Przetwornik D/A w AVR-2809 a DAC, dla MacBooka

[admOSX]

Zastanawiam się czy warto inwestować w DAC do MacBooka Pro (dla plików FLAC), który obecnie mam podłączony optykiem do amplitunera Denona AVR-2809, czy różnica była by na plus?, swoją drogą nigdzie nie znalazłem jaki przetwornik zastosowany jest w AVR-2809.

[Kyle]

Średni pomysł, biorąc pod uwagę jakość przedwzmacniacza wewn. ampli, czy samych końcówek mocy.

[ALTON]

Kyle zbyt ogólnikowo. Nie wrzucaj wszystkiego do jednego wora.

[Kyle]

Bo ogólnie jakość przedwzmacniaczy i końcówek mocy jest niska ;)

 

... więc można sobie wszystko "wrzucić do jednego wora". Dodatkowo pewnie jak wysyłasz sygnał analogowy to jest on przetwarzany na cyfrę ... nakładane DSP (np. korekcja akustyki) i ponownie zamieniany na analog (tu głowy nie dam ... ale nie zdziwił bym się gdyby wszystko co analogowe było konwertowane zawsze na cyfrę w pierwszym lepszym ampli kina).

 

Nie oszukujmy się ... w ampli kina jest bardziej ilość a nie jakość.

[Kyle]

>Bo ogólnie jakość przedwzmacniaczy i końcówek mocy jest niska ;) - w amplitunerach kina domowego

[ALTON]

Końce mocy w ampi nie różnią się niczym od końców mocy w hajendach. Przedwzmacniacze różnie. 99% amplitunerów ma tym direct czyli ominięcie wszystkiego prócz cyfrowego potka vol i selektora. Przykładowo niedawno używałem świetnego amplitunera Yamaha model RX-V800RDS. Pracował jako DAC (oparty na AKM4393). Za dacem był świetny potencjometr vol zrealizowany na 3 kostkach CS3310 a za potencjometrem koniec mocy. Żadnych podbijaczy, kształtowników charki i tym podobne rzeczy o których wspominasz. Wszystkie elementy w ampli to elny audio i nichicony gold tune. Fakt faktem wyżej wymieniony denon to nic specjalnego ale mówię, zbyt ogólnikowo.

[Kyle]

ALTON, 14 Sty 2010, 14:24

 

>Końce mocy w ampi nie różnią się niczym od końców mocy w hajendach.

 

Wsp. tłumienia jest wyraźnie niższy w ampli kina (zerknij na pomiary kilkunastu ampli kina i kilkunastu wzmaków STEREO w tej samej cenie ... ampli kina ma 37 dla 8 ohm ... a wzmak bywa że też ale dla 4 ohm ... czyli praktycznie 2x tyle).

[admOSX]

Kyle, 14 Sty 2010, 14:18

 

>Bo ogólnie jakość przedwzmacniaczy i końcówek mocy jest niska ;)

>

> ... więc można sobie wszystko "wrzucić do jednego wora". Dodatkowo pewnie jak wysyłasz sygnał

>analogowy to jest on przetwarzany na cyfrę ... nakładane DSP (np. korekcja akustyki) i ponownie

>zamieniany na analog (tu głowy nie dam ... ale nie zdziwił bym się gdyby wszystko co analogowe było

>konwertowane zawsze na cyfrę w pierwszym lepszym ampli kina).

>

>Nie oszukujmy się ... w ampli kina jest bardziej ilość a nie jakość.

 

Wysyłany sygnał z kompa jest jest cyfrowy, tak jak napisałem, po optyku, sam amplituner ma możliwość wyłączenia wszystkich uzdatniaczy (Pure Direct).

[admOSX]

A czy wie ktoś jaka kość obsługuje przetwornik C/A, jedyne co udał mi się znaleźć to 24-bitowy/192kHz przetwornik C/A Burr Brown, szczerze mówiąc nie za wiele mi to mówi.

[Edward]

Z Maca po złączu optycznym najwyższą częstotliwością jaką możesz wyprowadzić jest 96 kHz.

[admOSX]

Chyba że ktoś ma dodatkową zewnętrzną kartę np. M-Audio, ale to akurat szczegół, w tym wątku nie o to chodzi.

[szwagiero]

Mam pytanko okołotematowe, a mianowicie czego używacie do odtwarzania flac'ów na macu? Mam od niedawna również macbooka pro i jak na razie testowałem Songbird'a, Vox'a i COGa. Ten pierwszy odtwarza chyba najlepiej, ale to straszny kombajn. Ten ostatni jest minimalistyczny i gra nieźle. Macie jakieś inne alternatywy? I jeszcze jedno - czy jest jakiś dobry soft, którym można wypalać flac'i na płyty cd-r?

[admOSX]

Ja odtwarzam za pomocą iTunes, VLC, oraz ToolPlayer, natomiast do zgrywania używam Toast Titanium

[Edward]

szwagiero,

 

najlepiej wszystko skonwertować do Apple Loseless, który jest naturalnym formatem Apple'a i jest obsługiwany przez iTunes. Do konwersji można użyć programu XLD, który także jest doskonały do zgrywania płyt. Zgrywać też warto wprost do Apple Loseless.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[admOSX]

Tylko że to format mało popularny w naszym zacnym kraju, a kilka razy zauważyłem że po konwersji była strata w jakości (używam XLD- jest najlepszy, japońska solidność), ma to jeszcze jeden minus - gęsty flac lub wav (24bit/192khz), tego nie przerobisz na apple loseless.

[nedj]

"a kilka razy zauważyłem że po konwersji była strata w jakości"

 

To niestety coś źle robiłeś. Lossless zawsze jest bezstratny.

[szwagiero]

Dzięki za odpowiedzi. Na Apple Los. nie chce konwertować, bo zależy mi również na odtwarzaniu tego na PC czy w odtwarzaczu przenośnym...

 

Pozdrawiam,

[nedj]

"Na Apple Los. nie chce konwertować, bo zależy mi również na odtwarzaniu tego na PC"

 

Na pececie można bezproblemowo odtwarzać Apple Lossless.

[Edward]

szwagiero,

 

iTunes jest także w wercji na PC. Wiele osób nie lubi tego programu, choć zazwyczaj trudno usłyszeć jakiekolwiek konkretne zarzuty. Natomiast jeśli masz w domu i Maca i PC spięte tak, że widzą się w sieci, to mógłbyś sharować wzajemnie utwory, albo kazać iTunesom z dwóch komputerów korzystać z tej samej biblioteki na dysku sieciowym. Jeśli zaś odtwarzaczem przenośnym jest iPod, to masz opcję konwersji w locie na AAC przy napełnianiu iPoda muzyką. Wtedy nie musisz trzymać kopii dla przenośnego grajka w innym formacie. Proste, łatwe i wgodne!