Malowanie krawedzi CD czarnym tuszem

[Qubric]

Jozwa - ale ci którzy propagowali bazgranie płyt, przyklejanie krążków i "specjalne" pisaki też mieli manufaktury - pewnie nawet większe, też byli konstruktorami i też przetestowali działanie tych rzeczy.

I wyszło im, że działa.

 

A ja przetestowałem i wyszło mi, że nie wiem :)

 

pozdr.

[arek67]

> Jozwa

 

Absolutna racja.

Nie próbowałem niczego robić z płytami, ale chyba spróbuje z corkiem, więc opiszę inne doświadczenie tego typu z przed kilku dni.

Od tygodnia mam Cardasa Neutral Reference. Miałem go wcześniej dwa miesiące temu na próbę i wtedy mnie zachwycił. Podłączam, słucham i coś nie tak. Może nie "wygrzany". Gram następne kilka dni i nadal coś nie tak. Niby to samo a jednak inaczej. Basu jakby mniej i nie miło w średnicy. Jest blask ale nie ten. Dumam i dumam. No i co. Gdy dwa miesiące temu robiłem odsłuchy CD stał "nieaudiofilsko" na wzmacniaczu. W międzyczasie zrobiłem sobie mały, szklany stoliczek na którym teraz stoi CD. Przypomniałem sobie starą maksymę, że CD stojacy na szkle gra "szkliście". Co zrobiłem. Pod CD podłożyłem najzwyklejszą "deskę do tłuczenia mięsa". Efekt-powróciła czysta i gorąca srednica, góra złagodniała i pojawił się z powrotem bas. To jest doświadczenie zaobserwowane przeze mnie i moją żonę.

Pzdr.

[Hermes]

>Qubric - nie było tematu.

 

Gdyby nie rozmiary to może "cegła" nadała by się na gustowną podstawę pod kolumny:) Czy to działa to trudno powiedzieć, wydaje mi się, że ktoś już poruszał sprawę cegły na tym forum.

[lolo]

Ano poruszał...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[qb_1]

Proponuje tubki do uszu w celu poprawienia sbie odbioru i specjalna antyposlizgowa farbe do kanalikow usznych :-)

 

Jak ktos chce uslyszec poprawe to uslyszy - chocby na przekor innym.

 

Umywam rece od tej dyskusji - nie jestem audiofilem - chce sluchac muzyki a nie rozdzielczosci, koloru pisaka itp. - przynajmniej swojego zajoba zaczne leczyc :-)

 

Pozdr.

[Qubric]

W wątku przytoczonym przez lolo jest

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Robią już audiofilskie czopki?

pozdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Marcin (g)]

Ja przetestowałem. Konkretnie zielone gumki naciągane na brzeg płyty. Na sobie, znajomym audiofilu, i mojej, zarzekającej się, że i tak nie usłyszy różnicy, dziewczynie. Nikt nie miał wątpliwości, że gra lepiej.

 

I proponuję, by ktoś, kto nie sprawdzał sam, nie otwierał buzi tylko dlatego, że WYDAJE mu się, że zjadł wszystkie rozumy, bo różnicy być NIE MOŻE.

 

Pozdrawiam,

 

M.

[arek67]

>Marcin (g)

 

Czy możesz opisać jakie były zmiany ?

[darkul]

>Arek

Twoj kosciol jest katolicki i tylko katolicki i o"k.

A ja jestem chrzescjaninem i to mi wystarczy bo jest to moja prywatna sprawa.

[aTom]

Rozumiem, że można kupić drogi sprzęt (nawet kable;), odpowiednio ustawić kolumny i zadbać o adaptację akustyczną pomieszczenia. OK, muzyki będzie się na pewno lepiej słuchało.

Ale to o czym czytam w tym wątku to jest jakaś paranoja.

Sorry panowie, to jest już zboczenie po prostu, żeby nie używac mocniejszych "wyrazów".

 

Dlatego nigdy nie nazwę siebie audiofilem. Zresztą wkurzam się jak mnie niektórzy znajomi określają takim mianem. Powyższa dyskusja tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że chyba słusznie...

