Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  492 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Apelując o rozsądek w tym wątku i zachęcając do zastanowienia się nad zakupem przeciętnych urządzeń po zawyżonych cenach wklejam test z Audio z kwietnia 1992 roku. Owiane forumową legendą Sansui AU-X901 ocenione było na poziomie wzmacniaczy popularnych dostępnych za ułamek jego ceny z drugiej ręki.

 

 

cdgfetd1t3rc.jpg

Edytowane przez discomaniac71

Na co zwracac uwage? ilośc uszek czy gesampunkte?

 

troszke wstyd ze nawet 670ES jest oceniany wyzej, chociaz ja akurat 670ES posiadam i uwazam ze to swietny wzmacniacz szczegolnie za pieniadze za jakie mozna go obecnie kupic

 

Jeśli ktos dysponuje jeszcze jakimis testami to chetnie zerkne

Dziękuję byłemu założycielowi wątku za cenne uwagi. Jak wszystko , wszelkie rankingi są sprawą dyskusyjną. Ale zawsze warto wiedzieć.

Bumpalump, już ostatnio napisałem, super, że Kolegę interesuje Sansui, może więc zamiast dywagować, zapraszam na porównanie tego SONY do Sansui. Nic nie stoi na przeszkodzie. Zapraszam. Warto wreszcie mieć namacalne porównanie a nie bicie achów i ochów w tym czy innym zdaniu o tym czy owym.

A i jeszcze ku daniu racji Sony. Mam i miałem chyba więcej sprzętu tej marki niż Kolega. Sprzętu wartego również dziesiątki tysięcy złotych firmy Sony.. Mam rachunki. Ba mam nadal kilka.

Jak na coś psioczymy, ok, mogę się zgodzić, każdy ma swoje upodobania, ale róbmy to z głową. Po porównaniu. Ja chętnie przyznam rację jak się przekonam. Nie jestem zacietrzewionym fanem jednej i tylko jednej marki. Mam i inne firmy. Ale ja mam to co mnie - MNIE się podoba i to cenię. Nie neguję zaś i nigdy nie opluwałem innych firm. Nie zieję nienawiścią na dźwięk Sony, Kenwood, Rotel czy co też tyko chcecie. NIE.

Jestem zmęczony tym co w tym klubie się dzieje. Osoby , które często nawet nie słyszały Sansui a jak już to coś z ogona budżetowych produktów a na dodatek z wystawki z niemiec czy innych szrotów, piszą teraz o Sansui - be , co to za szajs.

Jak nie słyszałeś, obywatelu nie pieprz bez sensu jak kiedyś napisał Mleczko pod swoim rysunkiem.

Bez urazu Discomaniak, nie tyczy się to Ciebie. Słyszałeś i OK, masz swoje zdanie i to cenię. Czy cena jest taka jak powinna, ja wiem, że nie. Ale cena jest zawsze - zawsze - odpowiedzią na zapotrzebowanie. To prawo rynku a nie kogoś tu czy tam. Jak coś się sprzedaje, cena idzie w gór, jak nie, spada. To prawo podaży i popytu.

Odnośnie zaś rankingów, jak dobrze Kolega wie, nie ma pisma, które jest niezależne. Tu przykład pisma niemieckiego. Efekt. Dużo sprzętów na rynek niemiecki . Nawet Fine Arts. Rebrand nic więcej. Należało coś zrobić na zlecenie i napisali.

Kolega teraz ceni sobie inne marki i to rozumiem, ma swoje predyspozycje. OK. Miło było ale się skończyło.

Dziękuję koledze za ramkę z czyimś rankingiem. Jak pogrzebać , jeszcze wiele podobnych się znajdzie. Co z tego. Czy ja przestanę słuchać moich klocków? Nie , ja je przez lata szukałem i dobrałem tak , że MNIE. Mnie a nie Koledze się podobają. Czy ja Koledze wmawiam na co ma wydawać jego , jak sądzę , ciężko zapracowane pieniądze. NIE , ja tego nie robię. Nie bo każdy ma prawo do własnej interpretacji świata. Świata dźwięku, myślenia i tym podobnych. Jak komuś nie podoba się to czy owo, ja to szanuję ale bardzo mnie dziwi, czemu Kolega nie napisze w jakimś innym wątku, że XXX to w takim to a takim rankingu jest be a komuś innemu w innym klubie , że jego marka jest fee.

