Kabel sieciowy - czy to ma sens?

[jar1]

Qubric, 10 Lip 2006, 10:52

 

>Niesłyszenie może byc równiez oznaką bardzo dobrego słuchu - nie przyszło ci to do głowy???

 

Ha, a nie uważasz, że słyszenie jest co najmniej dobrą oznaką dobrego sluchu? :-)

[jar1]

>Jesli np. audiofil uzyskiwałby przyjemność wylącznie z zasyfioną k**wą i płacił jej za to ogromne

>pieniądze. To nakłanianie do tego samego innych, byłoby niczym nieusprawiedliwionym narażaniem ich

>zdrowia.

 

A w przypadku blondynki?

[Less]

Czy nauka jest w stanie dowieść nieistnienia czegokolwiek?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Edward]

-> zdezintegrowany_3PO

">Osobiście nie wydam dużych pieniędzy na kabel sieciowy ... gdyż jego wpływ na jakość brzmienia jest

>niewspółmiernie niski do wysokości wydanych środków :)"

 

Brawo! To "niewspółmiernie" leży poza możliwościami percepcji człowieka :-)

[adamo_0]

Jar robiles badania sluchu? Skad wiesz ze dysponujesz dobrym aparatem poznanwczym - prawdziwie audifilskim?

[jar1]

adamo_0, 10 Lip 2006, 12:01

 

>Jar robiles badania sluchu? Skad wiesz ze dysponujesz dobrym aparatem poznanwczym - prawdziwie

>audifilskim?

Oczywiście, mój aparacik jest genialny, a jak tam Twój?

[adamo_0]

naprawde byles u audiologa?

Ja nie bylem wiec moze nie slysze???

[Qubric]

jar1, 10 Lip 2006, 12:06

>Oczywiście, mój aparacik jest genialny<

 

Słyszysz juz głosy? Jak Joanna D'arc?

[Qubric]

Less, 10 Lip 2006, 12:00

>Czy nauka jest w stanie dowieść nieistnienia czegokolwiek?<

 

Nieistnienie nie wymaga dowodu.

 

A czy wszechmocny Bóg Stwórca moze stworzyc kamień którego sam nie zdoła podnieść???

[abudzik]

Tyle pouczajacych wpisów w trosce o początkujących audiofili ?

 

Powinniście sprzedać swoje bezcenne usługi jakiemuś sztabowi wyborczemu - wybory niedługo :)

[IvanM]

@Less, 10 Lip 2006, 11:16

 

>Doświadczony Edwardzie!

>

>Nie testowałem sam siebie co do sieciówek. Podobnie jak i co do różnić między Johny Walkerem Black a

>Red Label - są oczywiste. Podobnie jak i między piwami. Co nie zmienia faktu, że kelnerzy z

>powodzeniem oszukują klientów nalewająć im nie to, co zamówią.

 

Chyba niezrozumiales podstawy problemu. Roznice miedzy sieciowkami sa i sa czesto oczywiste! To ja bez najmniejszego problemu przyznaje i widze to po sieciowkach na pierwszy rzut oka!

Jednak roznice w sieciowkach niepowoduja roznice w dzwieku systemu.

A tak aplikujac twoja analogie na Johny Walkera - porownujac brzmienie systemow z roznymi sieciowkami jest porowanywanie smaku tej samej whisky w zaleznosci od tego, czy butelke przyniesie kelnerka lub kelner - lub jescze inny kelner. Ja przyznaje, ze wyczuwam zdecydowana roznice w smaku jak przyniesie butelke fajna dziewczyna z jedrnym biustem, ktora sie na mnie usmiechnie i serwujac w pochyleniu obdarzy mnie wgladem do widowiskowego dekoltu - w porownaniu z obsluga starego przepoconego dziada.

Ale jak wejde do pokoju i szklanka z whisky bedzie stala juz na stole - cokolwiek bym zrobil, po smaku whisky niepowiem, czy polozyl ja tam kelner, czy kelnerka. Wiec bede musial dorobic teorie stresowa - tak jak kablofetyszysci do slepych odsluchow.

