Dyski SSD - Wasze doświadczenia (reaktywacja)

[mikson]

ja mam system wielokanałowy macierzowo cyfrowo atomowy, gdzie wysokotonówki są napędzane przez dyski 2.5calowe w raid 0 a sub to macierz raid 5 z 10dysków scsi 36GB mają najlepsze ciężkie zejście przy odczycie z bufora kontrolera o wypolerowanych złączach kości pamięci, wszystko spięte kablami owiniętymi srebrem i zalanymi stearyną podwieszane pod sufitem żeby kot nie pogryzł a ściany najlepiej poobklejać kartonami po jajkach i po pizzach żeby złamać symetrię odbić fal stojących i świeżego powietrza w lokalu, jednostka wzmacniająca to komp bez obudowy przykręcony do zwykłej deski do krojenia mięsa, schowany w lodówce wszystko chłodzone pasywnie wściekłym metalem , jednostka procesora wyizolowana przez owinięcie skarpetą z włóknem nylonowym z mocno ściskającą chińską gumką daje to redukcję wibracji przez co procesor odczytując dane nie przestawia się w równolegle w przetwarzaniu informacji nie ma przeskoków pełna synchronizacja na poziomie atomów , płynąca muzyka w postaci cyfrowej tak serwowana daje pełne poczucie spełnienia i odrywa od rzeczywistości totalnie,

[Grzegorz7]

O widzę, że wreszcie niektórzy przestali błądzić.

Wswier:

Myślę, że bardziej RAID 6. Oznaczany czasami 5+1 (5.1;).

Zalety:

- Odporność na awarię nawet 2 dysków.

- Szybszy od pojedynczego dysku.

 

A więc wszystko się zgadza. Uciągnie nawet w stereo mimo awarii. W sumie lepiej przenosi górę.

Jeśli tej jeden dysk byłby od Rocha to mielibyśmy multichannel ze znakomitym basem!

[Gość rochu]

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."

 

darkul w wątku "Co ma w sobie Garrard ?"

31 Paź 2004, 18:44

[mikson]

czyli co już wszystko wiemy o hdd z dobrym basem?

może troszkę coś pociągniemy temat bo wieje nudą

[nedj]

-> rochu

"Jaki założyciel taki wątek"

 

Mój wątek jest tylko kontynuacją Twojego wspaniałego wątku pod tytułem "Dyski SSD - Wasze doświadczenia", który z niewyjaśnionych przyczyn został wysłany przez jednego z moderatorów w kosmos.

Zaproponowany przez Ciebie temat jest na tyle interesujący, że warto na jego temat podyskutować. Merytorycznie.

Dlatego pisz proszę na temat.

[nedj]

Ostatnimi czasy mój dysk muzyczny zapchał się niemiłosiernie. Oprócz psychicznego dyskomfortu (świadomość, że dużo muzyki już nie wejdzie, jest bolesna) doskwierał jeszcze bardziej w odtwarzanej muzyce brak powietrza, trochę przymulony bas, dźwięk był jakby bardziej posklejany i skompresowany. Ale to akurat nie powinno dziwić, jak wiadomo takie są właśnie skutki załadowania prawie do pełna HDD. W takim przypadku dane mają mniej miejsca wokół siebie, zostają mocniej poupychane i jakby bardziej skompresowane.

 

Ale teraz już mogę odetchnąć pełnią piersi. Kupiłem bowiem dwa polecanej przez Pana Nadredaktora Wojciecha Pacułę firmy Seagate zewnętrzne dyski. Jeden z nich będzie do muzyki, drugi zaś posłuży do jej backupowania.

 

Psychiczny dyskomfort zniknął, ale na test odsłuchowy nowych dysków będę musiał jeszcze trochę poczekać. Dyski były w sumie fabrycznie sformatowane, ale Seagate powrzucał na nie jakieś swoje bardziewia, więc dla spokoju duszy warto jest sformatować. Tylko że według moich obliczeń sformatowanie jednego HDD zajmie ok. 13-14h...

 

Na dzień dzisiejszy mam 8 dysków różnych typów, różnych pojemności, różnych producentów z różnymi łączami. Będę więc wreszcie mógł porównać ze sobą ich sygnatury brzmieniowe i być może znaleźć jakąś prawidłowość, która w przyszłości ułatwiłaby kupowanie dobrze brzmiących dysków.

 

Czy macie może jakiś pomysł, na czym stawiać te dyski podczas odsłuchu? W sumie skłaniałbym się do podklejenia do ich obudowy kolców i stawiania ich na płycie granitowej z podklejonymi miękkimi nóżkami od spodu. Czy może jednak znacie jakieś lepsze rozwiązanie?

