Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel sieciowy - czy to ma sens?


soso

Rekomendowane odpowiedzi

Dopiero teraz przyszlo mi do glowy, ze graaf zapowiadal ignorowanie moich wpisow ! :)

Wiec zdaje sie, ze ich po prostu nie widzi !

Ale skoro tak mu zalezy na odpowiedzi na zadane przez siebie pytanie, to moze zrobilby, raz - wyjatek !

Czy moglby ktos (nie ignorowany przez Niego ! :), powiedziec mu, ze na poprzedniej stronie, znajduje

sie moja odpowiedz, na zadane przez niego pytanie ! (bo robi sie jakis "gluchy telefon" !)

 

Z gory - dziekuje ! :)

jar1:

>Cały problem polega na tym, że ten co słyszy wcale nie musi sobie nic udowadniać

 

Całkowicie się zgadzam.

 

>to antykablarze musza to robić stale, aby podnosic swoje mniemanie o sobie.

 

Bynajmniej nie dlatego, ja to robię dla sportu i zabawy. Szczerze mówiąc, przepraszam, wisi mi to czy ktoś ma potrzebę wydania 3000 zł na kabel sieciowy. Ale kiedy taki ktoś twierdzi "ja słyszę" to ja go tylko proszę aby udowodnił to w ślepym teście, bo mu po prostu nie wierzę. No i nikt się nie kwapi, a ci co próbują osiągają oszałamiający wynik bliski średniej statystycznej. Jakoś nikt nie podjął nagrody miliona dolarów, która czeka na śmiałka. To wszystko każe mi sądzić, że słyszenie kabli sieciowych jest czystą bzdurą. Amen :-)

graaf,

człowiek z innego wymiaru, chce zgarnąć nagrodę, ale Ty go nie czytasz, poprosił więc o przekazanie:

 

"Jesli nagroda jest : Shunyata Anaconda, to - przyjmuje wyzwanie !

 

Polowa 1993 roku ! (najpozniej - wrzesien !)

 

W pazdzierniku 1993, firma Audio Power Industries (ta od Power Wedge'a reklamowala juz,

np. w Stereophilu, sieciowke : "The Power Link", piszac o niej :

 

"The next step in the AC power revolution, from the company that brought you the award

winning Power Wedge ! Power Link cords use optimum conductor configuration and premium

dielectrics to allow audio and video components to perform at theit maximum potential !

IF YOU DOUBT power cords can make a difference audition The Power Link at your Power Wedge

dealer and BE PREPARED FOR A PLEASANT SURPRISE" !

 

W tym samym czasie ACROTEC i Audioquest oferowaly juz tez - wlasne sieciowki !"

Re: Arsen Lupin, 19 Cze 2006, 23:46

 

>>graaf

>

>Nie przeoczyles przypadkiem, mojego wpisu, z konca poprzedniej strony ?

>

>Pzdr

 

:-)) nie przeoczyłem tylko zignorowałem ;-)

 

byłżeby azaliż rok 1993 rokiem "audiofilskiego przebudzenia" ;-))

 

ALE, hola hola, a specjalistyczne interkonekty to który rok?

 

a może audiofilskie kable głośnikowe?!

 

idea specjalistycznego kabla głośnikowego to zasługa Noela Lee i Monster Cable Products i rok 1979:

 

>>Lee discovered that wires of different constructions produced varying degrees of audio performance when hooked up to loudspeakers. From this discovery, he developed a high performance speaker cable, named it Monster Cable, and literally created an industry. The invention of Monster Cable created a new product category that revolutionized the audio market>literally created an industryrevolutionized the audio market>audio cable became a visible subject in 1976 when Polk audio introduced a Japanese sourced cable under the name of Cobra Cable

ktos, kto dokupuje do swojego systemu sieciowke za 3, 4, 5 kzl zawsze uslyszy roznice w porownaniu z inna sieciowka. gdyz ten ktos zna system, do ktorego dokupuje sieciowke jak... swoj. wiec - co to za zawracanie dupy z tymi slepymi testami? ze niby co? chodzimy po linie i czekamy az ktos sie wy***rdoli, tak? taka jest idea slepych testow? otoz chcialbym nieswiadowym jeszcze pewna rzecz uswiadomic zapewne nieuswiadomiona - sieciowki, interkonekty, coraz drozsze klocki nie kupuje sie dla cyrkowej umiejestnosci odrozniania ich w slepych testach. kupuje sie to wszystko dla wlasnej egoistycznej przyjemnosci, ktora mozna okreslic jako szczyt rozkoszy. czasami. i nikt nie bedzie sie poddawal w slepych testach testom na rozkosz. moge jasniej, oczywiscie.

