Ocena stanu igły Goldring 1042

[Yul]

a co żeś sobie mospanie sprawił?

Na razie cicho-sza! Słucham i walczę. Walczę i słucham. A może być tak, że ja w tym tygodniu telewizora ani razu nie włączę i książki do ręki też nie wezmę.

[maciek1]

Jak napisałem wyżej, spróbuje powalczyć z wkładką. Może zrobię jeszcze kilka zdjęć jak będzie okazja, czyli odpowiedni aparat.

Ryszardzie gwarantuję, że wtedy nie zapytasz mnie o warunki w jakich robiłem zdjęcie:)))) Chociaż może zadziała syndrom debiutanta? Zobaczymy - obiecuję: postaram się. Te piętrzące się problemy z ustawieniem tej wkładki dosyć mnie zaintrygowały... Z połączenia wypowiedzi wynika, ze nie trzeba i absolutnie nie powinno się wyginać "dyszelka" tylko zaakceptować taki kąt natarcia prawda? Na zdjęciach Ryszarda to jest zobrazowane. Pion nie igły jako całości a odpowiedniej krawędzi. Dobrze myślę? A może mógłbym poprosić o wypunktowanie czynności, które powinienem wykonać (raczej nie ja...), aby dobrze ustawić tę wkładkę? Oczywiście demontaż poprzedniej można pominąć:))) Szczególnie interesuje mnie ustawianie odpowiedniego VTA do tej wkładki w pro_ject.

Wojtek, piszesz, że masz ją od kilku dobrych lat. Faktycznie takie "schody" są z jej ustawieniem?

No nic... Czas siadać za kółko i przemieścić się po pięknym, białym Śląsku:))) Uważajmy na drogach!!!

[wojciechb01]

Maciek1, to nic skomplikowanego. Zrób to sam. VTA (z oceną tego miałem trudności) radzę ustawić jak na rysunku w ulotce do 1042, czyli główny korpus wkładki równolegle do płyty nie sugerując się równoległością ramienia do tejże płyty. Na przykład w RB300 główka ramienia nie jest równoległa do rury, a ta dodatkowo ma niejednakową średnicę.

Yul, myliłem się. Po dłuższych odsłuchach wróciłem do pierwotnego ustawienia i nie polecam eksperymentów zmiany kąta czytania igły (wyginania wspornika) z wyjątkiem zmiany wysokości ramienia VTA. Teraz mam już nową igłę.

Pozdrawiam

[Yul]

>>>maciek1,

"...Szczególnie interesuje mnie ustawianie odpowiedniego VTA do tej wkładki w pro_ject..."

 

Co do ustawień VTA: w Pro-Jectach masz na ramieniu narysowaną długą, białą linię. Ona służy jako referencja. Wykonaj sobie ze zgiętego pod kątem prostym paska tekturki mały szablonik, kórego jeden bok będzie podstawą, a drugi powinien być tak przycięty aby sięgał od płyty do tej linii. Odłącz antyskating, przesuń ramię ku środkowi płyty i opuść je na strefę nie zapisaną, tam gdzie są już rowki wyprowadzające. Za pomocą szablonika sprawdź odległość płyta-linia na samym jej początku (zaraz za headshellem). Teraz nie ruszając ramienia przesuń szablonik ku brzegowi płyty i skontroluj czy odległość płyta-linia jest taka sama. Jeśli tak, to ramię masz równoległe do płyty i jest osiągnięte to o czym napisał Wojtek. W drugim położeniu szablonik należy położyć na zapisanej części płyty, ale to nie grozi jej uszkodzeniem. Szablonika nie należy stawiać na samym brzegu longplaya, bo ma on tam zgrubienie które zafałszuje ustawienie. Longplay do tej zabawy musi być idealnie płaski, nie pofalowany. Jeśli słuchasz głównie ciężkich vinyli (180-200 g), to użyj takiego do ustawień, jeśli cienkich - to połóż cienkiego. Należy uważać aby manewrując szablonikiem nie potrącić ramienia.

