Skocz do zawartości
IGNORED

opony całoroczne


Rekomendowane odpowiedzi

Jeżdziłem na całorocznych przez kilka lat i jedynie w bardzo głębokim śniegu się uslizgiwały.

A co latem w upale ?

Nosi na zakrętach i ślizgają się przy hamowaniu.

Chyba że ktoś ma małe , lekkie autko z małym silnikiem i jeździ powoli.

 

A co do jazdy na letnich oponach ciężkim autem z mocnym silnikiem w choćby płytkim śniegu to samobójstwo .

Próbowałem swoim klamotem ( 193PS , 410Nm i 1815kg z napędem na tył ) ruszyć na nowych ( od zakupu latem jakieś 2-3000 km przebiegu ) Goodyer Efficient Grip na ubitym śniegu i dupa. Jak już ruszył to jakoś się toczył . Ale samo ruszenie było sztuką i to dal mega cierpliwych .

Po powrocie od razu założyłem Dunlopy 3D i w tym samym miejscu ( droga od garażu do " głównej " - lekko pod górkę ) startował bez problemu.

Edytowane przez muda44

W jednym aucie mam dwa komplety, mam nadzieję, dobrych opon. Letnie to Dunlop SP Sport01 a zimowe Goodyear UltraGrip 7+

 

Jednego roku spadł wcześnie pierwszy śnieg a ja jeszcze nie zdążyłem zmienić kół. Muszę powiedzieć, że jazda na letnich w takich warunkach to poważne ryzyko. Starałem się nie przekraczać 30km/h a i tak były poważne problemy z kierowaniem autem a każde dotknięcie pedału hamulca kończyło się zadziałaniem ABSu. Od razu założyłem zimówki i różnica była kolosalna.

 

W drugim aucie 4x4 mam BFG AT których używam jako całorocznych. Zimą na śniegu i latem na suchym dają świetnie radę, ale podczas obfitych opadów deszczu jest tragedia.

 

Wniosek z tego taki, że nie ma opon uniwersalnych.

jak jechałem po śniegu to nie miałem wrażenia że u mnie każde dotknięcie hamulca włączało abs ja hamuje gazem spokojnie dociskając hamulec, ale owszem czuło się że nie jest ten ciąg co zimówki

opony mam continentale letnie nie pamiętam modelu muszę sprawdzić, generalnie śniegu na drodze w wawie w zimę uświadczyłem dosłownie 3-4razy

i bez problemu też w tych warunkach dojechałem, 90% to suchy asfalt zimą w mieście i tu nie odczułem wyraźnego dyskomfortu jak pisałem wcześniej

ale gdybym miał dużo poruszać się poza miastem z pewnością bym sięgnął po odpowiedniejsze opony :)

Edytowane przez mikson

Focal + Naim

A co latem w upale ?

Nosi na zakrętach i ślizgają się przy hamowaniu.

 

Opona dobierana jest do koła, masy i prędkości samochodu a nie do upału czy chłodnego poranka. Nie ma takiej opony która nie zerwie przyczepności przy gwałtownym hamowaniu, jak jest przydarta to zrobi to wcześniej.

Dlatego wynaleziono ABS.

Opona dobierana jest do koła, masy i prędkości samochodu a nie do upału czy chłodnego poranka. Nie ma takiej opony która nie zerwie przyczepności przy gwałtownym hamowaniu, jak jest przydarta to zrobi to wcześniej.

Mylisz się.

Dwie pary opon w tym samym rozmiarze 235/55/17

Bridgestone Potenza RE 50A która poniżej 15 stopni na mokrej drodze nawet na trójce zrywa przyczepność.

Goodyear Efficient Grip w tych samych warunkach nawet na dwójce jest trudno zerwać.

To samo hamowanie.

Bridgestone się ślizga i działa ABS a Goodyear staje jak wryty.

Za to ten Goodyear jest słaby na zakrętach . Tutaj Continental jest lepszy. Ale lubi pękać guma .

Pirelli są twarde jak diabli i tłuką na dziurach.

Nie na nasze drogi jak mamy niski profil .

