Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki kabel coax wybrac


pw67

Rekomendowane odpowiedzi

(ciach)

Zdziwiles mnie (bo ani amplituner ani ja sie nie zorientowalismy, ze jakies bledy byly) i zmotywowales do sprawdzenia czy faktycznie takie bledy u mnie takze wystepowaly (a szczegolnie czy sa na koncentryku, ktorego uzywam standardowo). Mam gdzies karte dzwiekowa z wejsciem koncentrycznym, wiec musze tylko ja znalezc i wygospodarowac troche wolnego czasu.

(ciach)

Tak dla uscislenia to chyba chodzilo o twierdzenie shanona i wynikajaca niejako z niego czestotliwosc nyquista, tak?

server unreachable;--

Tak dla uscislenia to chyba chodzilo o twierdzenie shanona i wynikajaca niejako z niego czestotliwosc nyquista, tak?

No tak w każdym bądź razie twierdzenie to mocno dotyczy cyfryzacji sygnału analogowego.Z spdif ma tyle wspólnego że ho ho ho, szczególnie z kablem coaxialnym :).

Użytkownik Edward dnia 13.05.2012 - 23:05 napisał

Chyba się nie zrozumieliśmy. Ja pisałem o wyposażeniu profesjonalnego studia nagraniowego, np. takiego które jest w salach koncertowych dużych filharmonii. Tam nikt nie słyszał o cyfrówkach po 1000 zł. No chyba że mowa jest o całym bębnie AES/EBU o długości 100 m do pracy w ciężkich warunkach terenowych. Wtedy może tyle będzie kosztować.

 

Mówisz rozumiem o studiach nagraniowych w naszym kraju czy np. w Anglii gdzie godzina wynajmu wynosi 700 funciaków?

 

W Anglii i Polsce używa się takich samych systemów opartych m.in. na ProTools, Nuendo i konsoletach SSL, AMS Neve (Amek) itp. W ich środku dźwięk przesyłany jest m.in. na taśmach podobnych do tych od dysków IDE/ATA i nikt nie narzeka na ich jakość. :) Niektóre znane studia się co prawda odrobinę prostutuują udostępniając za odpowiednią opłatą swoją markę producentom okablowania - na tej samej zasadzie, co notebooki Acer Ferrari czy plastikowe obiektywy Carl Zeiss w domowych kamerkach Sony. W końcu frajerów na świecie nie brakuje a biznes jest biznes. ;)

Posłuchaj zrealizowanych płyt :)

 

Skoro powołałeś się na angielskie studia to liczyłem na konkrety techniczne, ale jak wnioskuje odpowiedzi na zadane pytanie nie znasz :(

Na jakiej podstawie piszesz że te lepsze realizacje to efekt stosowania lepszych kabli cyfrowych ? Znasz modele kabli cyfrowych używanych przez studia w anglii ?

Systemy takie same? ale wyniki różne :))))

 

Chyba nie chcesz napisać, że Ci się nie podoba Koko Euro Spoko? :P

Byłoby to wielce niegrzeczne i niepatriotyczne! ;) Poważnie natomiast wyniki są różne na całym świecie -- nawet w tych samych studiach. Mnie np. nie podoba się cały ten loudness war, który akurat nie zaczął się w Polsce. Poza tym rynek muzyczny w naszym kraju jest bardzo, bardzo, bardzo, bardzo mały - łatwiej jest wyposażyć studio w najlepszy sprzęt niż znaleźć zawodowca z odpowiednim doświadczeniem i później klientów gotowych odpowiednio płacić za jego pracę. Pojawiają się jednak też zlecenia z zagranicy i taka np. Alvernia ma już całkiem niezłe portfolio - jak na tak młode studio z centralnej europy.

i taka np. Alvernia ma już całkiem niezłe portfolio - jak na tak młode studio z centralnej europy.

 

Penderecki się tam ostatnio produkował, dziękuję za taki dźwięk!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Z drugiej strony Krakowa też jest studio też mają zabawki typu Dac Weisa no i co z dźwiękiem ano d4.

 

Problem nie polega na tym jaki kabel coax wybrać ale kto go wybiera i z czym spina!

 

To nie tylko kwestia wykształcenia np. w Operze Krakowskiej dźwiękiem zajmują się ludzie po AGH-Ochrona środowiska przed hałasem i leci tam przemysłowo wszystko po optyku.