Pozdro,

Yul

P.s. Szczególną uwagę zwróć na ustawienie azymutu.

[maciek1]

Dzięki Panowie. Z tego co mi wiadomo, to w Pro-Ject'ach główka jest równolegle z ramieniem i ta linia jeszcze to podkreśla. Czyli prawdopodobnie jeśli ustawię równolegle ramie to i igła z wkładką będzie ok (o ile wkładka ma równoległe płaszczyzny...). Co do azymutu, to Yul masz na myśli prostopadłość igły w linii rowka (nie w poprzek). A jeśli tak, to jak toto wykonać? Bo kat prowadzenia (tangency) jest dosyć jasno wyjaśnione?

[Yul]

Dzięki Panowie. Z tego co mi wiadomo, to w Pro-Ject'ach główka jest równolegle z ramieniem i ta linia jeszcze to podkreśla. Czyli prawdopodobnie jeśli ustawię równolegle ramie to i igła z wkładką będzie ok (o ile wkładka ma równoległe płaszczyzny...). Co do azymutu, to Yul masz na myśli prostopadłość igły w linii rowka (nie w poprzek). A jeśli tak, to jak toto wykonać? Bo kat prowadzenia (tangency) jest dosyć jasno wyjaśnione?

No, dziś piszę po ósmej, żeby >jac660< nie powiedział, że spać nie mogę :)

Azymut to kąt pomiędzy osią podłużną igły a płaszczyzną płyty, oglądany od frontu wkładki. Ponieważ rylec nacinający acetat jest ustawiony pod kątem prostym do płyty, to i tyle powinien wynosić azymut. Kąta jaki tworzy igła z płytą niepodobna w praktyce zbadać, wobec tego czyni się tu założenie, że oś igły jest równoległa do ścianek bocznych korpusu wkładki lub, inaczej mówiąc, prostopadła do górnej i dolnej ścianki. Azymut ustawia się kontrolując położenie bocznych ścianek body wkładki w stosunku do płyty (kąt powinien wynosić dokładnie 90 stopni), ewentualnie ustawiając dolną powierzchnię headshella równolegle do płyty (talerza).

W ramionach Pro-Jecta azymut reguluje sie przez obrót całej belki ramienia wokół jej osi. Belkę przytrzymuje mały wkręt pod zegarmistrzowski śrubokręt płaski. W ramieniu 8,6c znajduje się on pod sztyftem na którym zaczepia się żyłkę antyskatingu. Trzeba zdjąć antyskating, wykręcić sztyft i odkręcić ten mały wkręt (o pół obrotu powinno wystarczyć). Ramię jest przygotowane do regulacji. Znam dwa sposoby:

1. na talerz kładziesz lusterko, a na nie opuszczasz ramię. Obserwujesz od frontu boczne ścianki wkładki i starasz się stwierdzić, czy one oraz ich odbicia w lusterku stanowią własne przedłużenia, innymi słowy mówiąc, czy ścianki i ich odbicia leżą na jednej linii. Jeśli nie, to wkładka jest przechylona i trzeba to skorygować. To jest moim zdaniem sposób dość niedokładny, bo w zależności od tego z którego miejsca się spojrzy, raz się wydaje że jest o.k., a innym razem że nie. Trudno ocenić prostopadłość wkładki do lusterka, bo odcinki które do tego służą (boczne ścianki) są poprostu za krótkie.

2. stosując wiarygodną poziomicę lub jakiś przedmiot o ściśle równoległych ściankach górnej i dolnej (np. jakąś dokładnie wykonaną sztabkę) można dokładniej ustawić dolną powierzchnię headshella w położeniu równoległym do talerza. Mam taką poziomiczkę, której podstawa i górna ścianka są równolegle, za pomoca żadnej suwmiarki nie udało mi się stwiedzić że jest inaczej. Gdy już wiem jaka powinna być wysokość ramienia nad płytą podkładam pod headshell (bez wkładki oczywiście) tę poziomiczkę i opuszczam go na nią. Teraz, mając poluźniny ten mały wkęt blokujący belkę, jestem w stanie mechanicznie ustawić headshell tak aby ściśle przylegał do górnej ścianki poziomiczki. To jest łatwe i bardziej jednoznaczne niż w sposobie 1. Headshell jest równoległy do talerza, po przykręceniu wkładki azymut będzie prawidłowy. Dodam, że talerz mam spoziomowany, ale podczas tych regulacji nie patrzę na bańkę powietrza w poziomiczce, bo to nie o to tu chodzi.

