Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  492 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

Gość czubsi

(Konto usunięte)

erno co Ty gadasz ??? Na podtswaie AU-X1111 mos vintage oceniasz 907 limited czy 607 mos limited ???? Wspominałem kilka razy wcześniej i wspomnę jeszcze raz to inne schematy !!!!!!!!!!!!!!!! AU-X1111 MOS Vintage mi osobiście nigdy się nie podobał z racji tegoż ciepłego plumkania. 907 limited ma oprócz tego tempo i bardzo dużo ekspresji a tego ze świecą szukać w 1111. 607 mos limited jest także zdecydowanie bardziej żywiołowy niż Ci się wydaje ! W przeciwieństwie co do niektórych akurat ja czy janvideo wiemy jak to gra bo każdy z nas miał kontakt z wszystkimi mosami (oprócz B2103 MOS Vintage w moim przypadku ...) . Kwestia jest inna. Ja np. mam AU-07 i modowaną XR natomiast 907 limited to inny biegun oczekiwań - stanowi dla mnie pole do manewrów. Chcę 907 limited po to by zrobić to co zrobił ze swoją Pan Oshima .......

Edytowane przez czubsi

Tia - dokładnie. Czubsi mnie ubiegł :)

Erno - tak na zdrowy rozum to te wszystkie mosy to taki tranzystor co to udaje lampę - zgadza się?

Bo lampa jest do ciepłego miękkiego grania - tak?

To dlaczego wszelkie Sepultury Motorheady Metaliki i co tam sobie chcesz grają na lampach? Chcą mieć cieplutkie i milutkie jazzowe brzmienie?

No właśnie - taki czy inny tranzystor czy lampa sam w sobie nie stanowi wartości. :)

Erno.

Nie chcę by wyglądało to jak napaść na Ciebie. Niestety nie wiesz o czym piszesz. To moje zdanie.

Nie wierzysz, proszę bardzo. Możesz u mnie nausznie przekonać się odnośnie tego co i jak gra.

Do dyspozycji MOS-y Sansui Alpha 607 MOS Limited , Pass Aleph)s

Tranzystory zwykłe - Sansui Alpha 707VR i Sansui Alpha 707MR , Audio Reserch.

Lampa Sansui AU - 70.

Kolumny Martin Logan SL3 i Infinity R90

Jedne i drugie kolumny należą do trudnych do napędzenia. Posłuchasz, przemyślisz co piszesz.

Dobrze prawi K-man . O wartości i sposobie grania stanowi aplikacja w jakiej to gra.

To tyle, spieszę się.

Pozdrawiam miłego dnia życząc.

Jan

Edytowane przez janvideo24

... warto dopłacić do wersji 607 mos limited, to być może skok o jeden poziom wyżej. Bardzo wyrafinowany, dopracowany dźwięk. Bas jest dobry, nie odczułem aby zagrał słabo. Jest aksamitnie, bardzo muzykalnie i lampowo, magia MOS-a gra tu mocne skrzypce. Kto usłyszy a ceni sobie jedwabistą średnicę zapragnie go mieć. W końcu jego cena nie urwała się z choinki !

 

607 zagrał z kolumnami do rocka, więc całkiem nieźle. A przy dobrze ustawionych kolumnach, daleko od ścian może być bardzo ciekawie. 707 po wyjechaniu kolumnami na środek pokoju z płytą Happy Coat - Shota Osabe Piano Trio, zagrała z drivem. Jazz w mocnym wydaniu .. ;)

 

Nie należy porównywać tego wzmacniacza do np. Krell kav 300i, to inna szkoła grania. W Krellu jest potęga i ogromna expresja, muzyka jest wprost wystrzeliwana z głośników ... nie ma jednak całej reszty którą tak chciwie nasłuchujemy, coś za coś ........

 

Pozdrawiam

.

Witam,

czubsi czy Ty masz też AU- alpha 607MOS Limited, czy to janavideo24? - zaczynam się już powoli gubić we wzmacniaczach jakie masz w posiadaniu. Z tego co widać w AU- alpha 607MOS Limited w odróżnieniu od AU-07 mamy też oprócz budowy wewnętrznej widoczne różnice wyglądu panelu głównego. AU-alpha 607MOS Limited ma przełącznik wyboru kolumn A/B, panel z drapanego aluminium oraz srebrne stopki, czyli jest to dość ciekawa propozycja projektantów z Sansui :) Napisz proszę szczerze jakie ten wzmacniacz na Tobie wywarł wrażenie w odniesieniu do modowanej AU-alpha 907XR czy AU-07.