 

Mam dobrego kumpla wulkanizatora który uznaje tylko Merca AMG . Zjadł zęby na oponach i trochę mnie oświecił :)

 

A wspomniany wyżej Goodyear UltraGrip 7+ to podobne oponki do Michelin Alpin A4.

Z tym że Goodyear po zjechaniu 1/3 bieżnika jest już lipny a Michelin ma lamele do końca bieżnika i jeszcze długo spełnia swoje zadania.

Obejrzyjcie - porównajcie sobie te dwie opony z bliska :)

Gość romekxxx

(Konto usunięte)

W sobote odrbralem w koncu nowe auto zamiat zniszczonego q7 tym razem to cayenne turbo. Na wyrazne zyczenie na lato mam komplet kol na pirelli p zero nero a na zime klasycznie sotto zero ii. Jedyne co bym zaakceptowal oprocz tego z letnich to michelin pilot super sport. Wracajac do ciebie arku...prosze dopisuj taka linijke do swojej opinii... 'to moje wlasne przemyslenia ktore moga kosztowac cie zycie`. Przejedz sobie autostrada na wielosezonowkach kiedy pada duzo sniegu i plugi nie nadazaja.....a w ogole o czym ty pier**lisz...mialem powazny wypadek przez pier**lone debice. Skoncz sr** po ludziach bo przez twoje gadanie moga ginac ludzie. Jakie ty k**wa miales w zyciu opony na jakich autach? Co ty w ogole o tym wiesz. Ty bredzisz..inni potem kupuja gowniane wielosezonowki i grzmoca po rowach albo w tiry i pieszych bo im sie wydaje ze maja kontrole...ch*ja maja a nie kontrole.

Edytowane przez romekxxx

No i co z tego wynika? Ze opony są różne. Ale odkrywcze normalnie. Możesz dojść do wniosku żeby zmieniać laczki w zależności od pogody i temperatury asfaltu jak na wyścigach F1.

Tylko ze ulica to nie jest tor F1 a ty nie startujesz w wyścigu. Wiec takie odkrywcze wnioski się tylko do dyskutowania w Internecie nadają.

Gość romekxxx

(Konto usunięte)

No i co z tego wynika? Ze opony są różne. Ale odkrywcze normalnie. Możesz dojść do wniosku żeby zmieniać laczki w zależności od pogody i temperatury asfaltu jak na wyścigach F1.

Tylko ze ulica to nie jest tor F1 a ty nie startujesz w wyścigu. Wiec takie odkrywcze wnioski się tylko do dyskutowania w Internecie nadają.

Daj znac jak na swouch debicach wyladujesz na galezi jadac 50 na godzine...niech tylko deszcz pokropi...nie musi lac...15 lat temu to gowno praeie mnie zabilo. Gdybym mial wtedy pieniadze obdarlbym ta pseudofirme ze skory. Teraz naeet nie ryzkuje myslenia o takim badziewiu. To pseudooszczednosc

W sobote odrbralem w koncu nowe auto zamiat zniszczonego q7 tym razem to cayenne turbo. Na wyrazne zyczenie na lato mam komplet kol na pirelli p zero nero a na zime klasycznie sotto zero ii. Jedyne co bym zaakceptowal oprocz tego z letnich to michelin pilot super sport. Wracajac do ciebie arku...prosze dopisuj taka linijke do swojej opinii... 'to moje wlasne przemyslenia ktore moga kosztowac cie zycie`. Przejedz sobie autostrada na wielosezonowkach kiedy pada duzo sniegu i plugi nie nadazaja.....a w ogole o czym ty pier**lisz...mialem powazny wypadek przez pier**lone debice. Skoncz sr** po ludziach bo przez twoje gadanie moga ginac ludzie. Jakie ty k**wa miales w zyciu opony na jakich autach? Co ty w ogole o tym wiesz. Ty bredzisz..inni potem kupuja gowniane wielosezonowki i grzmoca po rowach albo w tiry i pieszych bo im sie wydaje ze maja kontrole...ch*ja maja a nie kontrole.

