Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Nie no, jest przecież całkiem dobry, tylko rozbiór jest technicznie trudny.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Avocado, pierwszy kontakt bywa różny. Czasem ktoś zapomina posolić oraz że musi być dojrzałe. Test na dojrzałość jest taki, że jest miękkie i skórka schodzi bez oporu. Niedobre są made in Tesco. Dobre mają w Biedronce i w lepszych sklepach - takie większe - np z Izraela. Sposób na spożycie to mocno posolić i wtedy jest dobre. Podobnie jak orzechy. Naprawdę sporo soli. Wyborne z oliwą z oliwek, limonką, czarnym pieprzem, rucolą, pomidorem, czerwoną cebulą, ostrą papryczką. Sprawdza się jako ekwiwalent mięsa. Po zgnieceniu tworzy fajny sos.

 

Aby nie czerniało, pokrojone już, trzeba skropić sokiem z cytryny, limonki.

 

W prawie dojrzałym ogonek jest jeszcze twardy, a środek miękki, to jeszcze za wcześnie.

Edytowane przez Piotr_1
Zjeść granata to jest dopiero sztuka! Udało się komuś?

 

bardzo lubie, jednak na jedzenie tego owocu trzeba poswiecic troche czasu z 15-30 min, zalezy od techniki obierania i jedzenia :))

można je posolone dodawać do sałatek zamiast mięsa, sera czy tuńczyka, ma taką sycącą konsystencję

 

Od kiedy przestałem do dawać do sałatek nabiał nie mam problemów z trawieniem tego...

Edytowane przez Piotr_1

Cze

Można oczywiście . Tylko po co sie męczyć. Jak bym miał obstawiać to stawiam że większości ( mowa o polandii ) średnio i słabo smakuje. Dla mnie to katastrofa. Jeśli zielenina to letnia . Sałata ( gatunek generalnie mało ważny - masłowa,krucha,rzymska,listkowe wynalazki itd), ogór zielony, ogór kiszony, rzodkiewka, cebula ( siedmiolatka z zieleniną, zwykła, sam szczypior itd), pomidor . I zioła oczywiście. Najlepiej wszystko swoje. I teraz są dwie wersje ja uwielbiam ze swoim dressingiem ( po 1 części - śmietana,majonez i musztarda ----- wiem niezdrowe) lub też na sposoby południowe skropiona oliwą z oliwek ( koniecznie neutralną smakowo ). Fajowe

Pozdr

Nie ma trudnych głośników - tylko prądu czasem brak

Ja

Awokado:

Bo ono jest wstrętne w smaku. Tzn. nie przesadzajmy ;)

 

Granat:

Jak najbardziej. Mieliśmy taki ciąg z Żoną z dwa lata temu. Jedliśmy codziennie po jednym na głowę. Może chodzi Tobie o technikę jedzenia? Trzeba obierać i wyjadać czerwone „ziarenka” bez błonek. Przy wprawie idzie nieźle. Trochę pestki trzeszczą (w „ziarenkach”), ale nie są tak upirdliwe jak w porzeczkach. Sam granat jest smaczny.

Ja dressingi robię takie mocno wzbogacające smak sałatki. Kiedyś robiłem proste, a teraz się nie szczypię. Sok z limonki, dwie łyżeczki cukru trzcinowego, sól morska, dużo czarnego pieprzu świeżo mielonego, 5 łyżek oliwy lub ile kto woli, ocet balsamiczny, oryginalny worcestershire sos i octu winnego do smaku dla nadania aromatu. Zioła daję oddzielnie do sałatki. Lubię słodkawy sos bo uzupełnia mi smak, także słodzę tym cukrem trzcinowym i jest super...

Edytowane przez Piotr_1

taki sos ma wiele aromatów i smaków, które uwalniają się w pewnych odstępach czasu, także jest mega :) oczy aż się wywracają:)

 

A dzisiaj udało mi się zrobić fajną sałatkę.

-Mix różnych sałat - 100g

-2 zielone pomidory z piotra i pawła (pyyycha)

-mały ogórek polski

-czarne oliwki (dobre, ze zwykłej solanki)

-cebulki szarlotki dwie, drobno siekane tym razem

-duże awocado zasolone i zapieprzone

-2 kiwi (super_

-bez ziół tym razem

Cze

SZALOTKI nie szarlotki - to akurat słodycze!!!!Aleś miksta wymyślił. Tylko po co to awokado zasolone i zapieprzone:))))ja tak dbasz o diete to jest tam Na ( składnik NaCl - czyli soli )a tego nie chcemy.

Pozdr

Nie ma trudnych głośników - tylko prądu czasem brak

Ja

bez soli się nie da, bez szarlotki też :) Szalotki. Po angielsku jest charlotte, po polsku szalotka. Zapewne przez ciasto.

Edytowane przez Piotr_1

wracając do tego dressingu, to można w nim wyróżnić pełną skalę jak w muzyce :)

najpierw wciskamy limonkę i jest to góra pasma, tak samo sól, której nie używamy :) dół pasma to cukier, Worcestershire to dolna średnica, ocet balasamiczny to średnica, a ocet z białego wina to wysoka średnica. Jak widać mix nieziemski, ale nic na siebie nie nachodzi i jest jak najbardziej tonalnie ok :)

Z solą nie jest tak jak to media straszą.

