Skocz do zawartości
IGNORED

Dyski SSD - Wasze doświadczenia (reaktywacja)


nedj

Rekomendowane odpowiedzi

Gość wswier

(Konto usunięte)

>bravo32, 14 Sie 2010, 22:51

>Grzegorz7: ale ja sie nie nabijam - mowie powaznie i mam tu na mysli ochrone samego dysku przez

>wibracjami i ew. wplywem pola elektromagnetycznego...

Spokojnie. Jesli wibracje sa w normie, a dysku nie stawiasz np. NA glosniku, to bedzie dobrze :)

pzdr

wswier

Był rok 2004.

Wyposażamy serwerownię Klientowi.

Sprzęt za 7 mln PLN.

Wszystkie urządzenia luzem przenosimy i montujemy do rack`ów 19 cali.

Ale jeden z producentów wyposażył takiego rack`a i w takim stanie przywiózł. Problem w tym, że serwerownia jest oddalona o kilkaset metrów od miejsca składowania.

Kierowałem wówczas tym projektem.

Poleciłem przepchać szafę do właściwego budynku. Po drodze polbruk a kółeczka ledwo utrzymują ciężar szafy. Waga to z jakieś kilkaset kg (sic).

 

Jeden z szefów działu technologii sieciowych mało zawału nie dostał. Ludzie podzielili się, na takich co dużo czytali o warunkach gwarancji i takich do których świat należy.

Poszli za mną ;). Niestety musiałem też ciągnąć.

 

Z wciągnięciem do właściwego pomieszczenia już nie będę pisał ;)

 

Urządzenia uruchomiliśmy. Z perspektywy czasu:

Sprzęt przepychany po polbruku działał od razu i do dzisiaj. Sprzęt montowany z paczek co róż sprawiał problemy. Jednak był innego producenta i tu był chyba problem.

 

Jak ktoś mi powie o wpływie drgań na sprzęt, to zwyczajnie robię banana ;). A zajmując się wcześniej mniejszymi sprawami w IT wymieniałem kilkadziesiąt dysków. Nigdy ich awarii nie można było powiązać z drganiami. . .

:) Zauwaz prosze tylko jedno - przepychany sprzet (w ktorym byly dyski) byl wylaczony... Inaczej IMHO bedzie sie to mialo do glowicy zawieszonej dziesiatki milimetrow nad talerzami - tu nie bylbym takim optymista jednak - szczegolnie, ze bas nieraz potrafi przesunac to i owo na sztywnych powierzchniach ;)

 

Przypomina mi sie inna historia - dawno temu, gdy jeszcze bylem adminem sieci, zadzwonil do mnie bodaj w niedziele szef sprzedazy z prosba... Na firmowym kompie zostawil sobie jakies opracowanie, czy raport , ktory chcial poedytowac na urlopie. W kazdym badz razie, nie byl to jakis .doc rzedu 100kB, tylko wieksze opracowanie z dokumentacja fotograficzna, etc. (pomijam juz, ze to chyba byly te czasy, ze nagrywarki CD kosztowaly po 2-3k, a na dyskietki materialy by mu sie raczej nie zmiescily - choc w sumie nie pamietam dlaczego nie poradzilem mu tego rozwiazania - chyba dlatego, ze wazylo to na prawde sporo). Pytal (kompletny laik) jak sie zabrac do wyciagniecia.... Odpowiedzialem, ze sciaga blache z obudowy, szuka takiego malego urzadzonka na froncie, beda dochodzily do niego dwa kabelki - wypina, odkreca 4 srubki, wyciaga - pakuje w recznik wiezie do domu i pozniej robi to samo w odwrotnej kolejnosci.

 

Jakiez bylo moje zdziwienie w poniedzialek, gdy zajrzalem do niego z samego rana. Komp rozkrecony - dal rade... Chwila... ale czemu nie wyciagnal dysku??? Hmmm... wyciagnal stacje dyskietek i zabral do domu :DDDDD

 

Smialismy sie pozniej z tej sytuacji ze 2 lata albo i wiecej ;)))

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Pewnie, że wyłączone.

