Moderacja forum audiostereo

[stary audiofil]

Hmm.. Z mojej perspektywy, biorąc pod uwagę to "wejście smoka" wygląda to tak: puścili człeka na salony a i on sam prosty nie widział iż słoma mu się z butów powychylała, a i mu bąków znienacka puszczać nie wolno. A panowie, parskając śmiechem na boku, na środku głośno go chórem chwalili: "toć dobry on jest, kształcony!".

gagacek

O faworyzowanie bym CIE nie posądzał-wejście smoka?......może było,ale wejście ćwoka!!!!

[jozwa maryn]

Mamel, były życzenia zebrania razem wątków o moderacji, bo cenne wartości przepadną - więc administracja zebrała. Proszę bardzo, jest. I tak się nie podoba, i tak, więc trudno.

[mamel]

ależ nie Moderacjo Wspaniała, jest OK, tylko jakoś tak ... znienacka

ale fajnie, niespodzianki urozmaicają życie :))

[foxbat]

co wy z tymi Yaqinami.... pogielo was??

[mamel]

Piotruś, możesz pociągnąć ten chiński wątek, dla jasności, z tego kierunku jest mało doswiadczeń

 

oj nie jagina, liści!

[foxbat]

ha! chiński łącznik?

[stary audiofil]

YAMNIK

Wytłumaczę Ci zaraz kto to jest ćwok-bo dlaczego poziom ostrzeżen nagle za te stwierdzenie mi się podniósł?

W małym słowniku języka polskiego z 1968r nie ma-prezent od brata na komunię.Zaraz sprawdzimy w googlach.

Ale jeszcze powiem tak-aby przeciwstawić się chamstwom i drobnomieszczaństwom.......Jasiu wężykiem,wężykiem.

Prawda boli,no to na początek ostrzweżonko.Kto jest nad moderacją-czy ona jest tylko ta sprawiedliwą wśród narodów.Panie Yamnick-u ale żeś Pan urósł-a jaki PAN odważny jest i sprawiedliwy.

A tak apropos już wyczyszczona i naoliwiona jest dla mnie taczka-tylko w kistencare nie siadam tylko w

schupcare.Jeszcze se z Józwą pogadam na pw-tylko bym nie chciał znowu przeczytać-mam to w dupie!!!

Tak Panowie wzrasta w ten sposób stopień zaufania i porozumienia z moderacją.

Teraz zapytam -czy osobiście też mogę mieć to w dupie?Tylko inteligentnie pytałem-naśladujac wodza!!!

I drugie pytanie znacie to powiedzenie -co wolno wojewodzie to nie Tobie smrodzie?-i tak sie wlaśnie zastanawiam-kto jest kto?

W tymże wątku Pan YAMNICK nazwal mnie Piotrze-a my się tak naprawdę nie poznaliśmy osobiście-chyba że PAN

Yamnick pasał ze mną rogaciżnę bądż trzódkę-choć nie przypominam sobie takiego kompana.Jeszcze jedno smok

jest taki bardzo brzydki,a ćwok może być ładny i pojęty-wszystko w mig łapie.A więc Panie Yamnick-u

gdzie mieliśmy sposobność się spotkać,bo może byłem na rauszu i nie pamiętam....w CHINACH???

 

Mamel, były życzenia zebrania razem wątków o moderacji, bo cenne wartości przepadną - więc administracja zebrała. Proszę bardzo, jest. I tak się nie podoba, i tak, więc trudno.

Kurde tak traf chciał,że są same pozytywy o moderacji-kto weryfikował-chyba jakiś moderator[łapiący plusy].

Jestem WPROST wstrząśnięty jak stojący w chłodziarce kefir z markietu.

