro), furutecha(600 euro), kabelka z "OBI"

>(5 euro) i supry(70 euro).Supra "zagrała" tak samo jak kabel za 5 euro, Siltech ich ponoć

>rozczarował, wypadł najgorzej.Furutech "grał" najlepiej ale byłteż najdroższym z testowanych.

 

 

Niektórym się nie chce nawet sprawdzić, a nie powstrzymuje ich to przed wypisywaniem bzdur.

Podejrzewam, ze przy sprzęcie za 1 czy 2kPLN róznica nie będzie warta uwagi, a tym bardziej inwestycji, ale nie zauwazy jej tylko ktoś kto nigdy nie próbował.

 

...aż strach pomyślec ilu genialnych fizyków teoretyków marnuje się na takich forach.

Juz taką mamy cechę narodową, ze kazdy zna się na wszystkim i to najlepiej. Przynajmniej do czasu weryfikacji :). Zamiast ruszyć tyłek i wpiąć w system, choćby pozyczony kabel - wolą snuć swoje teorie.

 

>>>

Wybór nie jest prosty i nie zawsze drożej znaczy lepiej. W kwestie kabelka za 5PLN nie uwierzę, ale ogólnie zgadzam się, że cena nie jest wykładnia dopasowania do systemu.

Gość chml

(Konto usunięte)

>inwestycji, ale nie zauwazy jej tylko ktoś kto nigdy nie próbował.

 

Ja probowalem. Sprzet mam calkiem niezly, sluch tez, ukonczylem szkole muzyczna. Wiem co slysze, ba nawet potrafie nazwac to, co slysze. Mialem roznorakie kable w swoim systemie a roznic nie bylo zadnych. Kable sieciowe nie maja wplywu na brzmienie, chocbys nie wiem jak wiele pieniedzy na nie wydal. Doradzanie komus wydatku chocby 20 pln na kabel sieciowy uwazam za spore naduzycie.

 

>...aż strach pomyślec ilu genialnych fizyków teoretyków marnuje się na takich forach.

 

Nie trzeba byc fizykiem zeby zrozumiec istote prostych zjawisk fizycznych. Zanim zabierzesz kolejny raz glos przyswoj sobie elementarna wiedze na temat konstrukcji zasilacza sieciowego (transformator, mostek prostowniczy, indukcja elektromagnetyczna). Mysle, ze kazdy po kursie fizyki ze szkoly sredniej rozumie, dlaczego kabel grac nie moze.

chml, 11 Gru 2009, 11:21

 

> Mysle, ze kazdy po kursie fizyki ze szkoly sredniej rozumie, dlaczego kabel grac nie moze.

 

Pytanie jednak pozostaje - dlaczego gra? Nie wiem na czym próbowałeś, ani co do tego ma szkoła muzyczna, ale proponuje powtórzyć doświadczenie...

 

Jestem świeżo po takich testach i moje przekonanie nie bierze się z artykułów czy ksiażek do szkoły sredniej. Fakt jest faktem - gra i nic na to nie poradzisz. Sieciówka nr 1 - brak najnizszego basu i sianie wysokimi po wstędze, sieciówka nr2 - pełne wyrównane pasmo i dźwiek oderwany od kolumn w pięknej uporzadkowanej scenie. To nie jest kwestia granic percepcji...

 

Być może nie jest to bezosredni wpływ na brzmienie, ale z pewnościa ogromny wkład w pełnie prezentacji tego brzmienia. I nie ma z czym dyskutować, jesli jeszcze tego nie doswiadczyłeś , wszystko przed Tobą

 

I nie popadajmy w bufonadę :).

Ekhem,

naprawdę jesteście natarczywi we wkręcaniu ludziom bzdur.

Zmianę dźwięku przyniesie przekręcenie jednego głośnika o parę stopni w którąś ze stron, a zmiana kabla głośnikowego czy (o zgrozo!) sieciowego NIE. Prąd płynący z elektrowni przez ileś tysięcy kilometrów w "tanich" przewodach, przetwarzany przez wasz osiedlowy transformator niewiele droższy od niektórych poronionych pomysłów typu audiofilskie drewniane gałki, płynący następnie nieekranowanym przewodem do waszych mieszkań, potem do zwykłych, pokrywanych stalą gniazdek ma magicznie zmieniać (nie wiem, poprzez zmianę fazy, magiczne dostosowywanie się do skoków napięcia?) się na ostatnim metrze prowadzącym do waszych ustrojstw?

 

No przykro mi, nie jest to po prostu wytłumaczalne prawami fizyki. Potwierdzone organoleptycznie poprzez testy ABX na całym świecie, sprawdzone w domu (akurat na kablach głośnikowych).

