Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel sieciowy - czy to ma sens?


soso

Rekomendowane odpowiedzi

Edward, 19 Cze 2006, 16:49

 

> Ale na wszelki wypadek zerknij wcześniej, jak wypadają audiofile w takich testach:

 

No, właśnie. Czy ktoś kiedyś widział relację ze ślepych testów, w której wyniki jakoś znacząco odbiegałyby od tych 50%? Ja póki co widziałem kilkanaście relacji, ale wszystko się mieściło w granicach rzutu monetą... :-/

 

Może trafiam na złe stronki? Może czytałem relacje z testów, w których udział brały "same uosie"?

PONAWIAM PYTANIE, bo jestem naprawdę ciekaw a nikt nie odpowiedział... a niby sami wytrawni audiofile ;-)

 

 

Re: Marcin (g) 14 Cze 2006, 23:16

 

>Można słuchać na sznurkach od żelazka

 

do niedawna WSZYSCY słuchali TYLKO na takich "sznurach od żelazka" nawet na najwyższym poziomie cenowym HI-ENDU!!

A jako interkonekty i kable głośnikowe służyły "KABLE OD LAMPKI" :-)))

 

A może wtedy nie było hi-endu?! Ani w ogóle "przyzwoitego dźwięku"?! ;-)

LOL!

 

Pytanie za 100 pkt - KIEDY POJAWIŁY SIĘ NA RYNKU PIERWSZE AUDIOFILSKIE "KABLE SIECIOWE"?

 

NAGRODA GWARANTOWANA!!

 

pozdrawiam,

graaf

Masz Snajperku rację.

To łosie, które dały się wypuścić.

 

Trzeba złożyć synergiczny system we własnym domku, w tym systemie robić testy i kasować pieniążki od darczyńców co to nie wierzą we wpływ sieciówek.

graaf:

>Pytanie za 100 pkt - KIEDY POJAWIŁY SIĘ NA RYNKU PIERWSZE AUDIOFILSKIE "KABLE SIECIOWE"?

 

Dokładnie nie wiem, ale we wrześniu 1998 były już reklamy takich produktów w naszych pismach audio.

>graaf

 

Jesli nagroda jest : Shunyata Anaconda, to - przyjmuje wyzwanie !

 

Polowa 1993 roku ! (najpozniej - wrzesien !)

 

W pazdzierniku 1993, firma Audio Power Industries (ta od Power Wedge'a reklamowala juz,

np. w Stereophilu, sieciowke : "The Power Link", piszac o niej :

 

"The next step in the AC power revolution, from the company that brought you the award

winning Power Wedge ! Power Link cords use optimum conductor configuration and premium

dielectrics to allow audio and video components to perform at theit maximum potential !

IF YOU DOUBT power cords can make a difference audition The Power Link at your Power Wedge

dealer and BE PREPARED FOR A PLEASANT SURPRISE" !

 

W tym samym czasie ACROTEC i Audioquest oferowaly juz tez - wlasne sieciowki !

 

Pozdrawiam

edzio, luzik... nie naśmiewam się z twojego sprzętu jeno stwierdzam, że są lepsze, takie w których różnicę w zasilaniu lepiej słychać...

 

Poza tym w tzw "ślepych testach" można jedynie określić jaki w danej chwili jest dzwięk, a nie jaki kabel "gra". Takie testy bardzo często kończą się wynikiem w granicach błędu statystycznego. Tak na prawdę różnicę słychać, kiedy dany element toru testujesz w swoim systemie lub systemie, który znasz - i mówię nie tylko o kabelkach ale o wszystkich innych klockach.

Ja powiem tak: niech każdy ze sceptyków przetestuje sobie sieciówke Bartka1 mk II do CD na swoim systemie - jak nie usłyszy różnicy to śmiało może zrezygnować z zabawy sieciówkowej, ale jak usłyszy to i gorzej dla niego...bo skoro sieciówka za 400 zł tyle daje to moze warto wydać więcej ? - takie pytania zaczną go drążyć od środka, chyba że spasuje i zakupi kilka nowych płyt zamiast bawić sie w łapanie króliczka :)

audiofreak,

jestem absolutnie wyluzowany, a w temacie audiofislkich power cordów szczególnie :-)

 

A Ty się wycofujesz rakiem :-)

Skoro słychać różnicę a testujesz np. dwa kable no to wiadomo który zasila (a nie gra).

Wynik w granicach błędu statystycznego mówi sam za siebie. Otwórz oczy :-)

I rozmawiamy tu o kablach sieciowych nie o innych klockach, to jest DUŻA różnica! :-)

Kiedy stwierdzono, że kabel sygnałowy (interkonekt lub głośnikowy) ma wpływ na brzmienie, to znaleźli się przedsiębiorczy ludzie, którzy zaczęli produkować audiofilskie kable. Ale trochę się rozpędzili i zaczęli szukać kasy we wszelkich kablach, czyli też sieciowych. Tylko, że jeżeli chodzi o wpływ na brzmienie, to jest ZASADNICZA różnica między kablami sygnałowymi a sieciowymi...

Janusz z Torunia

jar1:

>Jaka rożnica i dlaczego?

 

Ano taka, że sygnałowym idzie subtelny przekaz muzyczny, a sieciowym czysta energa, która w zasilaczu jest przerabiana na prąd stały i zasilacz robi wszystko, aby nic z przemiennych przebiegów nie zostało. :-)

>Ano taka, że sygnałowym idzie subtelny przekaz muzyczny, a sieciowym czysta energa,

 

No to w takim razie wyjaśnij, jaki wpływ ma ten kabel na sygnał muzyczny a jakiego nie ma na energetyczny. Jaki parametr kabla o tym decyduje?

