Warszawski Klub Audiofila i Melomana

[umka]

Niestety mam rodzinę w czasie świąt i żona zwarła szyki.

pozdr.

[umka]

A jak tam jutro?

[twonk]

Andrzej dzisiaj baluje we Wrocławiu, więc ja otwieram. Postaram się być jakoś zaraz po 18.00. Matthew coś wspominał, że popełnił jakiś świetny preamp i chciałby się nim pochwalić, więc może wpadnie.

[umka]

Ok.

[jar1]

No, wczoraj był bardzo sympatyczny wieczór. I fajnie grało i było duzo dobrego humoru.

Oprócz wierszyków, które na forum mozna podziwiać, Stary Audiofil ma duży talent w opowiadaniu dowcipów. :)

 

A grały fajnie i MPMy i Ugoda, jaką karoleski przytachał z domu.

Słuchaliśmy też na koniec kasetowca ze stajni neoammuta. Może napisze o nim coś więcej.

Też nieźle, ale już wyraźnie było słychać ograniczenia kasety magnetofonowej.

[stary audiofil]

Wczoraj całkiem nieżle grało-

-tylko Artona nam brakowało)

[neomammut]

Artona nam brakowało i zbyt spokojnie to wszystko grało, na górze jednak się sporo działo, aż nam wszystkim gały wywalało :)

[twonk]

Ja tam byłem pod wrażeniem, z jaką kulturą zagrała Ugoda Karoleskiego... Szlachetny dźwięk, oderwany od kolumn, zero rozjaśnienia czy jakiejkolwiek natarczywości, no i nawet wokale pięknie wysycone. Udał mu się wzmacniacz... ;-)

[neomammut]

Witam!

No dobra śmiechy na bok :) Magnetofon to najwyższy model Pioneer`a, model CT-9R ( http://www.thevintageknob.org/pioneer-CT-9R.html ). W Europie zaczęto go sprzedawać w latach 81-82. W Japonii pod nazwą CT-980. Mój najprawdopodobniej jest właśnie na rynek Japoński, ponieważ ma ekranowane trafo, wersje europejskie tego nie miały. Mimo to nazwa modelu jest europejska :) Posiada jeden z lepszych mechanizmów. Za napędzanie szpulek służą dwa silniki BSL plus jeden dodatkowy silnik BSL (stabilizowany kwarcem jednak z możliwością regulacji) do napędu wałków. Wałek lewy napędza silnik, a prawy napędzany jest poprzez pasek. Funkcja nagrywania działa tylko w jedną stronę. Dzięki temu, podczas nagrywania szpulki i prawy wałek odseparowane są od wszelkich kół zębatych, taśma ma styczność tylko z prawym wałkiem. Lewy obraca się, ale w drugą stronę. Jest tak dlatego, ponieważ magnetofon ma funkcję Auto-Revers. Gdy odtwarzamy/nagrywamy kasetę podnosi się prawy wałek, lewy jest na dolę. Stronę B możemy tylko odtworzyć - wtedy prawy wałek jest na dole, a prawy jest uniesiony. Dodatkowo, w głowicy kasującej jest sensor optyczny, umożliwia to zatrzymanie odtwarzania/przewijania gdy wykryta zostanie rozbiegówka (część przezroczysta na początku i na końcu taśmy). Głowica to Ribbon Sendust, dość twarda. Jest ona obrotowa i mniejsza niż normalne głowice spotykane w systemie 3HEAD. Jest możliwość podsłuchu po taśmie, jest system odsłuchu początku nagrania, omijanie przerw, funkcja powtarzania oraz system MS (Music Sensor), odszukiwanie kolejnego utworu. Magnetofon posiada przyjemny i bardzo wydajny system automatycznej kalibracji, radzi sobie ze wszystkimi taśmami. Redukcja szumów B, C oraz naprawdę śliczny wyświetlacz :)

 

Teraz pewnie zadajecie sobie pytanie, dlaczego zagrał tak źle? Nie gniewajcie się, ale chciałem Wam uświadomić, że mechanika, wzmacniacze zapisu/odczytu, nowe kondensatory, poprawione kontakty, wyregulowany tor, prawie nowa głowica nie są najważniejsze! Kaseta, której słuchaliście, była już przeze mnie wiele razy nagrywana. Jej jakość spada z każdym nowym kasowaniem. Jeśli nośnik jest kiepskiej jakości lub warstwa magnetyczna posiada już dość sporo szumów własnych zaczyna coraz gorzej nagrywać najwyższe częstotliwości, nagranie traci na dynamice, gubi się przy większych składach, brakuje energii i polotu. Trzeba też powiedzieć, że grubość warstwy magnetycznej jest dość spora przy długości 25minut na stronę to i tak nie uchroniło to przez zmęczeniem samego nośnika.

