Skocz do zawartości
IGNORED

Niekomercyjne kino artystyczne.


Rekomendowane odpowiedzi

Trudno się przyznać ale byłem na horrorze ! Oczywiście chodzi o najnowszy produkt tego gatunku czyli " Nosferatu " . Oglądałem z całą świadomością historycznego kontekstu , filmowego ( Murnau, Herzog ), literackiego, psychologicznego czy obyczajowego. Fabuła znana od lat, chodzi raczej o interpretację , o przesunięcie akcentów , o współczesne odniesienia. Jeśli chodzi o samą robotę filmową to jest ona na najwyższym poziomie . Rozmach epicki, wspaniałe zdjęcia odnoszące się do historii kina, sztuki. Bardzo dobra gra aktorów ( młoda Deppówna, Defoe ), muzyka , kostiumy .  Czechy udające Transylwanię .To wszystko zapiera tzw. oddech. Główną postacią , sprawcą (  a może sprawczynią ) zdarzeń jawi się silna postać kobieca . I to ona ratuje świat poświęcając się dla niego. Są oczywiście odwołania do psychoanalizy ,  podświadomości  a la Freud , seksuologii. To wszystko jest ale .... pozostaje niedosyt. Film odebrałem chłodno, bez zaangażowania, z dystansem . Zabrakło chemii . Film przekombinowany, zimny.

Trudno się przyznać ale byłem na horrorze ! Oczywiście chodzi o najnowszy produkt tego gatunku czyli " Nosferatu " . Oglądałem z całą świadomością historycznego kontekstu , filmowego ( Murnau, Herzog ), literackiego, psychologicznego czy obyczajowego. Fabuła znana od lat, chodzi raczej o interpretację , o przesunięcie akcentów , o współczesne odniesienia. Jeśli chodzi o samą robotę filmową to jest ona na najwyższym poziomie . Rozmach epicki, wspaniałe zdjęcia odnoszące się do historii kina, sztuki. Bardzo dobra gra aktorów ( młoda Deppówna, Defoe ), muzyka , kostiumy .  Czechy udające Transylwanię .To wszystko zapiera tzw. oddech. Główną postacią , sprawcą (  a może sprawczynią ) zdarzeń jawi się silna postać kobieca . I to ona ratuje świat poświęcając się dla niego. Są oczywiście odwołania do psychoanalizy ,  podświadomości  a la Freud , seksuologii. To wszystko jest ale .... pozostaje niedosyt. Film odebrałem chłodno, bez zaangażowania, z dystansem . Zabrakło chemii . Film przekombinowany, zimny.

Zgadzam się. Anglosasi powinni robić filmy o Drakuli. Nosferatu jest specyficzną, teutońską mutacją tego samego źródła literackiego.

Film ma dobre momenty. Ciekawy jest wątek obsesji seksualnej bohaterki. Niektóre sekwencje przypominały mi trochę pomysły Żuławskiego. Postać Nosferatu to wg mnie nieporozumienie. Film całościowo jest w konwencji serio - a Nosferatu sprawia wrażenie jakiejś parodii. Ogólnie za dużo dialogów, za dużo postaci, za dużo pobocznych wątków…

Filmy Murnaua i Herzoga to było kino mityczne i wizyjne. Eggers zrobił z tego wysokobudżetowy benefis Hammer Film Productions.

Nawet Dracula Coppoli, którego nie jestem fanem, wydaje mi się bardziej atrakcyjny. Szkoda.
56 minut temu, dzarro napisał:


Zgadzam się. Anglosasi powinni robić filmy o Drakuli. Nosferatu jest specyficzną, teutońską mutacją tego samego źródła literackiego.

Film ma dobre momenty. Ciekawy jest wątek obsesji seksualnej bohaterki. Niektóre sekwencje przypominały mi trochę pomysły Żuławskiego. Postać Nosferatu to wg mnie nieporozumienie. Film całościowo jest w konwencji serio - a Nosferatu sprawia wrażenie jakiejś parodii. Ogólnie za dużo dialogów, za dużo postaci, za dużo pobocznych wątków…

Filmy Murnaua i Herzoga to było kino mityczne i wizyjne. Eggers zrobił z tego wysokobudżetowy benefis Hammer Film Productions.