Beż urazy. Po prostu to jest nie fer i już.

Kilka osób tu już zbanowanych zrobiło taki sam śmietnik na forum Sony. Tak,wiem. Czytuję. To też mówi o tym , że nie warto wtykać swoich trzech groszy jak ma się tylko mgliste pojęcie i duuuużo chęci do pisania a mało wiedzy do przekazania.

Bez urazy dla wszystkich.

Jan

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Ty disco ze swoimi testami możesz iść na plażę kukurydzę sprzedawać - jak Ci tak bardzo zależy wsadzę zaraz na forum dziesiątki twoich lamentów jak to cię wszyscy nie lubią i nie rozumieją i to w kilkunastu wątkach - wyjdzie twoja ignorancja i brak kompetencji w każym calu ... stać cię było na zdezelowanego au-g99X i to cała twoja wiedza na temat marki (a moze nie twoja bo i tak pytałeś mnie jak to gra ??? ) a żeby kolegom się podlizać to nawet to już wymazaleś z pamięci - jesteś żałosny i raczej już nie wierzę w twoje przemiany ... trochę jak zwykle popieprzysz o niczym i znikniesz z forum gdy cię jak to już bywało wygaszą jak dymiący piecyk Gałczyńskiego ...

 

Prosił palton żebyś se odpuścił ale widzę trzeba ci to narysować albo z klocków poskładać ...

 

------------------------------

Moderacja: proszę o zachowanie kultury i powstrzymanie się od wycieczek osobistych.

Podstawa: Regulamin § 6.5

Gość Mysza 13

(Konto usunięte)

Sansui AU-X901 ocenione było na poziomie wzmacniaczy popularnych dostępnych za ułamek jego ceny z drugiej ręki.

 

R A T U N K U !!!!!!!---Jeśli w tej tabeli jest Pioneer A-777 , to autor tej tabeli miał minimum 14 promili denaturatu we krwi .......

R A T U N K U !!!!!!!---Jeśli w tej tabeli jest Pioneer A-777 , to autor tej tabeli miał minimum 14 promili denaturatu we krwi .......

A co Ty masz do Pioneera A-777? Równie świetnie zbudowany wzmacniacz, a dzwiek to jest kwestia gustu, mnie osobiscie nie podoba sie ta szkola brzmienia ale to rowniez wzmacniacz wyzszej klasy.

Gość Mysza 13

(Konto usunięte)

A ja może jakoś specjalnie miłośnikiem nie jestem, ale mam A400X - to jest naprawdę dobry wzmacniacz ;)

A ja mam SA-8800 i myślę , że też jest dobry...Ale miałem też A-858 i nie chcę się powtarzać z jego oceną....ALE , do diaska !!!!!---to jest Klub Miłośników SANSUI , a nie krytykantów i opluwaczy...

itam jestem w polowie drogi do Polski a juz przelecialem 2500km

 

 

Kupiłeś w Moskwie, czy gdzieś na Bliskim Wschodzie? :)

Powrót po dłuższej przerwie...

@janvideo24

 

Chetnie przeczytam z jakimi modelami sony p[orownywales ktore modele sansui, sam jeszcze jakis czas temu zastanawialem sie nad zmiana, wiec chetnie poczytam

Bumpalup.

Ja prosto napisałem, miałem masę sprzętu Sony i mam do tej chwili. Nie pisałem jakiego. Ja mam kamery, studyjne kobyły .

Jak masz ochotę porównać swój Sony do mojego Sansui, nic prostszego, umawiamy się na jakiś dzień. Zabierasz co tylko masz ochotę, wzmak, źródło, kolumny, kable

i co tylko jeszcze uważasz że chcesz porównać. Siadamy , słuchamy i masz wnioski i na dodatek możesz porównać z Passem Aleph 0s. Chyba Passa nie nazwiesz kupą złomu.

