Skocz do zawartości
IGNORED

Event horizon.


szybki Gonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Wskaż gdzie twierdzę, że kable nie maja prawa grać!

Wskaż z czego wynika moje przeświadczenie o mojej wspaniałości!

Wiele razy wysmiewasz tych co to kable slysza...

przykladow wiele i zaintereswowani moga z latwoscia znalezdz.

 

Przykladow o Twojej skromnosci rowniez co niemiara, tutaj jeden

 

"Było to dawno temu.

Grzesiu był małym chłopcem, jakaś podstawówka... Już wówczas zdradzałem talenty techniczne, matematyczne,... Wydawało mi się, że nic nie jest w stanie mną wstrząsnąć. Moje lektury odbiegały od standardu dla rówieśników..."

 

Grzesiu w podstawowce juz bym bardzo madry:)

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Tym stwierdzeniem sie poprostu smieszyles.

Łatwo ci przychodzi oceniać dyskutantów...

 

To przeciez Ty twierdzisz, ze np kable nie maja prawa wplywac na brzmienie, wiec to raczej siebie powinienes podpiac pod tego typu niedowiarkow, ktorym wydaje sie, ze wszystko wiedza.

Kable mogą wpływać na dźwięk, ale należy to eliminować. To nie rola kabli. Oczywiście tak jak Murzyn cieszy się blaszkami tak "audiofil" cieszy się jak grzebiąc w kablach w końcu ma zmianę.

A dlaczego w kablach?

Bo tylko to potrafi.

 

Zastanow sie 2 razy zanim cos napiszesz.

To też takie pokorne...

 

Niemniej uwazam, ze o wiele dalej bysmy juz byli gdybysmy wczesniej zaczeli obserwowac nature. Wezmy na przyklad nic pajecza, oto co natura potrafi wytworzyc jezeli tylko uwaza to za konieczne, malo tego potrafila miliony lat temu to czego my nie potrafimy do dzisiaj.

Gdybyście Ty i Mamel obserwowali naturę to byśmy jeszcze palili na stosie.

 

Ale oczywiscie Grzegorzu mozesz nadal sobie zyc w przeswiaczeniu o swojej wspanialosci...

Tu widzę zaprzeczenie Twoich "nauk". Chyba powinienem być dumny ze swojej wspaniałości, wszak:

 

Ty zostales stworzonyt przez nature a nie przerz jakis naukowcow,

 

A w ogóle:

Acha i jeszcze jedno....Ty zostales stworzonyt przez nature a nie przerz jakis naukowcow, to tak w kwestii przypomnieni Ci po ktore stronie barykady powinienes stanac.

to masz jakieś problemy logicznego prowadzenia dyskusji. Stoję po stronie Człowieka! A Ty, Mamel i Adam wydajecie się gardzić myślą człowieczą.

Poczytaj uważnie ten i inne tego typu wątki...

Zabierzcie stąd te kable...

 

Czy czlowiek wogole jest w stanie ozywic martwa materie ?? , tak zeby materia zyla, poruszala sie, byla inteligentna lub miala instynkt ??

 

No, może. Niektórzy dzieci mają.

 

Można w ten sam sposób odpowiedzieć na pytanie czy człowiek może sprawić, że tona metalu uniesie się w powietrze.

Wiele razy wysmiewasz tych co to kable slysza...

przykladow wiele i zaintereswowani moga z latwoscia znalezdz.

 

Przykladow o Twojej skromnosci rowniez co niemiara, tutaj jeden

 

"Było to dawno temu.

Grzesiu był małym chłopcem, jakaś podstawówka... Już wówczas zdradzałem talenty techniczne, matematyczne,... Wydawało mi się, że nic nie jest w stanie mną wstrząsnąć. Moje lektury odbiegały od standardu dla rówieśników..."

 

Grzesiu w podstawowce juz bym bardzo madry:)

Szukaj!

A Ty Wojtku żadnych talentów nie zdradzałeś?

Co próbujesz udowodnić podając mój cytat z tamtego wątku? Nie rozumiem.

Ja raczej humorystycznie to napisałem. A talenty techniczne stoją w nijakiej sprzeczności z humanistycznym przesłaniem "Małego Księcia".

czytaj ze zrozumieniem...

