Skocz do zawartości
IGNORED

Kino domowe 5.1 czy 2 głośniki i dobry wzmacniacz


grazyna

Rekomendowane odpowiedzi

Tak czy owak jedyna zaleta konfiguracji z głośnikiem centralnym, to zmniejszenie efektu "hot spot".

Ma to na pewno sens, jeżeli nie da się usiąść w miarę na środku.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Japończycy próbowali pewien czas temu lansować (jak to nazwali) "dual center" czyli dwa głośniki C, zasilane tym samym sygnałem i rozmieszczone po bokach ekranu TV (nie pod). Argumentacja marketingowa przy promowaniu tego pomysłu była podoba do tej, jaką nam tu prezentuje dd6.

 

Jakoś nie znalazło to akceptacji na rynku i bardzo prędko się z tego wycofali.

Wiatrak:

„jeśli kodowanie do DD, DTS, lub MLPCM jest poprawne, to ów dialog nie będzie skierowany wyłącznie do kanału centralnego, a do kanałów L i C. W proporcjach amplitudy i fazy zależnych od położenia źródła dźwięku. I właśnie to decyduje, z jakiego punktu będzie słychać głos przemieszczającego się aktora.”

 

Jeśli! Jeśli centralny jest w określonym miejscu. A w jakim miejscu powinien znajdować się central? Proszę odpowiedz na to pytanie.

 

Zależności fazowe są istotne. Przesunięcie o kilka centymetrów potrafi zmienić lokalizację.

 

Przywoływanie instalacji w kinie nie jest bezpodstawne. Nazywa się to w domu: Kino Domowe. Gdzie jest granica między kameralną salą kinową a dużym salonem? Sa jakieś systemy pośrednie?

A poza tym nie wielkość Sali decyduje lecz proporcja powierzchni ekranu do odległości od niego. Efekt siedzenia przed wielką płaszczyzną ekranu z „dialogującymi” aktorami występuje zarówno w domu jak i w kinie. Więc nie strasz tą innością kina. Tam jest dużo większy problem; aby 200 słuchaczy mogło zlokalizować dźwięk z ust aktora w miarę właściwie. I jak sam zauważyłeś centralny kanał musi być rozproszony; tak jak u mnie w domu ;)

Tak w ogóle to w dobrych kinach stosują specjalne standardy wielokanałowego Dolby. Zasada zawsze pozostaje ta sama. Przyzwoicie lokalizować, a tu punktowy środek nie pomaga.

 

I jeszcze jedno: to, że środek gra „plamą” a nie „punktem” nie przeszkadza aby wespół z frontami lokalizować dźwięki.

Czy choć troszeczkę rozumiecie tę koncepcję, choć spróbujcie.

 

W SACD (5.1) ta koncepcja nie ma oczywiście zastosowania, jest gorsza od „punktowego” centrala. Tu nie ma obrazu.

ale bzdury:) hehe toz to wszystko teoria majaca z rzeczywistoscią bardzo mało wspólnego

w kinie domowym central byc musi najlepiej jak by stał w pionie a jeszcze lepiej jak by nim byla pelno wymariowa kolumna stojaca np taka jak fronty L R nie wyobrazam sobie ogladania bez centrala umnie stoi ustawiona pionowo ,kiedys probowalem bez centrala i nie podobało mi sie to w ogole

było płasko bo kanaly lewy prawy mial nałozone wiecej pracy

Jorkers:

Jeśli to prowokacja to słaba.

Jeśli to wynik twojej wiedzy to proponuje się doszkolić.

 

Nie nazywaj od razu jakichś wypowiedzi bzdurami. W moim tekście nie ma ani jednej bzdury, mimo że kilku kolegów tak orzekło.

Jorkers, poczytaj dlaczego central ma pozycję poziomą. Może da ci to do myślenia.

ja sie nie musze szkolic ,wystarczy ze mam zdrowe uszy to nie jest prowokacja, nie mam zamiaru prowokować jednak namawiam na wizyte u laryngologa JA ROZUMIEM ZE MACIE JUZ OKOLO 50 LAT

W TYM WIEKU SLUCH JEST TRAGICZNY :) SLYSZYSZ MOZE 10KHZ? JESZCZE?

