Skocz do zawartości
IGNORED

Krell KAV-400xi, Krell S-300i


stanleypl

Rekomendowane odpowiedzi

Morven, 17 Mar 2010, 19:44

 

>12 000 za ten wzmacniacz to jakies totalne nieporozumienie. "hiendowosc" Krella istnieje

>chyba jedynie w pelnych urojen umyslach recenzentow i reklamodawcow. Tanszy Musical Fidelity M6i

>upokorzyl Krella.

 

Dokładnie to samo już tutaj pisałem. Ja akurat odsłuchiwałem go z zamiarem zakupu, ale wyszedłem ze sklepu z M6i pod pachą.

>>Morven

 

Nie wiem z czym ten Krell musialby grac grac zeby gral tak jak go opisales. Tak sie sklada, ze srednica to jest glowny punkt programu w tym wzmacniaczu, bas i gora sa jej podporzadkowane co nie znaczy, ze sa zlej jakosci - co to to nie, basu jest tyle ile trzeba i jego jakosc jest lepsza niz chociazby z Accu E-450, gora jest bardzo przyjemna, niemeczaca calkiem finezyjna jak na urzadzenie za te pieniadze. Do tego jest swietna przestrzen - to jest aspekt, w ktorym ten wzmacniacz leje nawet drozsza konkurencje.

TEn Krell oczywiscie to nie jest zly wmacniacz, ale come on, Panowie za 12k PLN to juz powinno byc zajebiscie. Poziom dziwekowy to gdzies poziome najlepszych wzmacniaczy za okolo 6k PLN, tyle ze wiecej mocy i ladne wykonanie.

Właśnie jestem po tygodniowym porównaniu musicala i krella u siebie w systemie w podobnym zestawieniu, to jest z paczkami VA i cd MF. Żeby pogodzić antagonistów w tym wątku powiem ze prawda leży posrodku, a obszerniejsza recenzja z odsłuchów wkrótce. Skrótem dodam tylko, ze krell ma lepsza kontrole nad kolumna, ale jest prawda, ze nie jest to dźwięk ciepły czy słodki.

Aha, a tzw. wysyp krella w ogłoszeniach to wynik tego, ze prywatni dystrybutorzy wzięli się za ściąganie tego do kraju za cenę 7-8 tys. nówka, widząc ceny oficjalnych dystrybutorów. Na fale sprzedaży właścicieli należy u nas chyba jeszcze trochę poczekać...

Bardzo rzadko się zdarza, aby ktoś twierdził że Krell ma za mało góry. Z tym zgodzą się chyba nawet najwięksi antagoniści Krella.

 

Jeżeli było jej za mało, to pewnie kwestia takiej, a nie innej konfiguracji systemu. Nic więc dziwnego, że wzmacniacz jaśniejszy, mający więcej góry wypadnie w takim zestawieniu lepiej. W jasnym systemie wynik będzie zapewne odwrotny.

 

Kluczową sprawą w odsłuchach Krella wydaje się być także jego wygrzanie. I to zarówno jeżeli chodzi o wygrzanie fabrycznie nowego klocka (czyli takiego prosto ze sklepu, który musi przepracować minimum te 100h), jak i wygranie związane z okresem jaki minął od połączenia do sieci.

 

Miałem u siebie kilka Krelli (SACD, 280CD, KPS-20i, 400xi, S300i) i każdy wykazywał tą samą irytującą cechę - potrzebował przynajmniej 24h, aby zacząć grać. I nie musiał być nawet włączony na ON, wystarczyło że był na Stand-by bo wtedy część układów jest aktywna. Podczas normalnego użytkowania nie ma to znaczenia, bo nikt wzmacniacza nie wyłącza z gniazdka na noc, ale podczas takich szybkich odsłuchów, może to być męczące.

 

Dlaczego tak jest akurat w Krellu - nie wiem. Możliwe że jest to pochodna ich konstrukcji, pracy driverów w Klasie A, i zastosowania bardzo rozbudowanych rozwiązań układowych z olbrzymią ilością dyskretnych tranzystorów, które muszą się po prostu ustabilizować. Fakt faktem, że ten długi okres wygrzewania przewija się niezmiennie w opisach bardzo wielu osób, więc jeżeli wzmacniacz nie był podpięty przynajmniej na 24h przed odsłuchem do sieci, to można sobie taki odsłuch z góry darować (czyli w większości sytuacji, gdzie wchodzimy do sklepu a Pan ściąga wzmacniacz z półki bądź włączył go 1h temu). Dlatego zawsze najlepiej pożyczyć do domu.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Chodzi o to, że wzmacniacz zaczyna grać dopiero jak postoi przez 24 godziny włączony do sieci.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Morven, nie znam zupełnie nowego MF serii 6. Dodam, ze mf a5 i krell s300i to prawie dokładnie ten sam schemat dźwiękowy, z tym, ze krell lepiej kontroluje poszczególne pasma, w tym zwłaszcza bas, zaś z kolei MF bardziej podaje dźwięk na twarz, przybliża słuchaczowi, co zwłaszcza w kontekście fanów wokalistyki i małych składów jazzowych może się podobać.

Proponowalbym skonczyc ten jałowy temat.Krell to firma,która produkowała i produkuje naturalnie i neutralnie brzmiacy sprzet audio.Jedni to uwielbiaja tak ja ja bo lubia prawdę a inni wolą byc oszukiwani i szukają "ciepło czy słodko" grających klocków.Lubią podbity bułowaty,podbity w wyzszym zakresie bas,zmiekczona wysunieta do przodu srednicę czy zgaszone tony wysokie.Nazywają to "muzykalnoscią"OK to ich sprawa jak to lubią to niech słuchają.Zamknijmy temat.

