Przyszłość McIntosh Labs

[lolo]

Nie wiem czy wiecie, ale McIntosh od ponad roku znajduje się w rękach D&M Holdings - holdingu z siedzibą w Japonii w którego posiadaniu znajdują się takie marki jak Marantz, Denon, Rio, Escient. W momencie zakupu D&M HoldCo ogłosił że McIntosh będzie prowadzony jako samodzielne przedsięwzięcie (tak jak Denon i Marantz). I podobno faktycznie póki co prawie wszystko nadal jest produkowane w Binghampton (sformułowanie "prawie" nie dotyczy odtwarzaczy cd/dvd w przypadku których Mac korzysta podobno w mniejszym lub większym stopniu z poddostawców). Jednak parę m-cy temu D&M Holdings ogłosiło plany budowy fabryki w Chinach która ma stanowić cyt. "global production hub" co w skrócie oznacza, iż będzie to podstawowy zakład produkujący dla potrzeb wszystkich marek. Ponieważ w oświadczeniu nie ma wyłączenia McIntosha oraz napisane jest o obniżeniu poziomu kosztów produkcji rodzi się pytanie czy od końca 2004 (data zakończenia budowy zakładu) produkcja McIntoshy będzie przenoszona (częściowo lub w całości) do Chin. Wydaje mi się że takie rozwiązanie nie spodoba się miłośnikom Maca - nie mniej jednak nie oni będą decydować o przyszłości produkcji. Dodatkowo byłoby odejście od obecnego wizerunku marki.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pzdr.

 

PS D&M Holdings jest z kolei własnością grupy inwestycyjnej Ripplewood zarejestrowanej w Stanach :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Marek]

Ciekawe, że wprowadzają dzielony transport CD /przetwornik (MCD/MDA 1000). Dotychczas chyba brakowało żródła CD, jeśli się nie mylę mieli w ofercie wyłącznie DVD...

[gutten]

Mają oddzielnego cedeka, sam słuchałem. Ale Mcintosh made in China? Pora umierać...

[Papamek]

Albo kupować póki czas ;)

[Gość vasa]

Może to nie ma związku, ale może ma. Jedną z lepszych firm produkujących wieczne pióra była włoska firma VISCONTI, świetne materiały, nietypowe rozwiązania techniczne, unikatowe wzory. Po wchłonięciu przez International bla, bla ltd. mozna pióra tej marki kupić w markecie, naboje, stalówka wielka jak łyżka, złocenia, barokowe grawerunki itp. Obawiam się, że z Makiem może się dziać podobnie, jest to uznana światowa marka z rozpoznawalnym designem, bardzo nośna marketingowo, idealna do MediaMarkt :-(

[Marek]

Sam przetwornik ma podobno sugerowaną cenę $8000. Ciekawe, czy nieco stanieje po przeniesieniu produkcji do Chin?

;-))))

[qb_1]

vasa -> to zalezy od polityki firmy. Pojscie do sprzedazy 'masowej' oznacza zmiane pozycjonowania marki na rynku. Wspomniany Visconti wyslal do szeroiej sprzedazy swoje tansze modele, jednak rynek drozszych na tym ucierpial i czesc przejela np. Montegrappa, Mont Blanc, Dunhill itp. Niemniej jednak faktem jest, ze w USA przenoszenie produkcji do Chin jest fenomenem biznesowym ale i socjologicznym. W zasadzie korporacje poluzowaly kontrole co do zasadnosci takiego transferu, poniewaz spiesza sie, zeby nie pozostac 'w tyle'... inna rzecz, ze koszty pracy w Chinach juz zaczely wzrastac.

[_igod_]

Czyli nowe modele to najprawdopodobniej będzie szajs, jak to zwykle bywa.

[Gość vasa]

->qb_1

Mont Blanc i Dunhill już wcześniej straciły niezależność a ich relatywnie wysoka cena wynika właśnie z pozycjonowania. Montegrappa została wykupiona w 2003 i jest już prawie niemożliwe dostanie piór z niektórych serii. Dotychczasowi właściciele podobno założyli nową manufakturę.

Co do Maka to będąc na miejscu managera odpowiedzialnego za markę wykonałbym następujące równanie:

pozycja: tuż nad Marantzem

koszty: 35% dotychczasowych

marża na poziomie dzisiejszym (w $ a nie %)

sprzedaż x10

moja gaża = x000 000$

 

cbdu

 

Temu się strasznie trudno oprzeć.

[Elberoth]

Myślę, że znacznie więcej hi-endowych klocków jest robionych w chinach, tylko ... się o tym nie mówi.

[lolo]

Elberoth... zgadzam się :)

 

Natomiast chciałem zwrócić uwagę, iż nigdzie nie jest napisane że produkcja Maca beędzie gdziekolwiek przeniesiona... poprostu dziwnie to wygląda

 

Pzdr.

[zorro]

No i "pies im dupę lizał"

Niech sobie robią w Mongolii.

Szkoda życia na takie zmartwienia

[Parsec]

Miej litosc dla psa. Mongolia zajeta, ponoc Tonsil przenosi tam produkcje.

[Marek]

Trochę nie na temat, ale jedna z 'naszych' marek pasty do zębów jest produkowana w Rumunii... No i jak tu wspierać polski przemysł?

;)

[zorro]

To na Madagaskar.

[R.u.s.t]

Madagaskar - jest już "zajęty" (tylu Polaków, już tam zesłano) :-(

[R.u.s.t]

Nazwę "Madagaskar", zastrzegł sobie, jeden z moich kolegów, dla swojej najnowszej płyty.