A tu zachodzi pytanie, czy prawdziwy koneser i znawca whisky - tzw. whiskofil pojdzie do takiego lokalu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i bedzie lykal odjazdowa "whisky" z Polmosu doplacajac do kazdej szklanki 50zl za czadowe otoczenie i obsluge - albo czy bedzie w domowym zaciszu przy cygaro popijal powiedzmy Jack Danielsa sam sie obslugujac?

Kablosceptyk zdecyduje sie na J.D. w domowym zaciszu. Kablofetyszysta sieciowkarz zainwestuje w dziewczyny - bo przecies tak poprawiaja smak whisky a w dodatku potrzebne mu beda zdjecia z lokalu, bo najwazniejsze jest tak samo pokazac, ze bylem, ze mam i jak niepokazac, to przynajmniej pochwalic sie na forum.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[IvanM]

@krzych, 9 Lip 2006, 03:10

 

>qrde, wyszłem z nerw na naszego południowego sąsiada... Zatem jeszczee raz:

>-> IvanM

>Szary plebejcu ze Słowacji na gościnnych występach w RP: powiem Ci wedle przedwojennego powiedzenia

>ze stołecznego Kercelaka: klient z dala się nie wpierdala... Czyli jeśli nie słyszysz, to siedź

>cicho.

W jakiej dziurze to misiu ze slabymi nerwami siedzisz, ze jest do niej tak daleko? :D

[jar1]

>Ivan

 

Taki mądry i doswiadczony człowiek jesteś... Naprawdę nie słyszysz? To niemozliwe.... chyba, że pracujesz dla Media Markt...;-)

[Edward]

IvanM,

 

dobre porównanie z tą Whisky i kelnerami. To właśnie tak wygląda. Ktoś tu kiedyś porównywał do testu samochodów, jakiegoś wypasionego i bodajże Trabanta. A test sieciówek przypomina sprawdzanie TEGO SAMEGO auta zatankowanego TYM SAMYM PALIWEM, tylko raz nalanym przez wykły gumowy wąż, a innym razem przez dużo grubszy, ekranowany i ze złotym pistoletem na końcu.

 

Panowie dajcie sobie spokój z tymi antagonizmami. Ja osobiście bardzo lubię Słowację i często jeżdżę tam na wakacje. Ostatnio "Słowacki Raj". Polecam! Cudowne miejsce!

[soso]

Qubric, 10 Lip 2006, 11:13

 

>soso, 10 Lip 2006, 11:05

>

>Moim zdaniem jest to trafne porównanie. W przeciwieństwie do złotej trumny, której nabycie nie jest

>motywowane uzyskaniem przyjemności, drogi kabelek ma nas podobno wprawić w "nirvanę" działając na

>nasz zmysł słuchu.

>Zaspokojenie tej rządzy przyjemności wymaga zebrania ogromnych pieniędzy czesto tyrania w tym celu

>po 12 godzi na dobę - na pewno działa źle na nasze zdrowie - zupełnie odwrotnie niż tyranie na złotą

>trumnę, które rujnujac nam zdrowie przybliza jednoczesnie do wykorzystania przedmiotu naszego

>porządania :)))

 

Nie zrozumiales - po prostu daj ludziom zyc po swojemu. Czy wszyscy maja miec Twoje kryteria wlasciwego zycia? Czy przeszkdza Ci, ze ktos jest inny niz Ty? Mnie nie obchodzi na co Ty wydajesz pieniadze i nie przeszkadza mi, ze inni maja inne zdanie. Pogadac mozna. A zaraz przyrownywac ludzi do korzystajacych z uslug brudnego burdelu tylko dlatego, ze 'slysza' sieciowki jest naduzyciem. Spokojnie, prosze. ;-)

 

pzdrw

 

soso

[jar1]

soso, 10 Lip 2006, 12:31

 

Tu przeciez nie chodzi czy słychac czy nie. Chodzi o to kto ma rację czyli kto jest głupszy.

 

PS. I wiadomo oczywiście, że ja mam rację:-)

[Edward]

A ja mam takie pytania do osób, które wydały na sieciówkę więcej niż 20 zł:

 

1. Czy sprawdzałeś lub wymieniłeś gniazdko sieciowe, z którego zasilasz system audio?

2. Czy posiadasz instalację podtynkową miedzianą czy aluminiową?

3. Czy (a jeśli tak to kiedy ostatnio) sprawdzałeś lub zleciłeś elektrykowi sprawdzenie skrzynek bezpiecznikowych?

[abudzik]

"Nie zrozumiales - po prostu daj ludziom zyc po swojemu. Czy wszyscy maja miec Twoje kryteria wlasciwego zycia?"

