Skocz do zawartości
IGNORED

Nieczyste wokale na winylu!


pavlo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczow!

Mam nastepujaca nieprzyjemnosc:sluchajac plyty winylowej - nie jakiejs konkretnej,ogolnie,zauwazylem ze pod koniec strony,a konkretnie 2-3 piesni od konca,wokale zaczynaja brzmiec nieczysto.Pojawia sie mikro trzask,ktorego nie ma na poczatku strony.

Gramofon Pro-ject debut III,wkladka Ortofon 2M Red.Nacisk,kalibracja wkladki - prawidlowe.

Co o tym sadzicie?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/84618-nieczyste-wokale-na-winylu/
Udostępnij na innych stronach

kalibracja wkładki

przynajmniej u mnie tak było

mam Regę Planar 3 i właśnie to było - okazało się, że miałem spacer (podkładkę) pod ramieniem - za wysoko było

wyciągnąłem i zniknęło.

 

może też być IGD...

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Moze byc z tym problem. Ogólnie to jeden z tzw uroków winylu. Śledziłem ten problem na bernardzie, próbowałem na pro-ject'cie, teraz słucham na thorensie, podsluchiwalem jak miałem okazje na dualu i denonie (gramofony z rożnych półek). Niestety na niektórych płytach wokale potrzaskują, sybilanty stają sie z każdym utworem ostrzejsze. Wiąże sie to głownie z ingd i gęstym tloczeniem. Można z tym walczyć wkladkami z lepszym szlifem igły. Ponoc juz at440 daje różnice. Kalibracja jest oczywiście ważna, ale nie wystarczy. Z reszta jeśli gramofon był kupiony jako nowy i nie była odkrecana wkladka, to nic sie tu juz raczej nie dokalibruje. Moze vta, ale niewiele to pomoze.

Eee tam nie dokalibruje, trzeba powalczyć z szablonami. Kto Ci to ustawiał, jakiś fachowiec obcykany w temacie, czy "pan ze sklepu"? Jeśli większość płyt - w tym nowe - sypią piachem im bliżej środka, to coś z kalibracją. Pogadaj z Yulem, on się specjalizuje w tej marce. Może coś doradzi? Aczkolwiek opinie o tym modelu Plastic-Jecta są nie za bardzo pochlebne :-D

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Nie poddawaj się, wszystko jest do ustawienia, czasami to musi potrwać nawet kilka razy kalibrowanie od nowa. Nie wierzyłbym też zbytnio w tzw ustawienia fabryczne. Na początku również z tym walczyłem, ale jak już raz Ci się uda ustawić to z każdą kolejną wkładką będzie łatwiej i szybciej. U mnie na większości płyt inner grovie zniknęły a moja at120 nie ma jakiegoś wyrafinowanego szlifu.

powodzenia

Mam dokładnie taki sam zestaw i nie mam tego problemu, to raczej kwestia kalibracji. Wiadomo, że ten gramofon ma średnie ramie, więc mogą sie pojawić zniekształcenia, ale na moim sprzęcie są właściwie nie zauważalne. Czasem też zbiera się kurz na igle pod koniec płyty;) Złotousi twierdzą że wszystkie płyty winylowe są nie do słuchania od połowy, więc ja tam nie wiem...Jeszcze dobrze jest podkleić (jesli masz aluminiowy talerz w debucie) jakąś uszczelką (ja użyłem resztki grubego kabla) od spodu talerz, na tym złączeniu(na krawędzi), tak żeby uszczelka jak najbardziej dotykała talerza i tłumiła - wcześniej talerz po stuknięciu brzmiał jak dzwon, po tym zabiegu właściwie w ogóle nie wibruje. Ma to wpływ na wysokie tony,(jest około 2-3 cm miejsca na podklejenie na talerzu tak żeby nie zahaczało o silnik). Oprócz tego zmienić mate na coś grubszego (jeżeli sam zmieniałeś wkładke z om5 na 2m red to powinno się zmienić vta, bo jest troszke inaczej, dlatego lepiej od razu dać grubsza mate i nie cackać się z vta) I sprawdź czy gramofon jest na równej powierzchni, to też bardzo zwiększa znieksztalcenia. Ja daje troche mniejszy nacisk na 2M red, jakieś 1,7 zamiast zalecanych 1,8. Ale to raczej nic nie zmieni. Pozdrawiam

Koledzy mają rację pisząc, że kalibracja zminimalizuje zniekształcenia związane ze zbliżaniem się wkładki do środka płyty. Mnie chodziło o inny problem (wydaje mi się, że pavlo właśnie o takim pisze). Jeśli mamy do czynienia z wokalem pełnym sybilantów (zależny od głosu i techniki wokalisty, seplenienia, realizacji itp) często zdarza się, że na winylu te sybilanty brzmią ostrzej niż brzmiałyby na cd. Można odnieść wrażenie, że dochodzi do delikatnego przesterowania. Taka jest moja obserwacja, takie relacje można znaleźć w internecie, rozmawiałem też z człowiekiem, który w gramofonach siedzi jako meloman i jako majster. Zauważyłem, że te nieczystości są niezależne od poprawności kalibracji, tzn można rozkalibrować ramię i kalibrować godzinami - wszystko inne się zmienia, ale wyostrzone sybilanty pozostają. Mnie wydaje się, że kalibracją dużo można poprawić w ogólnym brzmieniu, ale jeśli wokalista sepleni i płyta to podkreśla, to ciężko na to poradzić - będzie brzmiało ostro. Mam płyty na których się to zdarza, mam takie, na których nie ma ani jednego trzasku na wokalu - i stare i nowe.