 

Ja pamiętam w czasach panowania Novell`a jak po „padnięciu” dysku z danymi należało w jakiś sposób uratować dane księgowe spółek, którymi administrowałem. Był to dawno temu i streamer`y to były rarytasy, podobnie jak rozmaite RAID`y.

 

Powtarzam, były takie czasy.

 

No i dysk danych trafił szlag. W firmie panika bo serwis stwierdził, że dysk nie kręci więc dane przepadły. Strata dla spółki kolosalna, kopie na dyskietkach sprzed kilku dni, strata dla np. dużej hurtowni to kilkaset tys zl dziennego przestoju. . .

 

Jedzie Grzesiu, wywala palaczy z pokoju (w tych czasach tzw serwerownie to kanciapy obok działów księgowych;) rozkręca dysk. Rozkręca go palcem we właściwą stronę. Rusza z bólem i jak najszybciej sczytuje to co da się uratować (z reguły wszystko).

 

Ach to były czasy.

Jedzie Grzesiu, wywala palaczy z pokoju (w tych czasach tzw serwerownie to kanciapy obok działów

>księgowych;) rozkręca dysk. Rozkręca go palcem we właściwą stronę. Rusza z bólem i jak najszybciej

>sczytuje to co da się uratować (z reguły wszystko).

 

RESPEKT! :D

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Dysk 80MB (sic) był wielkości zgrzewki piwa (czteropak puszek). Żaden problem.

 

Tak 80MB to 5000 razy mniej niż obecne średniaki!

 

A żarły prądu. . .

 

Zaraz zacznę pieprzyć takie głupoty jak winylowcy, że lepiej działały, że to, tamto,. . .

Acha, na pewno miały lepszy bas, bardziej analogowy!

;)

Gość rochu

(Konto usunięte)

OK, to skoro dwaj spece są na miejscu to zrobię off top i zapytam o prywatę.

Czy dla niedużej (ok. 1-2GB) bazy danych w SQL, gdzie dziennie dokonywanych jest ok 1000 operacji zapisu w rekordach, warto zastosować dysk SSD?

>OK, to skoro dwaj spece są na miejscu to zrobię off top i zapytam o prywatę.

>Czy dla niedużej (ok. 1-2GB) bazy danych w SQL, gdzie dziennie dokonywanych jest ok 1000 operacji

>zapisu w rekordach, warto zastosować dysk SSD?

 

Rochu: Do 2 tysiacy operacji zapisu na rekordach, nawet gdyby to mialo byc 2k na minute (a nie na dzien jak napisales), to wystarczy stary dysk IDE ;) Nie ma zadnego sensu...

 

Grzegorz: Niektorych rzeczy to juz najstarsi gorale nie pamietaja... W kwestii pojemnosci: kto teraz kupuje plyty DVD-R skoro cena za GB jest praktycznie porownywalna z dyskami? O nagrywanu czegos na CD-R juz nie wspomne ;)

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Mały OT

"W kwestii pojemnosci: kto teraz kupuje plyty DVD-R skoro cena za GB jest praktycznie porownywalna z dyskami? O nagrywanu czegos na CD-R juz nie wspomne ;)"

 

Tak ale jakieś 2 miesiące temu miałem małą katastrofę ,wcięło partycję i uszkodziło dane.Suma sumarum wszystko odzyskałem ale od tego czasu nie daje mi spokoju gdzie zrzucić muzę ? Dodatkowy dysk pod USB tylko dla kopi czy zrobić mirroring i dołożyć drugi dysk ? obecnie 1TB dwie partycje jedna systemowa a druga dane.Muza to ok. 160GB.Laikiem w kompach nie jestem ale co do wyboru nośnika na backup nie mam pewności.

