robicie zdjecia?? jakim sprzetem??..

[fadeover]

Trochę po tunningu , niestety nie starczyło dawno temu pieniędzy na korpus , więc kupiłem radziecką podróbkę.

A obiektyw też był wyciągnięty z tyłka murzyna wraz z drutem kolczastym ( dobre prawda ? !! znalazłem to okreslenie w internecie). Ale całość poskładał mi do kupy świętej pamięci fachowiec nad fachowcami - niejaki Stefański. Miał warsztat fotomechaniczny na Głogowskiej w Poznaniu.

[Nowy2]

Chłopy stawiacie problem na głowie, więc przypominam, że nie sprzęt ale czlowiek robi zdjęcia. To jego wrażliwość i umiejętności określają końcowy efekt. Dobry i niezawodny sprzęt ułatwia zrobić przyzwoite zdjęcia prawie wszędzie i w prawie każdych warunkach.

 

 

Gdyby to co piszecie było prawdą, to Julia Cameron nie miałaby najmniejszej szansy na trafienie do historii fotografii, a portretu fotograficznego w szczególności. Zaczęła fotografować bardzo późno i to tylko dlatego, że otrzymała jako prezent urodzinowy byle jaki aparat.

Miała dwie fiksacje. Pierwsza, dzisiaj śmiesząca nieco, polegała na tym, że męczyła najbliższych przebieraniem się w różne stroje, ustawiała w malownicze grupy i fotografowała.

Druga, portret fotograficzny powinien koncentrować się na twarzy modela i w tym celu przykrywała go po szyję czarnym materiałem. I właśnie ta druga pozwoliła jej zaistnieć na stałe w historii portretu fotograficznego.

[Nowy2]

Nie wysłałem od razu i wisiało trochę na komputerze, a po publikacji widzę, że nie piję do tych co trzeba tylko do fadeovera i profundo.

Uspakajam fadeovera; oko i czucie (szczególnie w pierwszej fotografii) masz.

[fadeover]

Nowy2 > Niestety to nie moje zdjęcia ( chciałbym tak umieć fotografować ) Podałem te zdjęcia tylko jako przykłady głębi.

Z moimi produkcjami jestem zbyt nieśmiały - po prostu są gorsze, zachowuję je sobie tylko dla siebie.

[_igod_]

fadeover nie wstydź się, zapodawaj!

[fadeover]

igod > wrzucę , jak ty wrzucisz schemat jakiegos pieca do suba ;-)

[MareG]

--> fadeover: znakomite zdjecia, a myslalem ze Twoje:)

Tak czy inaczej - zapodaj link do Twoich, chetnie ogladne...

 

pozdro

[tomecz]

tez lubie fotografofac, szczegolnie lubie czarno-biala fotografie. Jestem od niezlych kilku lat zwolennikiem zwyklych lustrzanek, nie mam autofokusa i nie chce miec. Czasy tez ustawiam zazwyczaj recznie, choc wspomagam sie wbudowanym w aparacie swiatlomierzem. A zaczynalem Zenitem z zewnetrznym swiatlomierzem. Wczesniej jeszcze mialem aparat, ktory zdjecia na kliszy robil nie w formiacie 35mm, ale 17 mm.

 

Foto cz-b to jest to. Jezeli chcemy cos ciekawego przekazac na zdjeciu, chyba najlepiej uwydatni to wlasnie ta technika. Zdjecie kolor moze byc ciekawe, jezeli sam kolor jest ciekawy.

 

Ciekaw jestem czy jest tu ktos, kto jeszcze sam wywoluje klisze i odbitki ;-)

 

NIE ZNOSZE w fotografi, jezeli w jej tresci jet przemoc ze wzgledow moralnych i .... technicznych. Sfotografowac przemoc i szczycic sie tym ze ta tresc ma niesc emocje to latwizna. Kazdy moze zrobic zdechlemu kotu zdjecie. Nie cierpie tego World Press Foto.