 

ale także kwestia smaku

 

Kabli cyfrowych nie robię :)

 

No widzisz - a zagranicą zbiera dobre recenzje - pewnie dlatego, że mają tam lepsze kable cyfrowe od Twoich. ;)

 

Przy muzyce do filmu nie ma takiego parcia na jakość dźwięku wystarczy pooglądać i przy okazji posłuchać rodzime filmy :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Jak rozumiem w studiu gdzie uzywane sa wlasciwe kable cyfrowe mozna dokonac jedynie dobrej realizacji niezaleznie od uiejetnosci muzykow i realizatorow, natomiast w studiu gdzie kable cyfrowe sa niewlasciwe niezaleznie kto by gral i wykonywal realizacje i tak wyjdzie kupa? Interesujace...

 

No tak w każdym bądź razie twierdzenie to mocno dotyczy cyfryzacji sygnału analogowego.Z spdif ma tyle wspólnego że ho ho ho, szczególnie z kablem coaxialnym :).

Tylko doprecyzowywalem. Ja tez nie widze zwiazku.

server unreachable;--

migrena używając twojej kupy; idąc twoim tokiem rozumowania wyobraź sobie że robisz posiłki tuż przy latrynie i tam serwujesz je gościom sporządzone osobiście przez Panią Gesler; czego można się spodziewać po odczuciach smakowych u gości; że przypomną sobie swoje rodzinne strony?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Z drugiej strony Krakowa też jest studio też mają zabawki typu Dac Weisa no i co z dźwiękiem ano d4.

 

Bo jak widzisz to nie od kabelków zależy czy od sprzętu. Głównym czynnikiem są ludzie to oni niosą ze sobą jakość. Kiedyś były gorsze sprzęty o słabszych parametrach a płyty potrafili nagrywać i to nie najgorsze. Co zabawne za czasów jak nie słuchano kabli to nie było takich problemów jak loudnesswar a audio przeżywało swoje złote lata.

 

Teraz pojawiła się nowa świta... Wszystko im gra od kabli sieciowych, coaxialnych po podstawki a loudnesswar zjada im płyty. Ignorancja zbiera owoce, bezsensowne gadanie o kablach. Audiofile za miast myśleć rozważają między kablem X a kablem Y.

 

Potem się dziwicie że producenci nie traktują was poważanie. Śmieciowe aplikacje, loudnesswar czy kolumny za kilkadziesiąt tysięcy z przetwornikami po kilkadziesiąt zł.

Jeśli ktoś głosi opinie, które nijak mają się do konstruowanego sprzętu to dziwicie się, że producent przeciętnego audiofila traktuje jak idiotę? Podejście typu piegi harmonixa pokazuje jasno że tak jest. Co zabawne każdy z audiofili nie czuje się obrażony tylko łyka bzdurną papkę. Potem takie rzeczy uzyskują miano akcesoriów. Podstawki pod kable, demagnetyzery. Wtórujecie sobie w idiotycznych wywodach a branża poklepuje was po plecach bo można nie robiąc nic kasować forsę.

 

Dla mnie pojęcie audiofila już dawno przestało nieść ze sobą jakąkolwiek wartość. Obecnie mam wrażenie że jest to synonim zupełnie innego słowa którego nie przytoczę, bo się część z was obrazi. Najgorsze jest to że większość z was nie wykaże ani krzty refleksji że coś jest na rzeczy ale będziecie brnąć dalej.

arczi87

jak byś uważnie czytał to byś w moich postach wyczytał o TYCH LUDZIACH

 

Co do nowej świty to raczej powinieneś napisać pulpa ludzka w której każdy może być artystą, ale nie musi i przeważnie nie jest!!!

 

Czy ja wiem czy ignorancja? Na ostatnim spotkaniu krakowskim jakoś nie słyszałem słów pychy u konstruktorów tylko pokorę do oporu materii.

 

Dobry producent nie traktuje klienta za idiotę! Ta sprawa wyszła od marketingu i tam kieruj pretensje!

 

Jak wiesz mamy wolny rynek jeden producent przeznacza więcej pieniędzy w budowę produktu a inny w budowę marki.

Swego czasu byłem ofiarą tego drugiego trendu i posadzka samo poziomująca firmy z bocianem w tle w ogóle nie stężała.

 

Temat nie jest o audiofilach tylko o Coaxach, jest w nich sporo w/w w marketingu i dla tego potrafią nie zagrać!!!