 

Niestety, na dyski SSD muszę jeszcze poczekać. Ich pojemności są ciągle tak małe, że nie znalazłbym dla nich zastosowania, więc póki co szkoda mi wywalać na nie kasy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wiatrak]

Myślę, że znacznie lepszym rozwiązaniem będzie podklejenie do obudowy dysku miękkich nóżek i postawienie ich (dysków) na płycie granitowej opartej na kolcach.

 

Nie obawiasz się, że backup plików z muzyką zawartych na HDD może zmienić ich brzmienie?

[nedj]

Nie obawiasz się, że backup plików z muzyką zawartych na HDD może zmienić ich brzmienie?

Obawiam się i to nawet bardzo. Dlatego zanim zrobię backup, to będę musiał wypróbować wszystkie możliwości ustawienia i podczas procesu kopiowania wykorzystam tę najlepszą sonicznie.

[mikson]

nedj

 

dawno się tak nie uśmiałem masz za***iste poczucie humoru człowieku :)

[wiatrak]

Oki, czekamy na relację...

[nedj]

Spokojnie, to trochę potrwa ;)

Muszę jeszcze najpierw wybrać na podstawie odsłuchów najlepiej grające kabelki USB, IDE i SATA, których to użyję do podłączenia dysków do kompa.

Spytam rocha, może by mi pożyczył albo chociaż dokładnie wyjaśnił co, jak i z czego robił przy swoim, ponoć fenomenalnym brzmieniowo, kabelku SATA.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[majkeljot]

Obawiam się i to nawet bardzo. Dlatego zanim zrobię backup, to będę musiał wypróbować wszystkie możliwości ustawienia i podczas procesu kopiowania wykorzystam tę najlepszą sonicznie.

 

nedj, uważaj na to jakim programem będziesz to robił. Ponoć niektóre programy (nie wymienię z nazwy z obawy przed kryptoreklamą) mocno zmieniają scenę. Może jakiś ranking?

[nedj]

uważaj na to jakim programem będziesz to robił

Uważam, uważam :) Nawet w tym wątku pisałem już i to w sumie nie tak dawno temu:

 

(...) Jak wiadomo, programy zgrywające mają bardzo duży wpływ na jakość dźwięku, podobnie zresztą jak odtwarzacze programowe.

A co z programami do zarządzania danymi? Czy one przypadkiem też nie ingerują w dźwięk? Czy plik skopiowany/przeniesiony za pomocą Exploratora będzie grał tak samo, jak po użyciu np. Total Commandera? Jaka metoda obsługi będzie brzmieniowo lepsza: przeciąganie myszą czy może jednak F5/F6 (w przypadku TC) i Ctrl+C/Ctrl+X/Ctrl+V (w przypadku Exploratora)? Czy w ramach jednego HDD i jednej partycji lepiej przenosić czy kopiować pliki? Ta druga opcja na chłopski rozum powinna być lepsza, pozwala bowiem na spokojne i dokładne odczytanie poszarpanego pliku i poprawione zapisanie go w innym obszarze dysku, co nawiązuje do metody stosowanej i polecanej przez [email protected] w przypadku płyt CD. Może także tutaj uda się zmniejszyć jitter i w ten sposób pozbyć się cyfrowego nalotu nagrań.

[wiatrak]

Przenoszenie pliku w ramach jednej partycji raczej fizycznie go (pliku) nie rusza, dostaje tylko w nagłówku nowy adres (ścieżkę dostępu). Nie jestem powyższego pewien na 100%, ale tak mi się wydaje... ;)

[SlyszacyAtom]

nedj,

 

próbowałeś ustawiania dysku po innym kątem? To też może mieć niebagatelne znaczenie w brzmieniu.

[nedj]

W sumie nie próbowałem, ale trzeba będzie spróbować. Problem to żaden (zewnętrzne dyski 3,5 cala mają nawet odpowiednie podstawki), a wnioski z doświadczenia - bezcenne.

Dzięki!

[wiatrak]

Tak offtopując, zawsze zastanawiała mnie jedna kwestia. Podobno dla twardzieli najzdrowsza jest praca w pozycji poziomej, a niemal wszystkie zewnętrzne dyski twarde posiadają podstawkę do postawienia dysku w pionie. O co biega? ;)

Oczywiście mowa o dyskach z mechanizmem, nie SDD... ;)

[nedj]

Gdyby tylko ustawienie poziome i pionowe były dozwolone, to nie było by problemu z wybraniem najlepszej brzmieniowo pozycji.