Słuch rzeczywiście już nie ten. Ale potwierdzone aż 16 kHz. Załączyć skan audiogramu? Módl się aby w tym wieku taki mieć. Ale nie przejmuj się cała praktycznie moc audio to jakieś 6 kHz. Wyżej to subtelności, których nie usłyszysz stawiając w środek kolumnę taką jak fronty. A ekran widzisz przez nią?

"Wyżej to subtelności, których nie usłyszysz stawiając w środek kolumnę taką jak fronty"

 

Zdrowo pojechałeś. :)

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Najważniejsze pytanie, to czy słuchając filmu chcemy słyszeć autentyczny wysokiej jakości dźwięk, który można uzyskać tylko ze stereo, czy też efekciarski hałas. Polecam lekturę:

 

S.O.S: Save our...Stereo! (against multichannel!)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

dd6, 17 Gru 2009, 23:15

 

>Najważniejsze pytanie, to czy słuchając filmu chcemy słyszeć autentyczny wysokiej jakości dźwięk,

>który można uzyskać tylko ze stereo, czy też efekciarski hałas.

 

To już jest sprowadzanie tematu to czystej paranoi. Rozumiem, że z budżetowego zestawu stereo dźwięk

będzie zawsze lepszy aniżeli z hi-endowego zestawu kina domowego, tak?

 

Takie założenie można, bowiem wywnioskować z Twojej wypowiedzi, ponieważ wysokiej jakości dźwięk

- jak piszesz - jest li tylko domeną zestawów stereo i nie ważne jaki ów zestaw by nie był.

kiedyś miałem kino za 10tys i co z tego,

wszystko w małym pokoju 15m2

centralny pod tv i jak się siedziało to słychać było dźwięk nisko z nie pola tv

i potem zrobiłem przekierowanie centralnego sygnału monofonicznego na fronty

które stały na wysokości tv i centralne pole idealnie zespoliło się z obszarem tv!

wniosek do małych pomieszczeń z małym rozstawem można sobie darować centralny

takie jest moje zdanie tak samo z subem ciężko jest go ustawić z małym pomieszczeniu

bo albo zaczyna dudnić albo dobrze go słuchać ale w drugim pokoju albo musisz go skręcić na 10% jego poweru, i pytanie po co sub jak gra na 10% swojej mocy? a nie była to moc piekielna tylko 200W

dlatego sprzedałem to w cholere bo raz że za mała powierzchnia do kina ciężko rozstawić np efektowe tylne powinny być z metra za plecami a nie jak większość i ja miałem na ścianie na której się siedzi a dwa słaba akustyka małych pomieszczeń powiązana z problemem oglądania filmów wieczorami gdy sąsiedzi chcą spać i znowu oglądanie na 1/10 volume ;)

wróciłem do małego stereo i żyje filmy divix się obejrzy tv też a muzyki słuchał z większą przyjemnością z małego zestawu stereo bo gra lepiej niż ampli w tej cenie taka prawda.

Focal + Naim

tomek93, 18 Gru 2009, 00:35

 

>dd6, 17 Gru 2009, 23:15

>

>>Najważniejsze pytanie, to czy słuchając filmu chcemy słyszeć autentyczny wysokiej jakości dźwięk,

>>który można uzyskać tylko ze stereo, czy też efekciarski hałas.

>

>To już jest sprowadzanie tematu to czystej paranoi. Rozumiem, że z budżetowego zestawu stereo

>dźwięk

>będzie zawsze lepszy aniżeli z hi-endowego zestawu kina domowego, tak?

 

To jest źle postawione pytanie. Na ogół mamy ograniczone fundusze, a porównywalnie do stereo grający zestaw kina jest dużo droższy. Dla tego piszę, że trzeba się zdecydować, co jest dla nas ważne. Kupując za te same pieniądze zestaw kina schodzimy z jakością dźwięku kilka półek niżej.