 

Bardzo polecam to co niżej:

 

USZKA MACIE ? TO UŻYWAJCIE

 

Można jeszcze dodać ROZUM :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wizja audiofila idioty i tysięcy firm robiących ludzi w butelkę, sprzedających drogie gówno zawinięte w złoty papierek jest szalenie wygodna dla nieosłuchanych ignorantów podpierających się pseudo teoriami którym wydaje się że pozjadali wszystkie rozumy. Forum jest publiczne i każdy chce zaistnieć. Ostatnio pojawiło się pojęcie tzw. forumowej poprawności politycznej. Należy opluwać wszystko co drogie i wyśmiewać ludzi których na to stać posługując się "teoriami" i informacjami wyczytanymi w sieci. Tymczasem teoria i praktyka w audio to często dwie zupełnie różne rzeczy. Dla niektórych jednak zbyt ciężko jest ruszyć dupę z własnych czterech ścian. Być może w obawie że budowana z mozołem wygodna wizja audio-Biedronki legnie w gruzach.

Zdziwiles mnie (bo ani amplituner ani ja sie nie zorientowalismy, ze jakies bledy byly) i zmotywowales do sprawdzenia czy faktycznie takie bledy u mnie takze wystepowaly

 

Ja także nie usłyszałem cyknięć wtedy, gdy nagrywałem te utwory, ale nie wsłuchiwałem się. To był test czysto teczniczny, nie odsłuchowy.

 

Dobry producent nie traktuje klienta za idiotę!

 

To prawda. Dobry i uczciwy producent kabli nie opowiada banialuk o "sygnaturach brzmieniowych" swoich kabli, a w szczególności kabli cyfrowych i zasilających.

Wizja audiofila idioty i tysięcy firm robiących ludzi w butelkę, sprzedających drogie gówno zawinięte w złoty papierek jest szalenie wygodna dla nieosłuchanych ignorantów podpierających się pseudo teoriami którym wydaje się że pozjadali wszystkie rozumy. Forum jest publiczne i każdy chce zaistnieć. Ostatnio pojawiło się pojęcie tzw. forumowej poprawności politycznej. Należy opluwać wszystko co drogie i wyśmiewać ludzi których na to stać posługując się "teoriami" i informacjami wyczytanymi w sieci. Tymczasem teoria i praktyka w audio to często dwie zupełnie różne rzeczy. Dla niektórych jednak zbyt ciężko jest ruszyć dupę z własnych czterech ścian. Być może w obawie że budowana z mozołem wygodna wizja audio-Biedronki legnie w gruzach.

 

Zabrakło jeszcze że Ty obcowałeś z najdroższymi sprzętami podczas wieloletniej pracy w rozgłośni radiowej i spotkaniami w klubie wzajemnej adoracji.

 

Dzięki temu możesz tonem znawcy i wyroczni dzielić:

 

- forumowiczów na ignorantów i wielce osłuchanych audiofilii

- teorie na pseudo i jedynie słuszne, wedle własnej wizji

- na tych co opluwają i na tych co głoszą poprawne poglądy

- na tych biednych ujadających i zamożnych elokwentnych

 

Czy wszystko co odbiega od twojej wizji świata jest gorsze? Czy Ty masz patent na słuszność swoich racji? Powiedz proszę co determinuje to iż twoje poglądy są lesze niż moje?

To prawda. Dobry i uczciwy producent kabli nie opowiada banialuk o "sygnaturach brzmieniowych" swoich kabli, a w szczególności kabli zasilających.

 

Jak jeszcze kogoś oplujesz poczujesz się lepiej a twoje kOkO zacznie się lepiej sprzedawać?

 

 

 

Ja także nie usłyszałem cyknięć wtedy, gdy nagrywałem te utwory, ale nie wsłuchiwałem się. To był test czysto teczniczny, nie odsłuchowy.

 

 

 

 

 

I dla tego pchła straciła wtedy słuch

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

arczi87 polecam informację pod moim profilem. Moje doświadczenie to wyłącznie moja sprawa. Mogę je w każdej chwili udokumentować ale po co? Nie ma sensu. Zostawiam je sobie dla siebie. Nie mam ani czasu ani ochoty na użeranie się z kimkolwiek. Dożyliśmy czasów kiedy każdy jest ekspertem i niech tak zostanie. Jak czegoś nie można zmienić to trzeba nauczyć się z tym żyć. Mam dość wmawiania mi że zjawiska obserwowane latami są tylko złudzeniem. Że jak kupię byle gówno to będzie tak samo. Od momentu pojawienia się zgrai idiotów forum straciło sens. Najbardziej lubię temat Magnetofon.