Niestety, od jakiegoś czasu nawet stawianie dysku pod kątem jest możliwe. I tutaj zaczyna się już wyższa szkoła jazdy z doborem odpowiedniego kąta...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wiatrak]

Ino ja miałem na myśli tylko prawidłowe działanie dysku, bez rozpatrywania dźwiękowej sygnatury... ;)

[nedj]

Czymże jest uszkodzenie dysku przy dźwiękowej nirwanie, jaką można osiągnąć stawiając go w odpowiedni sposób?

 

Zauważ, że prawdziwi audiofile zaryzykują, żeby tylko dobrze grało. Ot np. naklejają foliowe krążki na płyty CD/DVD/BR, które zmniejszając jitter poprawiają dźwięk i obraz. A to, że taka naklejka może rozwalić napęd odtwarzacza, nie jest już w tym momencie tak ważne.

Albo zainstalują gniazdo sieciowe z uziemieniem w urządzeniach, które nie są do tego przystosowane. I co z tego, że obudowa "kopie", ważne, że basik się nie luzuje i jest dużo planktonu.

[nedj]

No to jestem po pierwszych testach mających dać odpowiedź na pytanie, na czym stawiać dyski podczas kopiowania danych/robienia backupu.

Wypróbowałem kilka możliwości, jednak zdecydowanie bezkonkurencyjne brzmieniowo było ustawienie jak na fotkach.

 

Skoro podstawę już mam, to następnym krokiem będzie posłuchanie różnych kabelków IDE, SATA i USB. A następnie będzie można przystąpić do testowania już samych dysków :D

 

Zapowiada się sporo zabawy!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wiatrak]

Kaczuszki jako stworzenia wodne będą zamulać, zmień podkładki pod płytę...

[Gość Wireless]

No to jestem po pierwszych testach mających dać odpowiedź na pytanie, na czym stawiać dyski podczas kopiowania danych/robienia backupu.

Wypróbowałem kilka możliwości, jednak zdecydowanie bezkonkurencyjne brzmieniowo było ustawienie jak na fotkach.

 

Skoro podstawę już mam, to następnym krokiem będzie posłuchanie różnych kabelków IDE, SATA i USB. A następnie będzie można przystąpić do testowania już samych dysków :D

 

Zapowiada się sporo zabawy!

 

A ja juz myslalem, ze moj ulubiony (i najbardziej merytoryczny na forum, zarazem) watek przepadl w trakcie migracji.

I jednoczesnie przypomnialem sobie o zaleglym backupie.

Tylko podstawek antywibracyjnych nie mam - bedzie katastrofa :(

 

Albo raczej - kaczastrofa (bo kaczuszki antywibracyjne, to MSZ podstawa)

[piotr_37]

:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nedj]

Kaczuszki jako stworzenia wodne będą zamulać, zmień podkładki pod płytę...

Póki co sprawdziły się najlepiej. Może przez to, że były odpowiednio długo wygrzewane (na brzegu wanny).

Sprawdziłem jeszcze korki od wanny, korki od wina oraz prezerwatywy (nadmuchane oraz napełnione wodą). I wariant z kaczkami nadal był najlepszy.

[SlyszacyAtom]

Czy są audiofilskie zasilacze do PC?

[nedj]

Czy są audiofilskie zasilacze do PC?

Z pewnością są, spytaj rocha i Petera Daniela.

 

Rochu kombinował coś z sieciówkami przy kompie (na fotce jest jeszcze jego stary Furutech, teraz używa ponoć czegoś lepszego), a jak wiadomo nie ma sensu podpinać dobrej sieciówki do badziewnego zasilacza. Więc z pewnością przeprowadzał testy.

 

 

 

Podobnie Peter Daniel w

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) przeprowadzał różne eksperymenty. Zasilacz jego konstrukcji wyglądał tak:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SlyszacyAtom]

nedj,

 

dzięki za ciekawe informację, muszę przestudiować te tematy z których są zdjęcia.

 

Na dniach mam kupować nowy zasilacz i mam trochę zdjęć do przerzucenia z karty pamięci. Zastanawiam się który zasilacz da lepszą jakość tych zdjęć (stary czy nowy). W kropce jestem.

[nedj]

Polecam lekturę tamtego wątku.

Jest to ogromna kopalnia wiedzy, wspaniałe połączenie fenomenalnej teorii z praktyką.

Książkę by można wydać.

[wiatrak]

Póki co (kaczki) sprawdziły się najlepiej...

A próbowałeś jeży? Kolczaste są!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )