Lampa - granie jednokanałowo - jak to zrobić?

[Imacman]

Witam, potrzebuję do testu, aby mój system zagrał jednokanałowo. Czy mogę odłączyć jedną parę kolumn na jakiś czas, jak tak, to na jaki? Czy nie ucierpią na tym lampy? Wzmacniacz to Amplifon WT40-II.

[stern]

W kanał nieużywany wetknij kabel sygnałowy i zrób zwarcie we wtyczce normalnie połączonej ze źródłem sygnału np. za pomocą kawałka drutu. Wyjście głośnikowe możesz zostawić niepodłączone albo zapiąć tam opornik 4 lub 8 Ohm. Może być nawet małej mocy, ale nie jest on konieczny.

[Rezyslaw]

Witam, potrzebuję do testu, aby mój system zagrał jednokanałowo. Czy mogę odłączyć jedną parę kolumn na jakiś czas, jak tak, to na jaki? Czy nie ucierpią na tym lampy? Wzmacniacz to Amplifon WT40-II.

Cześć Marek,a co chcesz przetestować w amplifonie jeśli można spytać?pozdrawiam Paweł

[Imacman]

Cześć Marek,a co chcesz przetestować w amplifonie jeśli można spytać?pozdrawiam Paweł

 

Pawle, poszło na PW.

 

Pozdrawiam serdecznie.

 

Marek

[Teo]

Wyjście głośnikowe możesz zostawić niepodłączone

Bardzo kiepska porada. Niektóre wzmacniacze lampowe można w ten sposób trwale (i kosztownie!) uszkodzić.

 

Bezpiecznym rozwiązaniem będzie po prostu zwarcie jednego interkonektu.

[stern]

Oj coś chyba kolega nie uważnie czyta. Wyrwane z kontekstu zdanie rzeczywiście wygląda na kiepską poradę. Jeżeli zrobimy zwarcie na wejściu to na wyjściu nie będzie sygnału, w jaki więc sposób coś może uledz uszkodzeniu?

Ponadto ten konkretny wzmacniacz jest wzmacniaczem triodowym i nie grozi mu uszkodzenie nawet jeżeli będzie pracował z sygnałem bez obciążenia. Możliwość uszkodzenia mają wzmacniacze pentodowe bez sprzężenia zwrotnego. Ze sprzężeniem prawdopodobieństwo uszkodzenia jest dużo mniejsze.

[Teo]

Oj coś chyba kolega nie uważnie czyta.

Na pewno uważniej, niż kolega przepisy prawa - zachęcam do powrotu do wątku o gwarancjach ;)

 

Porady dotyczące nietypowego traktowania wzmacniaczy lampowych zawsze powinny być podawane z zastrzeżeniem, że dotyczą konkretnego modelu. W przypadku wpisów na formach łatwo o wyrwanie z kontekstu (np. przy trafieniu na daną poradę przez google), efektem może być doprowadzenie do uszkodzenia tego czy innego urządzenia.

[stern]

Prawo istotnie nie jest moją mocną stroną, mój wpis sprowokował jednak dyskusję w której wypowiedzieli się lepsi ode mnie w tej materii.

To co napisałem na początku wystarcza w zupełności do dowolnego modelu wzmacniacza, tego konkretnego tym bardziej.

[Teo]

To co napisałem na początku wystarcza w zupełności do dowolnego modelu wzmacniacza

To co napisałeś na początku w zupełności wystarcza do uszkodzenia niektórych modeli wzmacniaczy. Są wzmacniacze lampowe których nie wolno włączać bez obciążenia wyjść, gdyż grozi to ich trwałym uszkodzeniem.

[stern]

A na przykład które?

[Gość traxman]

Np.: gitarowe single, brak obciążenie, najczęściej kończy się przebiciem transformatora, zawsze znajdzie się jakiś złośliwy przebieg sterujący końcówkę.

Niektóre wzmacniacza mają podła cechę generowania w.cz po zwarciu wejścia.... szczególnie gdy potencjometr jest w okolicach 13-15, zwarty przewód w obwodzie siatki zmienia stopień wzmocnienia w generator.

Najbezpieczniej jest dać sztuczne obciążenie, jakiekolwiek, nawet 100R/10W oraz zewrzeć wejście rezystorem np. 22k.

[Imacman]

Dziękuję wszystkim za pomoc - jednak sobie odpuszczę to testowanie.

 

Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

[stern]

Wzmacniacz który cokolwiek generuje po zwarciu wejścia to złom. To o czym pisałem ma zastosowanie do dobrze zaprojektowanych wzmacniaczy. Co do złośliwych przebiegów to rzeczywiście mogą je produkować złośliwe gnomy ale na to to już nie ma rady, nawet dobrze podłączony sprzęt potrafią zniszczyć.

[Teo]

Wzmacniacz który cokolwiek generuje po zwarciu wejścia to złom.

Może i złom, ale taki złom potrafi być kosztowny. Zarówno w zakupie, jak i w naprawach. Dlatego nie należy doradzać czynności, które mogą ten złom uszkodzić.

[stern]

Nie rozumiem zupełnie o co Tobie chodzi. Napisałem przecież wyraźnie że wzmacniacze pentodowe bez sprzężenia zwrotnego mogą uledz uszkodzeniu jeżeli podamy na nie sygnał. Ze sprzężeniem zwrotnym niekoniecznie ale może się tak zdarzyć. Jeżeli zewrzemy wejście nie będzie sygnału na wyjściu. Wyjaśnij mi w jaki sposób wzmacniacz w tej sytuacji może uledz uszkodzeniu. Tylko bez złośliwych przebiegów proszę. Wzmacniacze triodowe natomiast nie są wogóle wrażliwe na brak obciążenia. Jak sobie wykreślisz charakterystykę obciążenia lampy z podłączonym obciążeniem i bez to będziesz wiedział dlaczego triody mają tak a pentody inaczej. Można oczywiście dmuchać na zimne i wierzyć ślepo w instrukcje obsługi i powielać zawarte tam zalecenia i na ich podstawie twierdzić że kiepska jest porada oparta o znajomość konstrukcji wzmacniaczy.

[Teo]

Porada oparta o znajomość konstrukcji wzmacniaczy jest fajna, dopóki trafia do osób znających konstrukcję wzmacniaczy. Nie zawsze tak jest. Większość czytelników forum nie zna się na konstrukcji wzmacniaczy. Dlatego nie należy udzielać im porad, które mogą prowadzić do uszkodzenia ich urządzeń.

 

Już jasne?

[stern]

Wziąłem to od początku pod uwagę że ktoś kto o to pyta nie zna się na konstrukcji wzmacniaczy. Chciał on sobie przetestować cośtam tak aby pracował jeden kanał. Napisałem jak to można zrobić. W tym konkretnym wzmacniaczu można go odłączyć z obu stron i nic się nie stanie. Pomimo tego napisałem że można zewrzeć wejście i ewentualnie zapiąć opornik na wyjściu co wcale konieczne nie jest. W jaki więc sposób postępując według tego co napisałem można uszkodzić wzmacniacz?