Skocz do zawartości
IGNORED

Katastrofa Tu 154M, teorie spiskowe...


foxbat

Rekomendowane odpowiedzi

"Przełom w śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej. Ostatnie sekundy lotu prezydenckiego Tu-154 nie były desperacką próbą posadzenia tutki we mgle, jak podaje raport MAK, tylko prawidłową realizacją odejścia. "To wynika z zapisów z czarnych skrzynek" - potwierdza "Faktowi" płk Mirosław Grochowski, wiceprzewodniczący polskiej komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej.

 

Polscy eksperci ustalili, że to kapitan tupolewa Arkadiusz Protasiuk wydał komendę "odchodzimy", gdy samolot zszedł na wysokość 100 metrów, i wraz z drugim pilotem rozpoczął wtedy wyprowadzanie maszyny. To nie była więc desperacka próba posadzenia tutki we mgle, jak podaje raport MAK, tylko prawidłowa realizacja odejścia

 

Ciekawe w takim razie co robili na 20m (o ile dobrze pamiętam taką wysokość podawano w kabinie jako ostatnią). W świetle tej teorii oczywisty jest błąd pilotażu, ponieważ powinni zejść na 100m i wyrównać a nie schodzić dalej ze zbyt dużą prędkością pionową. Gdyby byli na 100m m locie poziomym na pewno zdołaliby podnieść maszynę.

 

Całe to rozumowanie jest dla mnie mocno niejasne.

Jestem Europejczykiem.

 

radzę przeczytać przed ogłoszeniem naszego raportu.

 

"Byłem u niego z panem Cyganowskim, szefem protokołu naszej ambasady. Nieczajew gwałtownie zniechęcał nas do korzystania z lotniska w Smoleńsku. Mówił, że jest zamknięte od kilku miesięcy i że został rozformowany pułk, który się nim opiekował. Sugerował, byśmy wybrali inne. Z takiej rozmowy pisze się zazwyczaj depeszę z nagłówkiem "zastrzeżone" lub "poufne". Uznałem jednak, że Nieczajew podniósł sprawę, o której powinno wiedzieć szersze grono osób. Posłałem do Warszawy obszerny claris na półtorej strony.

 

Więcej...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ciekawe jaką formę miało ubezpieczenie samolotu.Piloci nie przestrzegali instrukcji obsługi ani zasad bezpiecznego lotu.

 

Czy Was oduczaja myslenia w ramach pracy wykonywanej??

Przebieg lotu znasz Tylko i wylacznie z NIEKOMPLETNEGO raportu MAK ktory jak widac pomija skutecznie bardzo wazne skladowe !!!

Na tej podstawie od pol roku serwujesz teze ze nasi piloci w ciemno zeszli ponizej minima bo byli debilami.

Jak pisalem o niezgodnosciach czasowych w stenogramach twierdziles ze jestem oszolomem a MAK sam sie przyznal ze byl blad naprowadzania na ok 600-800m !!!

Jak wszyscy " spiskowcy" mruczeli ze wypadek byl 15min wczesniej niz pierwsza oficjalna wersja tez ich wyzywales od kaczorow..i co?? Okazalo sie ze mieli racje!!

Pamientam jak sie szczyciles ze masz dostep do waznych info...jak widac gowno masz bo wszystkie Twoje tezy sa powoli skutecznie obalane na rzecz debili i kaczorystow. Ostatni news dla mnie jest wystarczajacy....rosjanie 8mc analizowali czarne skrzynki i biedulki nie odczytali komenty Protasiuka tak istotnej dla okreslenia winy!!

Czy to takie ciezkie by zrozumiec ze nie mamy nagran z wiezy ani z ILA ktory ladowal wczesniej bo byly by tam nagrania niewygodne dla ruskich??

 

Gdyby nie to dawno opinia publiczna by sie dowiedziala ze co tam jest!! MAK pieknie wcina info o pijanym Blasiku. ALe ciekawe czy kontroler byl trzezwy??

