Czy jest lepsze i gorsze bit perfect ?

[dio]

Pytanie jak w temacie.

Jeśli mamy kartę dźwiękową tanią ale bp to jeżeli interesuje nas tylko wyjście cyfrowe, po co nam droższa karta dźwiękowa.

Jeśli zawartość płyty CD zgrana przez EAC jest bp jak na płycie to po co nam drogie transporty (odtwarzacze CD)?

Wystarczy dobry zewnątrzny DAC z analogówką zrobioną pod własne upodobania i osiągamy Nirwanę tanim kosztem ;)

Jaki ma sens kupowanie drogich transportów, napędów, odtwarzaczy CD ?

Jest jedno ale...

A co na to słynny jitter ?

Co on ma wspólnego z bp ?

Czy jesli jakieś urządzenie ma większy jitter od innego nie jest bp ?

Jak to pomierzyć w warunkach domowych ?

Jak to usłyszeć ?

[irek2]

Bit perfekt to zapewnienie przeslania identycznych danych co jest oczywiste. Jakosc dzwieku zalezy jednak od tego tajemniczego jittera czyli drzenia/fluktuacji zegara. Ten zegar generuje nadajnik a potem odbiornik spdif dostraja sie do niego, zaleznie jakiej jest jakosci to moze pogorszyc sie jitter albo i polepszyc. Z tego wzgledu audiofile nie ''lubia'' transmisji spdif. Wiekszosc ludzi na tym swiecie nie slyszy jednak roznicy.

 

Pewnym audiofilskim krokiem w strone wyeliminowania jittera jest taktowanie odbiornika spdif jego wlasnym zegarem niesynchronizowanym (synchronizacja pogarsza jitter (PLL)) wtedy zegar nadajnika i odbiornika nieco sie roznia i co jakis czas jest gubiony jakis bit. Nie mamy wtedy bit perfekt ale nie mamy brak jittera (duzego bo zawsze jakis jest). I teraz pytanie co lepsze?