Zaś jeżeli chodzi o gore pasma to tutaj muszę się zgodzić z Elberothem, a nie z tobą Morven, w niczym ona nie ustępuje Musicalowi. Z drugiej jednak strony rzeczywiście Krell nie gra tak "muzykalnie", ciepło i bogato, jak wielu z nas chciałoby to u siebie usłyszeć.

W porownaniu do Musicala M6i wysokie tony Krella byly zgaszone. Nie pisze tego konfrontacyjnie, by w jakis sposob urazic Wasze dzwiekowe upodobania. Krell byl w istocie zimy, zdjety z polki, ale tak samo zimny byl Musical. Byc moze faktycnzie pelnie mozliwosci Krell ukazuje po dluzszym podlaczeniu do sieci. Moj Accu najlepiej gral po 1,5 godziny glosnego grania. Fakt faktem jednak, ze po musicalu, nie chce mi sie po porstu juz wracac do Krella, a to, ze jest on o 4k PLN drozszy wydaje mi sie wrecz absurdalne.

Scena - owszem, jak najbardziej. Posluchaj sobie jednakze Creeka Destiny - w trybie pasywanym absoultna holografia - cena 6k PLN po rabacie. O tym wlasnie pisze - dobry wzmacniacz ale nei za takie pieniadze.

A "mój" Krell był w istocie podłączony od paru dni w pokoju odsłuchowym. Z drugiej strony Musical został dopiero zdjęty z półki. Nie zmienia to faktu, że wg mnie zagrał lepiej. Nie zmienia to również faktu, że Krell to świetny wzmak, ale w przedziale 6-8k. I z całą pewnością nie jest neutralny i naturalny jak pisze "Kapitan Spulding"...

A moze on i jest tam neutralny, ale mam to gdzies, skoro nie nie mam przyjenosci ze sluchania muzyki. Dzwiek ma mnie czarowac, wciagac, ma tworzyc moj osobosty intymny swiat muzycznych doznan. Sluchanie muzyki z moich kochanych plyt to jak rytual,ktory lubie celebrowac, aby znalezc sie w innym piekniejszym swiecie. Tak gra Accu, tak gra Musical, tak gra czesiowo Caspian i tak NIE gra Krell. W diably z neutralnoscia!

Zastanawia mnie tez zacieklosc obroncow Krella - czyzby jajkies lobby dystrybotorskie? W klubie Accu napisalem, iz uwazam, ze klocki tej firmy maja kiepski PRAT i nikt nie probowal mnie atakowac lub odmawiac mi pelni wladz umyslowych :-)

Morven: Fakt faktem jednak, ze po musicalu, nie chce mi się po prostu już wracać do Krella, a to, ze jest on o 4k PLN droższy wydaje mi się wręcz absurdalne.

Tutaj, przepraszam wszystkich fanow Krella, calkowicie się z tobą zgodzę

Gdyby na forum Accu, posty były tak tendencyjne jak w wykonaniu co poniektórych tutaj, też by ktoś się popukał w głowę :-)

 

Ciekawy ten M6i - muszę koniecznie posłuchać. Jak do tej pory Musicalem #1 dla mnie ciągle był A1000.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Niestety nie mialem okazji porownac go do NADa. Co do M6i, to jedyna rzecz, ktora mogli zrobic lepiej to ta absolutna kontrola nad kolumna znana z Krella, no ale wiadomo, ze amerykanska integra jest tutaj mistrzem.

Przepraszam, czy w tym roku przyspieszono 1 kwietnia? Jeśli ktoś poszukuje ciepłego dźwięku i jakichś czarująco-intymnych klimatów, i w tym celu kieruje swe kroki do Krell house, to to są czyste żarty, kompletna aberracja. To mniej więcej tak jakby przyjść do francuskiej restauracji i awanturować się że nie ma w karcie steka z kalifornijskim winem. Sorry, nie ten adres.

 

Co do Accu on owszem, czaruje i roztacza magiczną otoczkę, ale dotyczy to jedynie niektórych modeli, jak np. dzielonej końcówki mocy w A klasie A45/C2410.

 

Natomiast co do integr Accu, a przesłuchałem bodaj wszystkie z aktualnej do niedawna oferty (końcówka oznaczenia E-x13/x50), to proszę darować, ale jak na mog gust tam nie bardzo jest się czym podniecać, a juz zwłaszcza w kontekście księżycowych cen. Poprawność - tak, magia - nie.

Elberoth, 17 Mar 2010, 20:57

>Kluczową sprawą w odsłuchach Krella wydaje się być także jego wygrzanie. I to zarówno jeżeli chodzi

>o wygrzanie fabrycznie nowego klocka (czyli takiego prosto ze sklepu, który musi przepracować

>minimum te 100h), jak i wygranie związane z okresem jaki minął od połączenia do sieci.

 

Święta prawda. Na S300i jest to szczególnie odczuwalne. Nowy gra jak gówno, a wygrzany, ale nie używany i włączony po raz pierwszy po jakimś nawet niedługim czasie podobnie. Absolutnie nie wolno go odłączać od sieci przyciskiem z tyłu. Te nieco ponad 100 zł rocznie za prąd w stand by (40 W)jakoś odżałuję.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.