Skocz do zawartości
IGNORED

"Swit Odysei" czyli wjazd do Libii


Robert Gdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Wręcz przeciwnie. Czytałem sobie strony Al Jazeera i al Arabiya i jedną z najważniejszych wiadomości są apele przedstawiciela powstańców o zaniechanie zemsty. Ale to jest rewolucja, to każdy może mieć broń i każdy może strzelać. Jak wojska Kadafiego ostrzeliwały miasta mordując ludność cywilną to jakoś nie narzekałeś a nagle zebrało ci się na płacz po rozstrzelaniu najemników.

 

P.S.

Czy Konwencja Genewska mówi coś o najemnikach? Z tego co pamiętam to nie obejmuje ich ochroną, ale oczywiście mogę się mylić.

 

 

Zacznę o tego, że nie na jednej konwencji genewskiej, ale jest zbiór prawa międzynarodowego nazwany Konwencjami Genewskimi. Postępowanie z najemnikami reguluje ten protokół dodatkowy: http://www.pck.org.pl/pliki/konwencje/I_PD.pdf.

Mam jedna wątpliwości czy najemnicy Kadafiego nie mają czasem prawnej ochrony w świetle tego przepisu:

"Artykuł 47

Najemnicy

1. Najemnik nie ma prawa do statusu kombatanta lub jeńca wojennego.

2. Określenie „najemnik” dotyczy każdej osoby, która:

(a) została specjalnie zwerbowana w kraju lub za granicą do walki w konflikcie

zbrojnym;

(b) rzeczywiście bierze bezpośredni udział w działaniach zbrojnych;

© bierze udział w działaniach zbrojnych głównie w celu uzyskania korzyści

osobistej i otrzymała od strony konfliktu lub w jej imieniu obietnicę

wynagrodzenia materialnego wyraźnie wyższego od tego, które jest

przyrzeczone lub wypłacane kombatantom mającym podobny stopień i

sprawującym podobną funkcję w siłach zbrojnych tej strony;

(d) nie jest obywatelem strony konfliktu ani stałym mieszkańcem terytorium

kontrolowanego przez stronę konfliktu;

(e) nie jest członkiem sił zbrojnych strony konfliktu;

(f) nie została wysłana przez państwo inne niż strona konfliktu w misji urzędowej

jako członek sił zbrojnych tego państwa.

Chodzi mi głównie o dwa ostatnie punkty.

 

Co do zbrodni w czasie rebelii Kadafiego - to dopóki nie ma twardych dowodów o tych zbrodniach to jestem bardzo ostrożny w ferowaniu wyroków. Zachód od czasu zniszczenia b. Jugosławii manipuluje tym pojęciem i to nie tylko w moim przekonaniu. Głównym złem konfliktu w ocenach Zachodu byli zbrodniczy Serbowie, którzy mieli dopuścić się największych zbrodni od czasów II WŚ. Zbrodnie były, ale wcale nie na taka skalę. Zapomina się przy tym o zbrodniczych prowokacjach bojowników islamskich w Bośni (które rząd francuski traktował jako dobro służące do usprawiedliwienia agresji NATO).

 

Tu mamy zresztą podobieństwo w Bośni znaleźli się bojownicy islamscy powiązani z Al-Kaidą i wśród rebeliantów libijskich też. Są nawet we władzach rebelii. Na co oficjalnie zwrócił uwagę rząd Algierii i m.in.z tego powodu nie uznał tych władz za legalne.

 

Apele o litościwe i powściągliwe traktowanie zwolenników reżimu Kadafiego moim zdanie m pozostają w rozbieżności z ogłoszeniem nagrody za żywego lub ludzkie ścierwo Kadafiego(bo jeśli zostanie zabity, to na pewno jego zwłoki nie będą godnie potraktowane - jak stanowi ten sam protokół).

 

W tym konflikcie prawo międzynarodowe jest nagminnie łamane przez wszystkie strony uczestniczące. Winny znowu jest tylko jeden.

Mówienie o zapisach prawnych w przypadku państw gdzie w kulturze nie uznaje się państwa prawa jest nieco humorystyczne. To ze Zachód ma obsesję na punkcie legalizmu nie oznacza że na Dalekim Wschodzie czy w Libii jest tak samo. Wystarczy spojrzeć na zapisy konstytucji i jej realizację w Japonii. Kiedy nie ma nawet wspólnoty podstawowych pojęć (np. na Dalekim Wschodzie nie istnieje coś takiego że jednostka może "mieć prawa", wszystko opiera się na władzy i tłumaczy się w Chinach czy Japonii tak że każdy ma teoretyczny udział we władzy. Nie mówiąc o tym że wraz z tym prawa człowieka są w tamtej kulturze fikcją (bo ani jednostka nie "ma praw" ani w ich kulturze nie ma takiego odniesienia do jednostki jak i państwo oraz instytucje społeczne potrzebnymi akurat aktami wykonawczymi bez podbudowy zastępują system legalizmu i jakoś z tym żyją).