Wszystko się utrudnia jeśli producent wkładki nieprawidłowo osadził igłę w cantileverze. Bywa tak (szczególnie w tańszych wkładkach), że igła jest przechylona, wówczas założenia które poczyniłem na początku są na nic. Wtedy płyta testowa ze ścieżkami do ustawiania azymutu albo płyta testowa plus oscyloskop.

Acha, nie zapomnij po tym wszystkim zakęcić tego małego wkręciku!

Pozdro,

Yul

[maciek1]

Dzięki Yul! Fantastyczne metody! Aż korci aby samemu spróbować... Zobaczę czy się odważę:)

[jac660]

hahahaha :)))

[Yul]

Dzięki Yul! Fantastyczne metody! Aż korci aby samemu spróbować... Zobaczę czy się odważę:)

Maciek,

Pro-Ject jest prosty jak budowa cepa. Co innego gramofon Lenco - ten to jest dopiero...no! Musisz się sam nauczyć go rozkładać i składać jak Forrest Gump swój karabin.

Pozdro,

Yul

[ricon]

>>Yul

 

Lenco bardziej bym porównał do AK47. Każdy Lencoman powinien go hw drodze treningu i autoszkolenia , złożyć i rozłożyć z zamkniętymi oczami.I musi po takiej operacji grać.Niezawodność jest jego gwarancją .Piszę o L 75, w 78 jest więcej finezji ramienia,i cięgien autostopu.:)

[Yul]

>>Yul

 

Lenco bardziej bym porównał do AK47. Każdy Lencoman powinien go hw drodze treningu i autoszkolenia , złożyć i rozłożyć z zamkniętymi oczami.I musi po takiej operacji grać.Niezawodność jest jego gwarancją .Piszę o L 75, w 78 jest więcej finezji ramienia,i cięgien autostopu.:)

Ja bym porównał do pepeszy.

[maciek1]

:) Jeszcze chwila i zrobie to!:) Dzięki za słowa otuchy! Skoro rozkładanie i składanie kałasza to bardziej skomplikowana operacja jak zabawa z Pro-Ject to cieszy! Co prawda już teraz pewno by mi się nie udało, ale jak pamiętam to była bułka z masłem:)) Ach gdzież są niegdysiejsze śniegi..?:)

[wojtek41]

":) Jeszcze chwila i zrobie to!:)"...zrób to 5 razy !!! )))) A tak poważnie...powodzenia w pięknym analogowym świecie -)

Pozdro Wojtek.

[maciek1]

:)))Jestem w tym wieku, w którym już facet zaczyna się wstydzić po raz drugi:))) Swoją drogą bardzo mi się podoba ta prawda życiowa dotycząca facetów: pierwszy raz się wstydzi kiedy nie może drugi raz, a drugi raz kiedy nie może pierwszy raz... Hmmm nie wiem czy śmiać się czy płakać:))) No ale zawsze zostają analogi! A jak wezmę się za Pro-ject'a to pewno i na piątym razie się nie skończy:))) A tak ku przestrodze debiutantów lub ku zachęcie: odwróciłem głowę i spojrzałem na pięćset, sześćset płyt - najczęściej pierwsze, brytyjskie, mint i n.mint... To od marca tego roku - dobrze że nadeszła zima, bo w letnich butach zaczęła się robić dziurka:))) Ale szkoda na nowe kasy - zimowe są z zeszłego roku! Powolutku: Wesołych Świat i analogowych prezentów!

