Skocz do zawartości
IGNORED

Rotel - problem z regulacją głośności.


gyn

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Panowie mam problem z moim dzielonym Rotelem-(Pre-RC 971+dwie końcówki RB 960BX).

 

Otóż zbyt szybko robi się głośno przy minimalnej regulacji potencjometrem tzn.: gram gdy gałka znajduje się pomiędzy 7 a 8,30 bo dalej robi się nerwowo i hałaśliwie - dobrze ktoś powie: "to nie odkręcaj mocniej", ale precyzyjna regulacja w tak małym zakresie obrotu gałką jest conajmniej mało komfortowa a na dłuższą metę wkurzająca.

Myślę że to skutek niedopasowania czułości wejście/wyjście bo w końcu pre jest z innego modelu.

 

I tu moje pytanie do znawców tematu: Czy jak bym zastosował pre dedykowane tj.RC 960BX problem by zniknął?

A może zastosować tłumiki -10db wpinane bezpośrednio w gniazda RCA, widziałem coś takiego tylko nie wiem czy jest to do zdobycia w kraju (na aledrogo nie widzę) bo wyrób pochodzi z Wielkiej Brytani. Proszę poradżcie coś.

Nie pomogę Ci ale powiem, że mam dokładnie taki sam problem ze wzmacniaczem zintegrowanym Yamaha AX-500 (drugi taki wzmacniacz już mam i problem jest identyczny). Nie powiedziałbym, że jest to jakieś niedopasowanie czułości, raczej fatalna realizacja dzisiejszych płyt, które są za głośne. Przy starszych płytach lub przy muzyce klasycznej takich problemów nie mam, bo są nagrane z "ludzką" głośnością.

 

Jeśli chodzi o tłumiki to słyszałem od elektryka, że jest to niepolecane ze względu na jakieś tam sygnał wsteczny, który leci po kablu jak woda, która odbija się od przeszkody i wraca z opóźnieniem. Elektryk polecał mi zastosowanie tłumienia jeszcze w środku zmacniacza, przed gniazdami RCA- wtedy ten problem nie występuje. No ale trzeba grzebać we wzmacniaczu.

  • Użytkownicy+

Witam!

Panowie mam problem z moim dzielonym Rotelem-(Pre-RC 971+dwie końcówki RB 960BX).

 

Otóż zbyt szybko robi się głośno przy minimalnej regulacji potencjometrem tzn.: gram gdy gałka znajduje się pomiędzy 7 a 8,30 bo dalej robi się nerwowo i hałaśliwie - dobrze ktoś powie: "to nie odkręcaj mocniej", ale precyzyjna regulacja w tak małym zakresie obrotu gałką jest conajmniej mało komfortowa a na dłuższą metę wkurzająca.

Myślę że to skutek niedopasowania czułości wejście/wyjście bo w końcu pre jest z innego modelu.

 

I tu moje pytanie do znawców tematu: Czy jak bym zastosował pre dedykowane tj.RC 960BX problem by zniknął?

A może zastosować tłumiki -10db wpinane bezpośrednio w gniazda RCA, widziałem coś takiego tylko nie wiem czy jest to do zdobycia w kraju (na aledrogo nie widzę) bo wyrób pochodzi z Wielkiej Brytani. Proszę poradżcie coś.

 

 

Podobny temat był wałkowany w klubie Rotela. Proponuję tam zapytać, koledzy na pewno pomogą.