Nie jeżdżę autostradami bo tylko grubi łysole w lachociagach typu cayenne płaca za frajer na autostradzie. Jeżdżę przypuszczam nawet dłużej niż TY. a jak mi jakiś z cayenne zajeżdża drogę na swoich super oponach które nigdy nie zrywają przyczepności to ma wydatek na nowe lusterka.

 

Wypadek miałeś przez głupotę a nie przez opony, bo sobie w samochodzie musisz nadrabiać kompleks krótkiego przyrodzenia. Grzmocą po rowach tylko debile które nie umieją jeździć.

 

Tobie taczki prowadzać a nie samochód, nuworyszu spod węglowej wólki.

15 lat temu to gowno praeie mnie zabilo.

 

Nie wiem co było 15 lat temu bo na Dębicach jeżdżę do trzech lat. Jak widać jednak cie nie zabiło. A trochę szkoda bo bezpieczeństwo na drogach wzrasta wraz ze zmniejszaniem się ilości bezmyślnych matołów w samochodach.

 

Ostatnio debil w SUVie KIA by mnie rozjechał, bo oczywiście musiał wyprzedzić samochód który się zatrzymał wypuszczając mnie z bramy. Takie ćwoki w zaczynają już mnie na tyle wk***iać, że któremuś niedługo obije mordę na najbliższym skrzyżowaniu. I będzie to miało znacznie większy wpływ na bezpieczeństwo jazdy niż jakiekolwiek opony.

 

wymysl cos lepszego leszczyku.

Może tylko...

 

uważaj na zęby na skrzyżowaniach.

Gość romekxxx

(Konto usunięte)

 

 

Nie wiem co było 15 lat temu bo na Dębicach jeżdżę do trzech lat. Jak widać jednak cie nie zabiło. A trochę szkoda bo bezpieczeństwo na drogach wzrasta wraz ze zmniejszaniem się ilości bezmyślnych matołów w samochodach.

 

Ostatnio debil w SUVie KIA by mnie rozjechał, bo oczywiście musiał wyprzedzić samochód który się zatrzymał wypuszczając mnie z bramy. Takie ćwoki w zaczynają już mnie na tyle wk***iać, że któremuś niedługo obije mordę na najbliższym skrzyżowaniu. I będzie to miało znacznie większy wpływ na bezpieczeństwo jazdy niż jakiekolwiek opony.

 

 

Może tylko...

 

uważaj na zęby na skrzyżowaniach.

Widzisz a ja na drodze zachowuje spokoj...nie musze niczego udowadniac...a ty walczysz i przez to jestes zagrozeniem...jak ty juz bic chcesz....czlowieku...zawsze sie znajdzie wiekszy kozak...zbastuj poki zyjesz...sa wazniejsze rzeczy w zyciu... Nie nadymaj sie tak. A jak komus obijesz ryja cie zamkna i wtedy bezpieczenstwo bedzie wieksze...jednego wariata na drodze mniej. Jak ty chcesz bic na drodze to znaczy ze nie kontrolujesz swoich fantazji o przemocy. To wymaga pracy najlepiej z specjalista.

Edytowane przez romekxxx

Walczę z debilami i chamstwem. Czyli tak z 80% kierowców których dziadek jeszcze furmanką powoził. Niedawno ćwok w blaszaku VW celowo blokował mi zjazd z prawego pasa chociaż migałem mu przez sto metrów co najmniej. Takie zakompleksione małe fiuty zawsze się czuja królami lewego pasa, bo jak zpierd... 150km/h w mieście to uważa ze jest kozak największy madafaker na wiosce, nikogo nie wpuści przed siebie i wszyscy mu powinni uciekać z drogi. On się musi ścigać do świateł, chociaż w mieście to i rowerzysta go przegoni bo i tak utknie w korku na kolejnych światłach.

 

Ale kiedy spadnie pierwszy śnieg to wszyscy ci mistrzowie krótkiej prostej turlają się jak na pogrzebie teściowej ze strachem w oczach.

 

Jeśli chodzi o opony łatwiej wjechać do rowu na niskoprofilowych bo trudniej wyczuć zerwanie przyczepności bocznej i chce się szybciej jechać.