A i jeszcze jedno.. jak/czy odzyskanie danych i brak defragmentacji wpłynie na jakość muzy ? ;)

Mimo, że faktycznie sensowność DVD-R (na pewno nie CD-R, to już za mało) wobec dostępności potężnych HD stoi pod znakiem zapytania, to nawet mirror nie daje 100% pewności. A stracić najcenniejsze dane; zdjęcia, muzykę, jakieś swoje projekty, dokumenty, to tragedia.

Ja w praktyce oprócz trzymania roboczo danych na dysku (oczywiście przynajmniej logicznie innym niż systemowy) zrzucam całą kopię na zewnętrzny dysk (USB, miewam dwa) oraz wybrane dane (archiwalne, super ważne) na płyty DVD-R. Okresowo sprawdzam wyrywkowo skuteczność odzyskania danych i w ogóle ich szybką dostępność (w danych ma być porządek).

Część kopii DVD-R trzymam poza własnym mieszkaniem (gdzieś u rodziny) na wypadek najstraszniejszych zdarzeń.

W dużych systemach jest takie pojęcie Disaster-Recovery. Jednym z elementów jest ponowne zasilenie jak najaktualniejszymi danymi zrekonstruowanej sprzętowo infrastruktury IT.

Miałem takie zdarzenie, kiedy padła główna serwerownia. Prace przejął ośrodek zastępczy (z reguły o mniejszej wydajności i funkcjonalności). Po naprawie i uzupełnieniu głównego ośrodka należało zasilić go danymi.

Piotr:

 

Defragmentacja nie ma wpływu na jakość plików a co za tym idzie jakość muzyki.

Jeśli jest inaczej to odpowiednie aplikacje zgłoszą problemy.

Podobnie odzyskany plik musi być na 100% identyczny, inaczej pojawią się odpowiednie komunikaty.

 

W razie bardzo dużej defragmentacji i tragicznego spadku transferu (również poprzez realizacje wielu zadań przez system) może dojść do pojawienia się problemów z odtwarzaniem (najczęściej przerw).

 

Plik w systemie może znajdować się na różnych nośnikach. W bardziej zaawansowanych RAID`ach w ogóle nie za bardzo wiadomo gdzie jest. Bywa podzielony i rozmieszczony w różnych sekcjach macierzy danych.

Są systemy, które w zaplanowany i celowy sposób szatkują dane i rozdzielają na różne (nawet geograficznie) miejsca przechowywania. Mówi się np. o tzw. dzielonym sekrecie, itd. . . Nikt z lokalnych właścicieli banku danych nie ma dostępu do tajnych danych . Do wyodrębnienia całych (czytelnych) danych służą spec procedury. . .

 

Długo by gadać.

Za każdym razem, właściwie działający system komputerowy odzyska (złoży) właściwie plik; zawsze tak samo.

 

Nie ma tu magii.

>Grzegorz7

Tak te pojęcia są mi znane ,dlatego pytanie było zadane z przymrużeniem oka :) ,co do backupu to fakt iż tu na dzień dzisiejszy w domowym zaciszu najlepszy wybór to raczej HDD na USB tym bardziej iż ceny są do przyjęcia.

piotr_37, 15 Sie 2010, 03:09

 

>>Grzegorz7

>Tak te pojęcia są mi znane ,dlatego pytanie było zadane z przymrużeniem oka :) ,co do backupu to

>fakt iż tu na dzień dzisiejszy w domowym zaciszu najlepszy wybór to raczej HDD na USB tym bardziej

>iż ceny są do przyjęcia.

 

To nie do końca jest tak różowo.

 

Jak Ci padnie backup na HDD to tracisz prawie lub wszystkie dane jakie w ogóle zgromadziłeś, a jak Ci padnie jedna płyta (w praktyce może być jedynie jakiś obszar nieczytelny), to tracisz max ~4,37 GB.

