NAD C355 vs. NAD C356

[adym]

iambr, mam na myśli potencjał wzmacniaczy klasy D (impulsowych). Na forum, przynajmniej jeszcze pare lat temu temat trochę tabu, oczywiscie nie dla wszystkich. Konstrukcje wymagające bardzo dużej dbałości ale potrafiące grać zaskakująco dobrze i to przy relatywnie niewielkich nakładach.

[iambr]

Co masz na myśli dbałość i niewielkie nakłady. Pytam bo poprostu nie rozumiem.

[adym]

Dbałość projektowa i niskie nakłady finansowe.

Wzmacniacze w klasie D do uzyskania bardzo dobrych parametrów jakościowych (niskiej zawartości wyższych harmonicznych thd) wymagają skomplikowanej konstrukcji z racji wymagań co do kompensacji zakłóceń, które powstają w torze wzmocnienia z drugiej strony są to konstrukcje oparte na układach scalonych wiec w produkcji przemysłowej są stosunkowo tanie.

Istnieją rozwiązania w pełni zintegrowane, które są implementowane w całości przez producentów np. Audiomatus i ICEpower.

[robin102]

W nosie mam Xindaki, Yaqiny i inne chińczyki. Zestaw w pełni mnie satysfakcjonuje i to chyba jest najważniejsze.

Cholercia tylko, że te NADy też w Chinach robione, żeby nie było kocham nady za to, że są takie brzydkie , a tak ładnie budżetowo grają dzuuużym żywym, czasem zamaszystym dźwiękiem bez kombinacji misiowo papciowych czy cukierkowych, a nie tylko rocka słucham. Robiłem bezpośrednie porównanie C350 z C356 staruszek 10 letni dla mnie wypadł lepiej na średnicy, na wokalach, na dęciakach, bardziej po angielsku grał, ale cholera też w Chinach robiony :)

[Gość maniekn274]

W Chinach ale przez bardzo ładne Chinki a nie Chińczyków.. :) A tak poważnie to co mnie to obchodzi kto mi go złoży.Czy to Polak,Rusek Niemiec czy ładna Chinka.Jak granie mi danego klocka odpowiada,to może go i Franek w garażu składać.Plazmy Panasa które są w/g mnie najlepsze na rynku-posiadam trzecią (stosunek jakości do ceny znakomity) a też nie robią w Japan tylko w Czechach u braci Pepiczków-i też mam mieć problem że to Czechy a nie Japan.

[robin102]

Kwestia snobizmu i próżności duszy. U mnie niestety bardzo wysoki, bo dusza pamięta czasy, że prawie wszystko było NIE chińskie :) ale ja to osobniczy przypadek :D Tak na marginesie Nady moje 10 lat grały i całkiem nie po chińsku, może dlatego, że o tym nie wiedziałem :D Dzisiejsze Nady to coś Kanadą mają wspólnego i jednak to czuć trochę w brzmieniu. Przynajmniej po C356.

[GregWatson]

Właśnie nabyłem NAD C356BEE i w związku z tym mam pewne pytania tak przyszłościowo:

1. Jak wygląda porównanie preampów (chciałbym porównać preamp zewnętrzny np. NAD PP2i z tym preampem, którego proponują do tego modelu NADa C356BEE) problem polega na tym iż zewnętrzy model posiadam (NAD PP2i). Czy różnice te są znaczące na tyle iż opłaca się je zamienić?

2. W przypadku gdyby kupno preampa do NAD C356BEE za bardzo się nie opłacało (bo np. jest to słabszy preamp) to czy warto w to miejsce zaaplikować moduł przetwornika C/A czyli DACa (za 980 zł), na ile jest to "skuteczne"? czy bardziej warto DAC-a zewnętrznego?. Nie mam doświadczenia w DAC-ach więc wolę się spytać.

 

Jeśli chodzi o prampy to mam większy wybór przyszłościowo bowiem przyglądam się uważnie preampowi LAR LPS-1 (a mam jeszcze oprócz NAD-a PP2i - Pro-Ject Phono Box SEII).

 

Będę wdzięczny za konstruktywne przemyślenia.

[Gość maniekn274]

Czegoś tu nie kumam.

356 to integra,więc poco do niego zewnętrzny preamp-owszem można tak to łączyć-ale nie z takimi klockami.Fakt ja też używam innego PRE do 356,ale nie taki był zamiar jak kupowałem 356-po prostu mam SM6 i lepiej mi pasi PRE z regulacją z SM6 niż ten z NAD-a.

