Skocz do zawartości
IGNORED

Wyższość gramofonu nad odtwarzaczem CD!


audiofill

Rekomendowane odpowiedzi

Nie dawno spotkałem się z opinią ,że dobry gramofon z przedwzmacniaczem w kwocie do 3000tys.zł z dobrą lampą i odpowiednimi kolumnami jest w stanie zlać odtwarzacze Cd nawet do 15-20tys.zł.

W nie długim czasie będę miał okazje posłuchać gramofonu dość drogiego i równie z drogą elektroniką i wtedy bedę coś wiedział w tej materii:))Boję się tylko tego aby, nie było tak że przestane już słuchać CD i zachoruję na przyzwoity gramofon.Jak ktoś z państwa ma ochotę podzielić się ze swoimi opiniami na temat gramofon a CD to proszę o napisanie kilku zdań.

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sluchalem gramofonu Clear Audio Master Reference + TACT Millenium MKII + B&W 800 +kable Audio Quest Bedrock w porownaniu z tym samym zestawem lecz zrodlo to hi-end DVD firmy Proceed za 34000 PLN.

CD nie dalo rady,gramofon byl pelniejszy,mniej chemiczny, o glebokosci wokalu nie mowiac.Ale cena tego gramofonu sklania nas poki co do sluchania CD:)))

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz dlaczego wokal z LP jest "pełniejszy"? Bo dla eliminacji szumu LP powyżej ok. 12Khz wykonywano nagrania z bliskim ustawieniem mikrofonów. Tak żeby średnie tony miały wiekszą zawartość. A wysokie tony celowo ograniczano ze względu na mozliwości głowicy nacinanjącej. Tez o tym było na forum - wystarczy uzyć funkcji "wyszukaj" ;)

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audiofil - poszukaj chocby watku z pierwszego spotkania forumowiczow w HiFi Klubie :) Gramofon rozlozyl na lopatki Linna za 70 tys pln :) - ale nie sugeruj sie tym - po prostu zrob odsluch porownawczy czyli ta sama plyta na cd i na lp i wybierz to co Tobie bedzie bardziej odpowiadac.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vasa

(Konto usunięte)

Tak sobie czytam polemiki typu gramofon czy CD albo lampa czy tranzystor i przypomina mi się imć Karol Darwin. Zgodnie z jego teorią (dość powszechnie akceptowaną) CD jest lepsze od LP! Z kolei CD zostanie wyparty z głównych nisz ekologicznych przez MP3 itd. To samo dotyczy lamp, tranzystorów i scalaków:(

Kolejny element to zasoby pożywienia dla naszych mamutów. CD ma żarcia w brud, MP3 żywi się byle czym, a skąd nowe LP? Jest oczywiście produkcja for DJ, są producenci tłoczący jeszcze coś ale sprowadza się to do tego, że mam słuchać tego co jest a nie tego co chcę, co mnie szczerze martwi. A jeśli chodzi o charakter dźwięku to wolę słuchać gramofonu niż CD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie dorówna przyjemności odwracania po kwadransie płyty na druga stronę, wkładania jej z powrotem do koszulki i wyszukiwania nowej i znowu wyjmowania z koszulki, wkładania na talerz... Niezależnie czy gra lepiej czy nie - gramofon wymusza celebrowanie muzyki. W tym CD jest do niczego, a są jeszcze zmieniarki...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś pożyczyłem stary gramofon Unitry od kumpla, aby posłuchać jak brzmią płyty winylowe. Nawet na tak prostym gramofonie usłyszałem różnice na kożyść gramofonu:) Pierwsze spotkanie forumowiczów ostatecznie rozwiało wszelkie wątpliwości o wyższości LP nad CD. W końcu dźwięk sam w sobie jest analogowy, a nie cyfrowy POZDRAWIAM:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój stary ma gramofon Duala (wtedy juz Grundig), nie pamiętam symbolu ale to podobno topowy model z początku lat 70tych, kupiony jak miałem jeszcze własnościowe pieluchy. Służył długo bratu i mnie, potem się urwało bo zrobił się BUM na wypożyczalnie płyt CD itd, jak to pisze VASA, zabrakło pokarmu.