[fadeover]

tomecz >

Oczywiście że tak . Ja do dzisiaj mieszam sam wywoływacze i utrwalacz - po prostu jest dużo taniej.

Z kilograma tiosiarczanu sodu czda , kupionego hurtem ,można zrobić tyle utrwalacza ,że wystarczy na pół roku.

 

 

Marek G > Wysłałem ci kilka moich zdjątek do oceny. Bądź krytyczny proszę.

[cichy70]

zaczelem temat a nie bylo kiedy sie wpisac,ja robiue fotki canonem 30 EOSem z obiektywem canona 28-135 IS i naprawde nie nazrekan..zazcelem sie teraz bawic w fotki czarno biale..zobaczymy co wyjdzie z tego..ale generalnie chcialem tylko powiedziec ze cholera tez za ta kase mozna kupic calkiem niezly sprzet..no ale niestety przyjemnosci kosztuja:))))

[esbi]

MareG

[Jazz :-)]

Tak reasumujac, widze, ze jednak film i chemia a nie piksele okazaly sie bardziej lubiana metoda wsrod forumowiczow. Wczoraj bylem po cos tam w jednym z Apple Store (LA) i jak zwykle byla tez lada z dziesiatka aparatow cyfrowych. Wzialem do reki cos nowego z oferty Sony ksztaltem i wymiarem przypominajacego srebrna papierosnice. $499.-, 5 megapixeli, nawet nieco wiekszy ekran niz popularnie spotykane, fajne, pstryknelismy kilka fajnych przechodzacych biustow po salonie, sprzedawca dla urozmaicenia i smiechu klienta wrzucil to jakos na 23" ekran maca, dziewczyny sie pohichotaly, byly nieco zarumienione, ale tez i zadowolone. Nie kupilem, ale na kilka minut zabawy bylo OK.

[jozwa maryn]

Jak film i chemia, to przyznam się do mojej Yashiki 109.

[MareG]

--> fadeover: Dzieki za zdjecia, tą drugą przysłaną serią to juz mnie wprowadziles w duzy zachwyt, wiec chyle czoła i szacunek! :) Odpisze na maila w poniedzialek bo mam go w pracy... Pomylilem adres stronki - www.fototok.art.pl

 

-->esbi: uzywam najzwyklejszego płaskiego domowego skanera Microtek ScanMaker 3830, nie wydaje forsy na skanowanie w labach bo nie jest mi to potrzebne:) Moje zdjecia skanuje z przeznaczeniem prawie wylacznie do publikacji w necie wiec skan z 300DPI a potem downsampling do 700~800pixeli (dłuższy bok) i lekki albo mocny Unsharp załatwia sprawe ;)

Jesli chodzi o laby - jesli chcesz skanowac odbitki na domowym skanerze z dobra jakoscia to nie polecam robienia odbitek w labach cyfrowych - takie zdjecia po zeskanowaniu ukażą sie z "prześliczną" pixelozą czy też morą jak kto woli i potem same prodlemy bo trzeba to odszumiac itd - co odbija sie na koncowej jakosci :

 

Pozdro

Marek

[pawcio]

zapraszam na stronkę mojego kuzyna

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - sporo fajnych zdjęć (niektóre lekko przekombinowane)

Zrobione m.in Canonem 1Ds

pzdr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jazz :-)]

Pawcio, prosze nie mow kuzynowi Wojtkowi-amatorowi, ale powinien natychmiast zmienic swoje hobby. Nie chce byc zbyt krytyczny, ale naprawde....brak mi slow, zeby opisac te Nirvane kiczu. Wczoraj bylem w Art Center College of Design odwiedzic kolege - wykladowce wzornictwa przemyslowego. Jak zwykle, w jednym z holi byla wystawa prac studenckich, m.in zdjec, grafik, media mieszane, bryly przemyslowe, etc. Wojtek by sie poplakal w retrospekcji "bezcelowego pstrykania".

