Warszawski Klub Audiofila i Melomana

[umka]

A ten nowy jest już uruchomiony, czy przytargać moje 50 kilo?

pozdr.

[jar1]

Jak znam życie, to ten nowy lezy spokojnie jak i ten stary :)

Trochę mie Cię szkoda z powodu tych 50 kilo...

[umka]

Trudno, jakoś dam radę.

[jar1]

O, kurna... ciekawie.

[jar1]

No i było ciekawie. Znowu narobiło się w jednej chwili kupa nowego sprzętu. Musimy, naprawdę jakoś wcześniej uzgadniać, co i czego słuchamy i na co się nastawiamy. Inaczej jest trudno dojść ze wszystkim do ładu. Ja, przynajmniej, nie znalazłem się zbyt dobrze w takiej sytuacji i chyba byłem niezbyt miły i obiektywny. Mam nadzieję, że Stary Audoifil jeszcze całkiem się na mnie nie obraził i zawita jeszcze nie raz do klubu. Przepraszam, nie wiedziałem, że tak miało być.

 

Odnośnie słuchania... o wrażeniach kolejnym razem, ze zdjęciami.

[neomammut]

W tym klubie dzieje się coś nie dobrego i raczej nie jest to wina sprzętu....

[umka]

Nic się nie dzieje, tylko nadmiar pomysłów wprowadzał zamieszanie i tak naprawdę nic nie miało czasu się rozegrać. A już monobloki prawdę mówiąc nie dostały szans na wet na porządne rozgrzanie się. To powinna być nauczka na przyszłość. Mam nadzieję, że wszyscy "kumają" w czym tkwił wczorajszy problem i nikt się nie będzie dąsać.

pozdr. Jacek

Edytowane 22 Października 2011 przez umka

[neomammut]

Jacek, bardzo Cię lubię, ale to akurat nie był zbyt duży problem....

[jar1]

Oto, gówny artysta wczorajszego wieczoru:

 

 

Pierwszy zetaw sprzętowy gramofon, pre gramofonowe Sensor RCM oraz klubowa Ugoda. Kolumny klubowe Pentagony, które tydzień temu "odkurzyliśmy"i słuchaliśmy. Kolumn w dalszych odsłuchach nie zmienialiśmy. Ten zestaw dla mnie zagrał najspektakularniej. Rozmach i wrażenie dynamiki było niesamowite.

 

 

 

Zmienione zostało pre RCM na lampowe - reszta bez zmian.

 

 

Na koniec odsłuchów gramofonu podłączone zostały pre RCM, pre lampowe i monobloki lampowe na GM70.

 

 

Jak napisałem, mnie najbardziej podpadł dźwięk z pierwszego zestawu.

Na pewno nie można mieć wątpliwości co do gramofonu. Gra świetnie i wygląda świetnie.

 

Może koledzy od grających sprzętów napiszą coś więcej o swoich zabawkach.

[stary audiofil]

Oto, gówny artysta wczorajszego wieczoru:

 

 

 

 

Jak napisałem, mnie najbardziej podpadł dźwięk z pierwszego zestawu.

Na pewno nie można mieć wątpliwości co do gramofonu. Gra świetnie i wygląda świetnie.

 

Może koledzy od grających sprzętów napiszą coś więcej o swoich zabawkach.

 

Gówny artysta....to ten gówny to jest dobre))......ważne,że gra świetnie i tak tez wygląda.

 

Za co Ci podpadł ten dżwięk z pierwszego zestawu??........tak jestem ciekaw tego??

 

Dla mnie h-endowo zagrał także indywidualny minimalistyczny systemik postawiony w kąciku na taboreciku.......

 

Najbardziej podobała mi sie recenzja Horneta pre phono lampowego.......po 3-5 minutach grania oraz nazwanie dżwięku z mpm-ów.....o tym nie wspomnę.

Moze by wreszcie i Hornet coś napisał.....bo taki jest leniwy......do tego pisania recenzji.

[jar1]

Gówny artysta....to ten gówny to jest dobre))......ważne,że gra świetnie i tak tez wygląda.

 

Za co Ci podpadł ten dżwięk z pierwszego zestawu??........tak jestem ciekaw tego??

 

Dla mnie h-endowo zagrał także indywidualny minimalistyczny systemik postawiony w kąciku na taboreciku.......

 

Najbardziej podobała mi sie recenzja Horneta pre phono lampowego.......po 3-5 minutach grania oraz nazwanie dżwięku z mpm-ów.....o tym nie wspomnę.

Moze by wreszcie i Hornet coś napisał.....bo taki jest leniwy......do tego pisania recenzji.