Jan

Gość czubsi

(Konto usunięte)

bumpalump

 

Kolega bartass miał Sony 870ES i gdy kupił Sansui AU-X901 to Sonówkę pogonił bez żalu ... ale on pewnie głuchy był bo rankingi disco co innego podają :-) ....

Luknij na wpis 550 , 551 i 560 (uważaj na stronę 14 forum bo ktoś wrzucił oprogramowanie złośliwe doklejone do tej strony i można sobie rozpieprzyć komputer ...

Ja słuchałem wiekszości ich integr i parunastu CD w tym R2 . Sony to jak dla mnie gumowe brzmienie choć nie dziwi mnie że może się podobać. Miałem 570-kę , 690-kę i 770-kę a do dziś mam amplituner STR DB 830 QS (sam nie wiem po co go trzymam ....) i nawet sentymentu po tym nie mam - wszystko rozdałem po rodzinie i gra gdzieś na wioskach ... 911-ka była pod każdym względem DLA MNIE lepsza a przede wszystkim zdecydowanie wierniejsza !!!! Sony można polubić i w to nie wątpię tyle, że dla człowieka lubiącego wierność w muzyce nie będzie to sprzęt na długo i tak się stało właśnie w przypadku bartassa czy moim.

Edytowane przez czubsi

Jeśli pozwolicie wtrącę parę słów od siebie .. nie będę tutaj twierdził iż słuchałem sony na którym Bumpalup grasz, jak wielu by zapewne napisało bo tak nie jest. Słuchałem natomiast dużo lepszych wzmaków innych producentów, ale nie oto tu chodzi aby kogoś urazić.

Jak każdy wie wzmak sam nie zagra, nawet głupi kabel sygnałowy, potrafi zmienić bardzo wiele w torze całego audio. A więc gra cały system i tak powinieneś Bumpalup zrobić, zabrać kompletny system do Janka, inaczej może się zdarzyć, iż Sansui dosłownie go zmiecie ... i nie są to żarty.

 

Janek trzeba tu powiedzieć, posiada ogromną wiedzę odnośnie Sansui. Swój system dopracował bardzo starannie, nie słyszałem równie zrównoważonego brzmienia u nas w kraju i to za tak mądrze wydane pieniążki. Pisząc to mam na myśli wierność i delikatność wokali i instrumentów, ich ogromny realizm, mnóstwo wszechobecnego planktonu, wreszcie ogromną kulturę z jaką otrzymujemy to wszystko ...

 

Im starsi jesteśmy, tym większe nasze doświadczenie i bardziej wyważone konstrukcje tworzymy. Utopią jest stworzenie systemu skończonego, który zagra delikatnie ale prawdziwie, odtworzy wiernie wszystkie niuanse które usłyszeliśmy w małym klubie jazzowym lub w filharmonii. Ale do uzyskania tego, staramy się dążyć z mniejszym lub większym sukcesem. Najlepsze konstrukcje tworzą w większości jednak ludzie w dojrzałym już wieku .. zmęczeni błyszczącymi systemami które podczas krótkich godzinnych odsłuchów, mają powalić na kolana wszystkich zebranych, ilością informacji, pięknym basem, błyszczącą górą itd. ...

Muzyka powinna koić ból i nie męczyć, to ile godzin wytrzymamy siedząc w swoim fotelu zasłuchani w muzykę, jest świetnym wykładnikiem jakiej klasy posiadamy system.

 

Sansui to firma bardzo kontrowersyjna dla wielu, zwłaszcza dla osób które przyzwyczajone są do wszechobecnego szablonu. Sansui bowiem nie mieści się w tych ramach, w które tak usilnie i nieudolnie wielu próbuje je dopasować. Być może się narażę, ale jednak stwierdzę iż marka powstała głównie na rynek azjatycki.

Dlaczego tak twierdzę, chodzi mi oczywiście o sposób odtwarzania muzyki wschodu, dokładniej mówiąc o instrumenty występujące w ich kulturze. Na pewno zauważyliście ich dźwięczność, także inną charakterystykę melodyjną od instrumentów używanych np. w Europie i Stanach.