Po następne-jak za wzmacniacz masz zapłacić jakąś tam kwotę,i plus do tego ten DAC który może mieć od razu wmontowany(z tego samego sklepu) i jeśli max policzą ci za niego 500 pln (za ten DAC)a jest ci niezbędny ze względu na wejście optyczne i usb to tak.

Ale jak te gniazda nie są dla ciebie priorytetem a myślisz o poprawie dzwięku z jakigoś DVD lub BD to lepiej rozglądaj się za zewnętrznym.

[Z3RO7OO]

Hehehe :-) ...kuźwa skąd wy to bierzecie :-))

 

Stare grają po angielsku a nowe po kanadyjsku :-))... no tak ... a jeszcze te z lat 90tych - grają po Duńsku

 

a przecież sukces osiągnął model zaprojektowany przez Norwega Bjorna Erika Edvardsena - dlatego wg mnie grają po norwesku

 

A tak na prawdę to grają po chinsku :-)) czyli to typowy HEGEL za małe pieniądze - jak wszystkie modele BEE

 

Nie słyszycie tego podobieństwa do HEGL'a ? :-)

 

przetwornika C/A czyli DACa (za 980 zł), na ile jest to "skuteczne"? czy bardziej warto DAC-a zewnętrznego?. Nie mam doświadczenia w DAC-ach więc wolę się spytać.

 

DAC to jest mały pierdołek - kup 2 różne DAC i jeden odeślij do sklepu - chyba aktualnie nie ma bardziej komfortowych warunków zakupu i odsłuchu jak zakupy przez internet. Jadąc do salonu wydasz często więcej na paliwo niż na wysyłkę kurierem - nie mówiąc już o tym, że masz kilka dni na spokojne określenie co bardziej pasuje.

[GregWatson]

Ok. Dzięki za przemyślenia i podpowiedzi. Żeby nie było że nie doceniam. Wręcz przeciwnie. Też myślałem że te "klocki NAD-a" to takie może bardziej gadżety niż coś powiedzmy "lepszego" ogólnie rzecz biorąc. Z lekka chyba z ceną jednak przegięli za nie.

[Gość maniekn274]

Też myślałem że te "klocki NAD-a" to takie może bardziej gadżety niż coś powiedzmy "lepszego" ogólnie rzecz biorąc. Z lekka chyba z ceną jednak przegięli za nie.

Żadne zabawki-to jest bardzo dobry wzmacniacz w kategorii (universalny) w stosunku jakość-cena.

Za 2,5 tyś masz świetny wzmak-no oczywiście musisz posłuchać czy takie brzmienie ci pasuje,według mnie z tej całej budżetówki Marantza,yamachy,Denona itd to najlepsza opcja w tej kasie,a nawet droższe klocki nie koniecznie muszą ci się podobać brzmieniowo-ja np na Roksana k2 bym go nie zamienił,bo 356 mi bardziej dynamicznie odpowiada,dalej to już jest co wybierać no ale to już zaczynamy o 100% większa kasa-takie jest moje zdanie.

A jeśli pisałeś o DAC a nie ogólnie o klockach NAD-a-że za duża cena jest ,to racja-ale ogólnie ten DAC jest spoko-bo jego na pokładzie też mam,różnica między torem analogowym z BD a przez niego jest spora-więc to nie jest wcale taka zabawka-no ale nie za 1000 pln.

Pół tego jest moim zdaniem na pewno warty.

[GregWatson]

Tak, tak myślałem wyłącznie o tych dodatkach (DAC i preamp), wiem że jest to naprawdę dobry wzmacniacz także tu nie mam żadnych wątpliwości. Słuchałem go wcześniej i wiem co potrafi. Tak tylko zastanawiałem się czy decydować się na tego DACa do NAD-a czy wybrać coś zewnętrznego. Ale chyba w tej cenie dostanę zewnętrznego DAC-a w lepszej klasie no może w trochę lepszej. Ale sam pomysł tych dodatków trzeba też docenić przez NAD-a.

[Gość maniekn274]

Tak, tak myślałem wyłącznie o tych dodatkach (DAC i preamp), wiem że jest to naprawdę dobry wzmacniacz także tu nie mam żadnych wątpliwości. Słuchałem go wcześniej i wiem co potrafi. Tak tylko zastanawiałem się czy decydować się na tego DACa do NAD-a czy wybrać coś zewnętrznego. Ale chyba w tej cenie dostanę zewnętrznego DAC-a w lepszej klasie no może w trochę lepszej. Ale sam pomysł tych dodatków trzeba też docenić przez NAD-a.