 

Parę lat temu jak jeszcze jeździłem na wielosezonowych kumho wielokrotnie widziałem jak na jednym zakręcie który codziennie przejeżdżałem w drodze do pracy leżeli po rowach a ja jechałem obok bez najmniejszych problemów. Ale to nie jest zasługa opon tylko myślenia. Akurat ci w rowie siedzieliby także na zimowych, które ślizgają się tak samo na cienkim marznącym śniegu jak każde inne..

Edytowane przez Arku
Gość romekxxx

(Konto usunięte)

Walczę z debilami i chamstwem. Czyli tak z 80% kierowców których dziadek jeszcze furmanką powoził. Niedawno ćwok w blaszaku VW celowo blokował mi zjazd z prawego pasa chociaż migałem mu przez sto metrów co najmniej.

 

Jeśli chodzi o opony to akurat łatwiej wjechać do rowu na niskoprofilowych bo trudniej wyczuć zerwanie przyczepności bocznej i chce się szybciej jechać.

 

A po rowach siedzą użytkownicy opon letnich kiedy spada pierwszy śnieg. Parę lat temu jak jeszcze jeździłem na wielosezonowych kumho wielokrotnie widziałem jak na jednym zakręcie który codziennie przejeżdżałem w drodze do pracy leżeli po rowach a ja jechałem obok bez najmniejszych problemów. Ale to nie jest zasługa opon tylko myślenia. Akurat ci w rowie siedzieliby także na zimowych, które ślizgają się tak samo na cienkim marznącym śniegu jak każde inne..

Dopoki bedziesz o innych uczestnikach ruchu mowil z pogarda...typu cwok`debil bedziesz szukal walki..a to nie jest pole walki. To nie tak idzie. Gdybys widzial wartosc w sobie i odrzucil porzadek rywalizacji oparty na pieniadzu czulbys sie komfortowo chocby dookola sie walilo. A tak wysiadziesz z auta zeby dac komus w morde...zanim dojdziesz koles wpakuje ci magazynek albo kose w trzewia. Przemysl to...warto zyc.

Gość romekxxx

(Konto usunięte)

A skąd wiesz co ja wożę w schowku na rękawiczki???

sugerujesz wyskoczyc do kogos na ulicy z bronia???? Za samo to z atrapa broni lub niebezpiecznym narzedziem przey chodzby jednym swiadku dostalbys mimo megaadwokata z dwa lata bdz zawiasu.

Wiesz skad bierze sie twoja agresja? Z leku przed tym ze ktos kogo skrzywdziles moze sie zemscic...po to fantazje o broni i biciu. Jak nie dasz rady pobic wszystkich to o bombie atomowej bedziesz marzyl??? Chyba czas dojrzec i sie od tego uwolnic poki mie jest za pozno. Wiesz czemu gosc cie nie puscil do skretu? Pewnie dlatego ze okazywales mu agresje blindowaniem.

Edytowane przez romekxxx

Romekxxx ma rację. Droga to nie miejsce walki. Jeżeli ktoś potrzebuje rywalizacji i zniszczyć wroga, to jest wiele amatorskich imprez rajdowych, gdzie wstęp ma każdy z przeglądem, kaskiem i prawem jazdy. Nahulać się można, dokopać konkurencji i upodlić zapas do połowy zużytych opon z garażu. Agresja rodzi agresję, tylko dojrzały kierowca jest w stanie przerwać ten ciąg zdarzeń, już nie dla własnego dobra, ale dla bezpieczeństwa innych osób na drodze i przy drodze.

Edytowane przez Piotr_1

Jesli droga to nie miejsce walki to ciekawe dlaczego nie mógł zahamować?

 

Opony mu przeszkadzały.

 

Jak kiepskiej baletnicy zawadza rąbek spódnicy.

 

 

 

Wiesz skad bierze sie twoja agresja? Z leku przed tym ze ktos kogo skrzywdziles moze sie zemscic...

 

Fantazje o broni to ty wstawiłeś, psychologu z bożej łaski.

 

Wiesz czemu gosc cie nie puscil do skretu? Pewnie dlatego ze okazywales mu agresje blindowaniem

 

No kurde że na to nie wpadłem! Zapewne agresywnie mrugałem mu kierunkowskazem. bo ciekawe jak mu mogłem mrugać światłami skoro podjeżdżał mi na lewy tylny słupek.