[palton]

Piotrek, co takiego starego konia jak Ty, obchodzą jakieś jamniki ? Wyluzuj, prry szalony, zacząłeś galopować, bo piesek poszczekał ? W tym wieku nie wypada tak wierzgać kopytami ;-)

[mamel]

no faktycznie wstrząśnięty jakieś, smoki, rausze, ćwoki, chińskie liście - może mu po prostu klon szkodzi

[electro]

zeby od razu piesek, to bardziej pokryta szczecina parówa niz pies...pies tylko z definicji, parówa z powolania....

[stary audiofil]

Piotrek, co takiego starego konia jak Ty, obchodzą jakieś jamniki ? Wyluzuj, prry szalony, zacząłeś galopować, bo piesek poszczekał ? W tym wieku nie wypada tak wierzgać kopytami ;-)

Pilnuj tych kluczy od pokoju na audioshow-dobrze!!!1

Daj Jozwie tego bannera wystawić-bo jak nie to CIĘ zbanuje))))

ps.nie jestem taki stary koń jeszcze-bo stary to już nie galopuje-a ja jeszcze mogę przywalić-tzn.kopnąć.

 

A tak swoją drogą-to trzeba jednak iść do skutku lub do końca.Już jestem luzak-tzn.zawsze byłem-a niektórzy się lubią napinać-choć łańcuch krótki....

[palton]

Pilnuj tych kluczy od pokoju na audioshow-dobrze!!!1

Daj Jozwie tego bannera wystawić-bo jak nie to CIĘ zbanuje))))

ps.nie jestem taki stary koń jeszcze-bo stary to już nie galopuje-a ja jeszcze mogę przywalić-tzn.kopnąć.

 

A tak swoją drogą-to trzeba jednak iść do skutku lub do końca.Już jestem luzak-tzn.zawsze byłem-a niektórzy się lubią napinać-choć łańcuch krótki....

Czy to pies ujada, czy koń zobaczył węża i się znarowił ?

[mamel]

ha! chiński łącznik?

coś wpisy na temat smoków, klonów i chińskich reminiscencji nie znajdują akceptacji Oświeconej Moderacji

czyżby było coś na rzeczy?

[stary audiofil]

Moje wczorajsze wpisy poszły wp***u-to sie nazywa demokracja tak?

[Archanioł]

Dlaczego moderacja usunęła mój poprzedni wpis, który był podobny do tego?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jaki punkt regulaminu naruszył ?

 

Czy moderacja może usuwać posty, które są niezgodne z jego światopoglądem ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mamel]

Moderacja może wszystko!

I jeszcze więcej

Jedyne co sprawia jej problem to modernizacja moderacji

[modrzew47]

Dlaczego moderacja usunęła mój poprzedni wpis, który był podobny do tego?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jaki punkt regulaminu naruszył ?

 

Czy moderacja może usuwać posty, które są niezgodne z jego światopoglądem ?

Jak widać Yamnick może wszystko...nawet pogryść PitBulla.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[grynio]

A jebał pies taką moderację...

[Archanioł]

Jak widać Yamnick może wszystko...nawet pogryść PitBulla.

 

"pogryźć" , ale niekoniecznie był to Yamnick...

[grynio]

Nie wstydź się [Yamnick], po co tak ukrywasz się anonimowo, moderacja jawna musi być...

 

Zaloguj się jawnie, anonimowo to tak trochę, no... nie jawnie , więc...

 

Dziękuje za poprawkę...

 

Dziękuję też za podwyższenie statusu ostrzeżeń.

Wiem teraz,że krytyka moderacji zgodnie z regulaminem powinna wyglądać tak:

"J...ł p..s taką moderację".

[Jazz :-)]

Drogi kolego Grynio,

 

Poniewaz odwazono sie otworzyc mi ponownie furtke do tego upadajacego pod jakims przedziwnym rezimem forum, opowiem ci prawdziwa historie, ktora powinna cie rozchmurzyc, pocieszyc, ale tez w tym wypadku nadac calej naszej sytuacji radosnego optymizmu ze szczypta grozy.