Nie powinno więc dziwić, iż wzmacniacz nie zgrywa się z większością kolumn używanych w europie.

Sansui grał u mnie przez tydzień z trzema zestawami kolumn, mogę więc na podstawie odsłuchów powiedzieć parę słów...

Nie potrafiłem długo zrozumieć filozofii grania tej firmy, to podejście psuło mi liczne próby odsłuchu z wykorzystaniem różnych kolumn, odsłuchując wiele płyt z moich zbiorów. Pomogły mi w tym płyty z kraju kwitnącej wiśni, dla których został on skonstruowany.

 

Podczas gdy większość Europejskich i Amerykańskich płyt wypadała fatalnie, płyta azjatów błyszczała jak diament .. niestety taką miałem tylko jedną. Zakupiłem więc szybko z Hong Kongu parę płyt, składanki różnych wykonawców. Wszystkie błyszczały, czarowały, sprawiały że muzyka sączyła się w cudowny sposób hipnotyzując wręcz słuchaczy i zachwycając ... zachwycając ciągle nowymi smaczkami pojawiającymi się w realizacjach muzycznych ...

 

I jak to wytłumaczyć, moje najlepsze płyty nawet te w K2HD poległy przy Sansui, płyty z Chin i Japonii zachwyciły i nawet żona i córka siedziały oczarowane, zasłuchane tym niesamowitym spektaklem ...

 

Podsumowując, u Janka na Elektrostatach Martin Logan wszystko grało wybornie, może więc jedyną przeszkodą są konstrukcje tradycyjnych kolumn. Niezmiernie irytuje mnie Sansui po tym co usłyszałem, jestem właśnie na kupnie Jankowych Loganów, niestety już w nowszej odsłonie. A jak szczęście pozwoli, dokupię do nich Alphę Sansui najchętniej na Mos-ie ... :)))))

Edytowane przez wolf3

.

Wolf3

 

Słuchałeś u Janka może paru płyt np. tych które przywiózł z wyprawy do Wietnamu ?

To dopiero jest muzyka, przepiękna realizacja dźwięku w którym zanurzono damski wokal.

 

Na takich kolumnach, ludzki głos to poezja.

 

Polecam

Pygar

 

P.s.

Dziś odebrałem przesyłkę z płytami z CD Japan.

Panowie, japoński mastering i tłoczenie nie ma sobie równych.

Włączając płytę, przenosimy się w inny wymiar. System gra jak nie ten którego słuchamy na co dzień, tylko jakby kosztował dwa razy tyle !

Edytowane przez Pygar

Bardzo ładna i spójna wypowiedź kolego, jedno z drugiego wynika, wszystko pięknie, aleee

Przez ile godzin w tym tygodniu słuchałeś zespołu Mazowsze? Śląsk? Przyśpiewek z Kurpii i Podlasia?

No jak to? ani dwóch minut?

To dlaczego zakładasz że Japończycy konstruują specjalne wzmacniacze żeby na nich słuchać przyśpiewek ze wsi pod Hiroszimą?

To są normalni ludzie - słuchają rocka popu i Chopina - i ma to brzmieć normalnie a nie jak ścieżka dźwiękowa do Szoguna :) Poza tym co z pozostałymi japońskimi firmami?

Wolf3

 

Słuchałeś u Janka może paru płyt np. tych które przywiózł z wyprawy do Wietnamu ?

To dopiero jest muzyka, przepiękna realizacja dźwięku w którym zanurzono damski wokal.

 

Na takich kolumnach, ludzki głos to poezja.

 

Polecam

Pygar

 

P.s.

Dziś odebrałem przesyłkę z płytami z CD Japan.

Panowie, japoński mastering i tłoczenie nie ma sobie równych.

Włączając płytę, przenosimy się w inny wymiar. System gra jak nie ten którego słuchamy na co dzień, tylko jakby kosztował dwa razy tyle !