Dobrze by było gdyby pavlo opisał dokładniej co się dzieje, jak brzmi problem. Trafiłem kiedyś na wątek, w którym kolega opisywał podobny problem, przez dwie strony wszyscy mu pisali "kalibruj" biedny kalibrował i kalibrował, w końcu napisał, że zamówił nową wkładkę, orzekli, że głupi, przyszła, problem zniknął i wątek się skończył. Innym z kolei dobra kalibracja vta pomaga.

Koledzy mają rację pisząc, że kalibracja zminimalizuje zniekształcenia związane ze zbliżaniem się wkładki do środka płyty. Mnie chodziło o inny problem (wydaje mi się, że pavlo właśnie o takim pisze). Jeśli mamy do czynienia z wokalem pełnym sybilantów (zależny od głosu i techniki wokalisty, seplenienia, realizacji itp) często zdarza się, że na winylu te sybilanty brzmią ostrzej niż brzmiałyby na cd. Można odnieść wrażenie, że dochodzi do delikatnego przesterowania. Taka jest moja obserwacja, takie relacje można znaleźć w internecie, rozmawiałem też z człowiekiem, który w gramofonach siedzi jako meloman i jako majster. Zauważyłem, że te nieczystości są niezależne od poprawności kalibracji, tzn można rozkalibrować ramię i kalibrować godzinami - wszystko inne się zmienia, ale wyostrzone sybilanty pozostają. Mnie wydaje się, że kalibracją dużo można poprawić w ogólnym brzmieniu, ale jeśli wokalista sepleni i płyta to podkreśla, to ciężko na to poradzić - będzie brzmiało ostro. Mam płyty na których się to zdarza, mam takie, na których nie ma ani jednego trzasku na wokalu - i stare i nowe.

Dobrze by było gdyby pavlo opisał dokładniej co się dzieje, jak brzmi problem. Trafiłem kiedyś na wątek, w którym kolega opisywał podobny problem, przez dwie strony wszyscy mu pisali "kalibruj" biedny kalibrował i kalibrował, w końcu napisał, że zamówił nową wkładkę, orzekli, że głupi, przyszła, problem zniknął i wątek się skończył. Innym z kolei dobra kalibracja vta pomaga.

Chyba głupio było by dawać at440 do takiego ramienia:) jeśli założyciel wątku nie zamierza nic zmieniać w sprzęcie w najbliższym czasie, to jedyne rady jakie są zamieściłem w poprzednim poście, pozdrawiam.

Chyba głupio było by dawać at440 do takiego ramienia:) jeśli założyciel wątku nie zamierza nic zmieniać w sprzęcie w najbliższym czasie, to jedyne rady jakie są zamieściłem w poprzednim poście, pozdrawiam.

 

Dałem tą wkładkę do podobnego ramienia w 1Xpression i rozwiązało to natychmiast problem, na który przedtem straciłem wiele czasu i 2/3 ceny 440 na jakieś tanie opcje, eliptyczne szlify etc. Fakt, że ówczesny kurs dolara bardziej uzasadniał takie działanie... Dziś - zgroza.

Dałem tą wkładkę do podobnego ramienia w 1Xpression i rozwiązało to natychmiast problem, na który przedtem straciłem wiele czasu i 2/3 ceny 440 na jakieś tanie opcje, eliptyczne szlify etc. Fakt, że ówczesny kurs dolara bardziej uzasadniał takie działanie... Dziś - zgroza.

 

Mam w razie czego at440 nówkę z tzw. żelaznego zapasu jakby ktoś potrzebował :-) mogę odsprzedać 100 pln taniej niż chodzą na rynku :-)

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Fajnie by było gdyby ktos z uzytkowników gramiaka z ramieniem stycznym ("tangencjalnym")sie wypowiedział. Może o różnicy po przejściu na styczniaka, ale z tą sama wkładką i na tych samych płytach.

Witam forumowiczow!

Mam nastepujaca nieprzyjemnosc:sluchajac plyty winylowej - nie jakiejs konkretnej,ogolnie,zauwazylem ze pod koniec strony,a konkretnie 2-3 piesni od konca,wokale zaczynaja brzmiec nieczysto.Pojawia sie mikro trzask,ktorego nie ma na poczatku strony.

Gramofon Pro-ject debut III,wkladka Ortofon 2M Red.Nacisk,kalibracja wkladki - prawidlowe.

Co o tym sadzicie?

 

Panowie,bardzo wszystim dziekuje i postaram sie skorzystac z przeczytanych tu rad!

Wesolych wakacij!

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.