Skocz do zawartości
IGNORED

Wrażenia po obejrzeniu PASJI


PIOTREQ

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Włąsnie wróciłem z Gemini, tuż po obejrzeniu "Pasji" Mela Gibsona. Film jest bardzo realistyczny, a co najważniejsze nie tak straszny (przynajmniej moim zdaniem) jak to rozgłaszają wszelkie media.

Scena biczowania jak prawdziwa - gdy ostrza bicza wchodzą w ciało Chystusa, a jeden z biczujących go rzymian nagle, szybko przyciaga bicz, zachaczona do niego skóra dochodzi od ciała. Kolejna dość monumentalnie wykonana scena to przybijanie i ustawianie krzyża z Chrystusem.

Film bardzo mi sie podobał, genialnie oddaje atmosferę ostatnich dni Jezusa.

 

A co wy o nim sądzicie, po obejrzeniu?

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/6872-wra%C5%BCenia-po-obejrzeniu-pasji/
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Byłem na porannym pokazie Pasji. Ciągle jestem w szoku, ten film po prostu zmusił mnie do przemyślenia tak wielu rzeczy. Wspaniały film.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Amnesty International ma pewnie w swych materialach filmowych wiele podobnych scen jak te z "Pasji". Film sprowadza droge krzyzowa do realnego wymiaru: traktowanie wieznia. Jesli chodzi o sprawy religijno-duchowe to nie wywarl on na mnie wrazenia. Dobre rzemioslo filmowe.

 

Parsec

Z tym jest tak, że zainteresowanych żywotnie tropieniem antysemityzmu można podzielić na dwie grupy:

- na tych, którzy nie widzieli, a bardzo głośno krzyczeli, że film jest antysemicki,

- na tych, którzy widzieli, a mówili, że film może skłaniać do zachowań antysemickich (p. Krajewski).

Idiotów na świecie nie brakuje, więc być może wyolbrzymione obawy drugich jestem w stanie jakoś uznać.

Filmu nie dane mi było jeszcze zobaczyć, co jak najszybciej planuję nadrobić. Tropicielem antysemityzmu nie jestem, ale przyznasz, że wrzawa, jaka rozpętała się wokół 'Pasji', skłonić może do zadania pytania odnoszącego się do jednego z najbardziej kontrowersyjnych aspektów filmu.

 

P.S. Dr Krajewski? Aktywny działacz polskich środowisk żydowskich? Dr Krajewski, którzy pół roku męczył mnie logiką na uniwersytecie? :-)

a sa juz u nas w sprzedaży oryginalne gwoździe do krzyżowania Chrystusa?

(copyright by Mel Gibson)

a może już rozszerzono asortyment o korony cierniowe i bicze?

 

sorry, ale ten cały pasyjny jarmark jest dla mnie momentami niesmaczny

a dodam, że za katolika specjalnie się nie uważam

 

samego filmu nie widziałem i nie wiem czy chce widzieć

"wyrafinowana" hollywoodzka wrażliwość jakość nigdy specjalnie do mnie nie przemawiała

 

ktoś powiedział, że film przedstawia mękę Jezusa w sposób pornograficzny

obawiam się, że mógł mieć rację

 

z drugiej strony być może wrażliwośc ludzi jest już tak stępiona

(chociażby przez codzienne newsy w TV)

ze aby zrobić jakieś wrażenie na odbiorcy trzeba było pojechać takim hardkorem

sorry za slangowy kolokwializm

 

.......................

 

nie mnie oceniać prawdziwe intencje Gibsona, faktem jest jednak, że to będzie jednen z najbardziej kasowych filmów w historii kina

i jakoś mam mieszane uczucia w związku z tym...