 

Aha, w studiach też nie używają audiofilskich kabli ;)

 

 

Osobom które tych stron jeszcze nie znają, polecam lekturę:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Weźcie pod uwagę, że po stronie osób które twierdzą, że kabel może lepiej brzmieć, stoją osoby które zarabiają bardzo duże pieniądze na wydrapywaniu na kablu nazwy swojej marki oraz ludzie którzy chcą uzasadnić wydanie tych sporych pieniędzy.

Interesuje się psychologią i zapewniam was, że mózg na zasadzie autosugestii i innych zjawisk może bardzo wiele zdziałać.

 

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

Matko święta, ile cudownej pewności siebie połączonej z nieznajomością faktów. Nawiasem mówiąc, skąd kolega tak dobrze wie, ile kosztuje transformator osiedlowy, a ile drewniana gałka? I tak dalej. Ktoś postanowił wyrzucić z siebie wszystkie nagromadzone frustracje na raz.

mindtools, 11 Gru 2009, 11:39

 

 

No dobrze ...:) szkoda słów...

 

Jak będziesz kiedys w W-wie, albo jesteś z okolicy to serdecznie zapraszam na małą próbę...

Tego nie mozna nie zauwazyć - naprawde.

 

...a pisanie o braku wpływu kabli głosnikowych, to juz gruba przesada. O ile sam nie potrafie wyobrazić na czym polega skuteczność sieciówek, to w przypadku kabli głosnikowych sprawa jest dośc oczywista.

 

Nie namawiam nikogo na wydawanie pieniedzy, ani nie mam nic wspólnego z tą branżą. Nie lubie tylko betonu mentalnego. Przyznaje, że nie stronie od próbowania różnych wynalazków z pogranicza voo doo i nie wszystko mnie przekonuje, ale skala zmian po wpięciu pożądnej sieciówki powaliła mnie na kolana. Z chęcią podziele się tym doswiadczeniem, z kazdym kto chciałby je ze mną powtórzyć.

Nie, no k..a - następny nawiedzony będzie tu latał z linkiem wypocin tego trójwymiarowego czuba. Weście wy naprawdę stwórzcie sobie jakiś własny kącik wzajemnej adoracji i tam piszcie te swoje bzdury.

chml, 11 Gru 2009, 11:49

 

 

To raczej argument per factum.

Nie uważasz, ze zabieranie tak stanowczego głosu w dyskusji wymaga poparcia go jakimś doświadzceniem. Trudno spodziewać się go po kims kto dopiero zaczyna swoją zabawę w audio.

Co niekórym przydałoby się trochę pokory, jesli juz nie w stosunku do dyskutantów to przynajmniej wobec materii...

 

Tez jestes uczestnikiem tej polemiki i jakoś nie wyskakujesz z linkami tego kontestatora i potrafisz rozmawiać bez ataków - może kolega tez się kiedyś tego nauczy.

 

Chciałbym choc raz wziac udział w dyskusji na temat dlaczego cos działa, a nie dlaczego nie moze. Trochę otwartości.

Spieszę się teraz trochę, może później napiszę coś dłuższego.

Mam 21 lat gwoli ścisłości, ale jeżeli już traktujemy to jako argument w dyskusji, to chyba powinno to przemawiać na moją korzyść, czyż nie? Prawdą w miarę znaną jest to, że po 20tym roku życia traci się słuch (również komórki mózgowe, co czasem widocznie nie jest do naprawienia poprzez nowe połączenia neuronalne). Zresztą te 21 lat przeżyłem interesując się muzyką oraz od paru lat obracając się w środowisku osób zajmujących się jej tworzeniem i nagrywaniem.

 

Nie mówię, że nie słyszycie różnicy. Mówię, że różnica nie istnieje ;)

mindtools, 11 Gru 2009, 12:23

 

>Nie mówię, że nie słyszycie różnicy. Mówię, że różnica nie istnieje ;)

 

Ale na podstawie czego masz takie stwierdzenia - blogu Pawła? Normalnie padaczka :)

Nie ma sensu przekonywać "niewiernych" bo i tak nie uwierzą, aż nie usłyszą. A nie usłyszą, jak nie będą mieli okazji posłuchać dobrego zestawu, zakładając, że mają wogóle słuch :)

Ze swego doświadczenia mogę zauważyć, że największe różnice sieciówki wprowadzają w odtwarzaczach CD. Szczególnie jest to słyszalne w dobrym zestawie słuchawkowym - tam słychać zmianę praktycznie każdego elementu (sieciówka, interkonekt, kabel od słuchawek, lampy we wzmacniaczu).

