Skocz do zawartości
IGNORED

katastrofa pod Smolenskiem


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Warto przypomnieć.

 

W czasie wizyty, w drodze powrotnej, prezydent wracał do sprawy?

 

- Wychodząc z samolotu, powiedział do mnie krótkie zdanie: Jeszcze się

policzymy.

 

Wróciliśmy do kraju. Zameldowałem o tej sytuacji dowódcy sił

powietrznych i ministrowi obrony narodowej.

Było jakieś "liczenie się", jak zapowiedział prezydent?

- Bezpośrednio pan prezydent nigdy do tego nie wracał, a lataliśmy potem

przecież razem wiele razy. Po jakimś czasie pan poseł Karski złożył na mnie

doniesienie do prokuratury, że nie wykonałem rozkazu. Nie było to przyjemne.

To miała być nauczka?

- Byłem na to przygotowany, że nie wszyscy się z moją decyzją zgadzają. Ale

prokurator podszedł do sprawy bardzo solidnie. Uznał, że moje decyzje były

podjęte na podstawie przepisów, które mówią wyraźnie, że ja odpowiadam za

bezpieczeństwo pasażerów. Także ze strony dowództwo pułku, sił powietrznych,

ministra obrony nie mieli mi nic do zarzucenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)

...przecież nie robiliby tajemnicy jakby tam był jakiś sisiumajtek...

 

To jest obliczone na półgówków.

Dobrze wiedzą, ze tak podana informacja rozpali półgówków, a co półgówek wykombinuje to wiadomo.

Gość

(Konto usunięte)

to ja bym znowu upierał się przy procedurach,

nie szanujemy prawa i tak jest,

 

jak było w tym Tbilisi? samolot wojskowy, zwierzchnik sił zbrojnych wydaje rozkaz,

czy ma prawo czy nie ? czy pilot ma swoje procedury czy nie?

 

a jakby w tym czasie np. Białoruś wypowiedziała nam wojnę, to co się zmienia?

kto wydaje rozkazy? w czasie wojny samolot wojskowy kogo ma słuchać?

Gość

(Konto usunięte)

discomaniac71, 21 Maj 2010, 22:53

 

>Jak to wszystko zalezy od punktu siedzenia. Malo tutaj obiektywizmu. Jak zwykle opluwanie siebie

>nawzajem. Zenada jak wszystkie inne watki polityczne.

 

 

te forum jest dobrym mini przekrojem społeczeństwa, ważne kto komu dokopie,

my, oni, partykularne partyjne interesy - dobro kraju, interes państwa - a co to jest?

większoś społeczeństwa ma moralność Kalego

Gość

(Konto usunięte)

>>>- Byłem na to przygotowany, że nie wszyscy się

> z moją decyzją zgadzają. Ale

>prokurator podszedł do sprawy bardzo solidnie.

> Uznał, że moje decyzje były

>podjęte na podstawie przepisów,

>które mówią wyraźnie, że ja odpowiadam za

>bezpieczeństwo pasażerów. Także ze

>strony dowództwo pułku, sił powietrznych,

.ministra obrony nie mieli mi nic do zarzucenia.

 

 

konkretny tekst - dzięki,

 

czyli pilot miał rację a nie zwierzchnik sił zbrojnych

jacch, 21 Maj 2010, 23:01

 

>Filut b, z ciebie to wielki fiut jest.

>To nie przypomnienie tylko zwykła insynuacja, tak ulubiona przez gnojków z PO-mawiaczy.

 

Nie zachowuj się jak cham.

ciekawostki z raportu Anodiny

 

Badania medyczno-śledcze wykazały, że w chwili zniszczenia konstrukcji samolotu w odwróconym położeniu na pasażerów działały przeciążenia wielkości około 100 g. Przeżycie tego wypadku było niemożliwe.

-znaczy to ze kazde ciało wazyło kilka ton

 

autopilota nie wyłaczono nawet mimo alarmu zderzeniowego podawanego z TAWS a dopiero na 5 sek przed kolizja i to jeszcze czesciowo

-ciekawe czy to ktos wyjasni bo skoro były alarmy to wiedzieli ze sa za nisko

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

jacch, 21 Maj 2010, 23:19

 

>A jak się chamem gada to sawuarwiwr obowiązuje ?

 

 

Podaj mi przykład, gdzie ja odnoszę się do Ciebie w sposób chamski, jak Ty wobec mnie.

Postaraj się pisać merytorycznie i nie atakuj mnie personalnie.

>jacch, 21 Maj 2010, 21:14

 

Jacuś biedny nierozgarnięty chłopcze! Jaszcze raz pytam co PILOT mówił o radiowysokościomierzu?