 

No tak, znowu palnąłem byka. ;) Kiedyś to takiego samego zrobiłem w jakimś ważnym opracowaniu, zamiast "Księga Główna" wyszło "Księga Gówna". Spell checker tego, niestety nie wyłapał. Cały zarząd był nieco skonsternowany. To już chyba taka taka moja przypadłość.

 

Co do dźwięku i dlaczego. Wrażenie na mnie zrobił rozmach, drive, szybkość połączona z dynamiką, czego zabrakło mi w lampowych zestawieniach. Szczeglnie było to zauważalne na przykładzie tego pre gramofonowego. Do tego jeszcze precycja w poszczególnych dźwiękach. Barwa tego nie nadrobiła. Ostatnio sporo obsłuchany jestem w lampowym brzmieniu, szczególnie GM70, i nieco mi, że tak powiem spowszedniał. Nie odbieram już tego,z takim łooołł !. Może dlatego ten niedostatek tamtych aspektów dźwięku spowodował, że takie odniosłem wrażenie z ostatniego słuchania.

Edytowane 23 Października 2011 przez jar1

[neomammut]

Ani jeden, ani drugi set nie pokazał swoich możliwości, nie z braku czasu, ale z braku zwykłej przyzwoitości. Wyjdę na gbura jak powiem, że słuchawki zagrały najlepiej? Przynajmniej gówno się nie lało...

Edytowane 23 Października 2011 przez neomammut

[umka]

Może koledzy od grających sprzętów napiszą coś więcej o swoich zabawkach.

 

Zabawki, tzn. gramiak i pre z pierwszego zestawienia prosto ze stajni RCM. Trochę polskiej (pre), niemieckiej (napęd), angielskiej (ramię) i japońskiej (wkładka) myśli technicznej. To zestawienie "rozprawia" się z moim cedekiem (a sroce z pod ogona też nie wypadł) bez zadyszki. To jest po prostu inne granie. Bardziej aksamitne, cieplejsze i barwniejsze, takie jak lubię. A czy lepsze, czy gorsze to już każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

pozdr. Jacek

[twonk]

Gramofon baaardzo mi się podobał... ;-) Fantastyczna rozdzielczość, a równocześnie zero ostrości. I rzeczywiście, najlepiej się to zgrało z preampem RCM/Ugodą/Pentagonami. Lampowe phono Starego Audiofila wprowadziło pewną "nerwowość" w dźwięku (a przy okazji nerwowość słuchaczy). Wg mnie urządzenie ma potencjał, ale trzeba by było dać mu szansę dłużej pograć w tym zestawieniu (i może coś pokombinować z kabelkami). No, ale gramofon był dostępny tylko do 22.00, więc zabrakło czasu na dłuższe eksperymenty.

Po podłączeniu preampu i monobloków MPW zrobiło się już niestety za "słodko". Ewidentnie coś do siebie nie pasowało. Grała głównie średnica, a skraje pasma jedynie towarzyszyły. Próbowaliśmy podpiąć zamiast lampowego pre Placettkę, ale wtedy trzeba było ustawiać głośność na maksa, a i tak było za cicho. Generalnie brakowało "pazura", "ataku", "życia" (jakkolwiek to nazwać)... Co ciekawe, kiedy Umka już zabrał gramofon, podpięliśmy ten cały lampowy zestaw do Lektora... i nagle wszystko wróciło na swoje miejsce. Był i bas, i góra, i fantastyczna barwa dźwięku. Na tych samych Pentagonach.

A zestaw słuchawkowy na stołeczku naprawdę hi-endowy - krystalicznie czyste, a zarazem "gęste" granie - takie, jakie lubię... ;-)

Gdyby tak mieć na to wszystko ze dwa pełne dni... ;-)

[ganzz_gut]

Kurcze, jak tak popatrzyłem/poczytałem to żałuję, że nie mogłem posłuchać :(

[umka]

Gdyby tak mieć na to wszystko ze dwa pełne dni... ;-)

 

Trzeba zestawić dobry kpl., wzmak + kolumny i możemy zrobić dzień otwarty. Ja nowe paczki mam mieć dopiero styczeń- luty. Tak więc musimy zestawić coś forumowego. Chyba, że chcecie znowu cały obecny mój tor, tylko z napędem analogowym. Tylko podstawki pod kolumny trzeba zrobić mniej hardcorowe bo moje ważą 28 kilo. Mogą być nawet taborety odpowiedniej wysokości, widziałem u "japońców" podobne.

pozdr.