 

Teraz trochę o tranzystorach typu MOSFET czy bipolarny, wiele się tutaj o tym mówi a w sumie jest to trochę gdybanie co lepsze itd. I jeden i drugi tranzystor końcowy ma swoje wady i zalety choć ogólnie wagę szali w przypadku tranzystorów MOSFET-owych przeciąża na ich niekorzyść cena. Za moich czasów (mam swoje lata aż strach czasem sobie to przypominać :) ) mówiło się zresztą nie do końca słusznie, że wzmacniacze na MOSFET-ach najlepsze są do subtelnych i wyrafinowanych brzmień zakresu głośników wysokotonowych z preferencjami na subtelne wokale a tranzystory bipolarne na głęboko schodzące basy z mocną podstawą ich drżenia oraz wystarczającym zakresem tonów średnich i wysokich im lepszej jakości tranzystor. Nierzadko była wtedy mowa o znakomicie wykonywanych SANKEN-ach, Toshiba-ch itp. a ich cudownym zgrywaniu się zwłaszcza z rytmiczną muzyką która w latach 80-90 królowała na parkietach dyskotek i dansingów. MOSFET-y były jakby pomijane ze względu na wysoką ich wartość oraz cenę choć nierzadko znajdowali się zwolennicy którzy jasno i wyraźnie wskazywali na przewagę ich konstrukcji w odniesieniu do bipolarnych.

Głębiej zainteresowani tematami elektroniki wiedzą a i może mniej zainteresowani zaciekawi ten temat w tzw. pigułce o czym tutaj nikt nie wspomniał rzucając hasła MOSFET kontra tradycyjny bipolarny, że tranzystory bipolarne Kolektor, Emiter i Bramka, bardziej się grzeją, gdyż Baza każdego z tranzystora bipolarnego w stopniu końcowym sterowana jest prądem a nie napięciem, wskutek czego bardziej się grzeje, a niezabezpieczona wystarczająco szybkimi rezystorami emiterowymi podczas spalenia takich tranzystorów może zebrać niechciane żniwo w postaci uszkodzonych głośników podpiętych pod wzmacniacz.

MOSFET-y złącza Źródło, Bramka i Dren to już inna konstrukcja charakteryzująca się wysoką stabilnością temperaturową na skutek tego, że wraz ze wzrostem temperatury rezystancja wewnętrzna tranzystora rośnie ograniczając w ten sposób wysokość przepływającego prądu. Krótko MOSFET-y są sterowane napięciowo a nie prądowo na skutek czego w skutek ich uszkodzenia np. podpięte zestawy głośnikowe nie powinny zostać uszkodzone a w praktyce prawdopodobieństwo takie spada niemalże do wyjątków.

 

To na tyle z mojego punktu patrzenia na poruszany temat, jak coś istotnego pominąłem dodajcie albo poprawcie. Tym niemniej tranzystory końcowe bipolarne są tańszymi konstrukcjami i ogólnie sprawdzonymi jak też sprawdzanymi każdego dnia w bojach :)

Z kolei MOSFET-y z racji kosztów produkcji oraz a zwłaszcza ich ceny zeszły na bocznicę, choć prawda jest taka, że grają delikatniej i subtelniej w zakresie wysokich i średnich choć mają braki w niskich zakresach oraz jak to też się czasem, choć już coraz rzadziej zdarza z bipolarnymi ( zwłaszcza w tanich konstrukcjach wzmacniaczy ), MOSFET-y głośników raczej nie uszkodzą ze względu na to o czym powyżej napisałem.

 

Pozdrawiam - niro1

Edytowane przez niro1
Gość czubsi

(Konto usunięte)