 

Bo na pewno nie to co twierdzisz. Niestety potwierdza się, że masz problemy z rozumieniem słowa pisanego. Nie głupio ci teraz młotku?

Jestem Europejczykiem.

 

>Jazz :-), 21 Maj 2010, 20:37

 

>W tej calej sytuacji polskiego partolenia nalezy sobie zadac pytanie kto prowadzilby sledztwo w

>dowolnym kraju, gdzie (hipotetycznie) nastapil wypadek USA Air Force One. W Polsce nie ma facetow.

 

No cóż, wbrew pozorom nie jesteśmy światowym supermocarstwem ;-).

 

W innym znanym przypadku, tj. katastrofie samolotu United States Air Force CT-43 w Chorwacji w 1996 roku dochodzenie wyglądało podobnie jak w Smoleńsku, tj. prowadzili Chorwaci z udziałem Amerykanów. Sytuacja była również podobna, tj. nieprecyzyjne podejście maszyny cywilnej (B737) w barwach sił powietrznych z politykami na pokładzie. Tyle, że nie zginął tam prezydent, tylko ktoś w rodzaju naszego Ministra Gospodarki (+ handlu zagranicznego).

Jestem Europejczykiem.

 

>C3PO, 21 Maj 2010, 22:19

 

>Poza tym nadal nie rozumiem co oznacza powtarzane w mediach słowo "odszyfrowywanie" zapisu ze

>skrzynki. Po co taki zapis miałby być kryptograficznie traktowany? A może żadne "szyfrowanie" nie ma

>tam miejsca, tylko jest zwyczajne kodowanie do PCM czy co tam w lotnictwie używają?

 

Jeżeli nawet byłby, to klucz jest znany i trwałoby to kilka sekund. Z zapisem głosu może być problem z szumami i odczytem tego co kto powiedział. Z parametrami lotu to jedynie synchronizacja poszczególnych zapisów między sobą i fonią.

Jestem Europejczykiem.

 

jacch, 21 Maj 2010, 23:01

 

>Filut b, z ciebie to wielki fiut jest.

>To nie przypomnienie tylko zwykła insynuacja, tak ulubiona przez gnojków z PO-mawiaczy.

 

Fiutem to ty jacuś jesteś. Kolega cytuje Pana Pilota a ty twierdzisz, że to insynuacja. Jakoś tak się składa, że dla ciebie i innych PiSSmanów rzeczywistość to jedna wielka insynuacja.

 

P.S.

 

Zacząłeś już ćwiczyć rozumienie tekstów pisanych?

Jestem Europejczykiem.

 

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

terror twins

21 Maj 2010, 22:08

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 583 / 994 / 2

 

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Minute-przed-katastrofa-w-kokpicie-byla-o...

 

i na tym można by zakończyć

 

 

 

Niewatpliwie taki koniec jest niektorym politycznie na reke stad propozycja. Cala sprawa jednak nie jest wcale tak jednoznaczna. Radzilbym zdjac klapki z oczu. Lepiej dla zdrowia.

Wydaje mi się, ze warto przypomnieć dwa fakty o których jak widzę większość "dyskutantów" zapomina:

- 86% katastrof lotniczych jest kwalifikowanych jako spowodowane przez błąd ludzki

- zdecydowana większość katastrof jest nie jest spowodowana jednym czynnikiem, a całym łańcuchem przyczyn.

 

Radziłbym o tym pamiętać (zresztą kolejny raz).

Jestem Europejczykiem.

 

Gość

(Konto usunięte)

cytat z forum lotniczego, do mnie to przemawia

 

 

>>Piloci wojskowi są szkoleni do zadań bojowych. Jest to przyczyna, dla której wielkie cywilne linie lotnicze już od lat nie zatrudniają pilotów z woja! Oni mają wykonać zadanie! Do tego są szkoleni. Priorytetem w wojsku jest zadanie a nie bezpieczeństwo. Dobry żołnierz to żołnierz umiejący kreatywnie podejmować decyzje w warunkach bojowych - czasem naginając lub wręcz łamiąc zasady, regulaminy itd. Dlatego, wypadek F16 przyjmę jako element szkolenia bojowego pilotów. F16 są nam zupełnie niepotrzebne jeśli nie mają być stosowane bojowo. I tu chyba się zgodzimy. Problem z wypadkiem Casy i Tu154 był jednak inny. Otóż, jest to problem idiotycznej hybrydy jaką jest wojskowy transport najwyższych osób w państwie. Nie ma żadnego uzasadnienia do tego, aby transportowaniem prezydenta czy generała zajmowali się piloci bojowi. Problem tych wypadków, to problem pewnej schizofrenii: z jednej strony jestem pilotem bojowym, który "nie może być tchóżliwy", a z drugiej strony jestem w zasadzie pilotem liniowym wiozącym paxów, stewki, kanapki i drinki. Moim zdeniem - i zgadzam się tu z generalną tezą Klicha - błąd jest systemowy. Ale nie polega on na niewłaściwym wyszkoleniu, ale na samym fakcie, że wojsko (przypomnę, że to instytucja powołana do zabijania ludzi !) zajmowało się transportem cywilów.