[Frank]

PrakticaPLC3-musi mi wystarczyć,zresztą aparaty o których pisze Jazz, a kurna nie wiedziałbym jak je uruchomić.Ja tam na foto się nie znam,ale tak sobie pomyślałem,że Kievy miały całkiem fajne no te tupusy czy tam tubusy i jak im dobre okulary założyć to jest oki.Że tesz człowiek taki durny jest,mam te 44 roki i dopiero teraz wiem żeby dobre zdjęcie zrobić to muszę Mamamiję czy też Haaselblada kupić.Jeszcze tylko może jaki Jazz opowie jak to w łapie trzymać i jaką kliszę kupić :))).

[Qubric]

Nie pomoże kupa sprzętu jak nie starcza talentu :)))

 

Był to jeden z powodów dla których przestałem się bawić w fotografię. A też sam wywoływałem klisze i robiłem odbitki. Swego czasu na całkiem dobrych powiekszalnikach amatorskich - czeskiej Meopty. Nie podejmowałem sie tylko odbitek kolorowych. I mimo że jak mi się zdaje potrafię zrobić w miare dobre technicznie zdjęcie, to jakoś pomysły ulatywały waz z sięgnięciem po aparat.

 

pozdr.

[Rotor]

Heloł to ja!

Minolta 370 s obiektywy: 35-70mm w komplecie plus Minolta 50mm 1,7, Vivitar 75-200mm 3,8 (z tzw stałym światłem niezmiennym przy zmianie ogniskowej) i Tokina 29mm.

Sprzęt to ręczny nader prosty i tani, automatyka dostępna to preselekca przysłony. Nie czyta kodów DX dzięki czemu mogę sobie sam zrobić korekcję naświetlania co 1/3 EV bez ograniczeń :)

Pomiar światła centralnie ważony z ciekawostką -możliwość zablokowania aktualnego pomiaru przyciskiem i zmiany kadru bez zmiany parametrów naświetlania.

 

dwie małe bateryjki od kalkulatora starczają na rok bo zasilają tylko spust i światłomierz więc jest to prawie Zenit ale już dużo wygodniejszy. Spust bez baterii niestety nie działa ale za to chodzi tak miękko że czasem udają mi się zdjęcia z ręki na 1/15s.

 

Analog żyje!!!!!!!!!

Kupię cyfrówkę jak lustrzanki w dobrej jakości (powiedzmy na poziomie minolty dynax 500) będą po 3tyś a nie po 7tyś.

 

Umiejętności -jestem na tyle dobry, że ludzie oglądając moje zdjęcia często mówią że jakieś takie ostre i w ogóle ładne :), natomiast nigdy w życiu nie zrobię takich zdjęć jak te powyżej pokazane czarno-białe. Klasa!

[Zbig]

No i proszę, co za wątek. Analog z cyfrą w pełnej harmonii. Kultura, spokój, uprzejmość. Czy to na pewno to samo forum?

 

Nikon F65. Fotografuję przeważnie tylko na wyjazdach.

[Jazz :-)]

Frank,

 

Jestem podobnej daty, wiec modele o ktorych pisze sa podobne w prostocie obslugi do twojej Praktiki. Przypomnial mi sie w tej chwili Cibrachrome...czy to jeszcze istnieje? Mialem kiedys przyjemnosc poznac nieznanego zupelnie poza obszarem wlasnych kilku klientow amerykanskiego fotografika, ktory eksluzywnie zajmowal sie fotografia przemyslowa. Nadal nie rozumiem w jaki sposob robil tak przepiekne czarno biale fotografie przeroznych urzadzen, czesci, sprzetu laboratoryjnego, prototypow mechanizmow, sejsmografow etc. Az milo czasem zerknac okiem...

[zoltyy]

>Cibachrome - nazwa mi sie kolacze po pustej lepetynie; czy to nie byl papier do "odwrotek" (bezposrednie odbitki z filmu pozytywowego, czyli po ludzku ze slajdu)?

[Jazz :-)]

Tak, to byly diapozytywy na papier. Trzy kapiele, jesli nadal dobrze pamietam. Druga kapiel byla tak bolesna, ze przypominala chirurgiczne wbicie noza w mozg jesli bylo sie zbyt blisko oparow. Poza tym krecace sie koreksy i znakomita jakosc. Coprawda ten zachwyt to sprzed 20 lat.