niro Ty to lubisz snucie teorii ( w sumie takich trochę z kosmosu) a prawda jest taka, że Janka 607 (bo to jego 607) gra porównywalnie gładko i z taką samą klasą (bo na tym poziomie reprodukcji dźwieku co wspominane modele to słowo ma w pełni zastosowanie) jak np AU07 czy właśnie 907XRmod ! Czuje się delikatnie cieplejszy środek ale jest to naprawdę bardzo delikatne i zauważalne głównie dlatego, że mosfet nieco klei górne rejestry z tym pasmem i przez to mamy wrażenie plastyczności i kolorytu. W rzeczywistości jest to wynikiem skromniejszego wnętrza od 907XRmod czy AU-07 bo te nie dość, że są podobnie kolorowe i gładkie to na dodatek troszkę bardziej otwarte i przestrzenne. Reasumując 607 mos limited to naprawdę świetny dopracowany wzmacniacz i nie ma co do tego wątpliwości i choć czuć, że starsi (do tego z tej najwyższej półki no i zdecydowanie drożsi) bracia są troszkę lepsi to nie jest to żadna przepaść a wręcz przeciwnie. Dla mnie czy dla Jana ta różnica jest bardzo łatwa do przeskoczenia i wtenczas 607 mos limited uzyska sznyt AU-07 i spokojnie stanie na najwyższym podium konstrukcji Sansui. 907 limited jest także tyćkę inna od 607 mos limited z racji różnic w konstrukcji no i zdecydowanie bogatszego wnętrza. Co do AU-07 względem 607MOS to ta pierwsza była bardziej rześka i otwarta, zalewała nas masą mikrodetali podanych z szaloną delikatnością i swobodą przy wtórze świetnie schodzącego (podobnie jak w 607 mos jednak tyćkę bardziej zwartego i lepiej prowadzonego) basu. 607 jest podonie detaliczna ale nie oddziela najwyższych rejestrów. Jeśli chodzi o 907XRmod do tego wszystkiego dochodzi jeszcze większa sugestia przestrzeni i naturalności przy wtórze zdecydowanie większego powera . 607mos limited jest świetną propozycją dla większości melomanów i jest jednym z tych wzmacniaczy przy których nikt się nie zastanawia czy to mos fet czy nie. Każdy sprzęt który jest na tyle inny by mu przypinać łatki z racji różnic w jego konstrukcji to dla mnie sprzęt upośledzony ! Wyznacznikiem jakości jest efekt realizmu i tu 607 mos limited dorównuje serii 907 i to modelom ostatnim jak 907mr czy xr i dlatego też tak kosztuje jak kosztuje ...

 

a jeszcze co do wyglądu

 

607 MOS limited jest zdecydowanie bardziej szampańska - wręcz złota w stosunku do AU-07 a ta z kolei bardziej złota od 907XR Zdjęcia tego nie oddają. 607 ma tradycyjny szczotkowany panel znany z modeli 607,707 i 907 jednajk delikatnie bardziej wypolerowany , piękne pseudodrewniane boczki w kolorze ciemnej wiśni i gustowne plastikowe nóżki ale żeby oceniać tzw. wypas to trzeba najpierw pooglądać AU-07 bo ta z kolei ma panel o strukturze proszkowanej , pozłacane miedziane nogi o wadze około 0,4 kg każda i boczki z prawdziwego drewna w lakierze fortepianowym ...

Edytowane przez czubsi

czubsi - cyt. "niro Ty to lubisz snucie teorii ( w sumie takich trochę z kosmosu)..."

 

Dlaczego tak napisałeś, co tutaj jest z kosmosu, bo zacznę się zastanawiać nad Twoją wiedzą w niektórych tematach? Mam nadzieję, że bardziej chodzi Tobie o sprawy porównań obu typów tranzystorów itp.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez niro1

SORRY !!!

Niro. Wybacz, teoria odnosząca się grzania poszczególnych tranzystórw jest hm, zostawny ją w spokoju. Jedyne co w tym wpisie jest prawdziw to sposób sterowania tranzystorów. MOSFet-y steruje się ładunkiem a więc napięciowo a zwykłe tranzystory prądowo. Jedną z zalet tranzystorów typu MosFet, jest właśnie to, że steruje się go ,,ładunkiem,, a więc z punktu widzenia układu oporność jego jest na wejściu nieskończenie duża. Niestety w przaktyce trzeba niejako uporać się z ładunkiem elektrycznym a więc w momencie sterowania niejako go ,, przeładować,, . Jedną z zalet tranzystorów MOSFet jest ich teoretyczna większa szybkość. Jedną z podstawowych wad jest podatność na uszkodzenie takiego tranzystora na uszkodzenia typu przebice ładunkiem elektrostatycznym. Sprzedaje się je w odpowiednich opakowaniach i powinno pracować przy nich z opaskami odprowadzającymi ładunki elektrostatyczne. Wszelkie inne ,,uwagi,, o nich ciut się Tobie rozminęły z rzeczywistością.

Jak to gra w rzeczywistości opisał Paweł. Nie widzę w opisie nic co mógł bym dopisać. Zgadza się.

Jednak o brzmieniu układu decyduje jego aplikacja, czyli schemat i to jak w niej wykożystano zalety czy wady danego tranzystora.