 

być może malowanie płyt pomaga, ale o ile już to w tak niewielkim stopniu, że nie ma sensu psuć sobie cedów

 

no.. ale jak się ma 3 płyty to można je poświęcić

zawsze mozna kupić 2 egzemplarze samplerów Chesky i jeden pomalować, drugi zostawić w wersji "standard"

- porównywać sobie mozna przez dlugi czas - sama radość i esencja "audiofilizmu"

zresztą co tam dwie - lepiej od razu 10 !

różne kolory flamastra będzie można przestestować

 

a potem będziemy mieli świetną i przebogatą kolekcją audiofilską

w zależności od nastroju można posłuchać np. Sary K w rożnych kolorach flamastra na krawędzi CD

SUPER!

 

owocnych flamastrowych poszukiwań!

[aTom]

słyszałem też, że ponoć pomaga smarowanie krawędzi CD końskim łajnem!

;-)))

[Qubric]

Marcin (g) - na co te gumki naciągałeś???

 

Ja malowałem - o czym pisałem ale - ale zachwytu nie było. Więc coś o tym wiem.

pozdr.

[osiek]

taaa niesmiertelne zielone gumiczki ;) gdzies jeszcze sie paletaja u mnie zalozone na jakis dziwnych plytach ;) ostatnio widziana byla na Floodland -Sisters of mercy... jak ktos z wro jest zainteresowany to moge zabrac ze soba np na nastepne spotkanie w delcie.. bedziemy mieli o czym dyskutowac;)

pozdrawiam

P.

[mciej]

Rozumiem że chodzi o gumki od weków? :)

[osiek]

mciej

tak ale tylko od tych w ktorych byly kiszone ogorki sprzed 10 lat ;p

P.

[Marcin (g)]

arek67:

 

Dźwięk bardziej melodyjny i spójny; chyba najwięcej zyskują wokale, zwłaszcza kobiece (choć na Sarze K. nie sprawdzałem) - stają się słodsze, bardziej, jakby to powiedzieć... chwytające za serce? Przybywa trochę szczegółów, środek robi się gładszy a bas - trochę lepiej wypełniony. Efekt nieco zbliżony do zmiany kabelka cyfrowego na lepszy kabelek cyfrowy, czy raczej zmiany nawet dobrego kabla coax/AES-EBU na łącze typu I2e (SF) czy Superlink (CEC).

 

Pewnie zaraz rozpęta się dyskuja pt. "kabel cyfrowy nie ma prawa mieć swojego brzmienia"... Cóż, mojej opinii w tej kwestii już się zapewne, Szanowni Forumowicze, domyślacie. Dodam tylko, że nie jest ona gołosłowna :)))

 

Pzdr,

 

M.

[mciej]

Hehe ja na samym (no prawie :) ) początku zaproponowałem żęby ktoś wiarygodny :) przeprowadził test w domowych warunkach z pisakiem, więc nie jestem wcale taki sceptyczny. Po prostu mnie dziwi że wszyscy sobie żartują a nikt nie próbował . Ostatecznie jakaś rzadko odsłuchiwana płyta w domu się znajdzie; najwyżej pójdzie na zmarnowanie.

[Qubric]

osiek - a ja floodland matowiłem i pomalowałem - ale efektu nie było. Może kolor był nieodpowiedni ;)

pozdr.

[sovajazz]

Panowie..

ja zawsze twierdziłem, że jestem audiofilem - ale zdrowym, czego i Wam życzę...

 

pozdrawiam

[Marcin (g)]

sovajazz:

 

Nie czarujmy się, na HK HD750, nie ważne, jak modyfikowanym, różnicy na gumce nie usłyszysz. A niezdrowe jest posądzanie innych o obłęd, bez wcześniejszego, choćby powierzchownego, sprawdzenia zasadności ich poglądów.

 

Pzdr,

 

M.

 

PS. Przepraszam, ale jak ktoś mi coś wpiera, a przy tym sam nie wie, a czym mówi, to robię się agresywny. Nie uważam się za wielkiego audiofila, boga fizyki, złote ucho czy cokolwiek innego takiego... ale głuchy nie jestem.

[darkul]

Fajny musza miec system ci koledzy ktorzy nieslysza roznicy pomiedzy cd.

Moje gratulacje!Miedzy okablowaniem tez pewnie niema roznicy.

A i zestawy glosnikowe graja tak samo w koncu we wszystkich sa te same glosniki.

Klawo jak cholera .......