;) Widze, zes sie zagotowal leciutko.

Spokojnie Grzesiu, tylko rozmawiamy.

Tak jako czlowiek jestesmy wspanialym tworem natury, ale nie tak wspanialym by poprawiac nature.

Jakos nikt z Nas nie jest przeciwny postepowi, niemniej rzeba z rozwaga, bomba atomowa nikomu na dobre nie wyszla. Tak samo jak wspomniane platiki czy chemiczne odpady. Ale o tym najlepeij zapomniec, wazne, ze ma sie w czym kanapki nosic.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Grzesiu, zejdź z mamela bo mamel napisze Ci tak jak Ty mu kiedyś napisałeś - "ty Polaczku"

megalomania jako sposób na podniesienie samooceny a z rozumieniem i oceną pisanego problemy?

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Jakies tam pewnie talenty zdradzalem, ale ze zadnego z Nich nie wykorzystalem tak jakbym powinien, nie osiagnalem nic wybitnego w moim zyciu, wiec nie ma sie czym chwalic.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Bądźmy pokorni.

Bądźmy pełni szacunku dla dyskutanta.

Mamelu, to wyraz wyrwany z kontekstu! Czasami trzeba użyć kontrowersyjnych stwierdzeń. Żebym Tobie czegoś nie przypomniał.

Ale dosyć tego! To nie piaskownica.

 

Jakies tam pewnie talenty zdradzalem, ale ze zadnego z Nich nie wykorzystalem tak jakbym powinien,

A widzisz: chaos!

Bo gdybyś szedł w sposób uporządkowany, wykorzystałbyś je...

 

Spoko. Ja też jestem zwykłym ludkiem, ale zadowolonym z życia.

Czego wszystkim życzę...

Kształtowanie rzeczywistości to ujarzmianie chaosu.

Nie każdy to potrafi.

Przykładów z życia codziennego można wyliczać wiele, bo życie to chaos, ale jeśli weźmiemy czynny udział w tym chaosie to możemy po części go kształtować.

Nie możemy tylko zapanować nad wszelkimi zmiennymi, których mimo wszystko nie sposób przewidzieć, stąd można stwierdzić, że jednak życie jest chaosem, bliżej nieuporządkowanym splotem przypadków.

Masz rację Grzegorz7 co do teorii chaosu.

przypadek ... to tylko nie odkryte prawo (prawidłowość), to zrozumiano już dość dawno

życie ludzkie jest chaosem a może boskim planem którego nie widzimy bo co krok trafiamy na przypadek

 

Wojtek, nawet jeśli nie uda nam się wykorzystać posiadanych zdolności/talentów a pojmiemy sens własnego istnienia, osiągamy prawdziwą mądrość, nie mającą nic wspólnego z wykształceniem czy osiągnięciami materialnymi

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

No wlasnie skoro niewielka ilosc ludzi potrafi prowadzic uporzadkowane zycie i to zaledwie swoje z trudem, to gdzie mozemy przyrownywac sie do sily natury ktora kontroluje zycie calej planety i to z o wiele lepszym skutkiem.

Byl taki czas w moim zyciu, ze nie wierzylem w istnienie Boga, ale w tej chwili nawet logika kaze mi wierzyc, ze jednak jest.

A ja jestem wielkim fanem logiki:)

 

Janek ja to wiem. Dla mnie dobra materialne w sumie nie sa istotne. W zasadzie stac mnie na wszystko czego potrzebuje. Teraz daze do zorganizowania sobie zycia tak bym mogl wyjkechac w cieple kraje i robic to co lubie, bez stresu i w sympatycznej atmosferze.

Oczywiscie fajnie by bylo wykorzystac przy okazji swoj potencjal, na to naogol nigdy nie jest za pozno:) Niemniej...wszystko wymaga pewnych poswiecen.

 

Splot przypadkow..tak i nie. Pewnych rzeczy poprostu nie da sie pojac. Trzeba je poprostu przyjac. Czasami mysle, ze taki indianin w jungli amazonskiej jest szczesliwszy niz czlowiek w cywilizowanym swiecie.

Ilez dylematow mu odchodzi. Inteligencja nierzadko to przeklenstwo;)))

Czasdami lepiej za duzo nie myslec...