Wedle informacji pod profilem deklarujesz, iż sam ze sobą słowa już nie zamienisz... ;) To tak w ramach przytyków, generalnie tak jak lubisz. Kulturalnie rozmawiać, jest Ci nie po drodze.

 

Disco wiedz że nikt nie lubi przyznawać się do błędów. Można obrażać innych czy się wywyższać ale czasami warto postępować jak dorosły człowiek i przyznać się do pomyłki. Choć nie wiem czy w twoim przypadku jest na co liczyć.

Ludzi nazywasz idiotami choć sam masz problem bo sprzęt widzę dzielisz na cyt."byle gówno" i Pioneera.

Forum straciło sens powiadasz, rozumiem że co coraz mniej osób Ci klaszcze i wtóruje ?

 

Jak jeszcze kogoś oplujesz poczujesz się lepiej a twoje kOkO zacznie się lepiej sprzedawać?

 

Czysto obiektywnie był to projekt DIY po cenie części. Każdy kto chciał mógł z niego skorzystać. Dodatkowo co miej wprawieni DIY'owcy mieli przylutowane scalaki.

Więc chęć zysku na pewno nie jest czynnikiem który Edwarda motywuje do głoszenia takich czy innych opinii.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wedle informacji pod profilem deklarujesz, iż sam ze sobą słowa już nie zamienisz... ;) To tak w ramach przytyków, generalnie tak jak lubisz. Kulturalnie rozmawiać, jest Ci nie po drodze.

 

Disco wiedz że nikt nie lubi przyznawać się do błędów. Można obrażać innych czy się wywyższać ale czasami warto postępować jak dorosły człowiek i przyznać się do pomyłki. Choć nie wiem czy w twoim przypadku jest na co liczyć.

Ludzi nazywasz idiotami choć sam masz problem bo sprzęt widzę dzielisz na cyt."byle gówno" i Pioneera.

Forum straciło sens powiadasz, rozumiem że co coraz mniej osób Ci klaszcze i wtóruje ?

 

Ale do jakiego błędu mam się przyznać i w jaki sposób Ty udowodniłeś mi że to jest błąd? Bo tego nie rozumiem. Ubawiłem się po pachy czytając zdanie o Pioneerze;-)

Ale do jakiego błędu mam się przyznać i w jaki sposób Ty udowodniłeś mi że to jest błąd? Bo tego nie rozumiem. Ubawiłem się po pachy czytając zdanie o Pioneerze;-)

 

Ja Tobie nic nie udowadniam i nie zarzucam błędu w/w stwierdzenie odnosi się do twojego bardzo stanowczego poglądu. Nawet nie zakładasz że możesz nie mieć racji.

Ty dość często się dobrze bawisz, kpiąco zbijasz merytoryczne uwagi co tu dużo mówić. Coaxy niby grają a pomiary swoje.

Ja także nie usłyszałem cyknięć wtedy, gdy nagrywałem te utwory, ale nie wsłuchiwałem się. To był test czysto teczniczny, nie odsłuchowy.

W ogole bylem zdziwiony, ze takie cudo jak sklecilem dziala. :)

Takze nie prowadzilem testu pod katem odsluchu ale jednak sluchalem dosc dokladnie bo wiedzialem, ze przerwy/bledy w transmisji powinny zaowocowac wlasnie takimi efektami dzwiekowymi. Nadto w przypadku dts ampli powinien "mrygnac" na wyswietlaczu, ze stracil sygnal w tym formacie. Inna sprawa, ze jesli tak jak twierdzisz bledy byly spowodowane przez zaklocenia na zasilaniu moglem ich po prostu nie miec bo staralem sie o to zadbac przy sprzecie, ktorego uzywam.

 

Jak wlasciwie jest wykrywany blad w transmisji spdif? Przez zaobserwowanie zabronionego przez kodowanie ciagu, bit parzystosci, nie jest w ogole nic wykrywane? I co robi z wykrytym bledem odbiornik. Wstawia probke wypelniona zerami?

migrena używając twojej kupy; idąc twoim tokiem rozumowania wyobraź sobie że robisz posiłki tuż przy latrynie i tam serwujesz je gościom sporządzone osobiście przez Panią Gesler; czego można się spodziewać po odczuciach smakowych u gości; że przypomną sobie swoje rodzinne strony?

Prosilbym o wpisy bardziej merytoryczne.