Grzanie się tranzystorów spowodowane jest zjawiskiem fizycznym zwanym opornością - to raz i już niedawno było poruszanym tematem, klasą pracy i punktem pracy. Mimo, że grubość warstw każdego z rodzajów tranzystorów, jest mierzona w mikronach lub mniej, podczas przepływu prądu przez tranzystor , stanowi od oporność. Z prawa Ohma I=U/R po przekształceniu tegoż widać , że im większy prąd przy stałym napięciu - stałe, bo stałą wartość generuje nam stabilny zasilacz, powoduje na tej,,oporności,, wewnętrznej tranzystora wytworzenie ciepła. Zjawisko negatywne, niestety ciągle występujące. Wiadomo, że jak sterujemy - pokręcamy gałką wzmocnienia- wzmacniacz, zwiększamy wysterowanie tranzystorów a więc zwiększamy prąd płynący w nich. Następuje więc wzrost prądu i wydzielanie się ciepła. Aby wzmacniacz pracował czysto, ładnie i bez zniekształceń, konstruktorzy tak ,,aplikują,, układ elektryczny wzmacniacza, by miał on optymalne charakterystyki pracy dla tranzystorów tam zastosowanych. Punkt pracy tranzystorów, klasa pracy wzmacniacza itp. To daje określona charakterystykę prznoszenia, wzmocnienia i oczywiście brzmeniową i barwową w efekcie końcowym. O grzaniu - o tym wciąż piszemy, decyduje więc też prąd spoczynkowy ustawiany przez producenta. On decyduje czy na biegu ,,jałowym,, wzmacniacz grzeje się więcej czy mniej. O tym grzaniu decyduje też radiator a właściwie jego wielkość i charakterystyka cieplna. Gorszy, mniej odprowadzi ciepła, lepszy więcej. Większy więcej , mniejszy mniej.

Zagadnienia, które starałeś się poruszać a ja ciut prostuję, są na tyle złożone, że lepiej nie staraj się nawet dywagować. Wiedza ta jest niestety bardzo złożona i nie koniecznie musi być dla każdego zrozumiała. Jednak jak się coś tam słyszało a coś stara się dopowiedzieć, może lepiej nie pisać. Sam wiem, że dużo mi jeszcze do tego a mam stosowne ku temu wykształcenie. Jeżeli masz zamiar na ten temat dywagować, polecam dobrego konstruktora w tej kwestii, Nelsona Passa. Może też właściciela marki Ayon i twórcy jej brzmienia. On wie w tej kwestii duuużo więcej.

Niestety wpis , jaki popełniłeś, dla jeszcze mniej zorjentowanych niż Ty, niesie zbyt wiele błędów w przekazie i muszę się z nim nie zgodzić.

Sorry za przy długi wywód, teraz zmykam do pracy.

Miłego szukania błędów w moim wywodzie, pewnie się znajdą.

Miałem nie zabierać głosu, jakoś tak ,,inaczej,, wyszło.

Jan

Edytowane przez janvideo24
Gość czubsi

(Konto usunięte)

niro zastanawiaj się nad czym chcesz ... Chodzi mi o to, że ludzi którzy decydują się na sprzęt interesuje jak to gra a nie jaką wiedzę teoretyczną ma ten czy tamten - później jeden z drugim stwierdza po takich prelekcjach że jak miękko i przyjemnie to musi być mosfet co jest g...o prawda ... Jestem przeciwny podawaniu fizycznych teorii - zawsze byłem - bo jak widać na moim przykładzie często teorie sobie a rzeczywistość sobie. Ja biorę swoje słowa na klatę bo piszę co słyszę a Ty ??? Piszesz bo inni piszą ??? .... Polecam niro więcej dystansu do siebie bo nie jesteś w stanie ocenić ani moich umiejętności ani wiedzy czy tym bardziej doświadczenia bo na tym głównie buduję wiedzę - jak sam widzisz ... Nie pierniczę referatów tylko sprowadzam sprzęt i słucham w najróżniejszych kombinacjach i tylko to co usłyszę buduje moją wiarygodność a nie czyjeś animozje ... Do Ciebie nic nie mam - pisałem nie raz natomiast jeśli się z czymś nie zgadzam to koryguję zgodnie z własną wiedzą i doświadczeniem - to tyle.

 

Pozdrawiam !

Edytowane przez czubsi

Witam,

czubsi - I znowu wiele pytań i zarzutów i w sumie bez powodów. Skoro poruszam/y temat to pewnie domyślacie się z janemvideo24 dlaczego...

 

cyt.: " Chodzi mi o to, że ludzi którzy decydują się na sprzęt interesuje jak to gra a nie jaką wiedzę teoretyczną ma ten czy tamten - później jeden z drugim stwierdza po takich prelekcjach że jak miękko i przyjemnie to musi być mosfet co jest g...o prawda ... "

odp.: Z czasem słuchania raczej warto aby każdy cokolwiek wiedział na temat tego czego słucha i co tak naprawdę siedzi we wzmacniaczu itd. Prawdą, bez dwóch zdań, jest reszta o czym piszesz.

 

cyt.: " Jestem przeciwny podawaniu fizycznych teorii - zawsze byłem - bo jak widać na moim przykładzie często teorie sobie a rzeczywistość sobie. "

odp.: Zgadzam się, ale w elektronice niektóre sytuacje związane z częściami bądź układami można a nawet trzeba przewidzieć.