Nawet Dracula Coppoli, którego nie jestem fanem, wydaje mi się bardziej atrakcyjny. Szkoda.

U Coppoliego majlepsza była.... muzyka Wojciecha Kilara!

13 godzin temu, dzarro napisał:


Zgadzam się. Anglosasi powinni robić filmy o Drakuli. Nosferatu jest specyficzną, teutońską mutacją tego samego źródła literackiego.

Film ma dobre momenty. Ciekawy jest wątek obsesji seksualnej bohaterki. Niektóre sekwencje przypominały mi trochę pomysły Żuławskiego. Postać Nosferatu to wg mnie nieporozumienie. Film całościowo jest w konwencji serio - a Nosferatu sprawia wrażenie jakiejś parodii. Ogólnie za dużo dialogów, za dużo postaci, za dużo pobocznych wątków…

Filmy Murnaua i Herzoga to było kino mityczne i wizyjne. Eggers zrobił z tego wysokobudżetowy benefis Hammer Film Productions.

Nawet Dracula Coppoli, którego nie jestem fanem, wydaje mi się bardziej atrakcyjny. Szkoda.

To ,że film jest na serio to mi nie przeszkadzało. Nawet tego oczekiwałem bo robienie wersji prześmiewczej jest łatwe i niczemu nie służy. Przecież wiadomo ,że wampirów nie ma . Od samego początku czyli od powieści XIX wiecznej poprzez Murnaua i Herzoga ta historia to była projekcja ludzkich fobii, fantazji, obsesji, pragnień ,strachów . Seksualnych także. Dlatego oczekiwałem ukazania naszych, XXI wiecznych traum i zagrożeń . Oraz o klimat , duszny, klaustrofobiczny , zagrożenia. I to nie bardzo wyszło. Natomiast ukazanie głównej postaci kobiecej nie jako zalęknionej i zawstydzonej panienki ale jako silnej i walczącej kobiety jest znakiem czasu i jest wartościowe ( m.in. dzięki roli Depp ).

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz
To ,że film jest na serio to mi nie przeszkadzało. Nawet tego oczekiwałem bo robienie wersji prześmiewczej jest łatwe i niczemu nie służy. Przecież wiadomo ,że wampirów nie ma . Od samego początku czyli od powieści XIX wiecznej poprzez Murnaua i Herzoga ta historia to była projekcja ludzkich fobii, fantazji, obsesji, pragnień ,strachów . Seksualnych także. Dlatego oczekiwałem ukazania naszych, XXI wiecznych traum i zagrożeń . Oraz o klimat , duszny, klaustrofobiczny , zagrożenia. I to nie bardzo wyszło. Natomiast ukazanie głównej postaci kobiecej nie jako zalęknionej i zawstydzonej panienki ale jako silnej i walczącej kobiety jest znakiem czasu i jest wartościowe ( m.in. dzięki roli Depp ).

Nie przeszkadzał mi klimat serio - tylko kontrast w relacji do (niezamierzonego?) parodystycznego wizerunku Orloka. Przypominał postać z Monthy Pytona, przy założeniu, że twórcy grupy mają kryzys twórczy.
  • 2 tygodnie później...

Kiedyś tą rolę pełniły D.K.Fy . Działały w szkołach przy kinach gdzie byl dostęp do aparatury filmowej. W mojej szkole działał taki D.K.F. Mieliśmy dwa projektory na taśmę filmową 35 mm produkcji NRD , oraz zaadoptowana salę lekcyjna ze ścianą pomalowaną na biało, która robiła za ekran. Kabina projekcyjna to bylo zaplecze sali lekcyjnej z wybitymi okienkami umożliwiającymi projekcję . To były czsy. Pamietam jak jeździło się do CWF po kopię filmową. Około 6  stowych pudełek z filmem . To zależalo jak długi był film. Wyświetlało się dużo filmów z Cybulsmim. Filmy wloskie z tzw socrealizmu , takie jak La strada.