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Dla mnie dobra materialne w sumie nie sa istotne. W zasadzie stac mnie na wszystko czego potrzebuje. Teraz daze do zorganizowania sobie zycia tak bym mogl wyjkechac w cieple kraje i robic to co lubie, bez stresu i w sympatycznej atmosferze.

Oczywiscie fajnie by bylo wykorzystac przy okazji swoj potencjal, na to naogol nigdy nie jest za pozno:) Niemniej...wszystko wymaga pewnych poswiecen.

A jednak posiadając te dobra materialne, możesz zrealizować własne marzenia.

Czasami mysle, ze taki indianin w jungli amazonskiej jest szczesliwszy niz czlowiek w cywilizowanym swiecie.

Bo to nie jest indianin z usa, dlatego jest szczęśliwy ;)

A jednak posiadając te dobra materialne, możesz zrealizować własne marzenia.

 

 

Bo marzenia masz zaprojektowane...

Musisz marzyc o nowych butach, kurtce, TV, laptopie, smartfonie itd...

 

I dlatego realizacje marzen utozszamiasz z dobrami materialnymi.

 

Wracajac do budowy wrzechswiata porzadku/chaosu nieskonczonosci/okreslonosci to zauwazcie moi mili

ze wszystko nawet w skali makro przyrownuje sie do tego co my tu na tej malutkiej planecie znamy.

Wszechswiat to wielka banka ktora sie rozszerza, na poczatku byl wybuch itd itd..

 

Jak to bylo z tymi "plaszczakami" istotami dwu-wymiarowymi?

 

Dla nich zagiecie na karce papieru to bariera nie do przejscia. Istota ktora by mogla podniesc plaszczaka z jednego miejsca, przeniesc

nad zgieciem i postawic z drugiej strony byla by .. "Bogiem". Stoi kumpel kolo Ciebie, nagle znika i pojawia sie po drugiej stronie nicosci...

My takie "cuda" robimy codziennie.

Jesli jest wiecej wymiarow to nasz ograniczony trzema wymiarami umysl nigdy nie zrozumie calosci maszynerii a istoty czterowymiarowe beda dla nas

cudotworcami...

Dla nich znowu 5-ty wymiar to abstrakcja...

otoz to

 

A jednak posiadając te dobra materialne, możesz zrealizować własne marzenia.

 

Bo to nie jest indianin z usa, dlatego jest szczęśliwy ;)

Jezeli pieniadze to dobra matrialne to tak, z pewnoscia sa pomocne. Ale nie zawsze sa konieczne. Zalezy od marzen.

No co Ty przeciez Stany Zjednoczone to najwspanialszy kraj na swiecie i dobroczynca ludzkosci;)

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

W zasadzie w rozważaniach o płaszczakach przyjmuje się, że nieprzekraczalna dla nich jest krawędź a nie zgięcie. Świat płaszczaków to np. pasek nieskończenie cienkiego papieru.

Płaszczak nie będzi ew stanie przejść na drugą stronę kartki.

 

Istota ze świata trójwymiarowego nie musi Płaszczaka dotykać.

Wystarczy, że zawinie mu jednocześnie skręcając i łącząc końce tego paska papieru.

Wówczas płaszczak może przejść na drugą stronę ...

Jeżeli wymiary płaszczaka nie są nieskończenie małe to samo zagięcie jego "płaszczyzny" życia powoduje niezrozumiałe konsekwencje dla Płaszczaka; jego ciało się wygina w trzecim wymiarze mimo, że ściśle przylega do dotąd dwuwymiarowej płaszczyzny...!

 

Podobnie nasz trójwymiarowy świat istota ze świata czterowymiarowego może tak pokrzywić, że nagle staną się możliwe zjawiska niezrozumiałe; choćby zjawy...

 

A wymiarów jest jak niektórzy przewidują 9...

A niektorzy twierdza, ze nawet wiecej.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A co sie stanie jezeli 2 wymiarowego swiata wsadzimy palec? Istoty tam mieszkajace w tym miejscu dostrzega jedynie kolo czy raczej plame. Nie zobacza tego palca.