 

Całkiem odmienna sytuacja jest w przypadku highendu. Tu juz nie mówimy tylko o cenie. Cały zestaw musi współgrać. Ciężko jest taki zestaw skompletować w stereo, a co dopiero w multichannel. Tutaj o amplitunerach już w ogóle nie ma sensu mówić. Można oczywiście próbować: pięć wysokiej klasy kolumn, procesor dźwięku, pięć końcówek mocy, ale wcale nie ma gwarancji, że uzyska się oczekiwany efekt.

 

A czytałeś tekst z podanego przeze mnie linku?

 

Szanuję odmienne poglądy. Każdy może mieć swoje zdanie. Chodzi tylko o to, że wśród ludzi, którzy w ogóle się zetknęli z lepszym sprzętem zdania są bardzo podzielone. Ja nawet mam wrażenie, że większość woli kino z dobrym stereo. To nie jest tylko kwestia kosztów. Jeżeli właściciel firmy Blue Note ogląda kino na zestawie stereo, to nie dla tego, że go na lepszy nie stać.

 

No i jeszcze jedna rzecz: wszyscy, którzy oglądają kino na dobrym sprzęcie piszą to samo: ich znajomi są przekonani, że zainstalowane jest świętne "kino domowe". Osobom, którzy przychodzą i słuchają takiego zestawu w głowie się nie mieści, że taki dźwięk uzyskuje się ze stereo.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

dd6 ma rację. Za przyjemności się płaci. I trzeba sobie samemu ustalić hierachię preferencji: na czym MNIE bardziej zależy. Na rygorystycznie pojmowanej jakości dźwięku (choć będę powtarzał do znudzenia, że od pewnego poziomu cenowego różnice w jakości maleją asymptotycznie do zera), czy na efektach przestrzennych?

 

Mając bardzo ograniczony budżet potencjalny nabywca może i staje wobec dylematu: stereo czy kino domowe. Moim zdaniem jest jeszcze trzecie wyjście: kasę włożyć na depozyt i trochę poczekać. Te "zabawki" tanieją na łeb na szyję z roku na rok.

 

Jeśli jednak ktoś może sobie pozolić na (w dobrym tego słowa znaczeniu) odrobinę szaleństwa, to chyba zgodzimy się, że jeśli porównamy stereo czy wielonanał z jakościowo tej samej półki - to ten ostatni jest wprawdzie znacznie droższy, ale efekt jest nieporównywalny. To zdawałoby się "oczywista oczywistość", a jednak co i raz to czytamy porównania super stereo versus takie sobie 5.1. Jest to nieuczciwa dyskusja. Porównanjmy super stereo z super 5.1 i wtedy możemy dyskutować, bo jest o czym.

 

A ponad kinem domowym jest coś jeszcze bardziej drogiego, ale dające jeszcze wspanialsze doznania artystyczne: wielokanałowy odsłuch muzyki. Głośniki inaczej rozstawione niż w kinie domowym i jak wspomniał jeden z Dyskutantów: wszystkie (oprócz SW) muszą być identyczne. Najlepiej (ale to moja własna opinia, proszę o Państwa zdanie) sprawują się tutaj jakieś bardzo dobre monitory. Drogo? Ano niestety tak... Za przyjemności się płaci...

dd6, 18 Gru 2009, 09:39

>

>To jest źle postawione pytanie.

 

To nie było postawione pytanie, to było pytanie retoryczne wynikające z Twojego stwierdzenia.

 

Zgadzam się, że budżet odgrywa tu ważną rolę, ale Twoje stwierdzenie daje jasny, lecz nie do końca prawdziwy, przekaz, że zestaw stereo jest zawsze lepszy od zestawu kina domowego - nie napisałeś bowiem, iż wzmacniacz stereo w teorii zagra lepiej od wzmacniacza wielokanałowego w tej samej cenie. A na dodatek cała sprawa dotyczy muzyki.