Jesli urazilo cie slowo kupa, ktorego uzylem to przepraszam, lub nie zrozumiales jego znaczenie w kontekscie jakiego uzylem, wyjasniam, ze uzylem go jako synonim produktu o zlej jakosci. A teraz prosze odpowiedz na moje pytanie.

server unreachable;--

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ja Tobie nic nie udowadniam i nie zarzucam błędu w/w stwierdzenie odnosi się do twojego bardzo stanowczego poglądu. Nawet nie zakładasz że możesz nie mieć racji.

Ty dość często się dobrze bawisz, kpiąco zbijasz merytoryczne uwagi co tu dużo mówić. Coaxy niby grają a pomiary swoje.

 

Bo bawi mnie kwestionowanie kilkunastoletniego doświadczenia za pomocą jednej bzdurnej teoryjki;-) Oczywiście że mogę się mylić - jak każdy. Ale nie tym razem. Zbyt wiele było prób.

Wiesz discomaniak, w CERNie ostatnio zaobserwowali neutrina szybsze niż światło, zanim zakwestionowali naukę, powtarzali próby wiele tysięcy razy przez kilka lat, aż okazało się, że gdzieś jakiś kabelek był źle podłączony, a do wszystkiego używali aparatury trochę bardziej zaawansowanej niż ludzkie oko i ucho.

 

Tak więc w prawdziwym świecie trzeba czegoś więcej, niż twoje dwadzieścia lat "słuchania" (a obawiam się że i 100 mogłoby nie wystarczyć), żeby zakwestionować obowiązującą naukę. Ale na twoim poziomi to jedyne co zrozumiesz z tego co napisałem, to, że najwyraźniej w CERNie musza wymienić kable na audiofilskie :)

 

Niesamowite, ze ktoś może być takim bufonem, żeby własne omamy słuchowe stawiać ponad obowiązującą fizykę.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Z drugiej strony Krakowa też jest studio też mają zabawki typu Dac Weisa no i co z dźwiękiem ano d4.

 

Problem nie polega na tym jaki kabel coax wybrać ale kto go wybiera i z czym spina!

 

To nie tylko kwestia wykształcenia np. w Operze Krakowskiej dźwiękiem zajmują się ludzie po AGH-Ochrona środowiska przed hałasem i leci tam przemysłowo wszystko po optyku.

 

ale także kwestia smaku

 

Kabli cyfrowych nie robię :)

 

 

Przy muzyce do filmu nie ma takiego parcia na jakość dźwięku wystarczy pooglądać i przy okazji posłuchać rodzime filmy :)

 

Wśród technicznych w studiach częstą plagą jest ignorancja, stąd podpinanie bajońsku drogich mikrofonów kablami za 5zl/m. Gra? Gra, więc o co chodzi? Nie chodzi tu o różnice cen, ale o jakość tego sygnału, który z największą dbałością zbiera mikrofon, a potem się to przeciska przez byle jaki kabel i traci się te wszystkie niuanse. Nawet na chłopski rozum patrząc to dźwięk będzie tak dobry, jak dobry będzie najsłabszy element toru.

 

Na szczęście nie wszyscy mają takie podejście. jest trochę pasjonatów purystów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak wlasciwie jest wykrywany blad w transmisji spdif? Przez zaobserwowanie zabronionego przez kodowanie ciagu, bit parzystosci, nie jest w ogole nic wykrywane? I co robi z wykrytym bledem odbiornik. Wstawia probke wypelniona zerami?

 

Każda 32-bitowa półramka ma bit parzystości. To nie jest specjalnie silna kontrola. Pozwala jedynie stwierdzić, że wystąpił błąd, ale nie ma dodatkowych danych, ktore mogłyby ten błąd naprawić. Zachowanie urządzenia odbierającego sygnał może być różne w zależności od aplikacji. Dawniej takie "zgubione" miejsce było wypełniane wartością zerową, potem wprowadzono możliwość powielenia poprzedniej prawidłowej próbki, co w praktyce powoduje, że drobne błędy przesyłu są całkowicie niesłyszalne. Odbiorniki takie jak Wolfson WM8804/5 pozwalają na obie opcje wybierane software'owo.

Temat dokładniej opisałem tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Bo bawi mnie kwestionowanie kilkunastoletniego doświadczenia za pomocą jednej bzdurnej teoryjki;-)

 

Kilkanaście lat doświadczeń i ani jednego rzetelnie opisanego wiarygodnego testu na słyszenie "cyfrówek". :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.