 

Witek Z

>>

a do mnie to nie przemawia, kierowca rajdowy jak ma zawiezc ciocie do lekarza nie jedzie przeciez jak po.ebany....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

>jacch, 22 Maj 2010, 12:49

 

>To mówił pilot do dziennikarzy a oni napisali artykuł, nie tak to się robi?

 

Bredzisz jacuś, to co zacytowałeś o wysokościomierzu radiowym to nie była wypowiedź pilota tylko dopisek/uwaga redakcji. Dalej tego nie zauważyłeś??? Sam nie wiem co powiedzieć - z każdym artykułem taż takie podstawowe problemy?

Jestem Europejczykiem.

 

>jacch, 22 Maj 2010, 12:50

 

>I zmień ton cymbale, bo się niedobrze robi.

 

Myślisz, że jak dołożysz więcej chamstwa to wszyscy skupią się na tym zapominając o twojej głupocie?

Jestem Europejczykiem.

 

jozuehyt, 22 Maj 2010, 13:03

 

>cytat z forum lotniczego, do mnie to przemawia

>

>

>>>Piloci wojskowi są szkoleni do zadań bojowych. Jest to przyczyna, dla której wielkie cywilne linie

>lotnicze już od lat nie zatrudniają pilotów z woja! Oni mają wykonać zadanie! Do tego są szkoleni.

 

A jeśli zadanie brzmi "zawieść prezydenta na miejsce" a nie "za wszelką cenę lądować"?

Ja jednak skłaniam się ku przypuszczeniu że obowiązuje rozkaz nr 1.

 

>Nie ma żadnego uzasadnienia do tego, aby transportowaniem

>prezydenta czy generała zajmowali się piloci bojowi.

 

A kto to jest "pilot bojowy"? Pilot myśliwca, bombowca? Czy piloci samolotów transportowych są też "bojowi"?

Poza tym ja nie chcę nic mówić ale samolot prezydenta USA nazywa się AIR FORCE One, czyli Siły Powietrzne nr 1 a pilotami są i zawsze byli oficerowie, najczęściej w randze pułkownika.

Gość

(Konto usunięte)

>Bredzisz jacuś, to co zacytowałeś o wysokościomierzu radiowym to nie była wypowiedź pilota tylko dopisek/uwaga redakcji.

 

Bzura dupku, cały artykuł jest napisany w ten sposób, że słowa pilota mieszają się z komentarzem dziennikarzy. Nie da sie w oczywisty sposób stwierdzić czy to są słowa pilota czy dopiski dziennikarzy. Ty oczywiście na potrzebe dowiedzenia swojego stwierdzenia nie jestes w stanie dostrzec tak oczywistych niuansów;p Przecież w "naciąganiu" faktów jesteś mistrzem.

 

No ale wracajmy do meritum.

No to jak ta wiedza ma się do twojego twierdzenia o wykorzystaniu wysokościomierza w Smoleńsku?!

Cham prosty jacuś po swojej kompromitacji zniknął. Jak dojdzie do siebie pewnie stwierdzi, że:

- chodziło mu o coś innego

- ogólnie to chodziło o całkiem coś innego

- słowo pisane jest bez znaczenia bo ważne jest to, co on myśli

-jeżeli ktoś zwraca uwagę na to co jacuś pisze a nie ba to, co myśli jest niedorozwinięty.

 

Prośba do administratorów: czy możliwe jest zainstalowanie modułu tłumaczącego myśli jacusia na język polski skoro sam sobie z tym nie radzi ;-)?

Jestem Europejczykiem.

 

Gość

(Konto usunięte)

duraku dzambo po swojej odpowiedzi pół dnia czekałem na twoją, mamcia nie póściła do kompa ;p

 

Kompromitacji?;p Chyba ci szare komórki sczezły :)

 

No więc jak dżambo z tym wysokościomierzem było?

Był przydatny w Smoleńsku ili niet?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.