Może i ja dodam parę zdań, które mogą okazać się pomocne. Zewnętrzny tłumik to pomysł kiepski, delikatnie mówiąc. Po pierwsze, zmniejszysz czułość urządzenia co w efekcie może skutkować nieuzyskaniem jego pełnej mocy (a dokładność regulacji wcale się nie poprawi), po drugie pogorszysz właściwości szumowe. Sam mam Rotela, jak również inny wzmacniacz z podobną przypadłością. "Dolegliwość" jest bardzo kłopotliwa, więc wiem, przez co przechodzisz :). Fakt, iż potencjometr reaguje bardzo gwałtownie już przy małej zmianie pozycji na początku skali, to sprawa związana nie tyle z czułością urządzenia (bądź niedopasowaniem czułości, jak piszesz, co nie ma znaczenia biorąc pod uwagę impedancje wejściowe/wyjściowe współpracujących urządzeń), co z charakterystyką rezystancyjną potencjometru. Sprawdź jaką posiada ten element i wybierz taki o innej ch-ce rezystancyjnej, np 15A według nomenklatury ALPS'a. Podejrzewam, że obecnie wbudowany może mieć na nieszczęście ch-kę typu 3B (paranoją jest montowanie tego w roli potencjometru regulacji głośności), a to jest duuuża różnica w precyzji regulacji do bardzo późnych "godzin" nastaw potencjometru. Zobacz na ostatnią stronę z PDF-a, do którego link Ci podsyłam:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tutaj natomiast dokument z bezpośrednim porównaniem obu charakterystyk:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Widać, że ch-ka 3B, czyli odpowiednia do regulacji głośności jak sugeruje producent opisując ową linię, jest raczej "średnio-logarytmiczna" :P i przekłada się na wspomniany przez Ciebie efekt.

 

Mam nadzieję, że pomogłem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z wiekiem i z kolejnymi życiowymi doświadczeniami dochodzę do wniosku, że najważniejsze w życiu jest...oddychanie.

Słuchasz jakichś beznadziejnie nagrywanych, współczesnych, głośnych płyt ;P Wybieraj staranniej i przede wszystkim ciszej realizowane produkcje, z pełną skalą dynamiki (polecam lata 80-te) to nie będzie tego problemu. Ja śmiało kręcę na takich płytach prawie pod 11-stą ;)

 

Jeśli chodzi o sprawę techniczną, wydaje mi się że dopasowanie modeli też może mieć znaczenie. Wcześniej z dwiema RB-971 mój pre RC-990BX faktycznie jakby szybciej reagował niż teraz z RB-990BX, a przecież technicznie dwie 971 to 180W, jeden 990 to 200W, tak więc powinno być odwrotnie. A to że robi się nerwowo i hałaśliwie, czy przypadkiem czegoś nie przesterowujesz ? W takim razie to wina kolumn albo wzmacniaczy, ewentualnie pośrednim winowajcą są przesterowane, współczesne płyty :]

I love the sound of crashing guitars

Słuchasz jakichś beznadziejnie nagrywanych, współczesnych, głośnych płyt ;P Wybieraj staranniej i przede wszystkim ciszej realizowane produkcje, z pełną skalą dynamiki (polecam lata 80-te) to nie będzie tego problemu. Ja śmiało kręcę na takich płytach prawie pod 11-stą ;)

 

Jeśli chodzi o sprawę techniczną, wydaje mi się że dopasowanie modeli też może mieć znaczenie. Wcześniej z dwiema RB-971 mój pre RC-990BX faktycznie jakby szybciej reagował niż teraz z RB-990BX, a przecież technicznie dwie 971 to 180W, jeden 990 to 200W, tak więc powinno być odwrotnie. A to że robi się nerwowo i hałaśliwie, czy przypadkiem czegoś nie przesterowujesz ? W takim razie to wina kolumn albo wzmacniaczy, ewentualnie pośrednim winowajcą są przesterowane, współczesne płyty :]

 

Kuriozalna opinia.

 

Problem tkwi w niedopasowaniu pre z końcówką ewentualnie CD podaje bardzo wysoki poziom napięcia.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

A ja Ci mówię Mike, to potencjometr. Sprawdzałem u siebie, próbując temu zaradzić :). Zobaczcie sobie Panowie na charakterystyki rezystancyjne potencjometrów z linków przeze mnie zamieszczonych. Widać jak na dłoni.

"Niedopasowanie" może mieć - oprócz ewentualnych efektów brzmieniowych - jedynie wpływ na to, jak szybko uzyskiwana jest moc maksymalna (bo przecież wykluczamy sytuację wahań napięcia na wyjściu przedwzmacniacza w funcji impedancji obciążającej go końcówki, gdyż to byłby błąd wręcz szkolny konstruktorów). A to, jak dokładnie i w jaki sposób poziom jest regulowany, zależy właśnie od ch-ki elementu regulacyjnego. W końcu właśnie po to ch-ka potencjometru regulacji głośności różni się od ch-ki regulatora np. barwy tonu. Ucho (a raczej cały układ psychofizyczny odpowiedzialny za słyszenie :) ) reaguje nieliniowo na przyrost bodźca (mam na myśli ciśnienie akustyczne), czemu trzeba zaradzić odpowiednio ukształtowaną ch-ką potencjometru. A jak ta jest liniowa, to mamy opisaną sytuację.