majo,

w wolnej chwili zajrzyj do najlepszego butiku audio:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Polecam TUBE-O-LATOR - to mój ulubiony gadżet :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>graaf

 

ALE, hola hola, mowa byla WYLACZNIE o sieciowkach ! :)

Cytuje :

 

Pytanie za 100 pkt - KIEDY POJAWIŁY SIĘ NA RYNKU PIERWSZE AUDIOFILSKIE "KABLE SIECIOWE"?

 

NAGRODA GWARANTOWANA!!

 

pozdrawiam,

graaf

 

Walesa, oddaj moje...tfu ! nie to...graaf oddaj moja Anakonde ! :))

 

Pozdrawiam

widzisz, arsenie, niektorych stac na kobiety piekne, niektorych na oryginalne, rzadko kogo na inteligentne, ale niektorzy maja wiecej szczescia niz inni - maja kobiety, ktore lacza w sobie to wszystko. twoim zdaniem - to sa kobiety haitanskich guru ludu?:-)

>Ale kiedy taki ktoś twierdzi "ja słyszę" to ja go tylko proszę aby udowodnił to w ślepym teście, bo mu po prostu nie wierzę.

 

Tego to już nie rozumiem. Niby dlaczego ktoś miałby Ci udowadniać, że słyszy? A może zaczniemy wymagać udowodnienia czy ktoś w ogóle ma prawo do 'innego' zdania niż Twoje? Jeśli tak podchodzisz, to oznacza, że jednak zabraniasz mu słyszeć. A może jednak to Ty chciałbyś mu udowodnić, że on nie słyszy, tylko masz z tym duży problem, bo Ty to nie ON.

Na forum ludzie dzielą sie spostrzezeniami, doświadczeniami - i to jest pozytywne. Nikt tu nikomu niczego nie musi udowadniać.

Nie słyszysz, nie wierzysz, Twoja sprawa. Ale świat nie musi być szyty na miarę akurat Twoich przekonań.

graaf:

>kto da więcej (wcześniej)? jak najwięcej konkretów - co gdzie kiedy? jakie firmy?

 

polskie AUDIO nr 9/98

"POWER WIRE - przewód zasilający z filtrem magnetycznym 3x2.5 mm2"

 

To najstarszy przykład jaki znalazłem. I do tego z filtrem! :-) Ale żadna firma się nie podpisała.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jar1, 20 Cze 2006, 09:44

 

>Tego to już nie rozumiem. Niby dlaczego ktoś miałby Ci udowadniać, że słyszy?

 

W to że on słyszy to ja wierzą bez żadnego dowodu.

Ma wykazać że kabel istotnie coś zmienia a jeszcze lepiej - że poprawia i że tą poprawę usłyszeć będzie w stanie każdy audiofil.

Zapał antykablarzy w udowadnianiu innym, że nie słyszą, wynika z ich podświadomych kompleksów. Boją się, że okaże się, że są przygłusi, albo że sprzęt mają marny, i żeby temu zapobiec, usiłują udowodnić, że to, czego oni nie słyszą, nie istnieje.

A jak to Józwa co jakiś czas cytuje: Absence of evidence is no evidence of absence. Czy jakoś tak.

Udowodnić można, że coś jest. Że czegoś nie ma, to już trudniejsze zadanie.

To technokratom zdarza sie udawadnianie, że coś nie istnieje. Na zasadzie, jak o czymś nie wiem, to nie istnieje.

 

Ja nie czując żadnej energii wewnętrznej i wątpię w jej istnienie u różnych bioenergoterapeutów ale nie czuję jakiejś wewnętrznej pasji w zwalczaniu tego typu zabobonów. Może komuś ta wiara pomaga? A może taka energia istnieje, tylko nie wszyscy są na nią wrażliwi? No ale ja nie mam kompleksów typu antykablarskiego.