[vinylec]

>>Yul

Czy możemy przejść do wątku

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

aby poznać patenty na optymalne ustawienie Lenco L75?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[paweljazz]

Maciek z Twoich postów z innego wątku wynika że Goldring zagrał. Więcej szczegółów można prosić. Jak to się ma do poprzedniej wkładki. Zrób sobie przerwę w słuchaniu i skrobnij kilka słów :)

Pozdrawiam, Paweł

[maciek1]

Maciek z Twoich postów z innego wątku wynika że Goldring zagrał. Więcej szczegółów można prosić. Jak to się ma do poprzedniej wkładki. Zrób sobie przerwę w słuchaniu i skrobnij kilka słów :)

Pozdrawiam, Paweł

 

Hmmm... Pawle, niewiele czasu miałem aby posłuchać. Dzisiaj ledwo co wróciłem - wiadomo liczne wigilijki itd - nieustające święta od dwóch tygodni:) Ale po wczorajszych, bardzo postresowych odsłuchach, dzisiaj jadąc autkiem zastanawiałem się jak to jest? Czego się spodziewać a co jest? Red nie jest złą wkładką, ale dosyć bezpośrednią. Prosto w twarz i nie ma litości. Bez elegancji, wyrafinowania itp. Ale broń Boże, nie jest to jakaś wada - bardzo dobrze się słuchało. Goldring? Bardzo elegancko - tak mógłbym to w dwóch słowach:) Zrównoważenie - gdzie te "doły", o których ktoś wspominał gdzieś na Forum, nie wiem o co chodzi? Bardzo zrównoważone, wyraźne, ale nie przytłaczające. Subtelność i to wszędzie, w całym pasmie i ogólnie jeśli chodzi o prezentację. Subtelność ale nie delikatność:) Ostrzejsze fragmenty np. z płyt U2 nie tracą na dynamice. Ciekawe jak bedzie kiedy wrzucę Made in Japan DP... Ale dzisiaj wieczorek, więc szklaneczka whisky albo dwie, kostak lodu, bo cieplej się zrobiło i jazzik... Chyba będzie bardzo smacznie! Scena bez porównania z Red. Holografia to może przesada, ale absolutna różnica na korzyść. Bardzo dobrze słucha się cicho - ja tak raczej słucham - nie ma strat w dynamice, równowadze pasma. To tylko po wczorajszych, chaotycznych odsłuchach. dzisiaj za chwilkę ciąg dalszy i na pewno się odezwę. A subtelne fragmenty z Rydwanów Ognia Vangelisa - absolutny smak!

[paweljazz]

Czyli wygląda na to że rzeczywiście ta wkładka warta jest swojej ceny, napisz koniecznie jeszcze coś jak już się osłuchasz i więcej płyt przetestujesz, ale spokojnie bez pośpiechu, zastanawiam się jeszcze o ile ona wyprzedza 2M Blue i jak się ma do Bronze i Black. Bo to te dwie ostanie są cenowo zbliżone to tego Goldringa.

Tymczasem życzę Tobie i Wszystkim tu zaglądającym, pogodnych i fajnych Świąt i Wielu płyt też fajnych pod choinką i Wszystkiego w Nowym Roku.

[Yul]

Czyli wygląda na to że rzeczywiście ta wkładka warta jest swojej ceny, napisz koniecznie jeszcze coś jak już się osłuchasz i więcej płyt przetestujesz, ale spokojnie bez pośpiechu, zastanawiam się jeszcze o ile ona wyprzedza 2M Blue i jak się ma do Bronze i Black. Bo to te dwie ostanie są cenowo zbliżone to tego Goldringa.

Tymczasem życzę Tobie i Wszystkim tu zaglądającym, pogodnych i fajnych Świąt i Wielu płyt też fajnych pod choinką i Wszystkiego w Nowym Roku.

>>>Paweł,

Mam tego Ortofona 2M Blue. Porządna wkładka, ale żadne "achy i ochy" to to nie są. Modelu Black nie słyszałem, natomiast Bronze grał trochę czyściej, przejrzyściej, przestrzenniej i podawał trochę więcej szczegółów. Ale znów żadnej przepaści i niesamowitego postępu w stosunku do Blue nie było. Pisał tu kiedyś taki forumowicz >conri<. Wielu jeszcze Go pamięta. W momencie jak Ortofon pokazał tę serię 2M, >conri< stwierdził: "Linią OM mi to pachnie". I trzeba powiedzieć, że >conri< miał wtedy sporo racji, przynajmniej w odniesieniu do tańszych modeli.