 

Pygar, u Janka każda płyta którą połknął poprawiony przez niego Ayon, brzmiała świetnie .. oczywiście Janek uraczył mnie także tymi rodzynkami. Gdzie leży tajemnica ich wyjątkowych aranżacji .. przyznam się iż wraz z żoną i córką, siedziałem oczarowany tymi płytami, całkiem inny świat ... bardzo wyjątkowy. Pamiętam jak odsłuchiwaliśmy z córą pierwszy raz płytę Tong Li .. i przesiedzieliśmy ją całą bez słowa .. coś pięknego :)

 

Bardzo ładna i spójna wypowiedź kolego, jedno z drugiego wynika, wszystko pięknie, aleee

Przez ile godzin w tym tygodniu słuchałeś zespołu Mazowsze? Śląsk? Przyśpiewek z Kurpii i Podlasia?

No jak to? ani dwóch minut?

To dlaczego zakładasz że Japończycy konstruują specjalne wzmacniacze żeby na nich słuchać przyśpiewek ze wsi pod Hiroszimą?

To są normalni ludzie - słuchają rocka popu i Chopina - i ma to brzmieć normalnie a nie jak ścieżka dźwiękowa do Szoguna :) Poza tym co z pozostałymi japońskimi firmami?

 

K-man, Mazowsze piszesz ... przypomniał mi się zaraz film z naszymi pięknymi dziewczynami z Mazowsza .. Żona dla Australijczyka z 1963 roku. Piękne wokale i "pieśni" w ich wykonaniu ... polecam Ci ten film gorąco, bardzo lubię Mazowsze.. i nie, niestety nie mam ich żadnej płyty. Choć na swoje usprawiedliwienie napiszę, iż "słuchałem" ostatnio kilka razy tego filmu, system mam podłączony pod Blu-ray więc przyjemność ogromna ... mogłem także nacieszyć oko :)

 

Odnośnie Twojego pytania niech się wypowiedzą osoby lepiej znające kulturę tego kraju, choć moja córka w pewnym okresie uczyła się japońskiego, oczywiście zasięgnę jej zdania w tym temacie .. myślę iż 30 i więcej lat temu, polityka firmy była raczej ukierunkowana na rodzimy rynek, znamy ich podejście do sprzedaży najwyższych modeli na europe lub stany. Zostaje więc głównie rynek Japoński, producent zapewne brał pod uwagę muzykę klasyczną dostosowując sprzęt towarzyszący umożliwiający odsłuch, w pierwszej kolejności starał sie oddać jak najbardziej naturalną barwę rodzimych instrumentów, których brzmienie a raczej wybrzmiewanie niesamowicie różni się od naszych, to całkowicie inny świat wybrzmień niż my znamy .. Weź także pod uwagę, składowe np. języka japońskiego, chińskiego czy nawet mandaryńskiego .. często to same słowo zaakcentowane w różnych tonacjach, ma różne znaczenie .. to melodyjny śpiewny język.

 

Z pewnością producent starał się oddać jak najbardziej wiernie te cechy kulturowe, to znacząco pozwala zrozumieć ogromną plastyczność na średnicy, bogactwo wybrzmień i lampowe nieco podkolorowane ciepło płynące z Sansui.

.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

taaa ... ja tego nawet zbytnio nie skomentuję - wystarczy że podam iż do Sansui zalecano dobór kolumn ... JBL ... faktycznie wschodnie klimaty jak byk .... Wychodzi przy wypowiedzi kolegi jednak ważna rzecz tyle, ze trochę - uważam - źle interpretowana otóż Sansui gra tak jak pozwala źródło - nie dodaje od siebie niczego jak czyni wiele sprzętów toteż zabłyszczy wtedy gdy błyszczy materiał .... Prosta to sprawa - ja też głównie skupiam się na dobrej jakości materiale bo te przeciętne płyty kończą się już nawet na przeciętnym budżetowym sprzęcie więc i żaden cud techniki tu nie pomoże ... Oczywiście jest wiele sprzętów bardzo drogich z tzw swoim charakterem (kompletem cech które wybaczamy w myśl firmowego brzmienia serwowanego za ową cenę) które i gówno olśnią tylko, ze to olśnienie jakieś takie wciąż takie same mimo różnych płyt ...