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Mówienie o zapisach prawnych w przypadku państw gdzie w kulturze nie uznaje się państwa prawa jest nieco humorystyczne. To ze Zachód ma obsesję na punkcie legalizmu nie oznacza że na Dalekim Wschodzie czy w Libii jest tak samo. Wystarczy spojrzeć na zapisy konstytucji i jej realizację w Japonii. Kiedy nie ma nawet wspólnoty podstawowych pojęć (np. na Dalekim Wschodzie nie istnieje coś takiego że jednostka może "mieć prawa", wszystko opiera się na władzy i tłumaczy się w Chinach czy Japonii tak że każdy ma teoretyczny udział we władzy. Nie mówiąc o tym że wraz z tym prawa człowieka są w tamtej kulturze fikcją (bo ani jednostka nie "ma praw" ani w ich kulturze nie ma takiego odniesienia do jednostki jak i państwo oraz instytucje społeczne potrzebnymi akurat aktami wykonawczymi bez podbudowy zastępują system legalizmu i jakoś z tym żyją).

 

To może czas wreszcie skończyć z tą międzynarodową fikcją prawną i wprowadzić jedno uniwersalne, znane i akceptowane prawo przez wszystkich? Prawo silniejszego!

  • Moderatorzy

najemnicy zawsze mogą się przecież skarżyć czy odwoływać do trybunału haskiego

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

muls!

To nie dziwne zdziwienie, a postulat.

 

najemnicy zawsze mogą się przecież skarżyć czy odwoływać do trybunału haskiego

No! Szczególnie po śmierci!

Dokładnie!muls ma racje.Idą świadomie na te wojny i nikt ich nie zmusza.Ja bym dodał jeszce,że powinni specjalnie być karani za to mordowanie za kase.Nie ma różnicy czy zabójca płatny zabija prezydenta czy stu alwahirich czy robi to najemnik.Robią to za kase.

  • Moderatorzy

więc większość się ze mną zgadza, że jeśli przy okazji rewolucji kilkuset bandytów mordujących za kasę zostanie ukatrupionych to słonko i bozia się uśmiechną, a dla innych poetncjalnych najemników będzie to powód do zastanowienia nad wyborem profesji

wojny mają tego plusa, że pomagają oczyścić ziemię z wielu wściekłych psów, w trakcie pokoju taki bndyta mordowałby jeszcze długo bezkarnie

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Niezupełnie muls & modrzew47. Rola najemników zmieniła się mocno od czasu, kiedy opisywał ich FF. Oni stali się teraz formacjami sił zbrojnych danych państw - przykład USA i Libii o tym świadczy. Są bo są tańsi i skuteczniejsi oraz bardziej uniwersalni w wykorzystaniu. A czy polscy żołnierze walczący w Iraku i Afganistanie nie są w jakimś sensie najemnikami. Przecież nie walczą tak naprawdę o niepodległość Polski tak jak to się próbuje wciskać, biorą za to też pieniądze inne niż w kraju. Nawet nie przysługuje im VM bo jego Kapituła była temu przeciwna. Nastąpiło pomieszanie z poplątaniem.

trochu racja ale to jezd wojsko zawodowe polskie a nie sciagane na okolicznosc awantury na dwa miesiace z calego swiata.subtelna roznica.

 

w stanach pracujA JAKO OCHRONA A NIE ARMIA.i TEZ SIE NIKT NAD NIMI NIE LITUJE.

Absolutnie o żadnej pokrętności nie może być nawet mowy...

 

''minister obrony Wielkiej Brytanii Liam Fox powiedział że "celem" Sojuszu nie jest Muammar Kaddafi, ale zaznaczył, że ubiegłej nocy RAF zbombardował bunkier dyktatora w Syrcie.''

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

 

 

w stanach pracujA JAKO OCHRONA A NIE ARMIA.i TEZ SIE NIKT NAD NIMI NIE LITUJE.

 

Nie do końca masz rację. Przy okazji ich wyczynów w Iraku próbowano to nagłośnić. To jest regularne wojsko w prywatnych rękach, dzięki temu może z łatwością obchodzić wszystkie konwencje międzynarodowe. Przez to są niezwykle skuteczni. Ich indywidualne wyszkolenie jest nawet lepsze niż żołnierza elitarnych jednostek. Dlatego amerykanie korzystają z ich usług i tolerują wyczyny.

Korzystają z ich usług głównie z tego powodu, że jak któryś zginie to nie ma problemu typu płaczące rodziny, uroczyste powitania itp. Mniejsze koszty polityczne. Oczywiście fakt, że nie muszą przejmować się regulaminami armii, przepisami itp. powoduje, że często wysyłani są do różnych nielegalnych operacji. Chętnie posługuje się nimi CIA zwłaszcza, że często są to jej byli pracownicy.