---------------

W dniu 25.02.2025 o 10:49, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Trudno się przyznać ale byłem na horrorze ! Oczywiście chodzi o najnowszy produkt tego gatunku czyli " Nosferatu " . Oglądałem z całą świadomością historycznego kontekstu , filmowego ( Murnau, Herzog ), literackiego, psychologicznego czy obyczajowego. Fabuła znana od lat, chodzi raczej o interpretację , o przesunięcie akcentów , o współczesne odniesienia. Jeśli chodzi o samą robotę filmową to jest ona na najwyższym poziomie . Rozmach epicki, wspaniałe zdjęcia odnoszące się do historii kina, sztuki. Bardzo dobra gra aktorów ( młoda Deppówna, Defoe ), muzyka , kostiumy .  Czechy udające Transylwanię .To wszystko zapiera tzw. oddech. Główną postacią , sprawcą (  a może sprawczynią ) zdarzeń jawi się silna postać kobieca . I to ona ratuje świat poświęcając się dla niego. Są oczywiście odwołania do psychoanalizy ,  podświadomości  a la Freud , seksuologii. To wszystko jest ale .... pozostaje niedosyt. Film odebrałem chłodno, bez zaangażowania, z dystansem . Zabrakło chemii . Film przekombinowany, zimny.

Jeśli chodzi o wątek czeski , to Czesi nakręcili wtedy film ,, Wampir z Feratu " . To już raczej byla komedia niż horror i nie ta klasa filmu.

---------------

W dniu 25.02.2025 o 10:49, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Trudno się przyznać ale byłem na horrorze ! Oczywiście chodzi o najnowszy produkt tego gatunku czyli " Nosferatu " . Oglądałem z całą świadomością historycznego kontekstu , filmowego ( Murnau, Herzog ), literackiego, psychologicznego czy obyczajowego. Fabuła znana od lat, chodzi raczej o interpretację , o przesunięcie akcentów , o współczesne odniesienia. Jeśli chodzi o samą robotę filmową to jest ona na najwyższym poziomie . Rozmach epicki, wspaniałe zdjęcia odnoszące się do historii kina, sztuki. Bardzo dobra gra aktorów ( młoda Deppówna, Defoe ), muzyka , kostiumy .  Czechy udające Transylwanię .To wszystko zapiera tzw. oddech. Główną postacią , sprawcą (  a może sprawczynią ) zdarzeń jawi się silna postać kobieca . I to ona ratuje świat poświęcając się dla niego. Są oczywiście odwołania do psychoanalizy ,  podświadomości  a la Freud , seksuologii. To wszystko jest ale .... pozostaje niedosyt. Film odebrałem chłodno, bez zaangażowania, z dystansem . Zabrakło chemii . Film przekombinowany, zimny.

Tak naprawdę to jedynie muzyka w tym filmie jest warta uwagi i scenografia + oświetlenie co jest bardzo ważne , zwłaszcza w ciemnych pomieszczeniach.

---------------

W dniu 8.03.2025 o 08:06, wsteczna świnka napisał:

Kiedyś tą rolę pełniły D.K.Fy . Działały w szkołach przy kinach gdzie byl dostęp do aparatury filmowej. W mojej szkole działał taki D.K.F. Mieliśmy dwa projektory na taśmę filmową 35 mm produkcji NRD , oraz zaadoptowana salę lekcyjna ze ścianą pomalowaną na biało, która robiła za ekran. Kabina projekcyjna to bylo zaplecze sali lekcyjnej z wybitymi okienkami umożliwiającymi projekcję . To były czsy. Pamietam jak jeździło się do CWF po kopię filmową. Około 6  stowych pudełek z filmem . To zależalo jak długi był film. Wyświetlało się dużo filmów z Cybulsmim. Filmy wloskie z tzw socrealizmu , takie jak La strada.

A co to takiego ten włoski socrealizm ? Nie było czegoś takiego . Masz na myśli zapewne neorealizm ? Ale to nie ma nic wspólnego z soc .  Socrealizm był związany z polityką kulturalną i propagandą w czasach komuny . Pomieszanie z poplątaniem . Rolę dawnych DKFów pełnią obecnie kina studyjne.

54 minuty temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Masz na myśli zapewne neorealizm ?

Zgadza się . Starość nie radość. Jak zwał tak zwał. Co zwraca uwagę , to charakterystyczna architektura bloków mieszkalnych .