 

Tak jak wielu moich kolegow i kolezanek z mojej licealnej klasy wyjechalo zagranice jeszcze za czasow Edwarda, aka Pierot - nasz jedyny wtedy nam znany kolorowo manifestujacy swoj homoseksualzm przyjaciel i klasowy kolega znalazl sie na wygnaniu pomiedzy Paryzem i piekna francuska wsia w okolicach Nontron. Nasze przyjaznie sa kontynuowane do dzisiaj i szczegolnie sobie cenie spotkania z kolezanka L., ktora kilka lat temu wspominala odwiedziny u Pierota w Dordogne przy okazji jej czestych lotow do Francji. Pomimo, ze wielokrotnie myslalem o odwiedzinach kumpla w tej pieknej i juz mi znanej czesci Francji, moja wizyta nigdy nie doszla do realizacji. L. w restrospekcji opowiadala o juz wtedy mieszkajacym wylacznie na wsi koledze, ktoremu ewidentnie brakowalo hucznego Paryza, jako osobe coraz bardziej nerwowa, pragmatyczna, niecierpliwa i krytyczna w najbardziej banalnych sytuacjach. Ktoregos dnia wracajac ze spacceru po oklicznych wzgorzach pokrytych nie tylko zapachem bogatej gleby, ale tez interesujaca architektura, zastala w jej oddanym goscinym pokoju przez Pierota oraz jego malzonka idealnie poukladana wg pewnej logiki porzadku zakladania na siebie ubrania, cala swoja garderobe, gdzie na samej gorze byla oczywiscie jej bielizna w perfekcyjnej formacji tak kroju jak i barw dobranych przez samego (ja sie w tym momencie okazalo) mistrza Pierota. Kilka miesiecy po wizycie L. Pierot popelnil samobojstwo wieszajac sie na przyczepionym do haka krysztalowego zyrandolu sznura w przepieknie przez niego urzadzonej jadalni bedacej tak jak caly dom przedmiotem zachwytu i komplemteow tak wsrod wszystkich gosci jak i nawet tych bedacych wybitnymi architektektami. Ulubionym towarzyszem Pierota byl jego nieodlaczny, podobno gorliwie ujadajacy bez szczegolnego powodu niewykastrowany, brazowy jamnik, ktory od czasu do czasu byl tez czulym tematem zazylych spekulacji dotyczacych czystosci jego krwi co doprowadzalo Pirota do szalenczej histerii.

 

Have a nice day.

[grynio]

Piękne epi-taphios Jazz:-)

Ten Pierot jest jak postać literacka.

piękne...

[modrzew47]

Nie wstydź się [Yamnick], po co tak ukrywasz się anonimowo, moderacja jawna musi być...

 

Zaloguj się jawnie, anonimowo to tak trochę, no... nie jawnie , więc...

 

Dziękuje za poprawkę...

 

Dziękuję też za podwyższenie statusu ostrzeżeń.

Wiem teraz,że krytyka moderacji zgodnie z regulaminem powinna wyglądać tak:

"J...ł p..s taką moderację".

Grynio,powiedz jak nazywał się ten pies?Sweter?Dupelek a może...bo wytnie.

Yamnick może pogryźć nawet PitBulla...uwaga!

[grynio]

To była czynność, ale narusza i tu cytat:

" Regulamin, ustep II, pkt. 5, podpunkt "a" i "b"

Cały czas te ustepy mnie prześladują.

 

Czynność... rozrodcza

[Jazz :-)]

Mam takie oto pytanie:

 

Pytanie: Wedlug jakiego punktu w regulaminie, oraz wedlug jakiego mechanizmu bedac juz zbanowanym, podczas banu, czyli juz w jego trwajacej 2-3 dni mocy usunieto mi mozliwosc dokonywania wpisow na okres nastepnych 7-10 (?) dni?