Jestem Europejczykiem.

 

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Cieszyć to się potrafią. W Trypolisie brakuje wody i elektryczności - podobno zwolennicy Kadafiego odcięli, a może to skutek nalotów NATO lub ostrzału rebeliantów - cieszą się ze zwycięstwa, ale naprawić nie potrafią.

Przypomniałem sobie słowa z niedawno słyszanego komentarza: "(...) za Kadafiego Trypolis był bogatym, ale smutnym miastem(...). No to teraz jest radosny...

Cieszyć to się potrafią. W Trypolisie brakuje wody i elektryczności - podobno zwolennicy Kadafiego odcięli, a może to skutek nalotów NATO lub ostrzału rebeliantów - cieszą się ze zwycięstwa, ale naprawić nie potrafią.

 

Nigdy nie potrafili. Do tego zatrudniali zagranicznych fachowców. Teraz też tak zrobią - Chińczycy aż przebierają nogami.

Jestem Europejczykiem.

 

Dobrze za Kadafiego mieli tylko Berberowie i poszczególne klany z innych grup etnicznych. Reszta miała siedzieć cicho i osiągać dobrobyt za zasługi a że etatów państwowych zawsze jest za mało to większość dobrobytu nie zaznała. Kadafi z krewnymi - miliarderzy nie do wyobrażenia. Berberowie ze skoligaconych klanów - milionerzy. Wierchuszka partyjna i generalicja - milionerzy. Bardzo wąziutka klasa lepiej żyjących specjalistów (najemni oraz lokalni inżynierowie, lekarze etc.) zależna od widzimisię władzy a cała reszta na dużo niższym poziomie niż w sąsiedniej Tunezji (pomimo że z powodu narastającego bezrobocia to w Tunezji wszystko się zaczęło). To tak jak wizyty w PRLu - Pewexy i sklepy za żółtą zasłoną owszem ale ile osób z tego korzystało? Gdyby Kadafi dzielił się trochę z całą resztą to takich problemów by nie było. A że okazał się pazernym wariatem rewolucjonistą z manią wielkości i obsesją na temat spisków? A w Syrii jest inaczej? Tam jednak władza jest nieco "sprawiedliwsza" i programy awansu społecznego działają lepiej - inna rzecz stopień zamordyzmu, kultu państwa i krwawego terroru wobec opozycji - tak islamistów, kurdyjskiej partii pracy jak i różnych lokalnych ruchów.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Nigdy nie potrafili. Do tego zatrudniali zagranicznych fachowców. Teraz też tak zrobią - Chińczycy aż przebierają nogami.

Właśnie pisałem wcześniej o tym. Libia posłuży im za przyczółek i pokażą Francji, gdzie jest jej miejsce w szyku.

 

Dobrze za Kadafiego mieli tylko Berberowie i poszczególne klany z innych grup etnicznych. Reszta miała siedzieć cicho i osiągać dobrobyt za zasługi a że etatów państwowych zawsze jest za mało to większość dobrobytu nie zaznała. Kadafi z krewnymi - miliarderzy nie do wyobrażenia. Berberowie ze skoligaconych klanów - milionerzy. Wierchuszka partyjna i generalicja - milionerzy. Bardzo wąziutka klasa lepiej żyjących specjalistów (najemni oraz lokalni inżynierowie, lekarze etc.) zależna od widzimisię władzy a cała reszta na dużo niższym poziomie niż w sąsiedniej Tunezji (pomimo że z powodu narastającego bezrobocia to w Tunezji wszystko się zaczęło). To tak jak wizyty w PRLu - Pewexy i sklepy za żółtą zasłoną owszem ale ile osób z tego korzystało? Gdyby Kadafi dzielił się trochę z całą resztą to takich problemów by nie było. A że okazał się pazernym wariatem rewolucjonistą z manią wielkości i obsesją na temat spisków? A w Syrii jest inaczej? Tam jednak władza jest nieco "sprawiedliwsza" i programy awansu społecznego działają lepiej - inna rzecz stopień zamordyzmu, kultu państwa i krwawego terroru wobec opozycji - tak islamistów, kurdyjskiej partii pracy jak i różnych lokalnych ruchów.

 

Największym i ostatnim problemem Libii Kadafiego okaszało się NATO i USA. Nawet nie mógł sobie postrzelać z armat albo rozjechać czołgami uzbrojonych bezbronnych cywili - bo od razu dostawał w tył głowy jakiś tomahawkiem lub tornado nadciągało.