 

Wybór wysokich i uznanych modeli marki Sansui to decyzja która wiąże się ze świadomą potrzebą obcowania z prawdziwą muzyką a nie wspomagaczami , tłumikami itp. Jeśli się dobierze neutralne środowisko (w szczególności kolumny ) to usłyszymy co ten sprzęt faktycznie potrafi i nie będzie wątpliwości czy to dobra droga czy nie - każdy musi się skonfrontować i podjąć własne decyzje .... Twierdzenie jednak, ze sprzęt jest konstruowany pod instrumenty to naprawdę karkołomne tezy zwłaszcza, ze spektrum dźwięku wschodnich nie rózni się wcale swą rozpiętością od zachodnich ... Główny inżynier od dźwięku serii alfa Pan Oshima nie krył, ze te wzmacniacze są kopią zmierzającą do odwzorowania w tranzystorze świata lampy - i to najlepiej obrazuje 907MR .... To jest idea przyświecająca konstruktorom Sansui kolego wolf ...

Edytowane przez czubsi

Dobry egzemplarz Sansui, gra tak szczegółowo, czytelnie, ze szlachetnym, ciepłym blaskiem, iż potrafi oczarować przy wzorowo zrealizowanym materiale i myślę, że to chciał przekazać kolega wolf3.

 

Nałożyły się dwie sprawy, dobre "oprzyrządowanie" i doskonały materiał.

Nagrania muzyki "etnicznej" w tym wypadku japońskiej, są wykonywane przez najlepszych przedstawicieli gatunku, a co za tym idzie materiał i jego obróbka nie może pozostawiać nic do życzenia - jest perfekcyjna i to będzie słychać.

To że dobrze wybrzmiewają tradycyjne instrumenty to cecha jakości, namaszczenia i pieczołowitości przy poszukiwaniu odpowiednich proporcji w tym, by dźwięk był możliwie najbardziej naturalny a jednocześnie przyjemny w odbiorze.

 

W dobrze dobranym systemie Sansui nie nuży i nie irytuje, jest zawsze interesujące bez silenia się na fajerwerki, koi dźwiękiem i jest wiernym towarzyszem dnia i nocy ale bez utraty wglądu w najsubtelniejsze smaczki, prezentując cały kunszt wykonawców prawdziwej muzyki.

 

Pozdrawiam

Pygar

Edytowane przez Pygar

Nie wiem do końca Czubsi czy masz teraz rację, polityka w kierunku lampy jak najbardziej ok, ale odmienne granie Sansui od reszty, trudne zgranie się z większością dobrych kolumn ... podczas gdy wystarczy włożyć płytę instrumentalną z muzyką wschodu i problem znika jak ręka odjął ... ;)

.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Na co zwracac uwage? ilośc uszek czy gesampunkte?

 

troszke wstyd ze nawet 670ES jest oceniany wyzej, chociaz ja akurat 670ES posiadam i uwazam ze to swietny wzmacniacz szczegolnie za pieniadze za jakie mozna go obecnie kupic

 

Jeśli ktos dysponuje jeszcze jakimis testami to chetnie zerkne

 

Testy jakoś bardzo wymierne nie są ale jednak dają obraz jak traktowano w Europie dany klocek w swoim czasie. Na poziomie 901 jest kilka szalenie przeciętnych wzmacniaczy.

wolf3

Obserwacje w pełni trafne ale ja bym chyba jednak upatrywał ich źródła w doskonałej realizacji nagrań z kraju kwitnącej wiśni.

Tam nie ma miejsca na "amatorstwo" i bylejakość. Zresztą, do nas pewnie trafiają same perełki... wisienki z tortu :)

 

czubsi

Sansui polecało JBL... ale miało na myśli coś takiego

https://www.youtube.com/watch?v=2bOAzjcO640

 

JBL 4343ASF - driven by SANSUI AU-X1111 :))))

Edytowane przez A_ndy

SANSUI AU-alpha 707DR | SANSUI SP-L550 | SANSUI TU-X711 | JBL L-110 | OPPO BDP-95 | DENON DP-37F + DL110 | FADEL/SEVENRODS/SONUS OLIVA

Testy jakoś bardzo wymierne nie są ale jednak dają obraz jak traktowano w Europie dany klocek w swoim czasie. Na poziomie 901 jest kilka szalenie przeciętnych wzmacniaczy.