 

Ty w ogóle potrafisz jeździć i wiesz jak to się robi czy wszystko załatwia za ciebie ABS, ASR, ESR.. i podobne SA i CBA i SRA???

Edytowane przez Arku

bo oczywiście musiał wyprzedzić samochód który się zatrzymał wypuszczając mnie z bramy

Dawniej uczono na kursach, żeby nie przesadzać z kurtuazja i nie "puszczać", jeśli ma się pierwszeństwo. Właśnie po to, żeby uniknąc podobnych wypadków. Co innego, jeśli z tyłu nikt nie jedzie, albo ruch jest powolny i tamci zdążą zahamować.

Edytowane przez toptwenty

Dawniej uczono na kursach, żeby nie przesadzać z kurtuazja i nie "puszczać", jeśli ma się pierwszeństwo. Właśnie po to, żeby uniknąc podobnych wypadków. Co innego, jeśli z tyłu nikt nie jedzie, albo ruch jest powolny i tamci zdążą zahamować.

 

Dokładnie, kurtuazja i zbyt nadmierna ostrożność jest przyczyną największych, nieprzewidywalnych anomalii :)

To nie była żadna kurtuazja tylko zwykła konieczność. Z tyłu za nim jechał cały sznurek aut i wszystkie się zatrzymały, nawiasem pomiędzy skrzyżowaniami na linii ciągłej - piętnaście metrów od tej bramy na przeciwko był wyjazd z ulicy. skręcałem w lewo.

 

On mnie musiał puścić bo zjeżdżałem już z chodnika kiedy był daleko i zwalniał, a chciał skręcić w bramę. A jeden głupek z tej kolejki po prostu wyjechał na lewy pas i sobie przemknął gadając przez telefon. Nie patrzył co ma namalowane na drodze ani nie zastanowił się dlaczego samochody przed nim stoją. Po prostu bezmyślny wsiok.

 

Dawniej uczono na kursach

Akurat wiem czego uczono "dawniej". prawo-jazdy mam dłużej niż większość uczestników tego forum chodzi o własnych siłach po świecie.

Edytowane przez Arku

A wspomniany wyżej Goodyear UltraGrip 7+ to podobne oponki do Michelin Alpin A4.

Z tym że Goodyear po zjechaniu 1/3 bieżnika jest już lipny a Michelin ma lamele do końca bieżnika i jeszcze długo spełnia swoje zadania.

 

Być może masz rację, ale ja zimą nie robię więcej niż kilka kkm i prędzej opony się zestarzeją niż zużyją. Już będą ze mną czwartą zimę, ale w ubiegłym roku było już zdecydowanie gorzej niż kiedy były nowe, pomimo że bieżnik nie zużył się więcej jak 1-1,5mm.

 

Nie zgodzę się także że na zajeżdżonym śniegu letnie i zimowe opony zachowają się tak samo. Miękka guma i odpowiedni bieżnik dają sporą przewagę. Jednej zimy testowałem Matadory MP52, zatem opona budżetowa. Moje GY miały wówczas dwa lata i nowe Matadory sprawowały się znacznie lepiej, nawet na zajeżdżonym śniegu.

Powiem tak - dobry kierowca może i przejedzie bezpiecznie zimę na letnich, ale jak naprawdę porządnie popada będzie zawalidrogą pod każdymi światłami...., będzie miał kłopoty z podjazdem pod górkę, będzie się turlał 30stką cały czas....itd., będzie po prostu tamował ruch....kiedyś jeszcze można było kombinować, bo nie było tylu samochodów, obecnie auta są cięższe, mocniejsze, jest ich o wiele więcej....tak więc zimówki są niezbędne, ale nie jestem za wprowadzeniem obowiązku ich stosowania, bo to kolejny nakaz i trzepanie kasy pod przykrywką bezpieczeństwa.... niczym fotobzdura w postaci fotoradarów.....