W sumie kumam ha ha,uśmiałem się bo pisząc o PRE ja miałem na myśli pre do KM ,a ty przedwzmacniacze gramofonowe,czyli te małe opcjonalne wkładki montowane w 356 i 375(.PP-375)

Na temat przedwzmacniaczy gramofonowych nic nie wiem. ;)

[GregWatson]

A jakie kolumny były już "ćwiczone" pod takim NAD-em i co Waszym zdaniem zdaje najlepiej egzamin. Wiem że każdy ma inne "ucho" i inaczej słyszy (nie wspomnę o grających kablach i śpiewających bezpiecznikach). Zakres mojej słyszalności to: POP, rock, elektronika, także z gramofonu. Mój budżet to tak ok 4 tyś. Już słyszałem go z KEF-ami.

[GregWatson]

A jak wygląda sprawa z grzaniem się NAD-a? bo u mnie (C356BEE) nawet przy cichym słuchaniu przez dłuższy czas robi się dosyć gorący po mimo iż na nim nic nie ma postawionego. Są jakieś sprawdzone metody do pozbycia się tego (jakieś ciche wentylatorki czy jakieś lepsze chłodzenie za pomocą wymiany/dołożenia radiatorów?.

[Gość maniekn274]

A jak wygląda sprawa z grzaniem się NAD-a? bo u mnie (C356BEE) nawet przy cichym słuchaniu przez dłuższy czas robi się dosyć gorący po mimo iż na nim nic nie ma postawionego. Są jakieś sprawdzone metody do pozbycia się tego (jakieś ciche wentylatorki czy jakieś lepsze chłodzenie za pomocą wymiany/dołożenia radiatorów?.

 

U mnie jest dość ciepły-ale do gorącego to bym nie porównał.(jak dupskiem da się usiąść to nie jest to gorące. ;)

Jak masz przestrzeń dookoła niego to nie ma problemu.

Z resztą -wcześniej stał w półce i po bokach przestrzeni nie miał a od góry jakieś 15cm i nic się nie działo.

[GregWatson]

No to ja mam raczej tą drugą wersję czyli te 15 cm od góry jest, boki i tył zamknięte. Czyli to takie raczej normalne w tych modelach wygląda na to, no rzeczywiście dupskiem można usiąść na paręnaście sekund.

[Gość maniekn274]

No to ja mam raczej tą drugą wersję czyli te 15 cm od góry jest, boki i tył zamknięte. Czyli to takie raczej normalne w tych modelach wygląda na to, no rzeczywiście dupskiem można usiąść na paręnaście sekund.

Tak było i nic się nie działo.

[GregWatson]

No to u mnie jest jakieś trochę więcej tej przestrzeni i mam bardzo podobne usytuowanie tylko nie przy podłodze a na wysokości ok 75 cm (wygodnie regulować ręcznie). Z tyłu mimo iż jest ścianka to ma swobodnie jakieś ponad 10 cm a po bokach po 5 cm luzu. To chyba nie jest jeszcze tak źle. Ciekaw jestem jak będzie gorącym latem jak przygrzeje ponad 30 stopni.

[5z0p3n]

Tak było i nic się nie działo.

Tak miałem zabudowany wczęsniej 326. Po 2 przesłuchanych płytach się gasił. Pożniej przeniosłem go na otowartą z każdej strony pułkę i nigdy wiecej się nie zgasił. Nawet przy głośnym słuchaniu. Obecny 356 stoi w tym samym miejscu. Nie próbowałem go zabudowywać. Ale owszem grzeją się.

[robin102]

Stare grają po angielsku a nowe po kanadyjsku :-))... .

Ja bym taki odważny w negowaniu tej opowiastki nie był. Bezpośrednie starcie nada 350 oraz najnowszego nada 355 w studiu odsłuchowym w świetnych warunkach z dobrym źródłem, fajnymi kabelkami nawet słabo wyrobionemu słuchaczowi od razu pokazuje, że stary C350 gra inaczej z pełną średnicą, z pięknymi wybrzmieniami kontrabasu trabki, saksowaonu i co tam jeszcze, a nowy 355 gra komercyjnie bardziej z zagiętymi do góry skrajami pasma, ala filtr loudnes z dawnych lat. może nie w tej skali co loudnesy w starych wzmacniaczach, ale różnica brzmieniowa jest istotna. Z dobrą wola i z optymistycznym nastawieniem na 4 uszy wraz z osłuchanym przyjacielem chcieliśmy zakupić C356 i niestety zostaliśmy przy dziadku C350. Ładniej od C350 dla nas grał CA 740 rozwiniecie tego wszystkiego co w starym NAdzie dobre plus plusy dodatnie.