Wysiłki władz Syrii w dziedzinie równego podziału dóbr wśród społeczeństwa zostały docenione przez demokratyczny i wolny Zachód. Prezydent Syrii stara się jak może. Ma taktykę pacyfikowania i neutralizowania nastrojów. Zachód po ojcowsku grozi mu palcem i rad dobrych udziela - ale Syria jest bliżej Izraela.

W Syrii można normalnie robić mniejsze i średnie interesy bez martwienia się o pozwolenie i odpowiedni haracz dla władz. Państwo nie wpieprza się rzemieślnikom do warsztatów (pozostawiono drobną własność prywatną poza gruntem - ten cały jest państwowy), na chłopów nie nakłada się żadnych kontyngentów obowiązkowych ("wolna wieczna dzierżawa" gminy) i handlowcy robią interesy z Turcją, Jordanią, Arabią Saudyjską, Francją i Włochami. Małe i średnie firmy produkują ciekawe rzemieślnicze meble, kosmetyki, tekstylia, biżuterię i artykuły spożywcze na eksport (polecam - bardzo fajne organiczne mydła i szampony). Problem jest w Syrii z większym kapitałem - tutaj państwo nadal mówi niet i wszystko jest państwowe - stąd rozdrobnienie gospodarcze i wrażliwość syryjskiej gospodarki prywatnej na kryzysy (banki też tylko państwowe) przez co łatwo wywołać wtedy rozruchy. Właściwie Asad prowadzi taką "małą stabilizację" jak u nas za Gomułki, może bardziej gospodarczo rozluźnioną jak wtedy u nas.

Polityka tylko z jedną partią Baas, reszta siedzi w obozach lub leży w ziemi. Własny interesik nie za duży ale wolno bo przy wzroście trzeba oddać akcje państwu lub podzielić się udziałem przedsiębiorstwa z ludźmi władzy (sprawiedliwość), większe zakłady i gałęzie strategiczne są państwowe. O polityce w Syrii się nie mówi bo aktyw i mundurowi mogą obić. Polityki w Syrii nie ma - to temat zamknięty wewnątrz domów i rodzin. Czy takie państwo może polegać na "obywatelach"? Jasne że ci mają je w tyle i czarny rynek, czarna strefa i wszelkie przewały są tam na porządku dziennym bo nikt nie wierzy tam państwu a państwo ludziom. W ogóle - państwo im do niczego niepotrzebne :D Kiedy rozwinął się światowy kryzys gospodarczy to wszystko tym bardziej przeszkadza i ludzie więcej mówią o polityce. Inny problem - to wszystko to różne, często wzajemnie wrogie ruchy (Bractwo Muzełmańskie, kurdyjska nielegalna Partia Pracy, reformatorzy w stylu nowej Turcji). Asad ich zdławi a większość jest obojętna bo da się tam żyć kiedy nic się nie mówi. A że biednie i bez większych perspektyw?

Ciekawe że Baszar Assad coś tam kiedyś mówił o reformach ale po rozmowach z generalicją mu się odwidziało (woli zachować władzę), zresztą, wśród tajnej policji i wojska także urządza się w Syrii czystki - co ileś lat robi się "wymianę kadry" :D

Próba sił z pewnością będzie. Jak już mówimy o tym co kto pisał to o Chińczykach to o ich ekspansji w Afryce już pisałem:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Chińczycy działają w perspektywie wieloletniej, potrafią zainwestować i cierpliwie czekać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Szturm na dom Aishy Gaddafi :

 

Przed :

 

I po :

 

A sam Gaddafi jak widać chyba trochę ''pakował'' :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Iran ostrzega NATO przed atakowaniem Syrii:http://wiadomosci.onet.pl/swiat/iran-ostrzega-nato-utoniecie-w-bagnie,1,4832352,wiadomosc.html. Zastanawiam się, czy rzeczywiście NATO będzie znowu niosło wolność kolejnemu arabskiemu społeczeństwu, czy Iran chce się dowartościować jak mocarstwo regionalne?

Gdyby rozwalić zamordyzm syryjski to kontrolę nad większym handlem i sektorem bankowym przejmą tam Turcy, zresztą, handel sieciowy i tak jest już tam turecki bo geniusz Assad potrafi tylko podcinać skrzydła własnej "prywatnej inicjatywie". Militarnie Syria nie jest tak silna - ma na to za mało pieniędzy w przeciwieństwie do Turcji i krajów Zatoki Perskiej. Kupa przestarzałego sprzętu w większości już nie remontowanego, owszem, ilościowo jest tego sporo ale wystarczy spojrzeć na Irak - kto tam chciał ginąć z klan z wioski Wielkiego Szefa (do tego socjalisty i religijnego odszczepieńca - alawita)? Iran i Turcja to już zupełnie co innego ale to normalne cywilizacje gdzie ludzie mają świadomość własnego państwa i wspólnej kultury.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.