 

Ależ soso, nie masz racji - zapomniałeś jakie standardy mają zapanować w IV RP.

Tylko k... dlaczego znowu dytkują je obcy ?

Czyżby zemsta za inwazję Jaruzela ?

[abudzik]

Ależ oczywiście Edwardzie.

[Qubric]

Soso – opanuj się :) Ja jestem spokojny.

 

Porównuję reklamiarzy słyszenia sieciówek do osób polecających innym zarażenie się syfem:)))

 

Nie obchodzi mnie kto i co kupuje i za ile. Pod warunkiem że nie wciska swoich głupot innym ludziom.

 

PS. Bo jak zauważył Jar1 o co chodzi – to kto jest „głupszy” od razu widać. Nie ten kto kupuje, bo sra kasą tylko ten co te lipę żeni innym ludziom.

[jar1]

>Nie obchodzi mnie kto i co kupuje i za ile. Pod warunkiem że nie wciska swoich głupot innym

>ludziom.

 

Jak ja wciskać głupota to jest dobzie.... jak Ty wciskać głupta to źle... bo moja głopota ma rację..

[Qubric]

jar1, 10 Lip 2006, 12:52

 

Jak kupuje bo ma kaprys zdaje sobie z tego sprawę i nie bredzi że słyszy głosy... wiec inni tez powinni... To jest dobrze :)

 

Jar1 - czy Joanna D'Arc miała dobry słuch, bo słyszała głosy???

[Edward]

abudzik:

>Ależ oczywiście Edwardzie.

 

Ale co oczywiście Abudziku? :-)

[Less]

Czy ktoś na forum namawiał niesłyszących do kupna sieciówek?

Jeżeli tak, czy ktoś zalecał kupno w ciemno?

[abudzik]

"1. Czy sprawdzałeś lub wymieniłeś gniazdko sieciowe, z którego zasilasz system audio?

2. Czy posiadasz instalację podtynkową miedzianą czy aluminiową?

3. Czy (a jeśli tak to kiedy ostatnio) sprawdzałeś lub zleciłeś elektrykowi sprawdzenie skrzynek bezpiecznikowych?"

 

Edwardzie pociecho Ty moja :)

 

1. Naturalmente, wymienione (wybrane odsłuchowo).

2. Miedź nówka, mało śmigana (wybrana odsłuchowo).

3. Równocześnie z wymianą instalacji - osobna linia, osobny bezpiecznik.

[foxbat]

>"1. Czy sprawdzałeś lub wymieniłeś gniazdko sieciowe, z którego zasilasz system audio?

>1. Naturalmente, wymienione (wybrane odsłuchowo).

 

Ide zaraz do Castoramy wybrac odsluchowo wlacznik do dzwonka u drzwi :) Dzwonek juz wybralem...

[zdezintegrowany_3PO]

abudzik -->

 

i do tego obowiązkowe świecowanie uszu :)

 

Edwardzie a może pora umyć i wyświecować uchy? :) ... a nóż tutaj tkwi przyczyna ;)

[Edward]

Abudziku, BRAWO!

 

Jesteś wzorem dla wielu w aspekcie dbałości o instalację!

 

Ale tymi wyborami odsłuchowymi gniazdek i przewodów podtynkowych troszkę mnie zafrapowałeś... :-) Mam nadzieję, że to taki żarcik :-)

[Edward]

-> zdezintegrowany_3PO

 

Moje uszy od niepamiętnych czasów podlegają codziennemu myciu. :-) Ale nie świecowałem ich jak dotąd.

[zdezintegrowany_3PO]

Edward, 10 Lip 2006, 13:21

 

>-> zdezintegrowany_3PO

>

>Moje uszy od niepamiętnych czasów podlegają codziennemu myciu. :-) Ale nie świecowałem ich jak

>dotąd.

 

jak to? i ty chcesz usłyszeć sieciówkę? ;)