 

Czyli dla tych moderatorow majacych byc moze pewna dyslekscje w poprawnej interpretacji rzeczywistosci:

 

Jestem juz zbanowany, wiec nic nie pisze, siedze sobie w milczeniu i glaszcze po uszach psa i podczas tego milczenia forumowego, otrzymuje dodatkowa kare. Dla analogii, jestem w srode 15-tego w Kenii na polowaniu, dzwoni do mnie jakis palant i mi mowi, ze wlasnie mnie widzial bawiacego sie biustem jego zony na Swietokrzyskiej. Ktory geniusz mi to chce wytlumaczyc?

 

Miejsce na precyzyjna i logiczna odpowiedz:__________________________________________________________________________________________

[mamel]

Nooo! - i co narzekacie; edukacyjny wydźwięk akcji Yamnicka już jest spektakularny - grynio zakwitł bukietem epistolografii barwionej opisami i skrótami (myśli), Jazz:-) próbuje się w esejach ...

widzisz foxbat trefnisiu, nie można tak bezpośrednio o jamnikach - napisał Ci jozwa - nie ważne coś napisał, liczy się jak On to zrozumiał

 

Wedlug jakiego punktu w regulaminie, oraz wedlug jakiego mechanizmu bedac juz zbanowanym, podczas banu, czyli juz w jego trwajacej 2-3 dni mocy usunieto mi mozliwosc dokonywania wpisow na okres nastepnych 7-10 (?) dni?

bo po banie jesteś nadal na bani wiec w/g mechanizmu punktu G nawet pisanie Ci nie wyjdzie

(prosisz i masz - ha! szybszy jestem od moderacji)

[Jazz :-)]

Mamel,

 

Nie. Ja podejrzewam (nalezy zworic uwage na wyraz "podejrzewam"), ze przyczyna byla zupelnie inna. Powraca w mojej pamieci inna sytacja, kiedy jakos w okolicach 82-go bedac w jakims sklepie elektronicznym na czterdziestej drugiej, prosze sprzedawce ponownie, zeby podlaczyl urzadzenie do zasilania w celu sprawdzenia funkcjonalnosci dyskotekowego boomboxa o ciekawiej nazwie "superniggacity", zawierajacego dwie szuflady kasetowe oraz kilkadziesiat innym bardzo przydatnych funkcji w estetycznej oprawie "got any snow bitch?"na co zdezorientowany Ibrahim za kazdym razem odpowiadal mi wymijajaco podajac coraz to zmyslniejsza przyczyne niewetkniecia wtyczki do gniazdka i niepokazania mi kolorowo oswietlonych funkcji mojego nowego nabytku za wtedy niebagatlena cene az $540.-! Po 20 minutach prosb i braku jakiegokolwiek efektu uzyskania przynajmniej logicznej odpowiedzi, zapytalem sie juz bardzo zdenerwowany i sprowokowany cala sytuacja, ktora miala na celu uzyskanie radosci z posiadania tak wspanialego nowego sprzetu "Panie Ibrahimie, czy jest Pan jelopa?" Nagle w oczach Ibrahima pojawily sie lzy, krew wypelnila jego pory, spocony szybkim krokiem pobiegl stromymi schodami do swojego szefa, do wlasciciela sklepu, gdzie caly czas trzymawszy moja karte kredytowa zniknal na prawie caly kwadrans. Wracajac po schodach, byl juz inny, usmiechal sie, jakby zostal pochwalony przez swojego pracodawvce, lub nawet wynagrodzony za swoj rzetelny wysilek sprzedazy tylu wspanialych przeroznych przedmiotow stajac caly dzien na swoich chudych nogach. Pod koniec miesiaca okazalo sie jednak, ze obciazono moja karte kredytowa dwukrotnie na kwote w sumie $1080.- a w miedzyczasie sklep zostal zamkniety.

[foxbat]

jazz, niesamowita opowiesc! jamnik mowisz? moze to nie bylo samobojstwo??

[fox733]

Jak w filmie Quick and the Dead;)) mimo kliknięcia nie zdążyłem przeczytać.

[palton]

Moje wczorajsze wpisy poszły wp***u-to sie nazywa demokracja tak?

 

TAK!

 

Hmm, moje też ...