ALE niedługo będę miał możliwość zajęcia się tym sprzęcikiem, pewnie cosik będzie trzeba wymienić, a LP mam z dawniejszych lat multum. Będzie UCZTA!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem na etapie analizowania różnic pomiędzy gramofonem, a CD. Sensowny gramofon z solidną wkładką mam od stosunkowo niedawna. Na samym początku dysponowałem tanią wkładką Ortofona i grałem na wzmacniaczu Arcama Alpha6plus – wtedy jednoznacznie gramofon wypadał lepiej – zdecydowanie lepsza stereofonia i mniej podbarwień na średnicy. Jedyne poważne ograniczenie to wysokie tony które były przycięte i nieczyste. Powodem kiepskich rezultatów z CD był jak się okazało wzmacniacz – wymiana na Deltę 6l6 bspowodowała dramatyczną poprawę brzmienia z CD. Natomiast gramofon podłączony do niezbyt mocnej lampy zaczął cierpieć na braki w dynamice – tu z kolei część przypadłości pochodziła od nowej (niedotartej) wkładki Goldringa. Teraz gdy wkładka już pograła kilkadziesiąt godzin – analog zdecydowanie wychodzi z tarczą. Moje spostrzeżenia są takie: z CD nowe dobre realizacje generalnie nawiązują walkę z analogiem – jest sugestywność, niezła barwa, przestrzenność, kolumn „nie ma” no i oczywiście dynamiczny bas i czysta góra, jedyne wyraźne odstępstwa od neutralności to lekkie podbicia w górnej części średnicy (to chyba Marantz) i wzbudzający się najniższy bas (pomieszczenie). Płyty z lat 80 i początku 90 (mam kilka tytułów w wersji zarówno analogowej jak i CD) pomimo słabszej dynamiki i basu brzmią lepiej z analogu (np.Vollenveider). Klimaty takie jak Marillion to już kwestia kompromisu – taka muzyka wymaga mocnej podstawy basowej i z analogu wypada na moich kolumnach trochę zbyt płasko, z kolei CD odbiera autentyzm średnicy (wokal, gitary). Argument o preparowaniu nagrań pod analog chyba nie pasuje, bo to te same nagrania. Generalnie zalety analogu to bogactwo szczegółów i koherentność średnicy. Wysokie tony też nie są złe, ale tu duży wpływ ma stan płyty. Do ostrego rockowego grania, elektronicznych klimatów i muzyki w stylu Clannad/Enya CD wydaje się być przynajmniej na moich głośnikach lepsze, natomiast dobre nagrania akustyczne, jazz, kameralistyka, klasyczne utwory instrumentalne i wokale to domena analogu. Podsumowując – nie pozbyłbym się ani jednego ani drugiego. A co do celebracji słuchania (przekładanie płyt etc.) – to też jest ogromna frajda zwłaszcza nocą przy niebieskiej poświacie żarzących się lamp.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Zorro-No, w sumie to masz rację,gramofon jest tańszy ,mniej skomplikowany niż fortepian.

Ps. Czytając te wpisy doszedłem do pewnego odkrycia!! Największa zaleta gramofonu to na pewno nie brzmienie ,czy też czar czarnej płyty.Największa zaleta gramofonu to niewątpliwie niebywałe rozwinięcie wyobrazni i marzeń o dzwiękowym absolucie :)).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto wie Frank może masz rację. Ale to co słychać porównując bezpośrednio CD i Vinyl mówi samo za siebie - a najlepsze jest to, że koledzy (też forumowicze) których podejmowałem u siebie mają podobne spostrzeżenia - chyba, że to zbiorowa fatamorgana:)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarmistrz-Osobiście uwielbiam gramofon,w końcu od tego urządzenia zaczynałem słuchania muzyki.Ale takie sformułowanie tematu do dyskusji/z gory przyjmujące jej wynik/ świadzczy o...... ,no właśnie nie napiszę by nikogo nie urazić.Wielu słuchaczom stykającym się pierwszy raz z analogiem to szok, bo jest to urządzenie inaczej odtwarzające dzwięk.Dlatego często wypisywane są pierdoły o niebywałych możliwościach Fonic,Unitr i innych badziewnych wynalazków.Dobry gramofon to obecnie duża kasa,drugie tyle wkładka i przewody.Oczywiście to nie wszystko,byle jaki przedwzmacniacz typu Nad,Qed nie zapewni dobrego dzwięku.Teraz najważniejsze:płyty.Nasz rynek jest przerazliwie ubogi w tym temacie,większość asfaltów do kupienia to tandeciarstwo pierwszej wody.Co z tego,że płyt jest na rynku wtórnym mrowie,tylko mam pytanie-jakiej są jakości? Odpowiadam w-80% g......j .Płyty są kupowane po przecenach,zazwyczaj z gorszych tłoczeń lub upłynnien magazynowych towarów przeleżałych.Ponieważ uwielbiam winyle,w każdą niedzielkę jeżdżę do Zydelka posłuchać parę płytek,bardziej to przypomina fajny rytualik audiofilski niż wywołaną wcześniej wyższość gramofonu.System jest dosyć wysokiej klasy,ale niestety na 10 płyt super brzmią 3.Kupując gramofon trzeba o tym pamiętać,płyt o wysokiej jakości tłoczenia na naszym rynku jest mało.Myślę,że dzielenie :gramofon czy cd jest pozbawione sensu,zarówno są wyśmienite cd i gramofony jak też beznadziejne.Wybór należy zawsze tylko do nas.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rzeczy samej Frank dla tego ja wybieram i jedno i drugie:) Realizacji płyt CD Twoje spostrzeżenie dotyczy w niemniejszym stopniu. Co do stanu vinyli - fakt większość to szmelc, ale jest parę dobrych źródeł. Zydelek z pewnością zna je doskonale, no i... mamy forum.