1. Gibson ogłasza, że ma zamiar nakręcić "Pasję" - zero reakcji tzw. kół producenckich => brak funduszy,

2. Wykradziono pierwotną wersję scenariusza (a może pozwolono wykraść), dokonano osądu i zawyrokowano, że film będzie antysemicki,

3. Gibson wykłada pieniądze, ostroznie dobiera obsadę i przystępuje do kręcenia,

4. Po ukończeniu filmu nie może znależć dystrybutora,

5. Nasilenie się oskarzeń o antysemityzm, wciągnięcie do gry ojca Gibsona,

6. Przedpremierowe zamknięte pokazy dla kleru i rabinów,

7. Dalsze oskarżenia => (słuszny wniosek Gibsona (?), że tylko niespodziewany manewr pozwoli mu zamknąć usta tzw. kręgom opiniotwórczym i podejmuje próbę zjednania sobie jedynego autorytetu w tych sprawach, czyli Watykanu => decyzja o rozpowszechnianiu w USA, Polsce i Grecji,

8. Po publicznej prapremierze dalsze oskarżenia o propagowanie antysemityzmu z przeniesieniem akcentu na okrucieństwo filmu (SuperEkspres - "Krwawe rekolekcje", Holland - "kwawy pulpet"),

9. Film zdobywa publiczność, a tym samym rosną wpływy => pojawiają się nowe wątki - o zabiegach marketingowych Gibsona i nagannej chęci zrobienia pieniędzy,

10. W Stanach film zarabia 200 mln USD, a w Polsce Monolith też zbija kasę,

11. Szefowie wytwórni filmowych w Hollywood plują sobie w brodę, iż przez własne zadufanie nawet cent nie wpłynie do ich kieszeni,

12. Mimo nieprzychylności mediów i wszelkiej maści stowarzyszeń wyższej użyteczności publicznej, Gibson swój zamysł doprowadził do końca, z lekka ośmieszając swoich oponentów, udowadniając im, że mimo dużego doświadczenia w tym biznesie podali tyły. Za ten reżyserski majstersztyk w dziedzinie public relations moje wyrazy najwyższego uznania. W ten oto sposób Mel powalił filmowego Goliata.

13. A teraz coś o filmowym Goliacie; informacja z ubiegłego wieku.

Greta Garbo w ostatniej chwili odmówiła swej ręki Fairbanksowi. W ubikacji, szef wytwórni MGM, tłumaczył niedoszłemu małżonkowi, że Greta nie musi być jego ślubną, aby mógł z nią sypiać. Wściekły Fairbanks wyprowadził tęgi cios i położył Meyera na zasikanych kafelkach. Po tym zdarzeniu stracił mozliwość pracy nie tylko w tej wytwórni, a w końcu zachlał się.

Filmu jeszcze nie widzialem wiec i tym samym sie na razie nie wypowiadam - ale apropos tego co napisal aTom -> w przypadku sprzedazy czegokolwiek (tu gadzetow) wina raczej nalezy obarczyc kupujacych - bez nich nie byloby podazy. A pomijajac ta kwestie -> to z roznych "swietych" miejsc ludzie tez przywoza gadzety - jest jakas roznica?

Film zrobił na mnie kolosalne wrażenie, choć nazwał bym go "Ewangelią wg Emmerich" nie Gibsona. DLa Gibsona ten film, jak powiedział, to sens jego życia, po to przyszedł na świat by go nakręcić (tak twierdzą moi znajomi z USA, ja tego wywiadu nie czytałem).

 

Co do wartości tzw. artystycznej nie chcę się wypowiadać, dla mnie to sprawa zbyt głęboka by patrzeć na ten film jako na jeszcze jeden produkt (choć zrobić produkt można ze wszystkiego, ale to zależy od odbiorcy, nie twórcy!).

 

Muzyka: bardzo użytkowa, w tle.

aTom,

 

proponuję, jednak najpierw obejrzeć, a później wydawać sądy.