Gdybyś się jednak decydował, to nie popełnij błędu, który polega na zakupieniu najtańszej wkładki, a następnie najlepszej igły do niej. Z modelu Red nie da się w pełni zrobić modelu Black, bo bebechy w tych wkładkach są nieco inne.

Wesołych!

Yul

[paweljazz]

Tak wiem że tam są inne bebechy, gdzieś czytałem że tylko red z blue jest kompatybilny.

[Yul]

Tak wiem że tam są inne bebechy, gdzieś czytałem że tylko red z blue jest kompatybilny.

Red z Blue to jedna "parka", a druga to Bronze i Black.

[jac660]

Yul, nie bądź wiśnia, ujawnij tę tajemniczą nową wkładkę na której grasz.

[paweljazz]

Yul, nie bądź wiśnia, ujawnij tę tajemniczą nową wkładkę na której grasz.

 

No właśnie, nie bądź!!!

[markam]

Yul nie jest wiśnią. Napisał o tej wkładce w innym wątku.

[jac660]

gdzie, przeoczyłem jakiś wpis Yula? niewybaczalne, proszę o link!

[maciek1]

Skoro to "mój" watek, to pozwolę sobie jeszcze raczej offowo:) Poszukuje optymalnego preampa do tej wkładki. Niebawem prawdopodobnie bede miał od producenta do posłuchania CS Blue - tyle pozytywów na forum, ze strach:) Ale czy ine pre odpadają? Taki CA Azur 640P na przykład? Oczywiście chodzi mi o preampy "dla ludzi" czyli w cenach takich jak te co podałem. Na razie mam Pro-Ject MkII. Może to istotne: słucham dosyć cicho... Kolumny VA Mozart

 

Yul>>>

Zdaje się że miałeś kontakt z 640P? Nadal trwa?

[paweljazz]

Cześć Maciek,

Tak się składa że do niedawna jeszcze grałem na CA640P a wcześniej miałem PJ PBII, z CA640P zrezygnowałem na rzecz innego przedwzmacniacza założyłem osobny wątek jest to pre lampowe.Jeśli chodzi o bezpośrednie porównanie PJPBII do CA640P to w/g mnie CA640P jest w każdym aspekcie brzmienia lepszym i to sporo lepszym pre niż PJPBII. Wydaje mi sie że PJPBII i zresztą nie jest tylko moje zdanie po macoszemu traktuje skraje pasma. CA640P wart jest tych pięciu stówek, jednak można polować na okazję ja niedawno rocznego sprzedałem na alle za jakieś 250 zeta. Tylko jest jedno ale, zestawienie CA640P z Twoim Goldringiem będzie chyba małym mezaliansem ten Goldring zasługuje na coś lepszego. Nie wiem jak CS Blue. Tak więc chyba warto posłuchać jeśli masz możliwość jednego i drugiego albo jeszcze czegoś innego. W każdym razie PJPBII jest w tej chwili najgorszym kompanem do 1042 z tych trzech pre o których napisałem.

[maciek1]

paweljazz>>>

Dzięki. Także za podkreślenie mezaliansu... Co prawda oddala mnie to od finału, ale może za to przybliża do zadowolenia z dźwięku! Koniecznie muszę poćwiczyć cierpliwość:)

[wojtek41]

W rozsądnych pieniądzach...CS Blue...Położy na łopatki CA 640.

Pozdro, Wojtek.

[maciek1]

Ale czy to nadal mezalians? Czy już jakby mniejszy?:) Mimo uśmiechu pytanie poważne. Może trzeba by wskoczyć na pułap w cenie mniej więcej wkładki plus? A wtedy który wybrać? Chciałbym kupić coś co posłuży mi jakiś czas bez większego niepokoju ducha...:)