Tekstowo, rzecz dotyczy powrotu wszystkich zesłanych (oraz ludności tubylczej), która wraca do macierzy.

A "zsyłano" i nacje i prawicę i lewicę,...

Niezły ścisk musi tam panować :-(

Przeludnienie.

Oprócz Marsa, to właśnie Madagaskar, jest największym skupiskiem Polonii.

Więcej szacunku, proszę :-)

 

Pozdrawiam wszystkich z Marsa i z Madagaskaru.

[lolo]

przepraszam wszystkich, ale co to pierniczenie ma wspólnego z wątkiem???

 

zorro, jak Cię to nie interesuje to po co się wpisujesz?

 

pzdr.

[R.u.s.t]

Przepraszam

[Mars]

Dementuje. Nie ma na mnie zadnej polonii

[zorro]

>Lolo

Bardzo Cię przepraszam . Ale to bardzo.

Chciałem się tylko połączyć w bólu po tej wielkiej stracie.

[KoRnik]

Lipa i tyle!

[zorro]

I jak sobie zarobią za parę lat ludzie z "M "na tych Chinach , to kupią pewnie za premię nowe Lincolny lub inne Mercedesy.

Tyle że one będą też "Made in China"

[gutten]

Mnie McIntosh nigdy specjalnie nie ujął brzmieniem, a jednak byłaby wielka szkoda, gdyby faktycznie przenieśli produkcję do kraju przewodniczącego Mao. Ja wiem, że ekonomia, że redukcja kosztów, robocizna itd... ale jednak to tak, jakby McIntosh się sprostytułował. Zresztą nie jestem przekonany, czy firmie nie odbije się to czkawką - koszty owszem, polecą w dół, ale przy okazji zniweczy się legendę, na której od kilku dziesięcioleci budowana była pozycja rynkowa McIntosha. Ale chyba spece od marketingu wzięli to pod uwagę. W każdym razie nie sądzę, żeby Japończycy dalej otaczali produkty Maca nabożną czcią (to najliczniejszi zagraniczni odbiorcy) kiedy zobaczą z tyłu tabliczkę "made in China". Podobno jedni drugich nie lubią.

[qb_1]

vasa -> moze i masz racje - tylko problem jest prosty - nikt nie zagwarantuje sukcesu takiego posuniecia. Nie wiadomo jak rynek zareagowalbyna taki stan rzeczy. Pewne jest jedno - Ameryka juz wybrala - inwestycje w chinach zaczely troche przypominac 'owczy ped'. Tak jak powiedzialem, management czesto nie widzi, ze koszty pracy w Chinach juz znacaco wzrosly a nie zawsze idzie za tym poprawa wydajnosci i jakosci (niestety znam sprawe troche od wewnatrz). Problemem jest sposob naliczania oszczednosci - czyli zwykla ksiegowosc - ktora nie zawsze przeklada sie na rzeczywistosc. Obym nie byl zlym prorokiem, ale wroze za 10-15 lat Chinom powtorke scenariusza koreanskiego z polowy lat 90-tych. Tyle, ze na wieksza skale.

 

Gutten -> Jesli lubisz bardziej analityczne brzmienie (np. jesli podoba Ci sie Gryphon czy nawet Krell) to McIntosh nie bedzie Twoim typem. Niestety ekonomia bierze gore. Korporacje rzadza sie swoimi prawami. Management jest rozliczany z wynikow a nie z zachowania 'legendy marki' itd. Jesli akcje firmy (zakladajac, ze jest notowana na gieldzie) pojda w gore - nikt (oprocz nas) nie bedzie plakal nad deprecjacja marki... A swoja droga - mam ochote pozenic Maca z Dynaudio - jesli efekt ocenie jako dobry - zapraszam na odsluch (chociaz wciaz chodzi mi po glowie Encore albo second handowy DM 100...).

 

Pozdr.

[Marcin (g)]

qb_1:

A'propos Maca+Dynaudio: ostrożnie, nie rób tego w ciemno... Mnie nie grało. Tj. wszystko było piękne i w ogóle, ale po 10 minutach zasypiałem, i sam nie wiedziałem, czemu...

 

Pzdr,

 

M.

[qb_1]

Marcin -> juz probowalem - i efekt byl ok. pod jednym warunkiem - trzeba bardzo, bardzo ostroznie dobierac zrodlo, wszystkie lightow'o - softowe zrodla odpadaja - coz, pewnie nie kupie Ikemi :-) . Teraz chce przytachac Mac'a do siebie i zobaczyc jak bedzie brzmialo... oczywiscie nie wydam tyle kasy w ciemno.

 

Pozdr.

[zildjian]

pewnie w zakładach w Binghampton pracuje dużo Afro-Amerykanów,teraz zemścili się za głośne niegdys zamieszki na tle rasowym i kazali przenieśc do jeszcze innej rasy

[R.u.s.t]

Też firma legenda (tak mówią) :-)

 

Legendary Audio Classics: Marantz Model 150 Tuner

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Designed in USA

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Qubric]

Legendarny to jest chyba McIntosh firmy Apple Computer. A ze skrzynek ze wskazówkami to pod tutejszym niebem raczej Radmor jest "legendarny".

Jakiś "inny" McIntosh może w hameryce albo w Japonii jest legendą. Nie wiem tylko po co rozpaczać nad tym, że ktoś przenosi produkcję do Chin - jego sprawa i pies go.... Jest przecież wolność niekupowania :)))

pozdr.