 

Pytanie, kto, jak i "po co" je testował.

Często ... gęsto w gazetach robi się "tło" pod coś co chce się szczególnie podkreślić, by sprawiło wrażenie jedynie słusznego wyboru ... bo sponsor tak chciał.

 

Takie tabelki to taka sama manipulacja jak "badania" poparcia dla kandydatów startujących w najbliższych wyborach. Zapomnieli napisać na "czym" to było testowane :-)

 

Sansui grał u mnie przez tydzień z trzema zestawami kolumn, mogę więc na podstawie odsłuchów powiedzieć parę słów...

Nie potrafiłem długo zrozumieć filozofii grania tej firmy, to podejście psuło mi liczne próby odsłuchu z wykorzystaniem różnych kolumn

 

Zakup podobnego modelu, tej klasy, rozwiązuje problem doboru kolumn dla wzmacniacza

http://www.hifido.co.jp/KW/G0202/P0/A10/E/0-50/S0/C15-86849-43166-00/

Wyrób ściśle azjatycki, z łagodną impedancja, na bardzo wysokim poziomie.

 

Pozdrawiam

Pygar

Edytowane przez Pygar
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ty disco ze swoimi testami możesz iść na plażę kukurydzę sprzedawać - jak Ci tak bardzo zależy wsadzę zaraz na forum dziesiątki twoich lamentów jak to cię wszyscy nie lubią i nie rozumieją i to w kilkunastu wątkach - wyjdzie twoja ignorancja i brak kompetencji w każym calu ... stać cię było na zdezelowanego au-g99X i to cała twoja wiedza na temat marki (a moze nie twoja bo i tak pytałeś mnie jak to gra ??? ) a żeby kolegom się podlizać to nawet to już wymazaleś z pamięci - jesteś żałosny i raczej już nie wierzę w twoje przemiany ... trochę jak zwykle popieprzysz o niczym i znikniesz z forum gdy cię jak to już bywało wygaszą jak dymiący piecyk Gałczyńskiego ...

 

Prosił palton żebyś se odpuścił ale widzę trzeba ci to narysować albo z klocków poskładać ...

 

------------------------------

Moderacja: proszę o zachowanie kultury i powstrzymanie się od wycieczek osobistych.

Podstawa: Regulamin § 6.5

 

Moderowano: *******

 

O mojej opinii która tak ciebie boli zadecydowało porównanie z przeciętnym wzmacniaczem jakim była samoróbka Michała od której jest sporo znacznie lepszych konstrukcji za ułamek ceny Sansui. I tyle ode mnie. ****************************

 

 

Pytanie, kto, jak i "po co" je testował.

Często ... gęsto w gazetach robi się "tło" pod coś co chce się szczególnie podkreślić, by sprawiło wrażenie jedynie słusznego wyboru ... bo sponsor tak chciał.

 

Takie tabelki to taka sama manipulacja jak "badania" poparcia dla kandydatów startujących w najbliższych wyborach. Zapomnieli napisać na "czym" to było testowane :-)

 

 

Najczęściej gazety podają swoją metodologię testów. Np Stereoplay za główny czynnik przyjął relację cena/jakość co dla mnie np nie jest wiarygodne ale dla kogoś innego może już tak. Tym niemniej wyniki np w testach decków wyszły komicznie.

Użytkownik wolf3 dnia 17.03.2015 - 20:29 napisał

Sansui grał u mnie przez tydzień z trzema zestawami kolumn, mogę więc na podstawie odsłuchów powiedzieć parę słów...