---------------

W dniu 8.03.2025 o 08:06, wsteczna świnka napisał:

Kiedyś tą rolę pełniły D.K.Fy . Działały w szkołach przy kinach gdzie byl dostęp do aparatury filmowej. W mojej szkole działał taki D.K.F. Mieliśmy dwa projektory na taśmę filmową 35 mm produkcji NRD , oraz zaadoptowana salę lekcyjna ze ścianą pomalowaną na biało, która robiła za ekran. Kabina projekcyjna to bylo zaplecze sali lekcyjnej z wybitymi okienkami umożliwiającymi projekcję . To były czsy. Pamietam jak jeździło się do CWF po kopię filmową. Około 6  stowych pudełek z filmem . To zależalo jak długi był film. Wyświetlało się dużo filmów z Cybulsmim. Filmy wloskie z tzw socrealizmu , takie jak La strada.

image.png.a9c284396043f6bb9c2702da499e4ef8.png

TK 35 - Kiedyś w małych DKF fach i małych kinach były używane.

---------------

  • 1 miesiąc później...

No wreszcie oskarowe filmy już zeszły z ekranów i pojawiły się nowości . Tym razem piszę o filmie holendersko- belgijsko- norweskim " Mr. K ". Jak nietrudno się domyślić tytuł odwołuje się do Franza Kafki . Tym bardziej ,że film porusza się w konwencji snu ,fantazji, narkotycznych zwidów , fantasmagorii . Bohater,  kabaretowy sztukmistrz przypadkowo trafia do tajemniczego hotelu z którego pragnie się wydostać . Oczywiście bez skutku . Ale to nie jest zwyczajny hotel . To tajemnicza, złowroga budowla . Mroczna , groźna , w stylu wiktoriańskim , surrealistyczna . Nasuwają się porównania z Grand Budapest Hotel . Hotel ten wypełniają surrealistyczne postacie, zagadkowe, kuriozalne, groteskowe . Atmosfera niczym z klasycznego horroru  . Duszna, złowroga ,klaustrofobiczna. Są odwołania do Feuda , psychoanalizy , do wielu wątków współczesnej popkultury . Do zagrożeń typu katastrofy klimatycznej . I to wszystko w bardzo atrakcyjnej wizualnie formie . Mamy tu wspaniałą scenografię , kostiumy , dobre aktorstwo . Zwariowany film.

  • 2 tygodnie później...

" Apetyt na więcej. La Cocina " to ostatni film jaki widziałem . Tytuł w języku hiszpańskim oznacza kuchnię . Bo akcja rozgrywa się w kuchni. Kuchni nowojorskiej restauracji " The Grill " zlokalizowanej przy Times Square . Ta kuchnia , a właściwie jej pracownicy to jak przystało na obecne czasy istna wieża Babel. Mamy tu głównie Latynosów , Afroamerykanów i trochę Białych czyli Gringos. To specyficzna , mała społeczność skupiająca wszelkie zalety i wady ( zgodne ze stereotypami ) charakterystyczne dla współczesnej Ameryki. To także kłębowisko żmij, emocji, frustracji, agresji czy rozczarowań . To ludzie wykorzystywani , zdesperowani walczący o legalizację swojej obecności w USA. Obserwujemy ich przeciętny dzień pracy w którym wychodzi na jaw fakt kradzieży . To  ujawnia określone zachowania .Film zrealizowany jest w konwencji czarno białej co potęguje wrażenie paradokumentalne. Na szczęście nie jest to typowy film neorealistyczny, interwencyjny , ze słuszną tezą. Bo dzięki błyskotliwej reżyserii jest to obraz wznoszący ponad płaski realizm. To obraz magiczny, czarodziejski, surrealistyczny, groteskowy i ponadczasowy. Zupełnie niespodziewanie wpisuje się w obecną sytuację społeczną w USA. W kwestie trumpizmu, triumfującego populizmu i napięć społecznych. Nie wiem czy to był efekt zamierzony czy przypadek ale tak to wygląda. Ten efekt nierealności podkreśla kapitalna przypowieść o pewnym Neapolitańczyku opowiedziana przez jednego z kucharzy. Warte podkreślenia jest świetne aktorstwo .

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.