 

Co do ślepych testów, to byłem kiedyś świadkiem takowego. Na imprezie zawiązano kilku facetom oczy i kazano rozpoznać żony przez obmacywanie (przepraszam) ich nóg od kolan w dół. Nikt nie zaprzeczy, że nogi dam różniły się od siebie. Jednak zabawa ta stała się przyczyną kilku wewnątrzmałżeńskich niesnasek.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Re: Less, 20 Cze 2006, 10:37

 

>Zapał antykablarzy w udowadnianiu innym, że nie słyszą, wynika z ich podświadomych kompleksów.

 

mój zapał wynika z czego innego - wyjasniam obszernie w innym wątku

 

>A jak to Józwa co jakiś czas cytuje: Absence of evidence is no evidence of absence.

 

ale wyniki ślepych testów to jest właśnie "evidence of absence", różnic nie słychać

 

dlatego nie dziwi mnie, że je wyśmiewasz

 

>Udowodnić można, że coś jest.

 

milion USD u Randiego czeka na kogoś kto udowodni w ślepym teście, że słyszy różnicę między sieciówkami :-)

 

zgłoś się i weź ten milion, możesz dać na jakiś Caritas, będziesz mieć "nagrodę w niebie" ;-)

nie skorzystanie z takiej okazji to wyraz karygodnej małoduszności...

nie żal Ci chorych dzieci, które czekają na Twoją pomoc??!

 

BTW

czy masz już w domu ołtarzyk Noela Lee niewdzięczniku?

to ten pan dzięki któremu "słyszysz kable", wyżej wyjaśniłem...

>Ma wykazać że kabel istotnie coś zmienia a jeszcze lepiej - że poprawia i że tą poprawę usłyszeć

>będzie w stanie każdy audiofil.

 

A może Ty wykaż, że nie słyszysz!

Do problemu mozna podejsc subtelniej - co w tym zlego, ze jedni slysza roznice a inni nie? Co w tym zlego, ze kupilem sobie sieciowke? Jedni chodza w beretach, drudzy w kapeluszach a trzeci bez tego szajsu na glowie i co? Czy z tego nalezy zaraz wyciagac jakies daleko idace wnioski co do konstrukcji wszechswiata?

 

Mysle, ze w calej tej dyskusji jest sporo uprzedzen, stereotypow wygrzanych na wlasny uzytek i co za tym idzie wyciaganie kuriozalnych wnioskow bo materia jest delikatna.

 

A niech sobie przeciwnicy sieciowek podlaczaja sprzet na kablekach za zlotowke i niech sie z tego skrycie ciesza. A nich sobie Ci co chca kupuja sieciowki za 10k (waluta dowolna) i takze niech sie z tego ciesza. Co w tym zlego?!

 

Szukanie dowodow jest bezcelowe bo sednem sprawy wcale nie jest jakis fizyczny, statystyczny czy matematyczny dowod ale subiektywne odczucie, ktore w tym wypadku jest jedynym waznym kryterium. No i po co sie zabijac o to czy moje subiektywne odczucie jest wazniejsze od twojego subiektywnego odczucia?

 

pzdrw

 

soso

 

 

Juz kiedys pisalem na tym forum, ze jeden z producentow sieciowek powiedzial mi - ten kabelek poprawia dzwiek ale zabij mnie nie potrafie Cie powiedziec dlaczego.

graaf, 20 Cze 2006, 10:50

 

>mój zapał wynika z czego innego - wyjasniam obszernie w innym wątku

Wyjaśniasz tylko to, czego jesteś świadomy.

 

>ale wyniki ślepych testów to jest właśnie "evidence of absence", różnic nie słychać

>milion USD u Randiego czeka na kogoś kto udowodni w ślepym teście, że słyszy różnicę między

>sieciówkami :-)

Nie słychać w obcym otoczeniu, na obcym sprzęcie, w stresujących okolicznościach. Nie trzęsłyby ci się ręce, gdybyś miał świadomość, że do tego co za chwilę powiesz, zależy, czy wygrasz milion, czy nie.

 

>nie skorzystanie z takiej okazji to wyraz karygodnej małoduszności...

>nie żal Ci chorych dzieci, które czekają na Twoją pomoc??!

Ja jestem egoistą. W czasie, gdy klepałeś tego posta, ileś tam dzieci zmarło z głodu. Co TY zrobiłeś dla nich?

 

 

>czy masz już w domu ołtarzyk Noela Lee niewdzięczniku?

>to ten pan dzięki któremu "słyszysz kable", wyżej wyjaśniłem...