MAsz dowody na to?? Bo podobno nie wygladal za dobrze (zeznanie pilota Jaka) a mieszal sie w zeznaniach jak go pytali o punkt medyczny (raz otwarty raz nie)

 

I piszesz mi ze MAK jest bezstronny (przpadkowo zapomnial o komendzie Protasika)...o bogowie jestes taki glupi czy taki naiwny?

Zgadzam się z Tobą, ale nie potrzebnie się denerwujesz. Nie ma sensu. Przecież już ustalone, że wladz pisze z za wschodniej granicy:-/ Wczoraj nawet napisał, że tam zima.

Trzeba jednak przyznać, że bardzo ładnie komunikuje się w naszym języku. Pewnie uczęszczał gdzieś do szkółki u nas.

jeszcze mało kompromitacji panie Robercie

 

nie ważne jak zaczynasz tylko jak kończysz...człowieku co masz w głowie wyciągając zupełnie odmienne wnioski od eksperckich.

Myślę że w świetle tych odkryć to wladz podłożył w tupolewie bombę termobaryczną i wyskoczył w ostatnim momencie. O tym przełomowym odkryciu należy jak najszybciej zawiadomić Macierewicza. Oraz delfina czyli Dubienieckiego.

Jestem Europejczykiem.

 

Przeczytałeś wywiad z ambasadorem Polski w Rosji?

 

czy umieściłeś na liście niewiarygodnych pajaców.

 

Myślę że w świetle tych odkryć to wladz podłożył w tupolewie bombę termobaryczną i wyskoczył w ostatnim momencie. O tym przełomowym odkryciu należy jak najszybciej zawiadomić Macierewicza. Oraz delfina czyli Dubienieckiego.

 

ukradłem roztrzaskanego.Praktykując voodoo wbijam szpilkę w zakonserwowany pośladek i brat Jarek głupoty wygaduje.

Sprawa jest ewidentna:

 

1. Ruscy wygenerowali lokalną pętlę czasową, w wyniku czego św. Lech się spóźnił na lot.

2. Samolot zdalnie został dociążony przez ruskich ciemną materią, tak żeby był zbyt ciężki.

3. Agenci KGB potajemnie wstrzyknęli szefowi lotnictwa (abstynent) małe piwo (podczas snu).

4. O właściwej godzinie ruskie rozpyliły sztuczną mgłę.

5. Kaszpirowski zahipnotyzował podprogowo pierwszego pilota, tak aby lądował wbrew wszystkiemu.

6. We właściwym momencie ruskie odpalają bombę wolumetryczną.

 

Aha, wcześniej ruska straż pożarna polewa zagajnik wodą, żeby wytworzyć błoto dla upodlenia Polskiego Prezydęta.

 

jeśli miałbym coś obstawiać to ta teoria jest bardzo spójna i logiczna. Mam nadzieję że Antoni już nad nią pracuje.

Jestem Europejczykiem.

 

Panie RobercieGdańsk o obecnej sytuacji i próbach zdyskredytowania naszej winy pisałem dużo wcześniej przed opublikowaniem raportu.Dziwię się tobie tak uczulonemu na rządowe manipulacje że ich nie dostrzegasz.

 

Mentalnie utożsamiacie się z osobami dla których wbrew oczywistym faktom za Katyń nie odpowiadają żołdacy ZSRR.

Jeśli Tu-154M 001(?) uległ w końcu katastrofie, a na wysokości 100 m (22 s przed katastrofą) kpt. Arkadiusz Protasiuk podaje komendę "Odchodzimy", a 8 s później powtarza ją II pilot, a samolot wg. raportu MAK nadal schodzi, to:

- nie działał przycisk "Uchod" i próbowali to zrobić ręcznie,

- samolot nie dysponował pełnym ciągiem silników,

- nastąpiło zablokowanie steru wysokości,

- w inny zewnętrzny sposób uniemożliwiono manewr podniesienia samolotu.