Gość romekxxx

(Konto usunięte)

To nie była żadna kurtuazja tylko zwykła konieczność. Z tyłu za nim jechał cały sznurek aut i wszystkie się zatrzymały, nawiasem pomiędzy skrzyżowaniami na linii ciągłej - piętnaście metrów od tej bramy na przeciwko był wyjazd z ulicy. skręcałem w lewo.

 

On mnie musiał puścić bo zjeżdżałem już z chodnika kiedy był daleko i zwalniał, a chciał skręcić w bramę. A jeden głupek z tej kolejki po prostu wyjechał na lewy pas i sobie przemknął gadając przez telefon. Nie patrzył co ma namalowane na drodze ani nie zastanowił się dlaczego samochody przed nim stoją. Po prostu bezmyślny wsiok.

 

 

Akurat wiem czego uczono "dawniej". prawo-jazdy mam dłużej niż większość uczestników tego forum chodzi o własnych siłach po świecie.

Znowu uzyles slowa glupek i wsiok.

 

Powiem tak - dobry kierowca może i przejedzie bezpiecznie zimę na letnich, ale jak naprawdę porządnie popada będzie zawalidrogą pod każdymi światłami...., będzie miał kłopoty z podjazdem pod górkę, będzie się turlał 30stką cały czas....itd., będzie po prostu tamował ruch....kiedyś jeszcze można było kombinować, bo nie było tylu samochodów, obecnie auta są cięższe, mocniejsze, jest ich o wiele więcej....tak więc zimówki są niezbędne, ale nie jestem za wprowadzeniem obowiązku ich stosowania, bo to kolejny nakaz i trzepanie kasy pod przykrywką bezpieczeństwa.... niczym fotobzdura w postaci fotoradarów.....

Pelna zgoda jedyne za co bym karal to kopcace na bialo gryzacym dymem zdezelowane auta. Takiego strupa da sie zamienic na nikopcacego strupa za pareset zlotych albo go naprawic.

Nokian, Avon zimowki smigal ktos na takich? ;-)

Szukam opon w rozsadnej cenie na lekka zime.

Przebieg symboliczny - ok 3000 km .

 

Warto tym sie zainteresowac czy szukac uzywanych firmowych? Tylko ze takie beda mialy pewnie max 4-5mm bieznika...

[center]Studio 16hz * Karan Acoustics * Audio Research * Lumin * Transparent Reference XL & Ultra[/center]

Być może masz rację, ale ja zimą nie robię więcej niż kilka kkm i prędzej opony się zestarzeją niż zużyją. Już będą ze mną czwartą zimę, ale w ubiegłym roku było już zdecydowanie gorzej niż kiedy były nowe, pomimo że bieżnik nie zużył się więcej jak 1-1,5mm.

 

Opony zimowe to miękka mieszanka. Miedzy innymi ta cecha powoduje, że lepiej spisują sie w niższych temperaturach. Jednym z objawów starzenia się takich opon, to ich wysuszanie się i twardnięcie. Stare zimówki są w zimie twarde jak letnie i tracą nawet 60% swojej wcześniejszej przyczepności.

Ja na zimówkach nie "oszczędzam", mają być i już. Wypadek to nagłe i niespodziewane zdarzenie (tak, strasznie oklepane, wrażliwi niech nie czytają).

Tego nie "nazbiera się" wraz z przebiegiem.

będzie się turlał 30stką cały czas....itd.

 

I dzięki temu będzie bezpieczniejszy.

 

Zawsze tak jest że kiedy następują opady śniegu albo deszczy to zaskoczeni kierowcy turlają się wolniej i jest mniej wypadków.

 

najgorzej jest kiedy spadnie pierwszy opad i na drodze robi się cienka warstwa śliskiej mazi, której prawie nie widać. Wtedy siedzą po rowach.

 

Znowu uzyles slowa glupek i wsiok

 

A jak mam nazywać głupka i wsioka???

 

to kopcace na bialo gryzacym dymem zdezelowane auta

 

W zimie???

 

Każde auto "kopci" na biało.

"I dzięki temu będzie bezpieczniejszy"

Wręcz przeciwnie, będzie tamował ruch, stwarzał niebezpieczne sytuacje, inni za wszelką cenę będą chcieli go wyprzedzić, ominąć itd......

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.