W bezpośrednim temacie wątku polecam na początek wypróbować podstawowe elementy sieciowe Sonusolivy (sieciówka miedziana, listwa, gniazdko ścienne z kondensatorem) - są na pewno warte swej niewygórowanej ceny. Droższe przewody ze srebrnych drutów nie przekonały mnie natomiast wogóle - to nie moja szkoła brzmienia.

Pozwolę sobie zauważyć, że czepianie się wieku, wyciąganie na tej podstawie wniosków dotyczących doświadczenia, bądź też robienie zarzutu z faktu powołania się przez rozmówcę na stronę XYZ to zagrywki dość ubogie, świadczące o zejściu dyskusji na poziomy raczej niskie. Panowie, stać was na więcej. Skoro wdajecie się już w dyskusję na tematy nierozstrzygalne, róbcie to pls z większą klasą.

whitesnake, 11 Gru 2009, 11:31

 

>Pytanie jednak pozostaje - dlaczego gra?

 

Odpowiedź jest prosta. W głowie Ci grało :) Nie bierzesz takiej możliwości pod uwagę ? Szczerze pytam. Naczytałeś się głupot i opinii kolegów to zagrało. Normalny mechanizm. Gdybyś podszedł na trzeźwo, bez emocji to wynik byłby inny. Czytałem na jakiej podstawie sieciówka może mieć wpływ na dźwięk. Co nie zmienia faktu, że powinni to słyszeć wszyscy, a nie pojedyncze osoby. Wierzące bezgranicznie w swoje uszy. I jakie znaczenie ma tu klasa sprzętu skoro słuchacze kabli i sieciówek mają często kolumny gorsze od moich monitorów DIY ?

To jest podobna dyskusja jak w temacie, czy kable cyfrowe mają wpływ na dźwięk.

 

Ci którzy słyszeli, wiedzą że mają wpływ.

Ci którzy nie słyszeli uważają, że zgodnie z prawami fizyki nie może być różnicy. Problem polega tylko na tym, że zwyczajnie nie posiadają odpowiedniej wiedzy teoretycznej.

 

A tym czasem jest wiele przyczyn dla których kable sieciowe mają wpływ na dźwięk:

 

1. W połączeniach niezbalansowanych sygnał porównuje się z masą, która jest uziemiona kablem sieciowym. Każda różnica potencjału masy powoduje przepływ prądu który częsciowo odbywa się przez interkonekt, a częściowo przez kabel sieciowy. Tak więc rówież kabel sieciowy pełni tu rolę interkonektu. Jaka część sygnału przebiega którą drogą zależy od stosunku oporności kabli sieciowych i żyły masy w interkonekcie. Ma tu też znaczenie oporność wtyczek i listwy.

 

2. Dodatkowo tworzy się pętla masy która działa jak antena i prąd przepływa przez nią w sposób ciągły nakładając się na sygnał.

 

3. Efektywne uziemienie urządzenia jest niezwykle ważne, bo w przeciwnym razie nie działa prawidłowo ekranowanie urządzenia. I tu znowu wchodzi w grę jakość połączeń.

 

4. Kable sieciowe działają jak antena i wprowadzają do systemu zakłócenia.

 

5. Kable sieciowe jeśli mają znaczną pojemność działają jak filtr zakłóceń.

 

 

Po prostu jak widać fizyka nie jest taka prosta jak się niektórym wydaje.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Właśnie, śmieszne(albo może smutne, zależy jak na to spojrzeć)jest to, że niektórzy powołują się na fizykę a nie biorą podstawowych zasad fizyki pod uwagę.Jeżeli coś fizycznie istnieje, to ma wpływ i rzecz nie ulega dyskusji.A dlaczego ten wpływ jest tak różny w zmiennych warunkach i przy zastosowaniu różnych materiałów wyjaśnił m.in. dd6.

Józefkania pisze ">Odpowiedź jest prosta. W głowie Ci grało :)"Ale ani on, ani inni negujący wpływ kabli sieciowych na brzmienie zestawu nie ustosunkował się do moich, czy choćby whitesnake doświadczeń.Nie wiem jak u whitesnake, ale powtórzę.U mnie w doświadczeniu brały udział dwie osoby.Testy były "ślepe", czyli ten kto słuchał nie widział jaki kabel jest podłączany do sprzętu.I za każdym razem bezbłędnie były rozpoznawane.Gdzie tu sugestia ???Ma ktoś z Was jakiś argument by to podważyć?Obawiam się, że szanowni "fizycy" w swym uporze, jak dzieci będą pisać, nie, bo nie, bo to niemożliwe.Oczywiście niektórzy z racji mało rozdzielczego sprzętu i słabego słuchu rzeczywiście nie usłyszą różnic.

chml a Ty masz przecież naprawdę dobry zestaw i nie słyszysz?A może tylko napisałeś jaki zestaw chciałbyś mieć?Jeśli nie słyszysz, to może sprzedaj to wszystko w cholerę i kup coś na poziomie Twojej percepcji a za resztę jakieś fajne płyty.