Wiec co my widzimy jezeli 4 wymiarowe istoty przenikaja do Naszego swiata? Tak jak piszesz, anomalie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

No i mamy naukowe wyjasnienie tego co niektorzy pod niepoczytalnosc czy pijanstwo klasyfikuja....

 

Kto mi wyjasni ten fenomen w chinach co fatamorgana miasto przedstawila....

Moze to bylo wlasnie to...

wojsko testowalo LSD?)))

 

A powaznie to nie slyszalem o tym, ale niedlugo poczytam. Moze jakis link?

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Taaa, umarłych ożywiał, a nawet nie wiedział co jest przyczyną choroby.

Czy wiedział czy nie, tego nigdy się nie dowiemy, podobnie jak tego, ile dokładnie czasu spędził na praktykach u buddyjskich mnichów.

Przecież zakłamany KK nigdy nie poda do publicznej wiadomości pewnych szczegółów z życia "Bożego syna", a może tylko kuglarza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

JCh chodził po wodzie, ale aby nie było moherowej zadymy David Copperfield lewitował, choć nie tylko.

 

Bo na czym polega wiara? - Na przyjmowaniu pewnych twierdzeń bez dowodu.

Na czym polega wiedza? - Na konieczności udowadniania każdego twierdzenia.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gonzo napisal:

 

Jezus Chrystus twierdził inaczej. Zaprzeczasz Swojej wierze i religii ?

 

Po pierwsze Jezus tak nie twierdzil tylko Jezus mial taka moc ktora mu na to pozwalala.

Doczytaj sobie dalsze informacje lub jutro rano spytaj sie w kosciele :)

 

Co do tego Coperfilda, gosc lata w powietrzu i co ??

Zadne firmy ktore chcialby zarabiac pieniadze nie zainteresuja sie jego umiejetnoscia ?

Przeciez gdyby Coperfield sprzedal swoja wiedze , w jaki sposob czlowiek moze latac, to bylby najbogatszym czlowiekiem na swiecie!

Bylaby to wieksza rewolucja niz komputery czy internet.

Majatek Coperfielda przekroczylby wielokrotnie majatek Billa Gatsa.

 

No a skonczylo sie na jakims filmiku wyprodukowanym dla TV haha

 

Sztuczki magiczne czesto sa zludzeniem optycznym,wynikaja ze zrecznosci danej osoby . pozatym w obecnej TV nie takie rzeczy pokazuja! Zawsze wszystko mozna zmontowac i oszukac.

Na poczatku filmu jak Coperfield sie unosi , lezy w pozycji na plecach i jakos dziwnie widac mocne odciski na jego udach , na dzinsach! ??

Co niby go tak w nogi cisnie skoro unosi sie samoistnie w powietrze ?? (tylna gorna czesc nog na poczatku filmu) jakos nogi i tylek ma wyraznie splaszczony czy mi sie tylko tak wydaje ?? :))

Dalej nie bede wnikal , w jego swetr o 5 rozmiarow za duzy itd.

Podobnie nasz trójwymiarowy świat istota ze świata czterowymiarowego może tak pokrzywić, że nagle staną się możliwe zjawiska niezrozumiałe; choćby zjawy...

 

 

Czwarty wymiar jest intrygujący, w tym

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) u można się dowiedzieć, że z perspektywy 4-ego wymiaru nasze życie (3-wymiar) jest znane (widziane) od urodzenia do śmierci - a mówi się "i w jednej sekundzie całe moje życie stanęło mi przed oczami".

 

Zadziwiające, nie mogłem się nigdy dopatrzeć żadnych lin u Davida... bo ich nie było

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - struny były.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Proszę zauważyć, że David Copperfield w czasie tych popisów lewitowania obraca się wokół własnej osi, jeśli byłby podczepiony do jakiś linek czy strun to by się chyba poplątały.

Z resztą, przy takiej ilości tych linek, jak jest rzekomo wytłumaczona sprawa tego lewitowania, na pewno licznie zgromadzona publiczność, od razu by się zorientowała ze to lipa.

Ja jednak twierdzę że On musiał zaprzedać duszę diabłu ;)

Wielebny Natanek wie najlepiej ;)

Część druga rewelacyjna.