Słyszę tylko dzięki temu, że nie jestem przygłuchy, i że mam sprzęt o wystarczającej rozdzielczości, która umożliwia ukazanie różnic między kablami, również między sieciowymi.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Re: jar1, 20 Cze 2006, 10:54

 

>>Ma wykazać że kabel istotnie coś zmienia a jeszcze lepiej - że poprawia i że tą poprawę usłyszeć

>>będzie w stanie każdy audiofil.

>

>A może Ty wykaż, że nie słyszysz!

 

jest taka stara zasada "ei incumbit probatio qui dicit non qui negat"

google it! ;-))

graaf

Sieciówka Kimber Kable - "Stereophile", maj 1992, strona 67.

 

Najstarszy kabel, na ziemiach polskich:

kable sieciowe W Jagiełły, przed bitwą pod Grunwaldem, rok 1410.

 

Pozdrawiam

Re: Less, 20 Cze 2006, 11:01

 

>>mój zapał wynika z czego innego - wyjasniam obszernie w innym wątku

>Wyjaśniasz tylko to, czego jesteś świadomy.

 

raczej, ze jestem wkurzony i dlaczego

 

>>milion USD u Randiego czeka na kogoś kto udowodni w ślepym teście, że słyszy różnicę między

>>sieciówkami :-)

>Nie słychać w obcym otoczeniu, na obcym sprzęcie, w stresujących okolicznościach. Nie trzęsłyby ci

>się ręce, gdybyś miał świadomość, że do tego co za chwilę powiesz, zależy, czy wygrasz milion, czy

>nie.

 

no ale nie przegrasz nic, więc skąd to zdenerwowanie?

nie słychać w obcym otoczeniu??

a słychać w potrójnie ślepym teście we własnym otoczeniu, na własnym sprzęcie i w komfortowych okolicznościach

potrójnie ślepy test to sytuacja kiedy ktoś podmienił element toru w tajemnicy przed Tobą a ty nie testujesz tylko po prostu słuchasz muzyki

usłyszałbyś różnicę w takiej sytuacji?

a jeśli nie to jakie to ma znaczenie - te wszystkie kablowe przyjemności - z HiFi i muzyką?? z hobby audiofila czyli z hobby słuchania muzyki w domu z wysoką wiernością, z możliwym do osiągnięcia realizmem?

 

 

>Ja jestem egoistą. W czasie, gdy klepałeś tego posta, ileś tam dzieci zmarło z głodu. Co TY zrobiłeś

>dla nich?

 

ja nie "słyszę sieciówek" - zrobiłem tyle że przynajmnej Ciebie namawiałem ;->

 

>>czy masz już w domu ołtarzyk Noela Lee niewdzięczniku?

>>to ten pan dzięki któremu "słyszysz kable", wyżej wyjaśniłem...

>Słyszę tylko dzięki temu, że nie jestem przygłuchy, i że mam sprzęt o wystarczającej rozdzielczości,

 

tak, tak przed 1993 rokiem wszyscy byli przygłusi :-)))

ROTFL

wszyscy byli przygłusi na sieciówki?! a może nie było jeszcze sprzętu "o wystarczającej rozdzielczości" ;-))

edward & graff

 

nie jestem przekonany, czy chciałbym mieć słuch taki, aby odróżnić różnice między sieciówkami ...

 

gdybym miał taki słuch musiałbym wpierw odwiedzić większość wydawców płyt z kałachem w ręku i pozbawić ich "bólu egzystencji doczesnej" za jakość nagrań. Obecnie jestem w stanie wytłumaczyć sobie, że w końcu muszą za coś utrzymywać żony i kochanki :)

graaf, 20 Cze 2006, 11:15

 

>raczej, ze jestem wkurzony i dlaczego

No właśnie, antykablarze są notorycznie wkurzeni. Dlaczego? Czy to nie kwestia podświadomych kompleksów? Lęków?

 

>no ale nie przegrasz nic, więc skąd to zdenerwowanie?

Każdy egzamin rodzi napięcie.

 

>nie słychać w obcym otoczeniu??

>a słychać w potrójnie ślepym teście we własnym otoczeniu, na własnym sprzęcie i w komfortowych

>okolicznościach

>potrójnie ślepy test to sytuacja kiedy ktoś podmienił element toru w tajemnicy przed Tobą a ty nie

>testujesz tylko po prostu słuchasz muzyki

>usłyszałbyś różnicę w takiej sytuacji?