"Prąd płynący z elektrowni przez ileś tysięcy kilometrów w "tanich" przewodach, przetwarzany przez wasz osiedlowy transformator niewiele droższy od niektórych poronionych pomysłów typu audiofilskie drewniane gałki, płynący następnie nieekranowanym przewodem do waszych mieszkań", to też było niejednokrotnie wyjaśniane i przykład kilometrów zardzewiałych rur wodociągowych, którymi płynie woda do naszych mieszkań i dobrego filtra, który w naszych mieszkaniach oczyszcza tę wodę, jest bardzo dobry.Bo kabel sieciowy, to rodzaj takiego właśnie filtra.

mindtools, uaktualnij wpis w "o mnie", a jego treść....nieważne ile masz lat, ale jest on na poziomie niedoważonego trzynastolatka.

  • Redaktorzy

"Argumenty ad personam nic nie wnosza do dyskusji. Powinienes redaktorze skasowac swoj ostatni post."

 

 

To nie był argument ad personam, w żadnym wypadku bym sobie na to nie pozwolił! Po prostu mam wiele do czynienia ze studentami pierwszego roku i wiem, ze są to osoby "miłe, naiwne, pełne entuzjazmu i z powodu tych cech bardzo łatwe do omotania przez takich łajdaków jak ja i mój brat" (to oczywiście cytata z Rogera Zelaznego). Innymi słowy, jeśli ktoś z tego rocznika częstuje mnie kompletem argumentów znanych od lat i na które tysiąc razy z powodzeniem odpowiedziano, to zdaję sobie sprawę, że nie wymyślił ich tu na miejscu na podstawie własnej wiedzy profesjonalnej, tylko zaczerpnął je od jakiegoś przewodnika duchowego. A jak ja mogę konkurować z przewodnikiem duchowym? Walka nie do wygrania, więc nie podejmuję dyskusji.

turek,daj spokój,jełopom nie przetlumaczysz bo nie zrozumieją,za tepi są bo własnie edukacji z fizyki nie przebyli.Pewnie na lekcjach komiksy czytali.Ciezko im zrozumiec ze kabel za 400zł, wartosci ich calego sprzetu,rozni sie własnie ogromnie od kabelka z marketu za 5zł.Proponowałbym zamknąc temat bo naganiamy tylko niedouczonych gamoniów.Szkoda naszego czasu.Czego Jaś sie nauczył,Jan nie zrozumie.

I ile to ma wpływu ? na brzmienie - 5% poprawy 95% efekt placebo ?

Jak zwykle każda dyskusja na temat kabli zasilających kończy się w ten sposób bo jest tyle samo zwolenninków co przeciwników.

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

bitkon, 11 Gru 2009, 16:14

 

>Kupcie sobie zlote koncowki do kabla bedzie wam szybciej net chodzil,pier**l tak bo wtopiliscie po

>kilka stowek i chce to uslyszec.

 

Kilka stówek Ci za dobrze nie zagra. Zabawa sie zaczyna dużo wyzej...

Ale rozumiem i nie dyskutuje :)

bitkon, 11 Gru 2009, 16:14

 

>Kupcie sobie zlote koncowki do kabla bedzie wam szybciej net chodzil,pier**l tak bo wtopiliscie po

>kilka stowek i chce to uslyszec.

 

Kilka stówek Ci za dobrze nie zagra. Zabawa sie zaczyna dużo wyzej...

Ale rozumiem i nie dyskutuje :)

Gość

(Konto usunięte)

turek, 11 Gru 2009, 15:22

 

>Właśnie, śmieszne(albo może smutne, zależy jak na to spojrzeć)jest to, że niektórzy powołują się na

>fizykę a nie biorą podstawowych zasad fizyki pod uwagę.Jeżeli coś fizycznie istnieje, to ma wpływ i

>rzecz nie ulega dyskusji.A dlaczego ten wpływ jest tak różny w zmiennych warunkach i przy

>zastosowaniu różnych materiałów wyjaśnił m.in. dd6.