 

Swoją drogą porównywanie wzmacniacza stereo do wzmacniacza wielokanałowego w tej samej cenie

nie ma tak naprawdę żadnego uzasadnienia, ponieważ do budowy tego drugiego użyto znacznie

więcej elementów/elektroniki niż do tego pierwszego. Np. 5, 6 lub 7 końcówek do większy koszt

niźli 2 końcówki, do tego dochodzą dekodery, skalery, tuner itp., których taki wzmacniacz nie

posiada, a więc siłą rzeczy np. za 2000 zł powinno się zrobić lepszy wzmacniacz stereo od

wzmacniacza wielokanałowego w tej samej cenie. Ale teraz gdybyśmy obskubali nasz amplituner

z tych wszystkich rzeczy, których nie posiada wzmacniacz stereo to mogłoby się okazać, że

amplituner, który na początku był wart 2000 zł teraz jest wart, powiedzmy, 1500 zł. Tudzież

założyć odwrotną sytuację do naszego wzmacniacza dokładamy te elementy, które posiada amplituner

i koszt takiego wzmacniacza automatycznie wzrasta. A zatem wniosek z tego taki, iż porównywanie

dwóch urządzeń praktycznie w tej samej cenie jest nie na miejscu.

 

Swego czasu miałem wzmacniacz Cambridge'a 640, który kosztował wówczas ponad 2000 zł i miałem

w tym samym czasie amplituner Cambridge'a 540, który kosztował ponad 3000 zł. Oba urządzenia

odtwarzały muzykę praktycznie identycznie, zresztą amplitunery Cambridge'a znane są z tego,

że potrafią pogodzić stereo z kinem domowym. I myślę sobie, że gdyby obskubać amplituner

Cambridge'a z tych wszystkich rzeczy, które czynią z niego amplituner kina domowego to

pewnie otrzymalibyśmy właśnie taki wzmacniacz Cambridge'a 640. I w tym przypadku porównywanie

tych obu urządzeń ma sens.

a ja miałem używany ampli 5.1 rotela który nowy kosztował ponad 7tys

i porównywałem go z ra02 za 2tys i wzmak zagrał lepiej w stereo.

co do ca 640 to jest to moim zdaniem jasno i sucho grający wzmak dlatego podobnie jak ampli.

Focal + Naim

mikson, 18 Gru 2009, 16:12

 

>a ja miałem używany ampli 5.1 rotela który nowy kosztował ponad 7tys

 

Z ciekawości zapytam, a jaki to był model tego amplitunera?

Cieszy mnie, że inni również dochodzą do tego, że koncepcja „plamiastego” centrala nie jest głupia. Mikson dzięki za twój wpis. Dokładnie o tym pisałem wcześniej, proporcja powierzchni ekranu do odległości ekranu do słuchacza.

Co do wyboru stereo a KD to zdecydowanie jestem jednak za KD do filmów. Stereo słucham do muzyki. Choć mój najlepszy amplituner spokojnie może pograć w stereo to do stereo używam innego sprzętu. Sprawę gmatwa SACD i wydawnictwa 5.1. Tu klockami dedykowanymi dla stereo zasilam tylko fronty. Pozostałe zespoły są sterowane przez ów najlepszy (z moich) amplituner.

Również twierdzę, że za 3000 zł da się skompletować KD dające więcej z oglądania filmów, niż najlepsze stereo użyte do filmów.

Grzegorzu a jak się ma Twoja praktyka do podstawowej zasady słuchania muzyki 5.1, mianowicie że we wszystkich kanałach (prócz SW) muszą być takie same głośniki? O ile dobrze Cię zrozumiałem - to nie tylko głośniki są różne, ale także zasilane z oddzielnych wzmacniaczy. W ten sposób sporo tracisz.

To prawda. Taka jest zasada. Ale ja zasad się nie trzymam ;)

A co wniosą jednakowe głośniki jeżeli wiszą w różnych kątach pomieszczenia? Mierzyłem charakterystyki wypadkowe dla jednakowych monitorów mojego KD. Wypadają różnie, również odsłuchowo miejsce w pomieszczeniu bardziej modyfikuje wypadkowe brzmienie niż różnorodność konstrukcji.