Już się tego nie da czytać. Nuda. Może by jakiś porządnie wyedukowany inżynier albo i doktor fizyki wyjaśnił, jak to jest z tą energią elektryczną w urządzeniach audio. Koledzy w dyskusji używają różnych barwnych metafor adekwatnych do erystycznych potrzeb, ale nie do aktualnej wiedzy. Mój Boże, nawet taki matoł jak ja wie, że kablem nie płyną żadne elektrony, że energia nie może być czysta albo brudna (sic!), że tak właściwie to przemieszcza się ona dielektrykiem a nie przewodnikiem etc.

Panowie WIEDZĄCY (a nie "mądrzy"), zapraszam. Mały wykład, ale taki rzetelny, bardzo by się przydał.

zwolennik łagodności

Re: Edward, 19 Cze 2006, 17:39

 

>graaf:

>>Pytanie za 100 pkt - KIEDY POJAWIŁY SIĘ NA RYNKU PIERWSZE AUDIOFILSKIE "KABLE SIECIOWE"?

>

>Dokładnie nie wiem, ale we wrześniu 1998 były już reklamy takich produktów w naszych pismach audio.

 

czyje reklamy? jakie firmy?

wcześniej, około 1995 były już audiofilskie sieciówki na wystawach, ale raczej jako ciekawostka (tak np. w reportażach z MHF - można znaleźć na www.hifi.pl)

 

kto da więcej (wcześniej)? jak najwięcej konkretów - co gdzie kiedy? jakie firmy?

edward

nie wycofuję się rakiem, ja tylko słyszę różnicę między kablem od prodiża a sieciówką VdH czy PAL (bo nordosta za 10kpln nie słuchałem, bo i po co...) czy odróżnię VdH od PALa czy Neela - nie wiem, bo nie próbowałem (przynajmniej sieciówek).

 

Więc skoro słyszę różnicę, to znaczy, że trochę przwdy w tym zasilaniu jest. Oczywiście przy tej okazji pojawi sie wilel firm które będą próbować wcisnąć "audiofilską cegłę" za pare kzł :)

 

Dlatego w tej materii trzymałbym się firm którym coś już udało się osiągnąć (Vdh, PSaudio, PAL) albo zdał się na kolegów z forum (wersja bardziej budzetowa) albo dalej zasilał sprzęt kablem prodiżowym i dał sobie spokój z tym całym zasilaniem - ostatecznie i tak szczęśliwy ten, kto słucha muzyki więcej niż godzinkę dziennie (ja już nie pamiętam kiedy miałem czas na więcej)

> lenam

Tłumaczenie logiczne i rzeczowe nie ma najmniejszego sensu. Dla jednej i drugiej strony niczego to nie zmienia. Jedni wiedzą swoje, drudzy swoje i chyba niech tak pozostanie. Szkoda czasu na stukanie w klawisze. Ja kiedyś już pisałem o tym dość szczegółowo i już mi się nie chce. Jak ktoś ma jakąś przynajmniej elementarną wiedzę w tym temacie, to wie, jak to jest (vide Edward o kilka wpisów wyżej). Ale NIKT nie ma takiej zdolności, żeby to wyjaśnić tym, którzy mają wiedzę w innych dziedzinach, ale nie w tej...

Janusz z Torunia

jar1

>No to w takim razie wyjaśnij, jaki wpływ ma ten kabel na sygnał muzyczny a jakiego nie ma na

>energetyczny. Jaki parametr kabla o tym decyduje?

 

Podpuszczasz mnie! :-)

Podstawowa różnica to blok zasilacza na drodze tej energii. Kabel zasilający musi być tylko na tyle sprawny by nie zakłócić poprawnej pracy zasilacza.

 

graaf:

> czyje reklamy? jakie firmy?

 

Jutro dokonam skanu i podam szczegóły.

 

audiofreak,

czy dopuszczasz taką myśl, że tylko wydaje Ci się, że słyszysz różnicę? Zrób te ślepe testy.

>Podpuszczasz mnie! :-)

>Podstawowa różnica to blok zasilacza na drodze tej energii. Kabel zasilający musi być tylko na tyle

>sprawny by nie zakłócić poprawnej pracy zasilacza.

 

Ale sam wsadziłes kabelek od żelazka jako sygnałowy... albo kable mają wpływ albo nie. Nie ma tak!

>czy dopuszczasz taką myśl, że tylko wydaje Ci się, że słyszysz różnicę? Zrób te ślepe testy.

 

Cały problem polega na tym, że ten co słyszy wcale nie musi sobie nic udowadniać, to antykablarze musza to robić stale, aby podnosic swoje mniemanie o sobie.

pieprzycie, jak zwykle. kupcie se lampe, ktorej pobor mocy wynosi jakies 500 W. czy wtedy tytulowe pytanie bedzie mialo sens? pewien. jednak jeszcze wiekszy sens beda mialy pytania, na ktore odpowiedz bedzie kosztowala najmniej kilka tysiecy zlotych. zwlaszcza jesli mieszkacie w bloku. chle, chle... rozumiecie, o czym pisze?

jar1:

>Ale sam wsadziłes kabelek od żelazka jako sygnałowy... albo kable mają wpływ albo nie. Nie ma tak!

 

Ale ja go wsadziłem na drodze cyfrowej! A to zupełne inna bajka. A poza tym nie od żelazka tylko od lampki i nie jeden, tylko dwa! :-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.