>Józefkania pisze ">Odpowiedź jest prosta. W głowie Ci grało :)"Ale ani on, ani inni negujący wpływ

>kabli sieciowych na brzmienie zestawu nie ustosunkował się do moich, czy choćby whitesnake

>doświadczeń.Nie wiem jak u whitesnake, ale powtórzę.U mnie w doświadczeniu brały udział dwie

>osoby.Testy były "ślepe", czyli ten kto słuchał nie widział jaki kabel jest podłączany do sprzętu.I

>za każdym razem bezbłędnie były rozpoznawane.Gdzie tu sugestia ???Ma ktoś z Was jakiś argument by to

>podważyć?Obawiam się, że szanowni "fizycy" w swym uporze, jak dzieci będą pisać, nie, bo nie, bo to

>niemożliwe.Oczywiście niektórzy z racji mało rozdzielczego sprzętu i słabego słuchu rzeczywiście nie

>usłyszą różnic.

>chml a Ty masz przecież naprawdę dobry zestaw i nie słyszysz?A może tylko napisałeś jaki zestaw

>chciałbyś mieć?Jeśli nie słyszysz, to może sprzedaj to wszystko w cholerę i kup coś na poziomie

>Twojej percepcji a za resztę jakieś fajne płyty.

>"Prąd płynący z elektrowni przez ileś tysięcy kilometrów w "tanich" przewodach, przetwarzany przez

>wasz osiedlowy transformator niewiele droższy od niektórych poronionych pomysłów typu audiofilskie

>drewniane gałki, płynący następnie nieekranowanym przewodem do waszych mieszkań", to też było

>niejednokrotnie wyjaśniane i przykład kilometrów zardzewiałych rur wodociągowych, którymi płynie

>woda do naszych mieszkań i dobrego filtra, który w naszych mieszkaniach oczyszcza tę wodę, jest

>bardzo dobry.Bo kabel sieciowy, to rodzaj takiego właśnie filtra.

>mindtools, uaktualnij wpis w "o mnie", a jego treść....nieważne ile masz lat, ale jest on na

>poziomie niedoważonego trzynastolatka.

 

Heh... Tu akurat troszkę odpłynałeś, powołując się na fizykę... ;-)

I analogia zupełnie nie trafiona!

Kabel sieciowy w żadnym wypadku nie jest filtrem! Wręcz przeciwnie - powinien wykazywać jak najlepsze przewodnictwo i neutralność (tak jak i reszta okablowania), a co najwyżej, poprzez ekranowanie, może być "fitrowane" zewnętrzne pole elektromagnetyczne.

A jeśli kable coś "filtrują", to moim zdaniem są do dupy...

O filtrowaniu można mówić co najwyżej w wypadku kondycjonerów sieciowych - to uważam za analogię do filtra wody... :-)

 

Pozdrawiam!

Gość

(Konto usunięte)

whitesnake, 11 Gru 2009, 16:37

 

>ememka, 11 Gru 2009, 16

>

>Kabel musi być drogi...

>albo gruby - to najlepszy test.

>

>...a najlepiej i gruby i drogi i cos na nim musi błyszczeć.

>Inaczej nie zagra.

 

Sorry, ale nie łapię... ;-)

Dlaczego do mnie ten wpis skierowany? A propos czego?

Gość chml

(Konto usunięte)

>To nie był argument ad personam, w żadnym wypadku bym sobie na to nie pozwolił!

 

Redaktorze, twoj argument byl jak najbardziej ad personam. Wpis byl niemerytoryczny, odnosil sie do wieku osoby piszacej, nie do jego wiedzy. Z oczywistych wzgledow o poziomie wiedzy swojego adwersarza nie wiesz nic. Nie lubie bic piany ale w tym akurat przypadku mam racje, dyskutowanie w taki sposob swiadczy o tym, ze skonczyly ci sie inne argumenty. Nasz kolega mimo mlodego wieku moze byc doswiadczonym melomanem (moze tez nim nie byc) ALE tego nie wiesz. Rozumiem ze masz inne poglady i inne uszy ale nie rozumiem jak mozesz uzywac smiesznej argumentacji a za kilka minut pisac, ze "w zadnym wypadku bys sobie na to nie pozwolil" Paranoja.

Gość

(Konto usunięte)

whitesnake, 11 Gru 2009, 16:41

 

>ememka, 11 Gru 2009, 16:40

>

>Wybacz, tak sie nawinąłeś :)

>piszę z samochodu - mała pomyłka.

 

W porządku :-) Ty tam na drogę patrz, a nie kablami się zajmuj!!! ;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.