 

Też się zastanawiam nad HDD na backup ... bo jest to dużo wygodniejsze ... ale mniej bezpieczne. Np. w przypadku wirusa to praktycznie natychmiast możesz zarazić wszystkie dane.

 

W miarę bezpiecznie byłoby mieć 2x dyski zewnętrzne z tymi samymi danymi (na wypadek awarii jednego z nich) + oczywiście dysk systemowy.

jest coś takiego jak macierze raid które zmniejszają prawdopodobieństwo padu danych i zapewniają ciągłość pracy na podsystemie dyskowym nawet po padzie dysku, kiedy byłem adminem to jakieś prawie 15 lat temu w jednej firmie instalowaliśmy markowy serwer tylko z jednym dyskiem scsi 9GB i mieliśmy pecha bo po 3dniach dysk padł a wcześniej zamawialiśmy drugi dysk do zrobienia lustra :) w tej chwili dyski są bardziej trwałe co nie eliminuje możliwości padu :)

 

rochu do takiej wielkości bazy lepiej dać więcej ramu i dobrze zoptymalizować sql-a w serwerze niż zmieniać podsystem dyskowy,

pozdr

Focal + Naim

mikson, 15 Sie 2010, 09:43

 

>jest coś takiego jak macierze raid które zmniejszają prawdopodobieństwo padu danych i zapewniają

>ciągłość pracy na podsystemie dyskowym nawet po padzie dysku, kiedy byłem adminem to jakieś prawie

>15 lat temu w jednej firmie instalowaliśmy markowy serwer tylko z jednym dyskiem scsi 9GB i mieliśmy

>pecha bo po 3dniach dysk padł a wcześniej zamawialiśmy drugi dysk do zrobienia lustra :) w tej

>chwili dyski są bardziej trwałe co nie eliminuje możliwości padu :)

>

>rochu do takiej wielkości bazy lepiej dać więcej ramu i dobrze zoptymalizować sql-a w serwerze niż

>zmieniać podsystem dyskowy,

>pozdr

 

Są zewnętrzne kieszenie RAID 1 ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

jest dużo w tej chwili produktów desktopowych z raidem wystarczy poszukać

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

-> Grzegorz7

"Defragmentacja nie ma wpływu na jakość plików a co za tym idzie jakość muzyki."

 

W tym wątku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) rochu napisał (17 Gru 2007, 10:27):

 

"Aby jednak efekt był zgodny z oczekiwaniami trzeba jednak pamiętać o tym że karta to co prawda klucz do sukcesu ale inne elementy mogą popsuć wszystko.

Z ważniejszych aspektów wymienię:

- (...),

- defragmentacja dysku,

- (...)"

 

Więc coś na rzeczy musi być...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

co do backupów

RAID 1, 5 czy wyższe są fajne dopóki pada dysk sam z siebie - awaria zasilania paląca cały komupter to najgorsze co może się zdarzyć - tak więc lepiej srategiczne dane mieć na zewnętrznym dysku (lub macierzy) podpinanych tylko na czas backupu - dyski są tanie jak barszcz więc można robić nawet po dwie kopie i trzymać w różnych miejscach

dwa - zamiast robić backup na DVDR to mozna pokusić się o pendrive z blokadą zapisu - wirus tego nie nadpisze

Mój ostatni wpis odnosił się oczywiście do wpisu rocha:

"A co z tymi gumkami na kostki RAM-u?

Zastanawiam mnie jakich używał do porównań nedj - truskawkowych czy klasycznych?"

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Gość rochu

(Konto usunięte)

nedji,

przecież nie o smak ale o wpływ na dźwięk tu chodzi.

 

Ale do rzeczy.

 

Jako profesjonalny muzyk po skończonych szkołach, o niebagatelnie wykształconym słuchu - co sam z resztą wyżej napisałeś - wskazałeś na dobroczynny wpływ gumy na dźwięk.