 

W magnetofonach szpulowych jest o wiele lepiej, bo ślady pozostawione przez głowicę na nośniku są szersze, dlatego zmęczenie warstwy magnetycznej przy takiej samej ilości kasowania jest mniejsze.

 

Nie gniewajcie się, ale nie chcę robić tylko samych prezentacji, ale też wnieść coś merytorycznego do klubu. A najlepiej jest to usłyszeć :)

 

Na koniec parę fotek:

 

.

 

Byłem też wczoraj u Starego Audiofila, jak zwykle było bardzo miło i kupa śmiechu :) Co do systemu? Czułem się tak, jakby go tam nie było, jeśli wiecie co mam na myśli? Kupa dźwięku, jak wcześniej góra była ble, tak teraz wszystko mi pod pasowało! Raz jeszcze dziękuję za miło spędzony czas! Chyba będę częściej wpadał :)

Edytowane 1 Maja 2011 przez neomammut

[ARTON55]

No proszę. Na Ciebie Neomammut zawsze można liczyć. To się nazywa pasja. Już widzę oczyma wyobraźni jak w 2025 do klubu przytaszczysz jakiegoś Accuphase DP-700 by posłuchać starocia.

 

Też byłem u Starego Audiofila. Powiem tak mnie jest ciężko zaimponować dźwiękiem. Zwróciłem uwagę na duży naturalny i wysokiej czystości dźwięk. Wady? Pomieszczenie, niestety za małe! Silnie wytłumione, bo to tylko można było zrobić, ograniczało znacznie możliwości systemu. Niektóre płyty rewelacyjne. No i brak gęstych formatów. Ale SA jest nowoczesnym i otwartym człowiekiem.... .

Internet łączy! Muzyka to poezja!

[neomammut]

W mój opis wkradł się mały błąd, wałek prawy jest napędzany poprzez silnik BSL, a lewy poprzez pasek, przepraszam za błąd!

[twonk]

Matthew ze swoim preampem będzie dopiero w ten piątek. W takim razie ja chyba także zabiorę swój i będzie można na spokojnie porównać.

[karoleski]

Cieszę się że moja ugoda zagrała to był na prawdę fajny dźwięk na wysokim poziomie, Piotrek jak będziesz miał swoja ugodę gotową to sprawdzimy jakie zmiany wniosła zmiana u ciebie wartości kondensatora na wejściu. Neo gratuluje roboty i zegarmistrzowskiej cierpliwości fajnie że prezentujesz sporo audiofilskiej historii.

[ganzz_gut]

Wiem, że jestem gościem klubu, który niczym kometa pojawia się raz na 'x' spotkań a potem znika (praca, praca, praca), ale jeżeli jest taka opcja to w maju chętnie pojawię się z integrą Audio Analogue... Szczególnie zainteresowany jestem jej zestawieniem z monitorami twonka, bo sam mam ochotę popełnić coś na illuminatorach/revelatorach i ciekawym jak to może zagrać... przygarniecie na jeszcze jedno spotkanie?

[twonk]

Wpadaj, co się pytasz... ;-)

[stary audiofil]

Coś grożnego sie dziś dzieje-

Arton w h-endzie mocno szaleje!

[jar1]

Jaka dzisiaj jazda?

[twonk]

Dzisiaj przetestujemy lampowy preamp Matthew. Biorę też swój, dla porównania. No i wiaderko płyt... ;-)

[jar1]

Dzisiaj nie będzie grało....

[neomammut]

A ja biorę swój Preamp :)

[Matthew]

Dziękuję wszystkim zgromadzonym za wczorajszy wieczór.

Szybko zleciało bo "grało" ;)

 

Pozdr

Maciek

[neomammut]

No to czas na mnie :)

Oba Pre miały coś w sobie, Matthew`s preamp miał bardzo ładną średnicę, był jednak trochę krzykliwy, pre Twonk`a za to wygładził całość, był bardziej spokojny, oczywiście ja to tak czuję. Mimo późniejszych, nie moich klimatów, bardzo spodobała mi się płyta Andrzeja - "Tango", muszę sobie ją skombinować :)

 

>>Matthew

Mówiłeś, że to prototyp, obudowy nie będziesz robił? Twój własny projekt?