Oczywiście, że nie. Mógłbym podejrzewać, że mam gorszy nastrój, prąd nie taki, może sąsiad zmowu spawa czy tnie drzewo i.t.d. Przy okazji: co to jest potrójnie ślepy test?

 

>a jeśli nie to jakie to ma znaczenie - te wszystkie kablowe przyjemności - z HiFi i muzyką?? z hobby

>audiofila czyli z hobby słuchania muzyki w domu z wysoką wiernością, z możliwym do osiągnięcia

>realizmem?

Jeśli Ci zupa nie smakuje, to wiesz od razu, czego jej brakuje?

 

>tak, tak przed 1993 rokiem wszyscy byli przygłusi :-)))

>ROTFL

>wszyscy byli przygłusi na sieciówki?! a może nie było jeszcze sprzętu "o wystarczającej

>rozdzielczości" ;-))

Po prostu pewnych rzeczy nie wiedzieli, a sprzętu "o wystarczającej rozdzielczości" też było mniej.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

>jest taka stara zasada "ei incumbit probatio qui dicit non qui negat"

>google it! ;-))

 

Ale to Ty masz problem - więc sam sobie pogooglaj!;-)

Ty sie domagasz udowodniania. Udowodnij sam, że jesteś MĄDRY! ;-)

Re: graaf, 20 Cze 2006, 11:15

 

>>raczej, ze jestem wkurzony i dlaczego

>No właśnie, antykablarze są notorycznie wkurzeni. Dlaczego?

 

coś wybiórczo czytasz ;-)

przecież WŁAŚNIE WYJAŚNIAM >>i dlaczego>a słychać w potrójnie ślepym teście...

>>potrójnie ślepy test to sytuacja kiedy ktoś podmienił element toru...

>>ty nie

>>testujesz tylko po prostu słuchasz muzyki

>>usłyszałbyś różnicę w takiej sytuacji?

>Oczywiście, że nie. Mógłbym podejrzewać, że mam gorszy nastrój, prąd nie taki, może

>sąsiad zmowu spawa czy tnie drzewo i.t.d.

 

nie zrozumiałeś - pytanie brzmi "czy w ogóle usłyszałbyś jakąś różnicę bez względu na domysły co do jej przyczyn"?

 

>Przy okazji: co to jest potrójnie ślepy test?

 

bardzo wybiórczo czytasz ;-)) przecież WŁAŚNIE WYJAŚNIŁEM >> potrójnie ślepy test to sytuacja kiedy... itd.>tak, tak przed 1993 rokiem wszyscy byli przygłusi :-)))

>>ROTFL

>>wszyscy byli przygłusi na sieciówki?! a może nie było jeszcze sprzętu "o wystarczającej

>>rozdzielczości" ;-))

>Po prostu pewnych rzeczy nie wiedzieli

 

zatem o jaką wiedzę chodzi? zaprezentuj proszę :-)

były jakieś Noble z fizyki w związku z odkryciami tej nowej wiedzy czy może Komitet Noblowski po raz kolejny przeoczył geniusza i jego pracę??!!

 

>a sprzętu "o wystarczającej rozdzielczości" też było mniej.

 

O jeżu nie wytrzymam!! LOL ROTFL ;-)))) przepraszam za niedyskretne pytanie, ale ile masz lat? Od ilu lat jesteś w tym hobby?

Co jest dla Ciebie sprzętem "o wystarczającej rozdzielczości"? Podaj jakieś przykłady proszę, to bardzo interesujące

np. czy kombo pre/power Audio Research z kablem na stałe za 18 kzł, testowane w przytaczanym wyżej teście MHF jest >>sprzętem "o wystarczającej rozdzielczości"

Re: jar1, 20 Cze 2006, 11:48

 

>>tak, tak przed 1993 rokiem wszyscy byli przygłusi :-)))

>>ROTFL

>

>A teraz wszyscy (za wyjatkiem graafa) są idiotami!! LOL!!:-))

 

jak zwykle za bardzo bierzesz do siebie ;-) to jest forum, wyluzuj :-)

 

nigdy bym nie śmiał sugerować Tobie ani nikomu innemu na forum, że jest "idiotą" ani "przygłuchym łosiem" itp. jak czynią niektórzy (kablarze) :-)

 

poza tym to nie ten problem

nie dlatego kupujecie kable i ich "słuchacie", że "jesteście idiotami"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.