 

cyt.: " Ja biorę swoje słowa na klatę bo piszę co słyszę a Ty ??? Piszesz bo inni piszą ??? .... "

odp.: Piszę, to co wiem z własnego nabytego i nie tylko doświadczenia oraz praktyki nabytej przez pięć lat pracy w filii a konkretnie serwisie naim audio/linn w UK oraz innych miejscach. Znam kilku dobrych fachowców od elektroniki nie tylko z Polski. Przez lata słuchałem i słucham rożnego rodzaju muzyki i sprzętu mam też wiele rodzynków ze sprzętu audio, ale nie po to tutaj jestem aby się tym przechwalać. Suma summarum, przez przypadek natrafiłem kiedyś na bardzo tanią a dobrą konstrukcję Sansui i zaciekawił mnie ten sprzęt a zwłaszcza Twoje i janavideo24 (czasem wysoce przesadzone sugestie i odczucia), ale lubię o tym czytać co tworzysz/ tworzycie itd. Popieram to i skoro już była mowa o lubieniu... lubię Was, choć Wy z pewnością mnie nie bardzo, ale wspólnie wiemy dlaczego te sprzeczki. Choć naprawdę pamiętajcie aby poznać tak naprawdę człowieka trzeba by było z nim niejedną beczkę soli. Z innej strony niejednokrotnie pewnie z własnego życia i nie tylko wiecie kto jest najlepszym przyjacielem człowieka...

 

cyt. "Polecam niro więcej dystansu do siebie bo nie jesteś w stanie ocenić ani moich umiejętności ani wiedzy czy tym bardziej doświadczenia bo na tym głównie buduję wiedzę - jak sam widzisz ... "

odp.: I za to Ciebie nadal cenię za otwartość i doświadczenie w temacie Sansui a zawłaszcza wyższych modeli, choć wiecie dlaczego czasem poruszam niektóre tematy które wywołują tzw. burze. Tematy czasem dość istotne a ciekawe albo te które powinny interesować nas klubowiczów. Dystans do siebie mam bądź tego pewnym a jak jest w drugą stronę???

 

cyt.: " Nie pierniczę referatów tylko sprowadzam sprzęt i słucham w najróżniejszych kombinacjach i tylko to co usłyszę buduje moją wiarygodność a nie czyjeś animozje ...

odp.: Słuchałem, słucham różnego sprzętu i porównuje. Z Sasnui słyszałem i testowałem wiele niskich modeli z wyższych: 907DR, 907MR, 707XR, 707LExtra, 911DG,711,901,701 i kilka kompaktów z 917XR włącznie. Zbudowałem kilka wzmacniaczy opartych o idealnie parowane tranzystory, dobre kondensatory, rezystory inne podzespoły. Bawiłem się już trochę lat temu z modowaniem i nie tylko sprzętu Denon-a, Sony, Sanyo itd. zmieniając ich konstrukcje i części (z tej racji wiem do czego to może prowadzić a do czego nie) a w wolnym czasie buduje własny wzmacniacz w zamyśle - idealny :)

 

To na tyle na Twoje pytania i stwierdzenia czubsi ... mam nadzieje, że wystarczająco zrozumiale.

 

Jeżeli chodzi o wypowiedź janavideo24

cyt.: "...Jedyne co w tym wpisie jest prawdziw to sposób sterowania tranzystorów. ..."

odp.: Czy tylko tyle zauważyłeś, czy podszedłeś ogólnikowo aby nie wchodzić w szczegóły których i ja nie chciałem poszerzać a podałem dla rozeznania w pigułce? ..., ale dobrze już nie wchodźmy w te tematy w sumie może dość zawiłe i nie zawsze interesujące zwykłych melomanów. Choć sprawę sterowania tranzystorów końcowych poruszaną przez Ciebie poprzednio pominąłem aby nie wywoływać niechcianej burzy a wiecie doskonale dlaczego, zresztą sam nawet powyżej o tym napisałeś.

 

Odbiegając od tematu i nie wchodząc w powyższe oraz zawiłości i referaty dotyczące elektroniki oraz układów... podzespołów, to tak naprawdę zwykłych użytkowników i melomanów trzeba słuchać, bo nie patrzy się piekarzowi na ręce skoro dobry chleb piecze.

 

Urazów nie mam i powtarzam, zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Jednak postaram się usunąć z własnymi wpisami skoro aż tak deprymują a i moje nerwy muszę szanować, nie jestem już człowiekiem pierwszej młodości.