Gość Cadam

(Konto usunięte)

@ Cadam

Ale dajesz gwarancję, że jak zajmę się odmawianiem tych koronek modlitewnych, to spłynie (za mojego życia) na mnie i moją rodzinę, wszelki dobrobyt i moje otępienie umysłowe ustąpi ?

Czy to dopiero po zejściu z tego padołu, będę spacerował po łąkach zielonych ?

Zima się zbliża, i trzeba coś wybrać ;)

Sorry za ironię, nie zamierzam niczyich uczuć religijnych obrażać, przecież dyskutujemy.

 

"Obietnice

Z tą modlitwą Pan Jezus związał wielkie obietnice pod warunkiem właściwej praktyki nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego, czyli w duchu ufności wobec Pana Boga i miłosierdzia względem bliźnich. Wyrazem tej ufności jest wytrwałość w modlitwie; im większa ufność, tym większa wytrwałość w od- mawianiu Koronki. Pan Jezus powiedział do Siostry Faustyny, że przez tę Koronkę można wszystko uprosić, ale nigdy nie twierdził, że natychmiast i po jednorazowym jej odmówieniu, z wyjątkiem łaski dobrej śmierci. W swym „Dzienniczku” Siostra Faustyna opisuje takie sytuacje, gdy jej prośba została spełniona po jednorazowym odmówieniu Koronki np. uciszenie burzy (Dz. 1731), i takie, gdy tę modlitwę odmawiała ustawicznie przez wiele godzin, np. aby uprosić deszcz (Dz. 1128). Gdy modliła się przy konających czasem wystarczyło jednorazowe odmówienie Koronki, by uprosić łaskę szczęśliwej i spokojnej śmierci, a innym razem trzeba było ją odmówić wiele razy, gdy dusza potrzebowała wielkiej pomocy modlitewnej (Dz. 1035).

Z ufnym odmawianiem Koronki do Miłosierdzia Bożego Pan Jezus związał obietnicę uproszenia wszelkich łask, gdy powiedział: Przez odmawianie tej Koronki podoba Mi się dać wszystko, o co Mnie [ludzie] prosić będą (Dz. 1541), dodając: jeżeli to (...) będzie zgodne z wolą Moją (Dz. 1731). Wola Boga jest wyrazem Jego miłości do człowieka, a więc wszystko, co jest z nią niezgodne, jest albo złe, albo szkodliwe i dlatego nie może być udzielone przez najlepszego Ojca, który pragnie tylko i wyłącznie dobra dla człowieka w perspektywie wieczności. W tej ogólnej obietnicy chodzi nie tylko o łaski nadprzyrodzone, ale także o doczesne dobrodziejstwa. "

 

http://www.faustyna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=358&Itemid=77&limit=1&limitstart=1#wiecej

 

http://www.faustyna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=52&Itemid=57

Cadam, a tak coś od siebie potrafisz ?

Ja jestem, jak widzisz, konsekwentny, dlatego jeszcze raz napiszę;

Na czym polega wiara? - Na przyjmowaniu pewnych twierdzeń bez dowodu.

Na czym polega wiedza? - Na konieczności udowadniania każdego twierdzenia.

Różnica kolosalna, ale z wykładnią się chyba zgodzisz ?

 

Myślę że o sprawach religii i wiary dość już było w tym temacie.

Są inne tematy, w których możecie wykazać swoją niezłomność, zarówno w jej szerzeniu jak i praktykowaniu.

Nie można wszystkich rzeczy niewyjaśnionych, przypisywać tylko siłom nadprzyrodzonym, nie dziś to jutro, znajdą się naukowe dowody na wyjaśnienie ich.

Szkoda, że akademicka nauka jest bardzo hermetyczna, może właśnie z tego powodu, naukowcy trwający na swoich posadach, nie chcą dopuścić do ujawnienia spraw, które mogłyby zachwiać ich dotychczasowym dorobkiem, i nadszarpnąć reputację.

Znane są wydania książkowe, nawet tłumaczone na j.polski, choćby "Zakazana archeologia", "Biała piramida" itd. itp. ale żadne utytułowane nazwisko ze świata nauki nie zamierza się bezpośrednio odnieść do tych sensacji.

Ważne są dotacje i trwanie przy własnej teorii.

 

Dlaczego zlikwidowano program SETI - wie ktoś ? ;)))

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.