[zoltyy]

Teraz panie to wszystko sie skanuje w minilabie i "drukuje" na papierze foto po cyfrowej obrobce, wiec Cibachrome (a wlasciwie Ilfochrome) odchodzi w cien.

[Nowy2]

Cibachrome to niesamowita czystość i trwałość kolorów. Idelna biel, głęboka czerń, świetne nasycenie kolorów i odporność na blednięcie. Obecnie szwajcarski wynalazek należy do brytyjskiego Ilforda. Wykonane w tym procesie odwrotki trzymano w Szwajcarii wysoko w Alpach (promieniowanie UV) przez dłuższy czas i bez żadnej zmiany w nasyceniu i zbalansowaniu kolorów. O ile pamięć mnie nie myli, deklarowana trwałość kolorów sięga 90 lat. Dlatego tak wykonane odbitki stosuje się do celów archiwalnych.

[WOJTEK2]

Pentax MZ5 , lampa dedykowana z autozoomem + cyfrówka jakiś stary Samsung 2,1 Mpx , czekam aż Pentax wyprodukuje jakąś tanią lustrzankę cyfrową do której będa mi pasowac obiektywy , lampa i cały osprzęt . Jeżeli tego nie zrobi to sprzedaję manuala Pentaxa i wchodze w coś innego co pozwoliło by posiadac body cyfrowe i manualne a do tego wspólny osprzęt. Może Canon.

[Jazz :-)]

No to ja chyba sobie zrobie prezent i zastapie wysluzona i nadal sprawna Leice M6 nowa M7. Okazalo sie, ze przeglad z naprawa jest tak kosztowny...ze stara zostanie bez dokladnego dalekomierza i z krzywa wsteczna korba.

[xajas]

fadeover:

 

>co do glębii - to podam wam przykład wyższości aparatu analogowego. Na żadnej cyfrówce , chociaż niewiem jak byście się wytężali nie zrobi sie takiej głębi.

 

A co to za zabobony, a to niby dlaczego? Skad mialo by sie brac to ograniczenie (hyba jeszcze nie widziales pozadnego aparatu cyfrowego -> body + wymienne objektywy oferujace identyczne mozliwosci doboru kombinacji czasu/przyslony czyli manipulacji glebi ostrosci podobnie jak i staromodne analogi)

 

 

xajas

______________

www.jaschiks.com

[fadeover]

xajax > wrzuć więc proszę chociaz jedno cyfrowe zdjęcie z taką głębią i takimi proporcjami światła w tej głębi jaką pokazałem na zdjęciach powyżej.

 

Po drugie bądźmy poważni - ja mówię o mercedesach rozdzielczości ,głębi, ''formacie'' itd , ty o fordach.

[Nowy2]

Standardowy obiektyw ma ogniskową zbliżoną do przekątnej obrazu utrwalanego na błonie. Wtedy obraz oglądany na zdjęciu ma akceptowalną przez nas perspektywę.

Im większy stosujemy format, tym dłuższa jest ogniskowa obiektywu standardowego, tym dalej należy odsunąć się od fotografowanego obiektu i tym samym płytsza jest głębia ostrości. Ostrość w kliszaku w atelier fotograficznym nastawia się na oczy modela, a często uszy są już nieostre. Spróbuj cos podobnego zrobić małoobrazkowym aparatem ze standardowym obiektywem. Aby wypełnić klatkę głową modela będziesz musiał podejść bardzo blisko i na zdjęciu model zamiast nosa będzie miał kartofel. Jeśli zastosujesz obiektyw szerokokątny efekt będzie jeszcze bardziej przejaskrawiony. Niektórzy fotografowie w reportażach świadomie stosują dość bliskie plany w celu podkreślenia dziwności, wyobcowania lub zagubienia modela. Podejrzewam, że Twoja ciotka takiego zdjęcia na pewno by nie zaakceptowała.