No ale jak sie nieslyszy to po co ten temat kontynulowac?

[sovajazz]

okay, zaproście - posłuchamy...

[Marcin (g)]

sovajazz:

 

W tej chwili walczę ze wzmakiem (tj. rozważam rozmaite "za i przeciw" nt. jego ew. wymiany, czasem wręcz nie mam w domu nic do grania), i jeszcze nie wiem, jak się to wszystko skończy, ale jak się skończy, a Ty jeszcze będziesz chciał, będę szczerze zaszczycony mogąc Cię gościć :)))

 

Pozdrawiam,

 

M.

[Qubric]

Marcin (g) - ja usłyszałem kiedys na Fonice - ale na jednej płycie. Na innych nie. I nie na gumce tylko na pisaku. I tylko raz - więc moze mi się zdawało. Moge powtórzyć ten eksperyment, tylko nie bardzo wiem w jakim celu - ostatecznie ilośc jego powtórzeń nie sprawi ze cos się zmieni.

 

Ponadto wszyscy propagatorzy bazgrania płyt twierdzili że lepiej słychać róznicę między zwykłą płyta i pomalowaną na tanich odtwarzaczech. Też pisałem wyżej dlaczego.

pozdr.

[sovajazz]

bardzo mi miło, dziękuje za zaproszenie (i przepraszam za wproszenie)... :)

jak dojdziesz za jakiś czas do porozumienia ze wzmakiem, z chęcią przyjade i (postaram się) zminimalizować uprzedzenia aby podejść z audiofilską ciekawością do zielonej gumki...

życie jest długie - wszystkiego trzeba spróbować :)

maila w opisie masz...

[mciej]

Czyli mamy piękny happy end. Sovajazz i Marcin powodzenia w przelamywaniu uprzedzeń. :)A do tego czasu proponuję temat zakonczyc dla obopólnego dobra.

 

Pozdrawiam wszystkich uczestników :)

[Marcin (g)]

Qubric:

 

Ja na tanich odtwarzaczach różnicy nie słyszałem (a raczej: uważam, że mogło mi się zdawać), więc, twierdzę, że nie słychać. Tyle :)))

 

Pzdr,

 

M.

[Marcin (g)]

mciej:

 

Point taken. So be it.

 

Greets,

 

M.

[josef]

Ktoś podał wcześniej jakieś linki - przejrzałem je sobie z ciekawości. I o ile wpłyt pisaka na odtwarzanie CD moge sobie jakoś wyobrazić (jitter i te sprawy) to było tam też że ten magiczny niebieski glut 'POPRAWIA OBRAZ NA PŁYTACH DVD" - ludzie bez jaj - przecież jak dane wyjdą z odtwarzacza dvd to przechodzą po drodze przez kilka innych magistral o własnym taktowaniu, potem dane mieli procek i wypluwa rezultat do pamięci graficznej - to skąd at poprawa wyrazistości obrazu - powstają jakieś ekstra bity skompresowanego strumienia danych - i to takie inteligentne że CRC sie zgadza. Jak dla mnie tamten recenzent powinien iść najpierw do okulisty a jak ten nie pomoże to do psychiatry......

[Anjim]

Marcin (g)

Jest dokladnie tak jak opisales.Na malo przejrzystych systemach jest to nie do uslyszenia.

Szczegolnie wokale nabieraja barwy.

Ja ten temat zamknalem rok temu.

Poprostu maluje.

Dla znajomych,ktorzy watpia ,mam kilka podwojnych CD do demonstracji.

Oczywiscie dla wielu malowanie CD kojarzy sie z niszczeniem i nie dopuszczaja takiej mysli.

(To tak jak z dziewictwem)

Ja mam inny stosunek do materii.

A wiec...poniewaz w tym przypadku chodzi o zapobieganie odbiciom rozproszonego swiatla lasera od wewnetrznej krawedzi CD oraz zapobieganie by to rozproszone swiatlo znajdowalo sie poza CD i nnymi drogami poprzez odbicia docieralo do diody.....malowanie zapobiega tylko czesciowo bo krawedz CD od wewnatrz pozostaje dalej gladka i odbija.....

A wiec ja przed malowaniem matuje drobnym papierem sciernym......

Juz widze,ze czesc "audiofilow" zemdlala w tym momencie....

Pozdrawiam