 

Pozdrawiam Wszystkich prawdziwych melomanów Sasnui - niro1

Gość czubsi

(Konto usunięte)

dzięki niro za wyjaśnienie i ustosunkowanie się do moich słów ! Jak wspomniałem nie ma w moich słowach żadnej złośliwości i jeśli tak to zabrzmiało to przepraszam ! Nie to było moim celem. Wiele osób postronnych na innych wątkach robi co może by przykleić nam łatki handlarzy, bajkopisarzy czy cwaniaków a wszystko dlatego, że im żal d....ę ściska, że ten wątek wciąż żyje i jest miarodajnym źródłem wiedzy a to głównie dlatego, że staramy się wspólnie utrzymać merytoryczny i konkretny charakter naszych konwersacji. Dlatego też robię co mogę by wraz z Janem zdobywać praktyczną wiedzę a następnie dzielę się tym z Wami. To jedyny sposób na to by być wiarygodnym. Bardzo wiele osób z zagranicy zapytuje mnie czy my faktycznie mamy u siebie aż tyle tych rzadkich wzmacniaczy bo od Brazylii przez Stany i Norwegię aż po Australię jest to obiekt gorącego pożądania audiofili na całym świecie. Posługują się często naszymi opiniami i rankingiem który po raz pierwszy sklasyfikowałem na norweskim hifisentralen ... Dziś ten ranking jest przywoływany w zasadzie na wszystkich forach na całym świecie :-)

No dobra - dość już tego biadolenia -wracamy do tematu :-)

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Klasyczny przykład tego co napisałem .... Nic w temacie , następnie kto to nie ja i na koniec samozaprzeczenie - pogratulować - nic dodać nic ująć

 

pmcomp

 

Jeśli posiadasz cenną wiedzę merytoryczną to się nią podziel ! Mnie w trakcie słuchania nie obchodzi co jak jest zbudowane - interesuje mnie jak to gra. Oczywiście da się wyczuć pewien osobliwy sposób prezentacji poszczególnych rozwiązań technicznych ale nie może to grać głównych skrzypiec ! Wszyscy zapewne wiemy, że da się spotkać lampę grającą jak klasyczna lampa (czyli ten zestaw cech, który zwykło się napotykać na netowych wypocinach) a także grającą żywiołowo i energicznie z dużą precyzją i ostro zarysowanym konturem - prawda ? To samo tyczy się konstrukcji na mosfetach - każda jest trochę inna i wśród nich znajdziemy miękko i plastycznie grające urządzenia ale też i takie, które nie ustępują klinicznością tradycyjnym bipolarom. I co tu ma do tego wiedza teoretyczna ??? Ludzi interesuje czego się można spodziewać wpinając taki czy inny klocek do systemu, wykłady zostawmy profesorom ....

 

Sorry pmcomp trochę się zagalopowałem ... w sumie masz rację - niepotrzebne są te przekomarzania się na zasadzie "kto ma rację" - w końcu nie służy to nikomu....

 

Wracamy do tematu !

Edytowane przez czubsi

Zgadzam się. Odwieczne wojenki ... co lepsze.

Po co to?

 

Słuchac, słuchac, słuchać ... ale muzyki a nie sprzętu :).

tego wszystkim życzę.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Czesc,

pytanie i wielka prosba o pomoc do kolegow doswiadczonych w przesylkach z Japonii. Opcja szukania na forum odpada chwilowo :( jako ze mam dostep do forum tylko z komorki z zagranicy j slabo to dziala.

Czego uzywaliscie do sprowadzania sprzetu, mozliwie z ubezpieczeniem? EMS z tego co pamietam odpada z racji na wage. O Fedex pisaliscie ze piekielnie drogi. Jakies inne sprawdzone opcje? Cena oczywiscie istotna, ale najwazniejsze, zeby przesylka w calosci dotarla.

Bylbym Wam bardzo wdzieczny za wsparcie praktyczna wiedza.

pozdrowienia i z gory dzieki

Wiele osób postronnych na innych wątkach robi co może by przykleić nam łatki handlarzy, bajkopisarzy czy cwaniaków ...

To nie ludzie, to wilki.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość czubsi

(Konto usunięte)

Boruta

 

Zakupiłeś sprzęt i nie dograłeś sprawy przesyłki ???? No to bravo !! ...

Z tego co wiem to niektórzy próbowali wysyłek statkiem ale to istna loteria choć zdecydowanie tańsza. Nikt Ci tego mój drogi nie wyśle i jedyne co można zrobić to rozłożyć sprzęt na 3 oddzielne paczki (albo na dwie ale bardzo ciężko to uczynić z racji tego że wyjdzie na styk i do tego mocno trzeba porozkręcać bebechy a bez wsparcia w Japonii nikt Ci tego nie zrobi ...) Kilka razy było na forum o tym, że z Japonii żadna firma oprócz fedexu nie chce wysyłać towarów pocztą lotniczą powyżej 20 kg !!!