 

Z blokiem sterowania były już kłopoty i wymieniono go w Samarze podczas generalki. Ten sam blok nawalił w styczniu podczas lotu na Haiti w trakcie akcji humanitarnej i po prowizorycznej naprawie piloci dali radę powrócić do kraju. Miał być ten blok wymieniony przez serwis rosyjski. Tuz przed odlotem do Smoleńska powtórne gościliśmy na Okęciu rosyjskich techników. Nie można ustalić co i kiedy wymieniono, naprawiano, bo książki samolotu, która była na pokładzie rządowego Tu-154M we wraku nie znaleziono. Udowodnienie, że katastrofa nastąpiła z winy firmy remontowej wiąże się z wypłaceniem ubezpieczenia w wysokości 53 mln PLN. Okres ubezpieczenia obejmuje okres 2 lat względnie 2000 godzin lotu. Rządowy samolot wylatał po remoncie nieco ponad 100 godzin. Z remontu wrócił 23.12.2009 roku, więc...

 

 

Raport babci Anodiny, to bajeczki, które można napisać nie ruszając się zza komputera i kończą się jak zwykle tradycyjnym "wina, błąd pilota". Babcia Anodina dba o cięcie kosztów dochodzenia, aby mieć na SPA.

Oczywiście jak coś przestało działać to piloci nie wymieniali żadnych uwag tylko sobie patrzyli na wskaźniki i siedzieli cicho żeby nie obudzić Błasika :-))). Takie bzdety to rzeczywiście można napisać tylko zza biurka.

Jestem Europejczykiem.

 

Jaka szkoda, że nie zagląda tutaj mecenas delfin Dubieniecki! Na pewno miałby wiele ożywczych dla wątku uwag:

 

"- Ewentualna wygrana w wyborach kolejnych prezydenta Lecha Kaczyńskiego, odwet za Gruzję, polityka w Unii Europejskiej, z którą mają określone interesy - wymieniał możliwe przyczyny [zamachu]. I kontynuował: - Każdy naród ma symbole, jednym z nich jest prezydent. Bez względu na to z jakiej opcji politycznej by się wywodził. Nasz prezydent wiadomo jakie miał plany w stosunku co do polityki wschodniej".

 

Swoją drogą, te ruskie to nonszalanckie są: chcieli zabić Prezydęta, a przy okazji, ooops, zginęła prawie setka ludzi.

zwolennik łagodności

Wladz a moze odpowiesz na taka zagadke:

wg MAK ster zostal sciagniety lekko na siebie (5stopni) gdy drugi pilot zauwazyl ziemie....

Rozumiem ze reakcje odruchowe (sciagam wolant na siebie na max) sa wykastrowane w specpułku :) toz to terminatorzy a nie piloci sa !

 

A najlepsze na koniec:

Z opisu zwlok pilotow opublikowanych w raporcie MAK wynika ze ich rece nie trzymaly kurczowo sterow maszyny.

Pomijam zasadnosc tego twierdzenia natomiast kazdy logiczny homosapiens spojrzy na wrak, i na to zdanie, znowu na wrak i znowu na to zdanie...

 

Cos nie halo prawda?

 

Wg MAK czesc dziobowa rozsmarowala sie tak ze przestala istniec co widac na fotkach wraku. Nie ma zadnej czesci dziobowej ktora by byla wieksza niz kilkadziesiat cm. Po katastrofie podobno ktos widzial dziob samolotu ale oczywiscie twierdziles ze to omamy.

 

Wiec prosze wyjasnij na tym forum mozliwosc zbadania dloni pilotow w calkowicie rozjebanej kabinie w ktorej (jesli to prawda co MAK twierdzi) nie zostalo by nic innego niz pare krwistych plam w blocie...

No chyba ze sa terminatorami co MAK usilnie nam wmawia :D

 

P.S mala podpowiedz

Albo MAK znowu wali w h*j.. i pisze dyrdymaly albo zeznania emerytowanego pułkownika ktory widzial 4 ciala w kabinie pilotow po wypadku nie sa urojeniem

a może zadaj to pytanie ekspertowi a nie wolnemu ptakowi na forum.