Pozdrowienia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robtango - rzeczy oczywiste nie wymagaja dowodów. Może podaj "system" w którym LP ma wiekszą dynamikę i pasmo przenoszenia, mniejsze szumy i wieksza szczegółowość. Zapewne nie znasza takiego, bo go nie ma. A skoro tak to po co ględzić o jakiejs mistycznej przewadze gramofonu. Gramofon po prostu gra inaczej niż CD - co jest łatwo usłyszeć. I to jest jedyna niepodważalna prawda.

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarmistrz - to nie fatamorgana. Raczej psychoakustyka. Sam przyznaje że mi ładnie szumi :))) Ale na co dzień nie stosuje. Jednak lubie słyszać więcej - nawet jak wieje zimno. Dopadłem ostatnio ciekawy gramofon - Foniki oczywiście :) jestem niemal pewien że nie różni sie bardzo od jakiegoś taniego ProJecta. I moje problemy z kołyszącym się talerzem mam nadzieję sie wkrótce skończą. Na razie przygotowuję go do lekkiego tuningu (jest dosc zniszczony i niekompletny ale cały mechanizm działa - tylko skręcić wpiąc kable i kupic wkładkę :)

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na wielu wystawach,i nigdzie nie słyszałem przewagi CD nad Lp.Dlatego proszę o przykład gdzie...?Cd grał lepiej,nic więcej od Ciebie nie chcę .Jeśli wypowiadasz się teoretycznie,podeprzyj praktyką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pal i Robtango – zaczynacie się robić śmieszni z tym wmawianiem. To nie ja upieram się przy danych technicznych tylko Wy się upieracie przy twierdzeniu że LP ma przewagę nad CD. Tylko jakoś jasno nie potraficie określić w czym ta przewaga jest - a tu już widać daleko posunięte przykrawanie rzeczywistości do własnych upodobań.

 

Ja słyszę przewagę CD w szerokości pasma, możliwościach dynamicznych, wybudowaniu bazy stereo (oczywiście w nagraniach w których tę przewagę wykorzystano). Nawet lekko głuchy usłyszy różnicę dynamiki między 55 a 90db czy pasma 10 a 15Khz – dlatego napisałem że nie potrzeba tego udowadniać :) "Parametrami" podpieram się żebyście sobie uświadomili czego mitologie tworzycie pisząc o jakiejś nieokreślonej i nienazwanej „przewadze”.

 

Nie dokonuje żadnych porównań podsłuchowych LP kontra CD - tak samo jak nie porównuję przyjemności jazdy na rowerze z podróżowaniem InterCity :) Ale kiedyś miałem okazje słyszeć i LP z ProJecta6.9 i CD-A (modelu nie pamiętam ale było to coś w stylu - Denon, Marantz lub Yamaha) na prezentacji Ri-Audio z kolumnami Shan (któryś z dawniejszych AudioShow). Różnice w większej dynamice i szerokości pasma CD-A było słychać wyraźnie. I jest oczywiste, i właśnie o to chodzi w osiągnięciu poziomu Hi-Fi.

 

Ale przyjemności słuchania płynące z uspokojenia i motoryczności dźwięku czy tzw. ocieplenia, wygładzenia brzmienia odtwarzanego z LP - to już zupełnie inna sprawa – tylko że zależna bardziej od preferencji słuchacza.

 

pozdr.