Feddex osobie prywatnej rzuci taką cenę, że spokojnie przebije wartość zakupu sprzętu ... Policz sobie cło od całości i podatek no chyba, że ściągasz to poza Polskę ...

@Czubsi - Japonska poczta odpada, to wiedzialem od poczatku. Wioze do Polski, chwilowo sie urlopuje, z japonczykami i Wami na laczach. Estymacje kurierow przewyzszaja cene sprzetu, to prawda. Poszukiwania trwaja. W najgorszym wypadku poczeka u posrednika do wrzesnia kiedy bede w Japonii.

 

Ktos ma jakies inne doswiadczenia z importem sprzetu z Japonii?

 

 

Boruta

 

Zakupiłeś sprzęt i nie dograłeś sprawy przesyłki ???? No to bravo !! ...

Z tego co wiem to niektórzy próbowali wysyłek statkiem ale to istna loteria choć zdecydowanie tańsza. Nikt Ci tego mój drogi nie wyśle i jedyne co można zrobić to rozłożyć sprzęt na 3 oddzielne paczki (albo na dwie ale bardzo ciężko to uczynić z racji tego że wyjdzie na styk i do tego mocno trzeba porozkręcać bebechy a bez wsparcia w Japonii nikt Ci tego nie zrobi ...) Kilka razy było na forum o tym, że z Japonii żadna firma oprócz fedexu nie chce wysyłać towarów pocztą lotniczą powyżej 20 kg !!!

Feddex osobie prywatnej rzuci taką cenę, że spokojnie przebije wartość zakupu sprzętu ... Policz sobie cło od całości i podatek no chyba, że ściągasz to poza Polskę ...

Niebawem jade do Japonii na wakacje. Czy bedąc tam jest sens kupować coś i przewozić w bagażu lotniczym? Próbował ktoś takiego sposobu?

Powrót po dłuższej przerwie...

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Kolego HQ sądzę , że to był żart ... słaby ale żart ???...

To trochę tak jakbyś mówił człowiekowi żeby ściągnął spodnie zanim zrobi ....

Na kilkudziesięciu stronach tego forum bylo o tym setki razy

Edytowane przez czubsi

Poszukiwania trwaja. W najgorszym wypadku poczeka u posrednika do wrzesnia kiedy bede w Japonii.

 

Posrednik zwykle kasuje pieniadze za przetrzymywnie towaru. Im paczka wieksza tym wiecej :(

 

Fedex nie ma takich holendarnych cen. Gdyby Jap Post wysylal paczki 35kg a nie 20kg to kosztowalby mniej wiecej tyle samo. Inna sprawa ze niektorzy posrednicy maja troche lepsze ceny (hurtowe) jesli o Fedex bo uzywaja i na co dzien. Pamietam kiedy poprosilem o oszcowanie wysylki Fedex'em 907i przez HiFi do to wyszlo taniej niz wg kalkulatora dla indywidualnych klientow.

 

Do Uk EMS (Jap Post) wysyla paczki do 25kg ( a moze nawet 30kg nie pamietam dokladnie) wiec 20kg to oganiczenia nalozone przez Polska Poczte a nie Jap Post.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

luckyguliver co ty gadasz ??? japan post nie wyśle paczki powyżej 20 kg samolotem i nie są to żadne wymysły polskich firm !!! Oczywiście każdego da się przekupić i bywają wyjątki ale nie rób człowiekowi nadziei skoro nie wiesz jak jest ! Nam cofnęli dwa razy paczkę o pół kilo przekraczającą 20 kg i to z Tokio do Osaki ... a hifido wysyła generalnie fedexem bo ma z nimi świetny układ no chyba że se ktoś zacznie wydziwiać i zażąda wysyłkę np statkiem ...

Fedex dla klienta detalicznego naliczy za paczkę 35 kg kwotę około 3 razy wyższą niż hifido i to nie żart bo tak się stało gdy jeden z naszych ludzi tego spróbował ... Dodam ,że to Japończyk. Są tczterysposoby : podzielić urządzenie na części , dogadać się z Munetiką w hifido żeby przyjął sprzęt na sklep i wysłał od siebie (w praktyce niewykonalne ...) i wysyłka statkiem (i tu japan post oczywiście wchodzi w grę), zdecydować się na feddex i dać się ogolić z kasy ... Ściągamy sprzęt od kilku lat i jak dotąd poza hifido wszystko co do nas przyszło i przekraczało 20 kg było rozbierane na części .....