Kopułka jedwabna czy metalowa, celuloza czy polipropylen, 16 czy 18; różnice brzmieniowe rozmywają się wobec warunków środowiska akustycznego pomieszczenia. Można bawić się ustrojami (używam) ale dużo pomaga po prostu procesor akustyczny, można potem zobaczyć o ile dB potrafi korygować charakterystyki częstotliwościowe czy przesunięcia fazy.

Nie chcę powiedzieć, że ustroje i procesor ze wszystkiego zrobi takie samo brzmienie, to nie tak.

W tej chwili słucham na frontach z metalu i polipropyleny a na surround`dzie z celulozy i jedwabiu. I nie ma żadnych dysonansów. Umówmy się, że symetrię należy utrzymać parami (na froncie i z tyłu). W całości dominuje przód.

Witam,

 

Co do samej idei kino vs stereo, sprawa jest prosta. Oba systemy są projektowane do wykonywania innych zadań i w takich sprawdzają się dobrze.

Nie można wymagać więc od budżetowego kina domowego, żeby dobrze grało dobrze w stereo bo stworzone jest do odtarzania dynamicznej i efektownej ścieżki w filmach, gdzie nikt nie będzie się zastanawiał czy ten wybuch był naturalny, czy jest "powietrze" pomiędzy strzałami z karabinu i czy średnica jest wystarczająco ciepła :)

 

Można połączyć dobre kino z dobrym stereo, chociaż oczywiście to kosztuje więcej niż dobre stereo. W dobrze zaprojektowanej instalacji tego typu, jedynym elementem "kinowym" przez który przechodzi sygnał stereo będzie procesor w trybie bypass (sygnał podawany bezpośrednio ze źródła do przedwzmacniacza w procesorze, z pominięciem układów cyfrowych).

Czyli odtwarzacz CD podłączony jest do procesora, ten wysyła sygnał do stereofonicznej końcówki mocy a ten do kolumn stereo, pracujących jako przednie w kinie domowym.

Taki układ jest optymalny jeśli trzeba te dwie rzeczy pogodzić.

 

Potrzebny jest odtwarzacz CD, procesor z trybem bypass, końcówka mocy stereo, końcówka mocy do kina (3-5 kanałów, zależnie od konfiguracji) kolumny do stereo i kolumny efektowe do kina.

Trzeba powiedzieć że w kinie nie jest aż tak ważne, żeby wszystkie kolumny były jednakowego producenta czy jednakowej serii. Z moich doświadczeń wynika że najważniejsze jest dobre zestawienie głośnika centralnego z frontowymi.

 

Jako przykład doskonałej elektroniki która jest w stanie połączyć kino ze stereo w rozsądnej cenie jest Rotel. Oczywiście każdy będzie miał inne wymagania dotyczące dźwięku więc dla jednych będzie to doskonały dźwięk, dla innych jeszcze niewystarczający. I podobnie w kwestii rozsądnej ceny - dla jednych będzie to system budżetowy, dla innych niedostępny high-end niestety.

 

Wracając do pytania Grażyny, jak rozumiem budżet to około 1500zł. W tej cenie prawdopodobnie nie kupisz rozsądnego kina domowego z 5 głośnikami i subwooferem, choć samą elektronikę jak najbardziej.

 

Jeśli rozważasz opcję second hand, zerknij sobie na to:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W ramach Twojej kwoty powinno to całkiem nieźle zagrać również stereo a po dokupieniu głośników (te dwa z systemu możesz z czasem użyć na tył a dokupić sobie lepsze fronty i centralny, potem nieduży subwoofer) pozwoli Ci rozbudować system do pełnoprawnego kina domowego, na pewno lepszej klasy niż to co oferują markety w cenie około 1500-2000zł.

 

Jeśli stwierdzisz że bardziej istotny będzie dźwięk stereo, to w podobnej cenie można bardzo fajny zestaw złożyć.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.