Filmu jeszcze nie oglądałem, ale chętnie obejrzę. cieszy mnie natomiast fakt, że mamy możliwoś wyboru czy chcemy oglądać czy nie. Już się obawiałem że jakaś grupa popaprańców, którzy okrzykną się sumieniem narodu, zawyrokuje, że nie powinniśmy oglądać i złoży wniosek o zakazie emisji w Polsce. To zgroza ale takie rzeczy na świecie jeszcze się dzieją.

ja ogladałem, film nie mam nic przeciwko niemu - mnie sie podobał, wszytsko było tak jak powinno być, a przynajmniej tak mi sie wydaje, o czym pisałem juz w pierwszym poscie w tym temacie.

 

Pozdrawiam wszystkich kinomaniaków ;-)

>zildjian

Nie wiem co budzi Twoje wątpliwości? Może jaśniej.

Bez bicia przyznaję się, że bossów hollywoodzkich wytwórni filmowych, plujących sobie w brodę, widziałem jedynie oczami wyobraźni.

Jeżeli Gibson rzeczywiście zagrał na nosie potentatom przemysłu filmowego, to przy rozważaniu słuszności zarzutów środowisk żydowskich nie można zapomnieć o tym, że ten przemysł filmowy jest w dużej mierze domeną amerykańskich Żydów. Zatem może chcą się odegrać. Z drugiej strony robią niechcący (?) reklamę filmowi...

>Rotor

Gibson był bardzo mocno zdeterminowany, aby nakręcić ten film i jednocześnie nie utopić swoich pieniędzy => nie miał zamiaru grać komukolwiek na nosie. Razem, ze swoimi współpracownikami (godna pochwały lojalność całej ekipy pracującej przy filmie), bardzo dobrze rozwiązał kolejno pojawiające się problemy i trudności.

Doprowadzenie do wyprodukowania filmu i wprowadzenia go na ekrany, mimo nieprzychylności mediów, zasługuje na uznanie.

Ubawiło mnie, jak w bardzo prosty sposób zneutralizowano opiniotwórcze, a nieprzychylne Gibsonowi środowisko krytyków nowojorskich; zorganizowanie przedpremierowych pokazów poza Nowym Jorkiem, uniemożliwiło im obejrzenie filmu i spowodowało, że ich prasowe dywagacje były bezprzedmiotowe i ocierały się o pomówienia.

Właśnie obejrzałem "Pasję", więc dorzucę swoje trzy grosze do dyskusji.

 

Trzeba przyznać, że takiego filmu o Jezusie jeszcze nie było. Nie jest to kolejna opowieść z cyklu "Jak to Maria wiozła dzieciątko na osiołku", jaką mamy okazję podziwiać w każde święta w TV. Jednak sama realizacja tego pomysłu nie wyszła według mnie najlepiej. Przesadzono z:

- okrucieństwem

- skrajnościami

- śmiechem i płaczem na zmianę

- upadkami Jezusa (chyba z sześć ich naliczyłem)

- krwią

- symboliką na pierwszym planie (zakrwawioną chustę z odbiciem twarzy Jezusa pokazano trzy razy, nawet debil zrozumie o co chodzi)

 

Poza tym muzyka była rzeczywiście zbyt amerykańsko-hollywoodzko-filmowa. Za bardzo przypominało mi to "Gladiatora", ale też muzyka nie była tak wciągająca. Stanowiła jakieś tam tło, nic więcej.

 

Bardzo spodobały mi się natomiast oryginalne dialogi. Rzymianie gadali po swojemu, a Żydzi po swojemu. Wypadło to naprawdę świetnie, ale pewnie za kilka lat, kiedy puszczą ten film w TV o drugiej w nocy, wszystko czytać będzie Krystyna Czubówna, ablo Mariusz Strzygłowski.

 

Antysemityzmu nie stwierdziłem.

eee tam,

TVN za rok-dwa pewnei wykupi i puści w super kinie

oczywiście w wielki piątek

co 15 minut będą przerwy na reklamy rzecz jasna... akurat w tych najbardziej spektakularnych "momentach", jak zwykle

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.