luckyguliver co ty gadasz ??? japan post nie wyśle paczki powyżej 20 kg samolotem i nie są to żadne wymysły polskich firm !!! Oczywiście każdego da się przekupić i bywają wyjątki ale nie rób człowiekowi nadziei skoro nie wiesz jak jest ! Nam cofnęli dwa razy paczkę o pół kilo przekraczającą 20 kg i to z Tokio do Osaki

 

Wiesz co czubsi czasami to mi rece opadaja jak cos odpalisz :) Niekiedy wydaje mi sie ze albo nie czytasz postow dokladnie albo wydaje Ci sie ze twoje doswiadczenie jest jedynym mozliwym i wlasciwym. Sprawdz sobie tabelke http://www.post.japanpost.jp/int/ems/size/index_en.html Pisze jak byk do 30kg paczki do UK. Dodam ze moja paczke ok 25-26kg dostalem wlasnie przez EMS bez zadnych ceregieli.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Oferta EMS potwierdza to co napisałem , że do Polski i paru jeszcze innych krajów jest do 20 kg więc co niby się nie zgadza w mojej wypowiedzi ??? Co nas Polaków interesuje, że do UK idą 30 kg ??? Do Chin idą zapewne i 100 kg tylko co z tego ??? Druga sprawa, że nas interesują paczki do 40 kg bo tyle trzeba liczyć na 907 więc niby co wtedy mam zrobić ???? Co mi tu zmienia paczka do 30 KG ???? Co to daje Borucie, który ma do przywiezienia 907MR o wadze 33 kg sam wzmacniacz + karton ??????????????????? Co miał wnieść pozytywnego do sprawy Twój wpis poza zaprzeczeniem moim słowom ????????????? Ja też dostałem dwie paczki po 20 kg ems-em bez żadnych ceregieli tylko co to ma do rzeczy jeśli nam chodzi o paczki ciężkie ???? .....

Edytowane przez czubsi

luckyguliver co ty gadasz ??? japan post nie wyśle paczki powyżej 20 kg samolotem i nie są to żadne wymysły polskich firm !!!

 

A gdzie napisalem ze wysle?

 

Piszac o paczkach do 30kg (alpha 707 zmiesci sie jak ulal) zawsze zaznaczam ze sa to paczki wysylane do UK. Nie kazdy mieszka w Polsce. Do tych wlasnie forumowiczow adresuje te uwagi przy okazji omawiania przesylek EMS. Mysle ze to cenna uwaga. Dodam tez ze paczka z Uk do Pl to £20. Zaloze sie ze wielu ma rodziny i przyjaciol w UK... :)

 

Natomiast jesli chodzi o rade dana Borucie to byla tylko jedna "Posrednik zwykle kasuje pieniadze za przetrzymywnie towaru. Im paczka wieksza tym wiecej :( " Fakt ze EMS wysyla do Uk paczki do 30kg i 20kg do Polski sam przez siebie wyklucza wyslanie 907 w jednym kawalku.

 

Moge sie mylic ale fakt ze Jap Post dostarcza paczki 30kg do wielu krajow z wyjatkiem np Polski daje mi podstawy przypuszczac ze wina jest po polskiej stronie. Bo jesli Jap Post dostarcza takie paczki do wielu krajow to dlaczego nie do Polski? Moze jescze jeden fakt na temat EMS. Jap Post dostarcza paczke do urzedu celnego w UK a potem paczka wedruje dalej miejscowa poczta ( Parcel Force ). Czyli jest to robota 50/50. Nie wiem jak to w Pl wyglada ale bylbym zdziwony gdyby klient w Polsce zobaczyl skosnookiego kuriera :)

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Próbowałem rozmawiać o temacie od "polskiej strony" zarówno z DHL-em , feddex-em , ups-em itp i zawsze otrzymywałem tą samą odpowiedź - nie wiemy dlaczego ale Japonia nie godzi się na przesyłki lotnicze do naszego kraju pow. 20 kg ! O tym właśnie mówię !

 

Koniec końców pozostaje statek lub dzielenie. Swoją drogą Munetika (hifido) jest w tej kwestii najlepszą opcją ale on ostatnio mało ma ciekawych rzeczy a co do wysyłek to za każdym razem inaczej liczy ... zresztą na Yahoo też jest cienizna ...

Edytowane przez czubsi

Hej, dzieki za wszytkie rady i glosy w dyskusji. Na razie UPS mowi, ze moze przewiezc te kilogramy w opcji economy saver, z ubezpieczeniem za 75 proc ceny Fedexu, co oznacza 130 procent ceny sprzetu. Poszukiwania trwaja...

Czubsi jak widac kazdy musi nauczyc sie na wlasnym przypadku :) Nie kazdy zna sie od dawna z panem Hifido, ktory pomaga bezpiecznie dzielic te drgocenne cacka na 2 i wiecej kawalkow.

Przygoda, przygoda!

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.