Nie potrafiłem długo zrozumieć filozofii grania tej firmy, to podejście psuło mi liczne próby odsłuchu z wykorzystaniem różnych kolumn

 

Zakup podobnego modelu, tej klasy, rozwiązuje problem doboru kolumn dla wzmacniacza

http://www.hifido.co.jp/KW/G0202/P0/A10/E/0-50/S0/C15-86849-43166-00/

Wyrób ściśle azjatycki, z łagodną impedancja, na bardzo wysokim poziomie.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Kurcze jakoś nie jestem do końca przekonany do takich starych konstrukcji, ale oczywiście mogę się mylić. Spróbuję z elektrostatem, u Janka sprawdziło się to wybornie, czemu więc nie iść właśnie w tym kierunku, wszak duża płaszczyzna folii sprawia, iż przekazywanie informacji jest bardziej kulturalne niż w przypadku malutkiego tradycyjnego głośnika :)

 

Jeśli jednak pomysł polegnie i Logany nie zgrają się, skorzystam na pewno z podpowiedzi ;)

.

Piszecie doskonała realizacja nagrań. No tak. Oczywiście płyta może być nagrana dobrze albo źle. Ale są też sztuczki studyjne żeby brzmiało efektownie, a to już jak dla mnie nie jest fajne. Obawiam się że możecie się właśnie na to łapać.

Japońskich płyt mam kilka, ale wszystkie w mp3 lub flacu więc u mnie specjalnie różnic nie słychać - poza tym że mają dodane bonusowe kawałki :)

Piszecie doskonała realizacja nagrań. No tak. Oczywiście płyta może być nagrana dobrze albo źle. Ale są też sztuczki studyjne żeby brzmiało efektownie, a to już jak dla mnie nie jest fajne. Obawiam się że możecie się właśnie na to łapać.

Japońskich płyt mam kilka, ale wszystkie w mp3 lub flacu więc u mnie specjalnie różnic nie słychać - poza tym że mają dodane bonusowe kawałki :)

 

Nie miałem na myśli reedycji, remasterów itp. "dzieł" z piekła rodem jakich teraz mamy wysyp!

SANSUI AU-alpha 707DR | SANSUI SP-L550 | SANSUI TU-X711 | JBL L-110 | OPPO BDP-95 | DENON DP-37F + DL110 | FADEL/SEVENRODS/SONUS OLIVA

Nie żebym się czepiał, ale parę razy oparłem się na testach i punktacjach z audio.de i były dość miarodajne. Prywatnie uważam TA-F870ES sony za lepszy od AU-X901(nie słuchałem) dokładnie jak jest w tym teście. Sony jest ładniejszy, lepiej wykonany w środku , na droższych kondensatorach, samo chasis jest solidniejsze, wykonanie, wygląd do tego pilot. Nawet za tego pilota przyznałbym o 10 pkt więcej..no bo owszem mi to nie przeszkadza, że muszę wstawiać i ściszać czy dodawać volume..ale, większość doceni zdalnego leniucha.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Piotrze posłuchaj kiedyś 901 - ten wzmacniacz to wyższa półka niż 711-ka ! A co do tego co wybrać i co lepsze to myślę, że w tym wypadku to wybór własnych preferencji . Bartek miał 870-kę wiele lat i słuchał jej na Pioneerze PD93. Po około tygodniu zdecydował, że 901 gra najzwyczajniej całościowo dla niego lepiej - zdecydował o oddaniu Sony . Myślę, ze nikt go pod karabinem nie trzymał :-) ... Decyzja o utracie pilota zapewne trochę bolała ..

 

0.................)

Pytanie, kto, jak i "po co" je testował.

Często ... gęsto w gazetach robi się "tło" pod coś co chce się szczególnie podkreślić, by sprawiło wrażenie jedynie słusznego wyboru ... bo sponsor tak chciał.

Takie tabelki to taka sama manipulacja jak "badania" poparcia dla kandydatów startujących w najbliższych wyborach. Zapomnieli napisać na "czym" to było testowane :-)

Nie to co ultra obiektywne i zupełnie bezinteresowne opinie na forum, gdzie każdy bez wyjątku model sansui bije na łeb konkurencję,

tylko recenzent przez przypadek zapomniał napisać z czym i jak to było porównywane albo dlaczego miesiąc później już to cudo sprzedaje :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.