 

PS - tak przy okazji - im większe zbliżenie się do dynamiki orkiestry symfonicznej w skali domowej tym bardziej meczące (np. Grand Utopii się już "trudno" słucha:) I odwrotność tego efektu, będąca cechą LP jest prawdopodobnie tajemnicą przyjemności płynącej ze słuchania muzyki zarejestrowanej na tym nośniku ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qubric - od rozsmieszania na tym forum jestes Ty - nie smialbym Ci odbierac palmy pierwszenstwa :))

Kolejny wpis ktory dowodzi, ze sluchasz oczami (danych technicznych) a nie uszami - ale to w koncu Twoja sprawa. Lepszy jest nie wyimaginowany idealny dzwiek ale ten ktorego sie lepiej slucha :) i to wlasnie jest oczywiste z punktu widzenia czlowieka, ktory uwielbia sluchac muzyki - i to tyle w temacie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pal - może przestań juz pić i wąchać bo pieprzysz jak z potłuczony. Wyraźnie napisałem - ale może czytasz tylko wielkimi literami, więc powtórzę - SŁYSZAŁEM PRZEWAGĘ CD-A NAD REJESTRACJĄ LP W WIĘKSZEJ DYNAMICE I SZEROKOŚCI PASMA. Jest to taka różnica że każdy ją usłyszy. Przykro mi, że jesteś głuchy :)))

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie dobrze napędzane Utopie w odpowiednich warunkach domowych można słuchać bez zmęczenie godzinami. Tam gdzie dynamika i pasmo to priorytet faktycznie CD może wypadać lepiej, ale np. kameralne nagrania klasyczne, wokalistyka i akustyczny jazz dzięki ilości szczegółów i spojności średnicy mają szansę brzmieć zdecydowanie lepiej z analogu. Byłem nausznym świadkiem kilku takich sytuacji gdzie muzyka z analogu (np. wymieniony Project 6.9 z Denonem103 i na lampowym przedwzmacniaczu Black Horse vs CD Linna - kolumny Castle, wzmak Arcam A85) zakasowała CD z kretesem. Qubrick - chyba musiałbyś zaryzykować trochę większą inwestycję w analog, żeby przekonać się o tym na własnej skórze. Kiedyś miałem Benia z MFką - i faktycznie nie było to nic nadzwyczajnego - Pionek PDS703 rozkładał go na łopatki efekt: sprzedałem gruchota i poczekałem parę latek - teraz słucham analogu z przyjemnością. Czego i Tobie życzę:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarmistrz - o MF to juz nawet nie myślę :) Wszedłem w posiadanie Foniki GS 473 - nigdy takiej nie widziałem. Płyta nosna jest klejona z płyty pilsniowej i frezowana. Cały mechanizm z ramieniem łozyskiem talerza i silnikiem na stalowej szynie przykręcanej od spodu. Wszystkie kable odłączane na mikrostykach. Rozkład ustawienia mechanizmów ze względu na działanie sił znacznie bardziej przemyślany niż w poprzednich modelach Foniki. transformator dalej odsuniety od wkładki. Generalnie idealny do tuningu :))) Zamierzam dorobic solidną podstawę. A o wkładke martwic się będę później.

 

Zgadza się że tam gdzie dynamika nie jest zapisana na nosniku wysilanie sie na jej odtwarzanie nie ma znaczenia. Ale z drugiej strony nie po to wymyślono Grand Utopie żeby je podłaczac do mdławego wzmacniacza i źródła, ale żeby wykorzystać ich możliwości. Zreszta z tego samego powodu uważam lampowce za pewne dziwactwo. Czytając zachwyty fanatyków mozna dojśc do wnosku że nie wiadomo po co wydaja na takie rzeczy worki kasy skoro mogliby kupić wzmacniacz, gramofon i kolumny z lat 60-tych i cieszyć się nieskrępowanym i wg. nich precyzyjnym, a na pewno przyjemnym brzmieniem. A tak funduja sobie "powrót do przeszłości" za znacznie większe pieniądze :)))

 

Niestety wytworzenie koncertowego brzmienia moze bardzo zmeczyć. Choć w kategriach absolutnych jest bliżej "prawdziwego" - to ja jednak nie lubie jak muzyka łeb urywa i wbija w fotel. Więcej może w tym przypadku znaczy lepiej - ale niekoniecznie "przyjemniej". Dlatego gramofon nadal sie trzyma :)

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robtango - nawracasz jak pijany do płota. Ja tu nie tworze zadnych teorii. Zapytałeś gdzie słyszałem przewagę brzmienia CDA? Napisałem Ci gdzie, kiedy i na czym polegała. Jesli to do Ciebie nie dociera to lepiej przestań mi odpisywać, bo ja Ciebie nie próbuję przekonac do tego że masz słuchać muzyki z CD-A a nie z LP jak lubisz.

 

Jesli uwazasz że się wymądrzam to może zaproś do siebie Kena Ishiwate i jego przekonaj żeby również przestał sie wymądrzać na temat "przewagi" CD-A :)))

 

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przy okazji zanim dacie sobie po razie o nic, powiedzcie prosze bo nie wiem: winyle stojące sobie w stojaku od 15 lat w suchym pomieszczeniu mogły się "zepsuć" ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.