 

>>Jar1

Gdzie zamawiasz płytki PCB? Robię właśnie nowe pod zwrotnice pod moje kolumny, swoją drogą pierwszy raz i muszę je gdzieś zamówić :)

 

>>Umka

No i co? Pamięć nawala? Zabrałem do klubu twój kabel, ale oczywiście jak ja nie pamiętam, to już nikt nie pamięta :D

 

Magnetofon, który gościł w klubie tym razem to, Sony TC-K730ES. Nie ma w sobie dosłownie żadnych bajerów, tylko to co potrzebne (oczywiście nie mogli się powstrzymać i pilota dorobili :) ). Sprzęcik jest z 1989 roku, także nie taki stary. Tu macie specyfikację: http://www.vintagecassette.com/Sony/TC-K730ES, tu macie wnętrze: http://community.webshots.com/photo/fullsize/2797639000034900368voeVDQ :) Jest to bardzo dobry magnetofon, w klubie zagrał bardzo dobrze, oczywiście można lepiej, ale patrząc na moje zabawki zadaje sobie pytanie, czego chcieć więcej :) Pewnie, jak kupię kiedyś Nakamichi Dragon`a, to resztę sprzedam... Hmmm... Nieee.... Zdecydowanie nie sprzedam heheh :)

 

Taśma to moje życie, kocham szpulki, szumy, mechanizmy i ten dźwięk, nic się z nim nie może równać, CD, SACD, 24bit mogą taśmie analogowej lizać buty - cóż, tylko idiota chodzi po mieście z kaseciakiem w kieszeni :) Tak, o mnie mowa :) Mam nadzieje, że choć trochę lizneliście tego tematu i choć trochę poczuliście wspomnień czar...

 

Pozdrawiam!

[umka]

Chyba widziałem moje kabelki ale myślałem, że przyniosłeś do odsłuchu. Zabiorę następnym razem.

pozdr.

[neomammut]

Spoko, ja też zapomniałem i tabaka zabrałem z powrotem - następnym razem krzycz :D

[ganzz_gut]

 

 

 

Gdzie zamawiasz płytki PCB? Robię właśnie nowe pod zwrotnice pod moje kolumny, swoją drogą pierwszy raz i muszę je gdzieś zamówić :)

 

 

Neo, zwrotnice to sobie składaj na kawałku sklejki, albo kup takie płytki jak pod pcb, tylko niedrukowane. Szkoda kasy, poza tym wygodniej, bo jak np. zechcesz zmienić wartość kondzia to się okaże, że do drukowanej płytki już nie pasuje...

[neomammut]

Hmm, może i faktycznie lepiej, albo już po całości i punkt - punkt :)

[Matthew]

>>Matthew

Mówiłeś, że to prototyp, obudowy nie będziesz robił? Twój własny projekt?

 

na razie zostaje w tej obudowie, jeszcze w nim pogrzebie zapewne celem sprawdzenia kilku opcji. Układ jak w załączniku. Lepiej grają lampki 6922 zamiast 6n1p które to nie są zamiennikiem co żeśmy się nausznie przekonali. Wczoraj ten przedwzmacniacz z Ugodami Buble_corpa słuchaliśmy i bardzo fajnie wypadło.

 

Twonka preamp świetny, plastyczne Jadisowe brzmienie.

 

a na koniec i tak placetka porostwierała dźwięk ;)

Edytowane 8 Maja 2011 przez Matthew

[twonk]

Mnie się podobały oba lampowe preampy, chociaż trzeba przyznać, że w połaczeniu z monoblokami na GM70 był to klasyczny przypadek "too much of a good thing"... ;-) Dlatego mój pre lampowy najprawdopodobniej zostanie "ożeniony" z Ugodą, a monobloki pozostaną podpięte przez Placettkę.

>Neomammut

Rób zwrotnicę na deseczce, nie wygłupiaj się z płytką drukowaną... ;-)

[jar1]

Neo, zwrotnice to sobie składaj na kawałku sklejki, albo kup takie płytki jak pod pcb, tylko niedrukowane. Szkoda kasy, poza tym wygodniej, bo jak np. zechcesz zmienić wartość kondzia to się okaże, że do drukowanej płytki już nie pasuje...

 

Ścieżki na PCB i tak są słabe, mają spore oporności i przy tak dużych prądach lepiej łączyć bezpośrednio drutami.

 

Lektor z lampowym wyjściem, pre lampowe i monobloki lampowe - to już za dużo. Efekt był taki, że wszystko grało tak samo, z taką sama barwą. Na dodatek było zmulone - co słychać było wyraźnie na gęstych i dynamicznych kawałkach. Ale dżezikowego plumkania słuchało się miło...

 

Dlatego mój pre lampowy najprawdopodobniej zostanie "ożeniony" z Ugodą,

 

I połowa możliwości Ugody pójdzie w p... :)

[twonk]

>jar1

Zależy mi tylko na niektórych cechach Ugody (za które bardzo ją skądinąd cenię). Na innych (z pewnością obiektywnie potrzebnych i ważnych) o wiele mniej. ;-) Każdy stara się "ustawić" brzmienie pod własny gust. ;-)