 

Panie Robercie jestem pełen podziwu niemniej pańskie pretensje są śmieszne.Nasz raport prawie w całości uwzględni wnioski MAK.Mnie bardziej interesuje reakcja na obalenie mitu o cywilizowanym polaku i dzikim ruskim.

 

Możesz wypisywać cokolwiek rejestratory pokazały przebieg lotu natomiast rozmowy zobrazowały atmosferę w kabinie pilotów.

 

Drogi panie ja nie mam więcej pytań natomiast bardzo kibicuję naszym przy odrobieniu strat w opinii międzynarodowej.Na szczęście rząd nie korzysta z domorosłych analityków przekonanych o własnej racji tylko z analizy faktów przeprowadzonej przez osoby kompetentne.Zaczął fatalnie o ile nie kolejnym samobójem.

 

"- Kwietniowy lot Tu-154, to był lot państwowy, a nie cywilny. Organizacja ICAO zajmuje się jedynie lotami cywilnymi - powiedział w rozmowie z Faktami TVN rzecznik Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO) Denis Chagnon. Oznacza to, że ICAO nie przewiduje rozstrzygnięcia sporu między polskim a rosyjskim rządem."

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

tak bywa gdy głowa się gotuje ...Tusk nadal ma z tym problemy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Panie Wladz od kilku mc stoisz na straży "rosadku" i tępisz odmiencow.

 

W pierwszym watku o katastrofie zdecydowanie poparł bym Twoje wnioski. Zreszta to ja tam umiescilem jako pierwszy dosc drastyczne zdjecia z miejsca tragedii gdy sugerowano iz rozbil sie tam pusty Tu-154.

I bym sie trzymal kurczowo raportu MAK gdyby nie coraz wyrazniejsze idotyzmy i rozbieznosci ktore -jak nigdy przy podobnej tragedii zaczely wychodzic na swiatlo dzienne.

 

I suma sumarum uwazam ze raport MAK jest g... warty. Rosjanie zbadali tylko to co chcieli nie patrzac na caloksztalt sytuacji.

Czy robili to celowo czy tylko przez niedopatrzenie... mysle ze nigdy sie nie dowiemy.

 

W kazdym razie kwiatki z sekcja pilotow i ich obrazeniami oraz kabina "widmo" juz wczesniej podnosilem na tym forum. Wysmiewano wtedy rowno. Mysle ze warto sie zastanowic bo nigdy nie slyszalem (ani wujek google) o przypadku by piloci wyskoczyli ze swoich krzesel i cudem unikneli rozsmarowania przy takich zniszczeniach kokpitu.

 

Co wiecej kazdy dzien przynosi niezle rewelacje.

 

Na wiezy byla kamera wideo ale niestety kable mialy zwarcie i sie nic nie nagralo. Dwie szpule magnetofonowe przekazane polsce okazaly sie tez bez uzytyczne. Jedna jest dobrej jakosci ale nagranie z 2009r a druga tak fatalna ze nie wiadomo czy cos z niej bedzie.

Przypadek, kolejny zreszta?

 

Dodaj do tego zeznania kontrolerow ktore sie kupy nie trzymaja, oraz fakt naprowadzali z bledem odleglosci.

 

Ja tez nie jestem specem ale skoro wyliczono iz sygnal blizszej prowadzacej swiadczy o zupelnie innej wysokosci przelotu nad nia (niz sugeruje MAK) calosc wydaje sie kompletna lecz wymaga innego spojrzenia na katastrofe.

 

Jesli masz jakiekolwiek uwagi prosze merytorycznie podaj zrodlo bo jak sam napisales jestes tak samo jak ja laikiem.