Kontaktowałem się w tej sprawie nawet bezpośrednio z ALPS'em i potwierdzono moją tezę. Tezę, bo wpierw postawiłem jedynie tezę, dopiero potem sprawdziłem eksperymentalnie. Oczywiście nie mówię o efekcie związanym ze słyszeniem, który opisałem pokrótce wyżej, bo ten znany jest od bardzo dawna, ale o tezie, iż regulacja będzie znacznie dokładniejsza i z większą gradacją do późnych nastaw z potencjometru o ch-ce 15A, niż z tego o ch-ce 3B. No...Ale się napisałem :P

Z wiekiem i z kolejnymi życiowymi doświadczeniami dochodzę do wniosku, że najważniejsze w życiu jest...oddychanie.

Z wszystkim można się zgodzić, niedopasowanie pre-amp, wysoki poziom na wyjściu z CD, to że potek w Rotelach jest dziwnie wyskalowany to też oczywiste, ale wszystko to nie wyjaśnia dlaczego niby dźwięk po przekroczeniu pewnej granicy robi się nerwowy i hałaśliwy. U mnie jest po prostu głośniej jak dam w palnik ;P Nawet gra wtedy jeszcze lepiej niż normalnie, bo dynamika wgniata jak na koncercie ;) Chyba że kolega nieco źle opisał swoje wrażenia, lub po prostu reszta toru jest zbyt analityczna i jak jest głośniej robi się jazgot :]

I love the sound of crashing guitars

Wydaje mi się, że Kolega pisząc o owej nerwowości miał na myśli właśnie gwałtowny przyrost głośności przy niewielkim nawet ruchu na potencjometrze. Jeśli jest inaczej, to już bardziej skomplikowana historia. No ale to musiał by się On wypowiedzieć i uściślić, o co konkretnie mu chodziło, choć myślę, że właśnie o to, co wywnioskowałem i z czym sam miałem do czynienia :)

Z wiekiem i z kolejnymi życiowymi doświadczeniami dochodzę do wniosku, że najważniejsze w życiu jest...oddychanie.

Witam,Panowie dzięki za wszelkie uwagi i spostrzeżenia. Może trochę uzupełnię temat, a więc co do "beznadziejnie nagranych płyt" to zgodzić się nie mogę bo oprócz smażonych mam i oryginały właśnie z lat 80-tych no i jeszcze wcześniejszych a problem występuje tak samo, co do kolumn to może analityczności im nie brakuje ale jest to podane w bardzo zrównoważony sposób. Zresztą kto zna ADAMY HM2 to wie co mam na myśli i że wysokie nie atakują bez opamiętania. Co do niedopasowania żródeł to wiem że moja zlampizowana Lampucera podaje silniejszy sygnał na wyjściu ale podłączając bezpośrednio Samsunga DVD HD-745 problem jest tylko o kilka mm dalej na potku. Natomiast jak gra bezpośrednio CA D500se nie jestem w stanie stwierdzić bo siadł analog i tylko jest transportem do wspomnianej Lampucery. Co do głośności to raczej słyszę różnicę w stosunku do (nerwowości/jazgotliwości)Może głośnikowe kabelki nie są bez winy bo jak wiemy Mogami Blue Rocket są analityczne i zmiana na (jakie?)może połowę problemu rozwiazać-nerwowość. Co do głośności to myślę że kolega (damun) piszący o złej charakterystyce potka ma rację i chyba wymienię na Alpsa ale już ze zdalnym sterowaniem. Panowie sorki że tak wszystko za jednym razem walę ale nie miałem dostępu do neta a zresztą chyba łatwiej uchwycić wątek.

O tłumikach czytałem w klubie Rotela i raczej zrezygnuję skoro coś tam ma śmiecić. Trochę się rozpisałem ale trzeba czasami aby było wszystko jasne i oczekuję dorady co zamiast Mogami ale powiedzmy do około 300 zł, no chyba że trochę więcej. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za linki gienek.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.