Problemem jest mała podaż potasu.

Ważna jest równowaga potas-sód w organizmie. Jak jest zachowana proporcja to sól kuchenna nie jest straszna.

A potas to oprócz serducha również właściwa praca nerek o czym rzadziej się pisze.

 

Potas to np. sok pomidorowy (jedno z lepszych źródeł).

ulga :) daktyle chyba też, coś mi się obiło o uszy... daktyli i pomidorów jem dużo :) I mam sposób jak oszukać trochę z tą solą. Nie dajemy jej do dressingu ani nigdzie, natomiast posypujemy lekko z wierzchu gotową już porcję. W ten sposób zjemy mniej soli, a będziemy mieli uczucie słoności. Jeżeli kupujemy sól morską, to im ma bardziej nie biały kolor, tym lepiej, ponieważ świadczy to o obecności w niej innych minerałów.

Edytowane przez Piotr_1

Cze

Ona taka morska jak ja.Pochodzi z odparowania wody morskiej. Lepsza nasza .Kopana.Bochnia np

Pozdr

Nie ma trudnych głośników - tylko prądu czasem brak

Ja

Ja pierrze! Trzeba zostac naukowcem zeby dojsc do takiego wniosku buhaha

 

Jedzenie kurczaków może przyczynić się osłabienia działania antybiotyków. O zaskakujących wynikach badań holenderskich naukowców

 

Ja od dawna takiego gowna nie jem, ani kurczakow ani swinskiego

Poczytajcie co jecie! Same sterydy, antybiotyki i chemie

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Adam Sikora

Mój tato zakładał instalację w kurnikach to widział. Wystarczy że kurce źle z oka spojrzy już weterynarz daje antybiotyki na potęgę. Profilaktycznie. Wszystkim do koryta, na cały kurnik. Kilogramy! Gdyby się rozchorowały, to przecież by była duża strata gdyby nawet 500 kurek padło :> Wystarczy nawet mała sraczuszka.

Edytowane przez Piotr_1

Cze

Ciężko się zdaża trafienie kogoś kto hoduje dla się brojlery i świnki przypadkiem. Ale jeśli już to warto. Super mięso. Może kurczaki to tak w stronę rosołku --- biegną a nie grilla. Ale jednak warto. Choć tak na prawde pasza do karmienia tych NIBY zdrowych zwierzaków też zawiera GMO i antybiotyki. Może nie tyle. Trzymanie całego towarzystwa na ziemniakach i przenicy też kosztuje.

Pozdr

Nie ma trudnych głośników - tylko prądu czasem brak

Ja

>sikora

Oczywiście jesz wołowine...z Indii, bo tam świeta jest i karmiona kwiatuszkami.

 

jadam zazwyczaj baranine, nieraz kaczki

choc kaczki zapewne tez sa z fermy , ale smak miesa jest o wiele lepszy lepszy

 

kurczakow, swiskiego, wolowego nie kupuje , choc tutaj jest to smiesznie tanie

Edytowane przez Adam Sikora

Smak spiruliny pozostawia wiele do życzenia, lepiej kup sp. w tabletkach. Nic nie zastąpi oczywiście naturalnej diety- jeść mało, wszystko świeże i naturalne, ruch, okresowe głodówki, przebywanie między ludźmi "w realu" unikanie smogu elektronicznego- szczególnie w sypialni i szczególnie wifi który zabija drzewa(!) 90% chorób by zniknęło.

 

Za 30 jak stracimy wszystko- zdrowie, nieskażone naturalne jedzenie, normalne relacje, świeże powietrze to może wtedy się obudzimy. Ale wtedy będzie stać na naturalne rzeczy tylko najbogatszych- np. drewniane domki kryte strzechą kiedyś norma dzisiaj w cenie 000.000

tłusty czwartek

A kaczki i baranki czym są skarmiane? Frytkami? czy paszą

Pozdr

 

kaczki moze i pasza, ale przynajmniej mieso smakuje o niebo lepiej od zdechlych kurczakow

 

A tys nie widzial nigdy owiec ?? Nie wiesz ze owce stoja na lakach i paszy nie jedza ??

 

Muzulmanie nie sa glupi, swin nie jedza, jedza tylko baranine i to jest chyba najlepsze i najzdrowsze mieso obecnie dostepne na rynku.

Edytowane przez Adam Sikora
Jak to zrobić? Warunki zdrowego trybu życia nie do spełnienia!

 

normalnie, do odzywiania sie starcza tylko te produkty ktore jadly nasze babcie 100 lat temu:

- chleb

- mieso,

- owoce

- warzywa

- i inne naturalne produkty, sery, nabial

 

Ja osobiscie wszystkich wspolczesnych produktow nie kupuje i nie jadam, nie kupuje chipsow, coli, slodyczy, jakis pizz w kartonach, jakis gowniatych potraw gotowych do mikroweli ,

Ogolnie 80 procent polek w sklepie spozywczym wogole mnie nie interesuje!!

 

No oczywiscie przy takim sposobie zywienia potrzebna jest umiejetnosc gotowania. Obecnie malo kto potrafi juz gotowac.

 

 

Do tego musisz byc aktywny fizycznie, nie palic, nie pic, zazywac duzo ruchu, nie stresowac sie no i to wszystko!!

 

:))

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.