Nie wyobrażam sobie, że napisałeś to tak ot tak sobie bez samodzielnego sprawdzenia, bo w końcu pragniesz uchodzić tutaj za człowieka godnego zaufania.

Chciałbym zatem poznać w jaki sposób doszedłeś do takich a nie innych konstatacji w rzeczonym temacie.

"Chciałbym zatem poznać w jaki sposób doszedłeś do takich a nie innych konstatacji w rzeczonym temacie."

 

Po prostu posłuchałem.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

ZADNEGO RAID DO BACKUPU!!! Jak juz to dwa osobne dyski, ale nigdy wlaczone w mirrora. Dlaczego? Bo jak skasujemy z jednego przez przypadek, to z drugiego tez.

 

IMHO najlepszym rozwiazaniem jest po prostu kupno zew. dyskow zarowno z wejsciem USB, jak i esata (gdy chcemy przewalic na raz 100GB). Ja swoje backupy robie w 2 kopiach na 2 zewnetrznych dyskach. Plyty DVD zgodnie z prawem murphy'ego szlag zacznie trafiac od tych najcenniejszych... ;).

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

jak miałbyś tak ręcznie robić jako administrator sieci archiwizację i latać z dyskami dwoma do serwera to szybko byś przestawił swój tok myślenia na archiwizację taką która nie absorbuje twojego cennego czasu i daję zabezpieczenie przed pomyłką jaką sugerujesz, możesz poczytać na necie o metodach archiwizacji.

Focal + Naim

>jak miałbyś tak ręcznie robić jako administrator sieci archiwizację i latać z dyskami dwoma do

>serwera to szybko byś przestawił swój tok myślenia na archiwizację taką która nie absorbuje twojego

>cennego czasu i daję zabezpieczenie przed pomyłką jaką sugerujesz, możesz poczytać na necie o

>metodach archiwizacji.

 

tylko ze tu nikt nie musi jako administrator robic backupow :) poza tym - kto zap... z dyskami do racka? ktos kto chce zrzucic kilogramy? :D

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

nikt nie musi zapinać do racka :)

po sieci można zrobić archiwizacje np w nocy podłączając się do kompa każdego jako admin ;)

ale zakończmy odbicie tematu w tym wątku.

Focal + Naim

Slusznie, bo podwojny OT nam sie zrobil - najpierw o backupowaniu danych w domu, pozniej o backupowaniu danych w firmie... ;P mozemy wrocic do tematu SSD

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Słyszącyatom czy Słyszący Atom ?

 

Tak czy owak. Masz rację.

 

Tym informatykom pomieszało się już w głowach od słuchania tych macierzy dysków. Istna orkiestra RAID`ów.

ja mam system wielokanałowy macierzowo cyfrowo atomowy, gdzie wysokotonówki są napędzane przez dyski 2.5calowe w raid 0 a sub to macierz raid 5 z 10dysków scsi 36GB mają najlepsze ciężkie zejście przy odczycie z bufora kontrolera o wypolerowanych złączach kości pamięci, wszystko spięte kablami owiniętymi srebrem i zalanymi stearyną podwieszane pod sufitem żeby kot nie pogryzł a ściany najlepiej poobklejać kartonami po jajkach i po pizzach żeby złamać symetrię odbić fal stojących i świerzego powietrza w lokalu, jednostka wzmacniająca to komp bez obudowy przykręcony do zwykłej deski do krojenia mięsa, schowany w lodówce wszystko chłodzone pasywnie wściekłym metalem , jednostka procesora wyizolowana przez owinięcie skarpetą z włóknem nylonowym z mocno ściskającą chińską gumką daje to redukcję wibracji przez co procesor odczytując dane nie przestawia się w równolegle w przetwarzaniu informacji nie ma przeskoków pełna synchronizacja na poziomie atomów , płynąca muzyka w postaci cyfrowej tak serwowana daje pełne poczucie spełnienia i odrywa od rzeczywistości totalnie,

Focal + Naim

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.