 

Moje zrodlo to załacznik do raportu MAK z polskimi uwagami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znajdziesz tam wszystko oprocz sygnalu z blizsza prowadzaca. To akurat nieznani mi piloci wyliczyli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Panie Robercie moja pamięć o wpisach jest zdominowana uporem wskazania winy kontrolerów i braku zaufania do poczynań rządu polski.Nie lubię rygoru nauk ścisłych i detale związane z przyciąganiem ziemskim wyrażone wykresami cyframi są nudną tajemnicą.

 

Raport MAK był znany naszym ekspertom przed opublikowaniem i nie usłyszałem po opublikowaniu sprzeciwu wobec podanych przyczyn rozbicia samolotu.Pokrywają się z moimi przypuszczeniami odnośnie powodów tragedii.Pańskie wątpliwości nadal wydają się śmieszne bowiem nie dotyczą przyczyny tylko okoliczności

 

Raport MAKiem ciekawsze są reakcje na wyłaniający się obraz naszej głupoty.Obecnie w szoku bijemy ruska za wyrachowane uwypuklenie ośmieszających nas przyczyn katastrofy.Winny zamieszania MAK zakończył dochodzenie i koniec kropka.

 

docierają pikantne szczegóły z blaszaka

 

""Gdzie tu, do ch..., się Polacy pchają"

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jest wreszcie oficjalne potwierdzenie ze nie było rosyjskiego nawigatora na wniosek kancelarii prezydenta

kwestia kasy ? czy przekonania ze ruski nawigator to potencjalny szpieg ?

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nie neguje naszych zaniedban...nigdy tego nie robilem.

Jednak w swiat poszla taka informacja dzieki raportowi MAK :

- polscy piloci slepi na umysle zabili swojego prezydenta (ktory zreszta kazal im tam ladowac) i reszte pasazerow wbrew procedurom

 

Jednak komenda Protasiuka "odchodzimy" (ktorej to Anodina nie raczyla dolaczyc) swiadczy o tym ze piloci

zgodnie z procedurami zeszli do decyzyjnej i nie widzac ziemi chcieli odleciec na drugie podejscie

 

Jest to w sprzecznosci z glownym zalozeniem przyjetym przez raport MAK

 

Dlaczego sie im nie udalo...to jest ciekawe i warte zainteresowania.

 

Wyjasnie to obrazowo : Auto na prostym odcinku drogi wywala w drzewo. Wszyscy gina a prokuratow utwierdza opinie publiczna iz to kierowca nie hamowal tylko jak pomylony walil prosto.

 

A jednak hamowal, tylko hamulce nie skuteczne sie okazaly...

 

Prosze bardzo poczytajcie zalacznik do raportu. Ilosc materialow ktorych "nie otrzymano, nie wyjasniono" jest porazajaca. Dotyczy to kluczowych dla sledztwa spraw.

 

A i jeszcze jedno... ile tu slyszalem zdan ze sledztwa trwaja latami i ble ble ble... czekac trzeba.

Jak widac mozna w pare mc nie sprawdziwszy dokladnie nawet odczytow z rejestratora glosu w kabinie zrobic "rzetelny" i "kompletny" raport. Ciekawe jak to wytlumaczycie...

 

P.S jestem nadal pewny ze nasi zrobili ogromny blad na samym poczatku

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nieważne. GW jest dla wladza jak Nasz Dziennik dla niektórych.

 

 

Szczytem braku dziennikarskiego obiektywizmu a chwilami zwykłym chamstwem popisał się dzisiaj niejaki Tomasz Lis. Zresztą u niego to żadna nowość. Ciekawy materiał można było kilka chwil temu zobaczyć w Superwizjerze.

 

 

 

wladz kiedyś nawiązując do meczu piłkarskiego twierdziłeś że jest 10:1 (po tym jak ukazała się wiadomość że pilot jednak chciał lądować). Myślę że to celna analogia. Mecz odbywa się w wielkiej mgle. Kibice nie widzą co dzieje się na boisku. W końcu kibic jednej z drużyn mówi: "z pewnością jest 10:0 dla naszych". Takim właśnie kibicem ferującym wyroki bez dostatecznych danych jesteś. Byle "nasze" było na wierzchu.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.