 

ps 1

Nady jednak trochę tego ciepła wydzielają miło, że na gałce tylko godzina 9 to jednak ciepełko idzie.

ps 2

do dzisiejszych wzmacniaczy od Nada juz kanadyjskiego szukał był kolumn z bardziej ekspresyjną średnicą

ps 3.

Co do kolumn to nad gra przynajmniej przyzwoicie z każdymi kolumnami, ot taki dziwny wzmacniaczyk. osobiście urzekły mnie kolumienki RX6 właśnie napędzane nadami różnymi. W tej cenie 3,5 zł za parę raczej bez konkurencji tak do 4 kzł w podłogówkach nowych ze sklepu, bo w używanych to pełny ocean fajnych głośników..

[Gość maniekn274]

Tak miałem zabudowany wczęsniej 326. Po 2 przesłuchanych płytach się gasił. Pożniej przeniosłem go na otowartą z każdej strony pułkę i nigdy wiecej się nie zgasił. Nawet przy głośnym słuchaniu. Obecny 356 stoi w tym samym miejscu. Nie próbowałem go zabudowywać. Ale owszem grzeją się.

Tak się zastanawiam-czemu po 326 kupiłeś 356-czy nie myślałeś zmienić totalnie na coś (droższego) ;) a nie koniecznie lepszego.:)

Ikony fajnie wspominam( z górnego pasma-ale basik trochę szczupły)-moje Focale z 356 grają (tylko z jego KM) pre mam z SM6 i jakoś mi cały czas coś brakuje-(mocy) ;)-niby jest ok-ale......;)

Usrałem się na Krella S300i-ale tylko srebrny kolor-i tu jest lipa-bo ponoć w duecie z SM6 jest fajnie-myślę też o hybrydzie od p.Czyżewskiego.

Fajnie gra NAD jako KM-ale człowiek chciał by coś więcej.-tylko się zastanawiam czy ten przyrost kosztów będzie współmierny do jakości między tymi klockami.

Nie sztuka wywalić-10-12 koła,czyli 7-9 więcej od wartości 356 i być średnio zadowolonym. :)

Po wakacjach pomyślę. :)

[5z0p3n]

Tak się zastanawiam-czemu po 326 kupiłeś 356-czy nie myślałeś zmienić totalnie na coś (droższego)

 

Nie bo nie mysle tylko o audio, lubie tez inne rzeczy. Nie mam tyle pieniedzy by pozwolic sobie na wszystko. audio jest u mnie po to aby dobrze posłuchać muzyki, a nie po to by szpanować że mam wzmacniacz za ileś tysi. Ten mi wystarcza lubie jego brzmienie i moc. A nadmiar gotowki, jesli by taki zainstaniał, wolal bym przeznaczyc na inne cele.

[Gość maniekn274]

Nie bo nie mysle tylko o audio, lubie tez inne rzeczy. Nie mam tyle pieniedzy by pozwolic sobie na wszystko.

O.K-rozumiem.

 

audio jest u mnie po to aby dobrze posłuchać muzyki, a nie po to by szpanować że mam wzmacniacz za ileś tysi

Zgadzam się z pierwszym zdaniem,ale drugie-...tu nie chodzi (przynajmniej mi-no i tobie) żeby szpanować-za dużym chłopcem już jestem-ale jak wiem że moje obecne kolumny stać na sporo więcej-to kurde wolał bym dać im jak najwięcej,żeby pokazały jeszcze więcej-rozumiesz.

Mi też się nie uśmiecha tyle więcej dołożyć do wzmaka-no ale tak sobie założyłem jak już to zrobię to na najbliższe lata STOP. :)-a jak będzie życie pokaże. ;)

[5z0p3n]

No to się rozumiemy :) Dla mnie jest ok :) jakby mi ktoś sprezentował lepszy to czemu nie. Ale jak mam za niego zapłacić to jest optymalny :)

[Audroc]

Mam w jednym systemie Nad-a 355 z pre CA 640P- fantastyczny żywy bas, dźwięczna góra, ogólnie podwyższona temperatura co daje dużo przyjemności w słuchaniu.

Generalnie Nad wymaga dopasowania kolumn, okablowania, jednym słowem odwdzięcza się zainteresowaniem.

Doskonale brzmi Pat Metheny, Coldplay, żeńskie wokale i oczywiście Rush.

Jeśli są tu na forum miłośnicy Nada to proponuje kontynuowanie wątku.