Edytowane 24 Października 2011 przez umka

[twonk]

Dzwonił do mnie Neomammut, do którego z kolei dzwonił właściciel magnetofonu Technicsa i wszystko wskazuje na to, że zapowiedziany sparring szpulaków: Tascam32 i Technics RS-1500U będzie miał miejsce w najbliższy piątek. Marcin nie mógł się tu sam wpisać, bo do jutra ma bana... ;-)

O ile pamiętam, niczego innego na ten piątek nie planowaliśmy?

[jar1]

Jasne, z przyjemnością "obadamy" szpulaki.

[neomammut]

Może zacznę pierwszy :)

 

No i w końcu odbyło się spotkanie i batalia dwóch wielkich. Technics RS-1500 2-Track i Tascam32. Ten pierwszy, to jeden z lepszych magnetofonów produkowanych dla Kowalskiego. Był to dwuślad, z prędkościami 9,5, 19 i 38cm/s (mała studyjna). Ma innowacyjne prowadzenie taśmy, posiada mostek zdolny odtworzyć i nagrać dwa ślady oraz tylko odtworzyć cztery ślady. Ma też kwarcową stabilizację obrotów na zasadzie stroboskopu (takie samo rozwiązanie jak w gramofonach). Ma też podwójny capstan oraz wymienny mostek. Magnetofon zadbany z zewnątrz. Niestety, mechanicznie i elektronicznie do regulacji, dlatego właśnie grał tak, jak grał. Tascam`a chyba nie muszę opisywać, jak będą jakieś pytania to walcie na PW :)

 

Gdy po raz pierwszy pojawiłem się w pokoju, byłem zszokowany, mały dźwięk, bez dołu, z wywaloną wysoką średnicą i górą do przodu i podane to wszystko na twarz. Zero składu, zero ładu, nie miało to nic wspólnego z 1500`etką, którą kiedyś słuchałem. Mechanicznie, hamulce do czyszczenia, z prawym silnikiem chyba się coś niedobrego dzieje, może to tylko zasilanie, a może bród, ciężko powiedzieć. Poleciłem właścicielowi udanie się z nim do Pana Leszka z Milanówka, jest to fachowiec starej daty i zna się na rzeczy. Myślę, że 1500`tka zagości raz jeszcze, tym razem sama, bo mojego już mam dość, chyba mu powiem parę słów :)

 

Tascam 32 jest po regulacji, po czyszczeniu, smarowaniu, pomierzone zostały napięcia główne, wymienione są żarówki, wyczyszczone hamulce, pokrywa wewnętrzna, wyregulowane napinacze i jeszcze parę drobnych napraw związanych z hamulcami, dokładniej z ich regulacją.

 

Wczoraj mieliście przykład, jak gra klocek po 30 latach bez żadnej regulacji, sprawdzenia, czy smarowania. Było nawet słuchać dość dobrze pracę silników, czego być nie powinno!

 

A jak zagrał Tascam? Pozostawiam to Wam do oceny :)

 

PS: Link do opisu: http://www.thevintageknob.org/technics-RS-1500U.html

[jar1]

Ale za to Technic był ładniejszy. :)

No cóż, trudno mówieć o porównaniu, z Tascama grała muzyka - Techics odtarzał nagranie. Rzeczywiście przydałaby się konserwacja z regulacją.

[umka]

I jak w tym tygodniu? Zapowiadaliście nirwanę, a tu takie milczenie.

pozdr.

[twonk]

Stary Audiofil miał przywieźć swoje Wilson Benesch Act, a do tego któryś ze wzmacniaczy lampowych (nie pamiętam: Phasta, czy Abraxasa). Zobaczymy, może się pojawi... ;-)

[Gość masza1968]

Kiedy (jeśli się wolno spytać) planujecie spotkanie?

[twonk]

W każdy piątek od mniej więcej 19.00 do mniej więcej 22.30. Zapraszamy. :)

[Gość masza1968]

Dzięki twonk, postaram się Was nawiedzić :)

[jar1]

Jutro rżniemy ostro czy plumkamy? ;)

[umka]

Będą same samplery, żeby ładnie grało.

A co to, znowu posypały się "bany" bo głównych dyskutantów klubu nie widać w newralgicznych wątkach.

pozdr.

Edytowane 1 Grudnia 2011 przez umka

[jar1]

Czyli nie chcieli być "grzeczni" :)

[umka]

A przecież ostatnio obiecywał, że już będzie grzeczny.

pozdr.

 

Edit.

Neo wysłałem Tobie info.

Edytowane 1 Grudnia 2011 przez umka

[twonk]

Rozmawiałem przed chwilą ze Starym Audiofilem. Potwierdził, że będzie jutro.